tag:blogger.com,1999:blog-77736041629947648662024-03-13T06:01:21.759+01:00❤ Muzyczna misja ❤Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-89882153914877655992017-03-19T17:39:00.001+01:002017-03-19T17:39:29.643+01:00Rozdział 9: Ostrzeżenie<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Szybciej, szybciej,
szybciej…</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Olivia próbowała pospieszyć
autobus, który jak na złość nadal stał w korku i nie zanosiło się na to, że
szybko nie ruszy z miejsca. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zerknęła na zegarek.
Wiedziała, że się spóźni. Za dwadzieścia minut powinna być w Ministerstwie
Magii i tylko cud mógłby sprawić, że zdąży. Oczywiście mogła jechać wcześniej,
ale jakaś wewnętrzna siła skierowała ją do sklepu odzieżowego, w którym
spędziła zbyt dużo czasu. <i>Ta bluzka była
taka ładna. Może spodobałaby się Harry’emu?</i></span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Poczuła, że autobus rusza i
chociaż na chwilę odzyskała nadzieję. Jednak od razu ją straciła, ponieważ
przesunął się tylko o kilka cali, a na dodatek światło na sygnalizacji znowu
rozbłysło na czerwono. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Oparła się o siedzenie i
jęknęła przeciągle. Najchętniej wyszłaby po prostu na zewnątrz, ale kierowca na
to nie pozwoli. Teoretycznie mogłaby użyć czarów i wysadzić wszystko jednym
zaklęciem, ale… nie mogła tego zrobić. Wuj kategorycznie tego zabronił i
zagroził, że jeśli nie będzie go słuchała, skontaktuje się z jej rodzicami, a
oni się z nią policzą. W sumie nie bała się ich, ale nie chciała wracać do
Francji. Przyjechała tu studiować pianistykę, a przy okazji stała się łatwym
kąskiem dla Śmierciożerców, którzy uparli się, żeby ją prześladować. Tak
przynajmniej uważał wuj. Na razie nic tego nie zwiastowało, ale to pewnie
dzięki pomocy Harry’ego i Hermiony. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">No i Draco. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ten ostatni był wielką
zagadką. Udawał niedostępnego, ale w obecności Hermiony zmieniał się nie do
poznania. Widziała te tajemnicze spojrzenia i lekkie uśmiechy, które od czasu
do czasu zdobiły jego jasną twarz. Ciekawiło ją, co jest między tą dwójką, bo
ewidentnie coś było na rzeczy. Ostatnio coraz częściej przyłapywała Hermionę na
tym, że mówi do blondyna po imieniu. Naturalnie, za każdym razem się
poprawiała, ale Olivia wiedziała, że to nie przypadek. Tak po prostu miało być.
Kiedy wraz z Harrym obserwowali ich w pizzerii, nie wyglądali na wrogów, tylko
na znajomych. Bardzo dobrych znajomych, którzy ze sobą rozmawiają, śmieją się,
przekomarzają i wspominają dawne czasy. Uważała, że powinni spędzać razem
więcej czasu. Utwierdziła się w tym przekonaniu dwa dni temu, kiedy to Hermiona
oznajmiła, że zna profesora Monka i była z NIM na kolacji. To było dziwne.
Nawet bardzo dziwne. Wiele dziewczyn na uczelni robiło do niego maślane oczy, a
on wybrał Hermionę. Oczywiście, była bardzo inteligentną osobą, ale jej wygląd
pozostawiał wiele do życzenia. Nie potrafiła podkreślać swoich atutów i czasem
zachowywała się jak zakonnica. Nie chciała wychodzić do miasta i poznawać
nowych osób, a o wspólnych zakupach nawet nie chciała myśleć i wielokrotnie
odmawiała, tłumacząc się nawałem pracy. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Czyżby profesor wolał
inteligencję?</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">,</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"> zastanawiała
się dziewczyna, nadal podróżując autobusem, który przejechał główną ulicę i
skręcił w lewo. Niedługo na horyzoncie pojawi się jej przystanek i wreszcie
będzie mogła odetchnąć świeżym powietrzem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wyjrzała przez okno i
westchnęła przeciągle, powracając do swoich rozmyślań. Uważała, że znajomość
Hermiony i profesora nie wróży niczego dobrego, dlatego postawiła sobie za cel,
uniemożliwienie im wszelkich bliższych kontaktów. Domyślała się, że tamtego
dnia aurorka ucięła sobie pogawędkę z mężczyzną i być może umówili się na
obiad, ale podświadomość mówiła jej, że oni po prostu do siebie nie pasują.
Dlatego chciała skontaktować się z Draco, który mógłby odciągnąć Hermionę od
tego faceta. O dziwo, nie musiała daleko szukać, bo kiedy wyszła z akademii,
zauważyła go przy głównej bramie. Wyglądał tak, jakby na kogoś czekał.
Wykorzystała moment i podeszła do niego. Ta rozmowa była bardzo… interesująca.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Draco? Co ty tu robisz? —
zapytała, udając zaskoczenie.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wzdrygnął się, słysząc jej
słowa i przez chwilę na nią patrzył, jakby chciał utwierdzić się w przekonaniu,
że to ona. Potem wyprostował się i chrząknął.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Ach, to ty. </span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uśmiechnęła się, zakładając
ręce pod boki.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Spodziewałeś się kogoś
innego?</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Prychnął.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Oczywiście, że nie. —
Rozejrzał się dookoła, a potem utkwił w niej swój wzrok. — Ja już pójdę, cześć.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Obrócił się w lewo i zrobił
krok w przód, ale wtedy Olivia powiedziała:</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Jest w środku i rozmawia
z naszym profesorem.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zatrzymał się.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Profesorem? — powtórzył.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Taa, mówiłam wam o nim
ostatnio. Wiesz, ten przystojniak uczący gry na pianinie. Co ciekawe, okazuje
się, że oni się znają. Dasz wiarę? To dość zaskakujące, bo Hermiona, którą znam
i oczywiście całym sercem podziwiam, zna Davida Monka i uwaga… jakiś czas temu
była z nim na kolacji. Kto by pomyślał, że go poderwała. Albo on ją. Już sama
się w tym gubię.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco zmrużył oczy i
podszedł do Olivii. Starała się ukryć triumfalny uśmiech, błąkający się na jej
ustach. Wiedziała, że się przejął. Widziała to w jego oczach. Żyłka na jego
czole zaczęła drgać niebezpiecznie. To był moment, żeby zaatakować.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak sobie pomyślałam, że
ta różnica wieku między nimi jest… zbyt duża i nie powinni się ze sobą spotykać.
Poza tym Hermiona jest zbyt zasadnicza i zapewne zrobi wszystko, aby nie być
obiektem plotek, a oboje dobrze wiemy, że spotykając się z profesorem, mogłaby
narazić się na wiele wyssanych z palca opowieści, które oczywiście działałyby
na jej niekorzyść. Dlatego trzeba temu zapobiec. Wydaje mi się, że gdy będziemy
współpracować, szybciej osiągniemy zamierzony efekt.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zamrugał dwa razy.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Słucham? </span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przewróciła oczami.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Och, proszę cię, nie rób
ze mnie kretynki. Dobrze wiem, że interesujesz się Hermioną. I nie zaprzeczaj —
pogroziła mu palcem — bo nawet Harry to zauważył. Wtedy po pojedynku bacznie
was obserwował i chciał wiedzieć, co kombinujesz, bo oczywiście ci nie ufa. Nie
mam pojęcia, co was tak poróżniło, ale to nieistotne. Teraz najważniejsza jest
Hermiona i jej szczęście. Przeczuwam, że ta znajomość z profesorem to nic
znaczącego, ale trzeba dmuchać na zimne. Więc jeśli zależy ci na tym, aby
zachowała dobre imię i szanujesz ją jako człowieka… Błagam, nie rób takiej
miny! Myślisz, że jestem ślepa? Tak, Draco, ja wszystko widzę. Naprawdę
wszystko.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pokręcił głową z
politowaniem.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Masz zbyt bujną
wyobraźnię. Mnie miałoby zależeć na Granger? Proszę cię, to idiotyczne!</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Poprawiła torebkę na
ramieniu i przeszła obok niego. Kiedy minęła główną bramę, odwróciła się i
popatrzyła mu w oczy.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Gdyby ci nie zależało,
nie czekałbyś na nią pod akademią. Przestań udawać i zacznij działać. Wiem, że
masz wiele oleju w głowie, więc wysil swoje szare komórki i zrób wszystko, żeby
nie spotkała się z tym gościem. Oboje wiemy, że tak będzie najlepiej. —
Położyła mu rękę na ramieniu. — Powodzenia. A jeszcze jedno! Zajęcia odbywały
się w sali blisko głównego wyjścia. Pierwsza po lewej.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Po czym odeszła,
zostawiając go stojącego jak posąg obok bramy. Przeszła kilka kroków i zniknęła
za rogiem, chociaż w rzeczywistości schowała się za murem i obserwowała
poczynania blondyna. Nadal się nie poruszał i już traciła nadzieję, że
zrozumiał jej aluzję. Ale nagle westchnął głęboko, obrócił się na pięcie i
ruszył ku wejściu do akademii. Kiedy wszedł do środka, Olivia pisnęła z
radości.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dobra decyzja, Draconie
Malfoyu. Wreszcie zachowujesz się jak facet.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Z rozmyślań wytrącił ją
szum otwieranych drzwi. Wyjrzała przez okno i zorientowała się, że to jej
przystanek, dlatego szybko zebrała swoje rzeczy i wyszła. Przez chwilę stała i
rozglądała się dookoła, chcąc znaleźć odpowiednią drogę. Pierwszy raz
podróżowała tym autobusem i nie była pewna, czy jest we właściwym miejscu.
Sięgnęła do torebki i wyjęła małą kartkę, na której Harry spisał istotne
szczegóły.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— <i>Droga, którą masz iść,
nie wyróżnia się niczym szczególnym… </i>och, naprawdę? Dzięki Harry, jesteś
bardzo pomocny! Merlinie, jak ja mam się po nim doczytać. <i>Znajdź drewniany
szyld z napisem A&M.</i> — Podniosła głowę, wypatrując wskazanego szyldu.
Od razu go dostrzegła. — <i>Idź wzdłuż tej ulicy, a kiedy cztery skrzyżowania
później miniesz wysoki czarny budynek, skręć w prawo i od razu zauważysz NASZĄ
budkę telefoniczną.</i></span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Parsknęła śmiechem, kiedy
przeczytała końcówkę wiadomości. Bardzo dobrze wiedziała, co mężczyzna miał na
myśli. Kilka dni temu poprosiła go… no dobra, błagała, żeby pokazał jej, w jaki
sposób do Ministerstwa Magii dostają się interesanci. Chcąc uniknąć
kłopotliwych pytań, od razu poinformowała go, że nie chce cały czas dostawać się
do budynku przez kominek wujka. Wcześniej uważała to za normalny stan rzeczy,
ale ostatnio bez uprzedzenia wparowała do gabinetu inistra i przerwała ważne
spotkanie z panem Mixonem. Na samą myśl o tamtym wydarzeniu, miała ciarki na
całym ciele. Poza tym wiedziała, że wuj kiedyś straci cierpliwość i po prostu
wybuchnie, a tego nie chciała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pomimo wcześniejszej
niechęci Wybraniec zgodził się jej pomóc i pewnego popołudnia zaprezentował
jej, w jaki sposób działa wejście dla interesantów. Podał kod dostępu, który
miała zapisany w swoim notesie. Potem krótko opowiedział o tym, co należy mówić
i jak, aby sekretarka wszystko zrozumiała. Oczywiście przy okazji przeprowadził
mały pokaz, co bardzo się Olivii spodobało. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Westchnęła przeciągle i
ruszyła przed siebie. Szła dość szybko, co chwilę patrząc na zegarek. Musiała
się pospieszyć. Wiedziała, że nie zdąży na umówioną godzinę, dlatego zaczęła
wymyślać jakąś dobrą wymówkę. Mogłaby powiedzieć, że zajęcia na uczelni się
przedłużyły, ale Hermiona ma zapisany jej plan zajęć, więc w moment by to
zdementowała. Istniała niewielka szansa, że uwierzą w fakt, że na mieście były
korki, ale tylko niewielka, bo po pierwsze nie wierzyli w to, że będzie chciała
podróżować komunikacją miejską (nawet Harry był do tego sceptycznie nastawiony,
ale starał się tego nie okazywać, żeby nie sprawić jej przykrości), a po drugie
dobrze ją znali i wiedzieli, że lubi koloryzować. Cóż, pozostaje jej liczyć na
to, że po prostu będą tak zajęci pracą, że nie zauważą jej spóźnienia. Trzecia
opcja wydawała się najbardziej prawdopodobna.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Poczuła powiew zimnego
powietrza z lewej strony i od razu spojrzała w tamtym kierunku. Obok niej
przeszło dwóch nastolatków, ale nie zwrócili na nią uwagi, dlatego szła dalej.
Ulica nie należała do często uczęszczanych, dlatego musiała mieć się na
baczności. Harry i Hermiona ostrzegali ją, że powinna uważać i zachować stałą
czujność. Podobno kiedyś to było ich hasło przewodnie, a jego pomysłodawcą był
niejaki Moody. Wuj mówił, że umarł przed drugą bitwą o Hogwart, a zasługami
przewyższał wiele ważnych osobistości magicznego świata. Żałowała, że nie miała
okazji go poznać. Aurorzy czasem o nim opowiadali i domyśliła się, że był dość
specyficzny.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">W gruncie rzeczy ich obawy dotyczące
jej bezpieczeństwa uważała za bezpodstawne. Skoro do tej pory nie działo się
nic złego, to dlaczego, na Merlina, ktoś miałby ją zaatakować? Śmierciożercy
nie byliby tak głupi, żeby napadać na młodą dziewczynę w biały dzień. Hermiona
poinstruowała ją, jak ma się zabezpieczyć, gdyby nie mogła być w pobliżu. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Trzymaj różdżkę w pobliżu
ręki. Najlepiej w najbliższej kieszeni. Rozglądaj się dookoła i pod żadnym
pozorem nie wdawaj się w pogawędki z nieznajomymi. Wiem, że to może wydawać się
absurdalne, ale zwolennicy Lucjusza są w różnym wieku i nawet niepozornie
wyglądający nastolatek, może być jednym z nich. Po prostu uważaj, a nic złego
się nie stanie.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mimowolnie sięgnęła ręką do
najbliższej kieszeni i wyczuła różdżkę. Odetchnęła z ulgą i szła dalej, trochę
szybszym tempem, patrząc prosto przed siebie. Nagle na horyzoncie pojawił się
człowiek w czarnym kapturze. Zmierzał w jej stronę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jęknęła cicho.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zatrzymała się i zaczęła na
niego patrzeć. Poczuła, że serce podeszło jej do gardła, a na ciele pojawiły
się kropelki potu. Trzymając rękę blisko boku, zrobiła kilka kroków naprzód,
starając się nie opuszczać głowy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Spokojnie, to jakiś mugol.
Nic ci nie zrobi</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">, uspokajała podświadomość.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna wydawał się jej
nie zauważać. Ewentualnie ona odniosła takie wrażenie. Przełknęła ślinę. <i>Za kilka metrów miną się na chodniku. Nic
złego się nie stanie. Nie może się stać, a przynajmniej nie powinno.</i></span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Trzy metry, dwa, jeden,
kilka cali i…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Nic się nie wydarzyło.
Mężczyzna tak po prostu przeszedł obok niej, nie zaszczycając jej nawet
spojrzeniem. Gwałtownie stanęła w miejscu, próbując uspokoić oddech. Szczerze
mówiąc, wystraszyła się nie na żarty. Na szczęście to był fałszywy alarm.
Powoli odwróciła się na pięcie i obserwowała oddalającego się mężczyznę.
Prawdopodobnie wystraszył ją ten czarny kaptur. Z opowieści Harry’ego
wiedziała, że Śmierciożercy upodobali sobie czarne peleryny z kapturami.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Najważniejsze, że nic się
nie stało. Poprawiła torebkę na ramieniu i ruszyła w dalszą drogę. Przeszła
przez trzy skrzyżowania, a potem zauważyła duży czarny budynek, o którym wspominał
Harry. Skierowała się w tamtym kierunku. Żadna z przechodzących obok osób nie
zwracała na nią uwagi. W sumie odpowiadała jej ta sytuacja. Chciała bezpiecznie
dotrzeć do Ministerstwa Magii. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jeszcze kilka minut i
będzie na miejscu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zrobiła kilka kroków
naprzód, mijając po drodze kilka ciemnych bocznych uliczek. Wydawało się, że
wszystko jest pod kontrolą, ale nagle…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Poczuła szarpnięcie i silny
ucisk dłoni na swoim ramieniu. Jęknęła z przerażenia, ale napastnik szybko
zakrył jej usta drugą ręką. Cisnął nią, jak szmacianą lalką, na ścianę jednej z
pobliskich uliczek i zmierzył wzrokiem. Nie mogła oddychać, dlatego zaczęła się
rzucać, co zezłościło atakującego. Przybliżył się do niej i wymierzył palcem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Hola, hola, laluniu. Może
trochę spokojniej? Radziłbym ci się uspokoić, to wtedy nic ci się nie stanie. A
jeśli nadal będziesz taka harda, może być bardzo niemiło.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Mhmr mhmhm — wymamrotała
niezrozumiale.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uniósł jedną brew.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Że co?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wykorzystała jego wahanie i
ugryzła do w palec. Warknął ze złości i odsunął się na kilka cali, machając
bolącą dłonią. Olivia zmrużyła gniewnie oczy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Coś ty za jeden? —
wypaliła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Utkwił w niej wzrok i
uśmiechnął się półgębkiem, po czym szybko dopadł do niej, przytrzymując ją za
przedramiona, co uniemożliwiało jakiekolwiek ruchy. Znowu ich twarze były kilka
cali od siebie. Z tej odległości wyczuwała jego śmierdzący oddech i od razu
zrobiło jej się niedobrze. Parsknął śmiechem, widząc jej reakcję.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nieważne kim jestem,
laluniu. Ważne jest to, że ja wiem, kim ty jesteś i z kim się zadajesz. Młody
Malfoy i ta szlama grzebią tam, gdzie nie powinni. Mój Pan nie jest z tego
powodu zachwycony i po prostu… <i>prosi</i>, aby ci uczciwi i jakże skorzy do
współpracy aurorzy, przestali węszyć, bo to może się dla nich źle skończyć.
Pewnie zastanawiasz się, co ty masz z tym wspólnego? Cóż, o ile mi wiadomo,
jesteś z nimi blisko i często ze sobą rozmawiacie, więc podejrzewam, że
będziesz taka <i>miła</i> i przekażesz im moją wiadomość, prawda laluniu?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Olivia przełknęła ślinę,
ale stała jak wryta i starała się nie reagować na słowa mężczyzny. Pragnęła,
żeby sobie poszedł i po prostu zostawił ją w spokoju. On przyglądał się jej
badawczo, cały czas trzymając jej ręce. Dziewczyna zamknęła oczy, nie chcąc na
niego patrzeć. Błagała Merlina, aby się nad nią zlitował i uchronił od złego.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Nagle uścisk zelżał i
usłyszała szuranie butami, a potem trzask. Powoli otworzyła oczy. Nie było go.
Po prostu się teleportował. Nie mogąc uwierzyć w to, co miało miejsce przed
chwilą, Olivia osunęła się po ścianie na ziemię, próbując odzyskać oddech.
Kątem oka zauważyła jakiś skrawek papieru obok swojej stopy. Podniosła go i
przeczytała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pozdrowienia
dla tatusia. L.M.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pisnęła i odrzuciła kartkę
jak najdalej od siebie. Miała nadzieję, że te ostrzeżenia Harry’ego i Hermiony są
bezpodstawne, ale tak bardzo się pomyliła. To działo się naprawdę. Groziło jej
wielkie niebezpieczeństwo, a ona po prostu to ignorowała. Znowu zachowywała się
jak małolata, która nie przejmuje się tym, co będzie. Nie mogła tak dłużej.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Warknęła i powoli stanęła
na własnych nogach. Musiała jak najszybciej porozmawiać z Draco i Hermioną.
Wiedziała, że szukają syna Stuarta Martina. Nie chciała, żeby coś im się stało,
dlatego musiała zrobić wszystko, żeby ich powstrzymać. Być może jej słowa ich
nie przekonają, ale… ale wiadomość od Lucjusza na pewno! Rozejrzała się za małą
kartką, którą dopiero co odrzuciła w ciemną uliczkę. Zauważyła ją obok worków
wypchanych po brzegi śmieciami. Złożyła ją na pół i schowała do kieszeni
spodni, a potem obróciła się na pięcie i szybkim krokiem poszła w stronę
Ministerstwa Magii.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Tymczasem w sali ćwiczeń
czekały na nią dwie osoby — Harry i Hermiona. Mężczyzna przemierzał
pomieszczenie, nerwowo zerkając w stronę lekko uchylonych drzwi i na zegar
wiszący na ścianie. Kobieta natomiast siedziała na krześle przy stoliku i
obserwowała swojego przyjaciela.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Gdzie ona może być? —
zapytał Wybraniec samego siebie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Jestem pewna, że niedługo
się pojawi…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— A jeśli nie?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona westchnęła
głęboko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie dramatyzuj. Nic jej
się nie stało. Być może coś ją zatrzymało.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna zatrzymał się i
popatrzył na nią.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— W akademii? — spytał
cicho.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pokręciła głową.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie, skończyła zajęcia
półtorej godziny temu. Podejrzewam, że zagadała się z ministrem. Wiesz, jaka
jest gadatliwa. Potrafi mówić, i mówić i nikt nie jest w stanie powstrzymać jej
słowotoku.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry zamyślił się chwilę.
Być może Hermiona miała rację, ale coś mu podpowiadało, że Olivia postanowiła
dostać się do Ministerstwa w inny sposób. Nie bez przyczyny kilka dni temu prosiła
go o instrukcje, dotyczące dotarcia do budynku w mugolski sposób. Zdążył trochę
ją poznać i czuł, że w coś się wpakowała. Zastanawiał się, czy powinien o tym
powiedzieć swojej przyjaciółce. Podejrzewał, że nie byłaby zadowolona z tego
pomysłu i z faktu, że on maczał w tym palce. Jednak wydawało się, że nie ma po
prostu wyboru i musi ją o tym powiadomić.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przejechał ręką po włosach,
a potem podszedł do Hermiony, która przyglądała mu się badawczo. Zagryzł wargę,
odsunął krzesło i opadł na nie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wiesz, Hermiono, obawiam
się, że Olivia… nie zamierzała dostać się do Ministerstwa w tradycyjny sposób,
to znaczy przez kominek Kingsleya. Ona… ona kilka dni temu zapytała mnie, czy
mógłbym pokazać jej, jak działa winda dla interesantów i… poprosiła o dokładne
instrukcje, dotyczące dotarcia do budynku w mugolski sposób.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aurorka zamrugała dwa razy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie zrobiłeś tego,
prawda?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna spojrzał na swoje
ręce i uśmiechnął się wymijająco.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Cóż… ja nie chciałem, ale
ona… ona się uparła i po prostu nie mogłem jej odmówić. Wiesz, jaka ona jest!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona prychnęła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To nie znaczy, że TY nie
powinieneś zachować zdrowego rozsądku! Harry, zdajesz sobie sprawę z tego,
jakie grozi jej niebezpieczeństwo?! Czyhają na nią Śmierciożercy. — Zaczęła
wyliczać na palcach. — Była dzisiaj sama na uczelni, powtarzam SAMA, bo akurat
dziś nie mogłam jej towarzyszyć i przede wszystkim nie jest gotowa, żeby się
obronić przed jakimkolwiek atakiem. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Jestem pewny, że ma przy
sobie różdżkę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przewróciła oczami.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— I co z tego? Harry, ona
musi opanować zaklęcia obronne, żeby móc sobie poradzić. Nie jest gotowa na
takie ryzyko. Wiem, że chciałeś sprawić jej radość, ale przy okazji naraziłeś
ją na wielkie niebezpieczeństwo. Pod żadnym pozorem nie powinna sama spacerować
po Londynie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna jęknął i schował
twarz w dłoniach. Popatrzyła na niego z troską i szybko położyła mu rękę na
ramieniu.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Miejmy nadzieję, że nic
złego się nie stanie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Oby tak było. Merlinie,
nie powinienem jej słuchać. Nie pamiętam, kiedy się na to zgodziłem.
Rozmawialiśmy o szkole, wspominałem dawne lata i chyba przez przypadek
opowiedziałem jej o moim procesie w Ministerstwie i o podróży z Arturem.
Musiała to podłapać i…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona uśmiechnęła się
lekko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Zauważyłam, że ostatnio
spędzacie razem dużo czasu. Chyba miło wam się rozmawia, prawda?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Skinął głową.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Złapaliśmy dobry kontakt
i czasem aż sam się sobie dziwię, że tak się przed nią otwieram. Wiesz,
zazwyczaj nie jestem wygadany, ale przy niej… po prostu nie da się nic nie
mówić — powiedział wesołym tonem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To prawda. Nie
spodziewałam się, że tak szybko się do nas przyzwyczai. Kingsley mówił, że jest
bezpośrednia, ale i tak byłam zaskoczona. Nawet Draco czasem z nią rozmawia.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Malfoy — poprawił ją
Harry.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Spojrzała na niego
pytająco.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Słucham?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Machnął ręką i wstał z
krzesła. Hermiona zmrużyła oczy, próbując zrozumieć, o co chodzi jej
przyjacielowi. On tymczasem przechadzał się po pomieszczeniu, mierzwiąc włosy
palcami. Spojrzał na nią i zobaczył, że na niego patrzy, dlatego powoli
podszedł bliżej.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Zauważyłem, że spędzasz z
nim dużo czasu…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Pracujemy razem —
wtrąciła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, wiem, ale nie chodzi
mi o pracę. Myślałem, że będziesz… trzymać go na dystans i obserwować, a
tymczasem… ty wychodzisz z nim na obiad, wspominasz dawne czasy i zachowujesz
się tak, jakby szkolne lata nie miały znaczenia. Zapomniałaś, jak ciebie
traktował?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aurorka założyła ręce pod
boki i westchnęła przeciągle.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie zapomniałam o tym, co
było kilka lat temu. Bardzo dobrze pamiętam każdą obelgę, którą usłyszałam z
jego słów, ale teraz to nie ma żadnego znaczenia. I nie przerywaj mi! —
krzyknęła, kiedy otworzył usta, żeby coś powiedzieć. — Jesteśmy dorośli i tak
też powinniśmy się zachowywać. Nie możemy na każdym kroku podkreślać tego, jak
to kiedyś go nienawidziliśmy. W swoim życiu popełnił wiele błędów, ale oboje
dobrze wiemy, że nie robił tego z własnej woli. Voldemort i Lucjusz nim
sterowali. Teraz jest po naszej stronie i powinniśmy starać się go
zaakceptować. Wiem, że to trudne, ale… On naprawdę jest dobrym człowiekiem. I przede
wszystkim chce nam pomóc, znaleźć Kena.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry prychnął, słysząc jej
słowa.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Naprawdę? Co? Może
zaprowadzi nas do tatusia? Super, przynajmniej w tym będzie przydatny. Uważaj
tylko, żeby nie zesłał na nas sług swojego ojca, bo wtedy byłoby bardzo nieciekawie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Tego było za wiele.
Hermiona zacisnęła usta w wąską kreskę, szybko wstała z krzesła i podeszła do
mężczyzny, wymachując przy tym palcem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Przestań! Co się z tobą,
na Merlina, dzieje?! Zachowujesz się jak Ron. Skąd u ciebie tyle nienawiści?
Przecież praktycznie w ogóle nie masz z nim kontaktu, więc co możesz o nim
wiedzieć? NIC! To ja pracuję z nim w jednym biurze, to ja z nim rozmawiam, a
ty… ty unikasz go jak ognia, a jak uczestniczy w lekcjach zaklęć, obrzucasz go
jedynie spojrzeniami pełnymi nienawiści. O co ci tak naprawdę chodzi? Wyjaśnij
mi to!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wybraniec podniósł wzrok i
w jego oczach zauważyła złość. Wielką złość. Wyglądał tak, jakby jego
cierpliwość całkowicie się wyczerpała. Chciał coś powiedzieć, ale nagle przez
uchylone drzwi wleciał papierowy samolot i wylądował w rękach Hermiony.
Zdziwiona zamrugała i szybko go otworzyła, po czym zaczęła czytać.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Granger,</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jeśli możesz, przyjdź do
naszego gabinetu. Chciałbym Ci pokazać coś ważnego. Oczywiście nic zbereźnego.
To dotyczy naszej ostatniej… misji. Tak, to słowo idealnie tu pasuje. </span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">A jeszcze jedno, przyjdź
sama. Nie chcę, żeby Potter o tym wiedział (znając Ciebie, pewnie nie
przyznałaś się przed nim, że gdzieś ze mną byłaś).</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">To bardzo ważne.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">D.M.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przez chwilę wpatrywała się
w wiadomość, próbując zrozumieć, co tak ważnego odkrył jej współpracownik.
Spojrzała znad listu i zauważyła zielone oczy Harry’ego. Przełknęła ślinę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Coś ważnego? — zapytał
ironicznie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przytaknęła i złożyła
pergamin na pół.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, muszę iść —
mruknęła. — Zostań tutaj i poczekaj na Olivię. Postaram się wrócić jak
najszybciej.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Po czym nie czekając na
odpowiedź Wybrańca, skierowała się do drzwi. Kiedy położyła dłoń na klamce,
usłyszała jego głos.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To od niego, prawda?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Odwróciła się. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nawet jeśli, to nic złego
i coś związanego z pracą, więc w razie czego szukaj mnie w moim gabinecie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przez chwilę na niego
patrzyła, ale pełne jadu spojrzenie, które jej posyłał, powodowało ogromny ból.
Miała wrażenie, że przyjaciel ma do niej pretensje o to, że pracuje z Draconem.
Że w ogóle zgodziła się na to. Mimo iż oboje dobrze wiedzieli, że nie miała
innego wyjścia. To była dojrzała i przemyślana decyzja. Pomimo sprzeciwu
Wybrańca nie zamierzała ulegać jego namowom, tylko działać według własnego
sumienia, które podpowiadało jej, że zachowała się tak, jak powinna.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jęknęła cicho i wyszła na
korytarz, nie oglądając się za siebie. Idąc do Biura Aurorów, analizowała w
głowie to, co przed chwilą się stało. Nie rozumiała, skąd w Harrym tyle
nienawiści i co ją spowodowało? Domyślała się, że nie chodzi o sytuacje ze
szkolnych lat. Nie, to już dawno mu wybaczył, a przynajmniej tak mówił.
Przecież to Wybraniec przekonywał Rona, żeby zrozumiał postępowanie Malfoyów.
To on był tym dobrym, rozstrzygającym wszelkie spory. A teraz? Teraz zachowywał
się jak… Ron za dawnych czasów. Nie rozumiała takiego postępowania. A może… nie
chciała zrozumieć?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Nadal rozmyślając, weszła
do biura, zignorowała Kate i otworzyła drzwi do gabinetu. Powitał ją zapach
kawy i Draco Malfoy stojący obok jej biurka z filiżanką w dłoniach. Odstawił
filiżankę na blat i popatrzył na kobietę, uśmiechając się w swoim stylu.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— O, przyszłaś. Wiadomość
dotarła?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Skinęła głową.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, kilka minut temu. O
co chodzi?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Zrobiłem ci kawę, mam
nadzieję, że będzie smakowała…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— O co chodzi? Po co mnie
wezwałeś? — dopytywała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wymamrotał coś
niezrozumiałego pod nosem, poprawił ubranie i szybkim krokiem przeszedł w jej
stronę, przyciągnął ją do siebie i zamknął drzwi, nie chcąc, żeby Kate
usłyszała, o czym rozmawiają. Potem poprowadził Hermionę na jej fotel. Nie
wiedząc, co robić, powoli na niego opadła, obserwując poczynania blondyna,
który właśnie przesuwał w jej stronę swój fotel. Gdy ustawił go we właściwym
miejscu, sięgnął na biurko po kubek z kawą i plik dokumentów, które wyglądały
na wielokrotnie wertowane. Aurorka chciała ukradkiem ich dotknąć, ale
zorientował się, co zamierza i bez pardonu klepnął ją w dłoń. Skarciła go
wzrokiem. Dopiero teraz zorientowała się, że siedzi obok niej.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie mogłeś usiąść
naprzeciwko mnie? — spytała, wskazując krzesło dla interesantów.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pokręcił głową.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Mój fotel jest
wygodniejszy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przewróciła oczami.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Mogłam się tego domyślić,
ale koniec tego przedstawienia. Możesz mi wreszcie powiedzieć, o co chodzi?
Dlaczego wysłałeś do mnie tę wiadomość?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Już wszystko wyjaśniam.
Jak dobrze wiesz, wczoraj nie mogliśmy się porozumieć w pewnej sprawie. Mam na
myśli wyjawienie prawdy o naszej misji w Malfoy Manor Kingsleyowi. Ty
oczywiście chciałaś od razu z tym do niego lecieć i opowiedzieć wszystko ze
szczegółami, ale ja <i>na szczęście</i> zachowałem zdrowy rozsądek i powstrzymałem
cię przed tym. Pewnie zastanawiasz się, co mam na myśli? Cóż, przejrzałem
bardzo dokładnie akta Stuarta Martina i znalazłem coś bardzo ciekawego.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Co takiego?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco sięgnął po akta
leżące na biurku i otworzył na pierwszej stronie. Prześledził wzrokiem tekst i
nagle dotknął palcem górny fragment. Kobieta uniosła brew z zainteresowaniem i
przekrzywiła głowę, chcąc przeczytać wskazany fragment. Czytanie w tej pozycji
nie było zbyt komfortowe, ale czasem można się poświęcić. Arystokrata przez
chwilę obserwował jej wysiłki, a na jego twarzy pojawiło się rozbawienie. Nie
chcąc dłużej jej katować, ułożył przed nią teczkę i jeszcze raz dotknął kartkę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Ten fragment mnie
zastanawia. To dość zaskakująca zbieżność.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aurorka podniosła wzrok,
nic nie rozumiejąc.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— O czym ty mówisz?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Przeczytaj — polecił.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— <i>Stuart Martin urodzony
czternastego października tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego ósmego roku w
Inverness, hrabstwo Highland, Szkocja. Zamieszkały w rezydencji na obrzeżach
miasta. Jedynak.</i> Co w tym dziwnego? Zwykły nic nieznaczący biogram.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Mylisz się. To bardzo
ważna informacja i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to nie jest
przypadek.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To znaczy?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uśmiechnął się tajemniczo.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wysil szare komórki —
zaproponował.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Machnęła ręką.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie mam na to czasu. Po
prostu powiedz, o co chodzi, a nie bawisz się ze mną w jakieś gierki.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Proszę, proszę, nie
wiedziałem, że jesteś taka skora do zabaw. Jeśli chcesz, możemy w coś zagrać,
może w Wieżę Hogwartu, albo coś podobnego? Podobno poprawia myślenie,
przynajmniej tak sądzi Morgan…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Przestań bredzić i gadaj!
— wrzasnęła poirytowana Hermiona.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Parsknął śmiechem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Okej, już nie będę.
Pewnie będziesz zaskoczona tym, co powiem. Merlinie, już widzę twoją minę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Jeżeli zaraz nie
zaczniesz gadać…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uniósł ręce w geście
poddania.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dobra, chodzi o to, że
mój daleki krewny ma willę w Inverness. Niedawno zmarł i jednym ze
spadkobierców jest mój ojciec. Nie wiem, czy pozostali nadal chodzą po tym
świecie. Znając możliwości mojego… Lucjusza, już dawno zakończyli swój żywot i
zapewne uzyskał wszelkie prawa do posiadłości. Oczywiście mogę się mylić, ale
intuicja podpowiada mi… Tak, Granger, mężczyźni też ją mają, tylko nazywają ją
przeczuciem. Ale wracając… podejrzewam, że syn Martina może być przetrzymywany
w rezydencji w Szkocji. To tylko przypuszczenia, ale… warto to sprawdzić.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona zamrugała
kilkakrotnie, próbując przetrawić informacje. Potem popatrzyła na Draco z
wyrzutem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— I dopiero teraz raczyłeś
mi o tym powiedzieć? Merlinie, nie mogłeś tak od razu? Gdybym o tym wiedziała…
dlaczego mi nie powiedziałeś?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Przecież mówię — bąknął.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pokręciła głową z
politowaniem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— No tak, ale pod
przymusem! Jestem pewna, że sam byś nie wpadł na to, żeby podzielić się ze mną
tą jakże ważną informacją. Zdajesz sobie sprawę z tego, co to znaczy? To może
być ważny szczegół. Być może twój ojciec działa według jakiegoś schematu. Może
to nie przypadek, że to ty znalazłeś powiązanie między Stuartem a tą waszą
rezydencją w Szkocji.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uniósł brew z
zaciekawieniem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To znaczy?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona wstała z fotela i
zaczęła przechadzać się po gabinecie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wydaje mi się, że Lucjusz
przetrzymuje Kena w dobrze znanym sobie miejscu. W miejscu, które Malfoyowie
znają jak własną kieszeń. Nie widzisz powiązania? — zapytała, patrząc na Draco,
ale on w odpowiedzi pokręcił głową. — Lucjusz chce sprawdzić, czy myślisz jak
Malfoy. Czy nadal masz w sobie coś ze stratega, na którego cię wychował?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Masz na myśli to, że…
tylko ja…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Podeszła do niego i oparła
rękę na biurku.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, Draco. Tylko ty
możesz rozwiązać tę sprawę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Sam?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Oczywiście, że nie.
Pracownicy Ministerstwa zrobią wszystko, żeby odnaleźć Kena, ale obawiam się,
że tylko ty możesz <i>przewidzieć</i> kolejny krok swojego ojca — oświadczyła,
siadając na swoim fotelu. — Cóż, nadal myślę, że powinniśmy o wszystkim
powiedzieć Kingsleyowi, ale skoro najpierw chcesz upewnić się co do swoich
przypuszczeń, niechętnie, serio Malfoy, naprawdę bardzo niechętnie muszę się na
to zgodzić; ale pod jednym warunkiem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Arystokrata prychnął pod
nosem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Jakim?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Będę ci towarzyszyć
podczas poszukiwań, a w sytuacji zagrożenia od razu wezwiemy posiłki.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uśmiechnął się lekko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nigdzie bym się bez
ciebie nie ruszył. Przecież dobrze o tym wiesz. A jeśli chodzi o to wsparcie…
jeszcze to przedyskutujemy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona zmrużyła gniewnie
oczy, ale po chwili parsknęła śmiechem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie sądzę. To co
zamierzasz zrobić? Teleportować się do waszej rezydencji? </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Skinął głową.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, najlepiej dzisiaj,
bo może uda nam się coś znaleźć. Albo ko…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Urwał, bo oboje usłyszeli
krzyki dobiegające z korytarza. Popatrzyli po sobie, nic nie rozumiejąc. Odgłos
był coraz głośniejszy i w końcu dokładnie usłyszeli wypowiadane słowa.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">—
Zabieraj te ręce! Nie zatrzymuj mnie!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">—
Olivio! Nie możesz tak po prostu wchodzić do czyjegoś gabinetu. To… to
niegrzeczne!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">—
Harry Potterze, nie mów mi, co mam robić! Muszę z nimi porozmawiać teraz,
zaraz! </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona znowu spojrzała na
Draco, który wyglądał na zaskoczonego, ale także rozbawionego zaistniałą
sytuacją.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Morgan pokazuje pazurki —
wymamrotał sam do siebie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— A Harry zawsze obrywa —
dodała kobieta.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Arystokrata chciał coś
powiedzieć, ale nagle drzwi do gabinetu otworzyły się na całą szerokość i do
środka wparowała zezłoszczona Olivia Morgan. Tuż za nią wszedł przerażony
Wybraniec. Dziewczyna rozejrzała się po pomieszczeniu, a kiedy zauważyła dwójkę
aurorów od razu do nich podeszła. W międzyczasie wyjęła coś z kieszeni i
utkwiła wzrok w mężczyźnie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Malfoy, możesz mi
wyjaśnić, co to ma znaczyć?! Dlaczego TWÓJ OJCIEC pisze do mnie <i>liściki</i>?!
Ten dostarczył mi jeden z jego podwładnych. Przy okazji nieźle mnie wystraszył!
Wytłumacz mi, co to, na Merlina, ma znaczyć? Co wy — wskazała ręką Hermionę i
Dracona — szukaliście? Musicie przestać! To przyniesie więcej złego niż
dobrego! Słyszycie mnie? Nie możecie tak się narażać!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Popatrzyli po sobie, a
potem na kartkę, którą dziewczyna wręczyła blondynowi. Przeczytali jej treść i
zamarli. Hermiona zerknęła na Harry’ego, który błądził wzrokiem po ich
twarzach, chcąc cokolwiek zrozumieć. Gdy napotkał jej wzrok, podszedł bliżej i
zapytał:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Hermiono, co to wszystko
ma znaczyć? Byłaś z nim w Malfoy Manor? Kiedy?!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Harry, ja ci to
wytłumaczę… Daj mi…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wybraniec warknął pod
nosem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Ciągle mi coś tłumaczysz
i zawsze wszystko sprowadza się do NIEGO. Ja już nic z tego nie rozumiem.
Najpierw zgadzasz się, żeby pracował w twoim gabinecie, potem zostaje twoim
współpracownikiem, a teraz dowiaduję się, że spotykasz się z nim po godzinach
pracy! Czy… czy was coś łączy?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— NIE! — wrzasnęli Draco i
Hermiona.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Merlinie, oczywiście, że
nie. Harry, jak nawet możesz tak myśleć? — spytała kobieta. — Łączą nas czysto
zawodowe relacje. A jeśli chodzi o Malfoy Manor… — Zerknęła na Dracona. —
Malfoy, to czas, żeby im wszystko powiedzieć. Nie możemy dłużej tego ukrywać.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Arystokrata pokręcił głową
i podszedł do okna, chcąc wszystko przemyśleć. Ojciec wiedział, że byli w
rezydencji i czegoś szukali. Szczerze mówiąc, bał się konsekwencji, ale
równocześnie miał ochotę utrzeć mu nosa i brnąć w to dalej. Nie mógł tak po
prostu odpuścić. To była jedyna szansa, aby rozwiązać tę sprawę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Odwrócił się i spojrzał na
aurorów i Olivię. Wszyscy czekali na jego decyzję, chociaż różnie to okazywali.
Granger wręcz błagała go wzrokiem o zgodę na wyjawienie prawdy, Potter emanował
złością, a Morgan była tak nabuzowana, że gdyby teraz miała z kimkolwiek
walczyć, z pewnością odniosłaby efektowne zwycięstwo.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dobrze, powiem to tylko
raz i nie przerywajcie mi. Potter, to było skierowane głównie do ciebie. Dwa
dni temu po zajęciach Granger na uczelni teleportowaliśmy się do mojego domu.
Przypadkiem przypomniałem sobie o tym, że mój… że Lucjusz w podziemiach ma
tajny gabinet, do którego nikogo nie wpuszcza. Stwierdziłem, że skoro jest
daleko stąd, warto wykorzystać okazję i trochę się rozejrzeć. Gdy dotarliśmy na
miejsce, nic nas nie zaniepokoiło. Weszliśmy do środka i prosto do jego
gabinetu. Otworzyłem drzwi i zobaczyliśmy regały pełne dokumentów. Nie
wiedzieliśmy, co to jest, dlatego je przeszukaliśmy. Wiedziałem, że znajdziemy
coś ciekawego i oczywiście się nie pomyliłem. W nasze ręce wpadły akta Stuarta
Martina, Premiera Mugoli. — Popatrzył na Harry’ego, a potem wskazał biurko
Hermiony. — Leżą tutaj, możesz je przejrzeć, jeśli oczywiście chcesz. — Auror
szybko po nie sięgnął i zaczął kartkować. — Gdy wychodziliśmy z gabinetu,
usłyszeliśmy jakieś głosy z góry rezydencji. Na szczęście znam ją jak własną
kieszeń i dzięki mnie szybko uciekliśmy. Po drodze Granger przewróciła się i
uszkodziła sobie nogę, ale jak widać, jest cała i zdrowa, więc nie ma co
panikować.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aurorka rzuciła ostre
spojrzenie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Och, musiałeś o tym
wspominać, prawda?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco uśmiechnął się
półgębkiem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Oczywiście. To był
najlepszy moment naszej wyprawy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przez chwilę na siebie
patrzyli, ignorując gości obecnych w gabinecie. Olivia zmrużyła oczy i dawała
znaki Harry’emu, ale on był zajęty przeglądaniem akt. Kiedy skończył, podniósł
wzrok i chrząknął, chcąc zwrócić na siebie uwagę aurorów.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To normalny biogram. Nie
widzę tutaj nic ciekawego — oświadczył.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Arystokrata podszedł bliżej
i oparł się o biurko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Granger ci wszystko
wyjaśni. Już mnie boli gardło od mówienia — wymamrotał.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona otworzyła szeroko
oczy, a widząc uśmieszek na jego ustach, prychnęła ze złością. Potem popatrzyła
na przyjaciela i wyjaśniła:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Malfoy dokładnie
przeanalizował te dokumenty i okazuje się, że jego rodzina ma posiadłość w
Inverness. Nie sądzę, że to zbieg okoliczności. Lucjusz zapewne działa według
jakiegoś planu czy schematu. Co, jeśli w tej willi jest jakiś ślad w sprawie
Kena? Chcemy to sprawdzić. Najlepiej jeszcze dzisiaj, a jeśli chciałbyś w jakiś
sposób nam pomóc, to… możesz do nas dołączyć…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry chciał coś
powiedzieć, ale Olivia nie dała mu dojść do słowa.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Chcecie tam się
teleportować i znowu się narażać? O nie! Ja na to nie pozwolę. Zaraz pójdę do
wuja i wszystko mu powiem! Co w was wstąpiło? To niebezpieczne! Słyszysz
Hermiono? Chcesz ryzykować dla jakiegoś dzieciaka?!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wybraniec rzucił w jej
kierunku ostre spojrzenie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To nie jest jakiś
dzieciak, to dziecko Premiera Mugoli!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dziewczyna prychnęła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— I co z tego? Nie powinni
ryzykować. To zbyt niebezpieczne. — Popatrzyła na Draco i Hermionę. — Nie
boicie się, że was ktoś złapie albo porwie?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Trójka aurorów wymieniła
porozumiewawcze spojrzenia. Harry i Hermiona przypomnieli sobie rok, w którym
musieli się ukrywać przed Voldemortem, a Draco wojnę, w której kilka razy
uniknął śmierci. A Olivia nie dawała za wygraną.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie boicie się? —
dopytywała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Właściwie to… nie —
mruknęła Hermiona.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Bitwy mają w sobie tyle
adrenaliny… — dodał Draco.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— … a ja jestem całkiem
niezły w rzucaniu zaklęć — dokończył Harry.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Słysząc jego słowa dwójka
aurorów zaśmiała się krótko. Panna Morgan oniemiała. Nie wierzyła własnym
uszom. Jej znajomi wyraźnie cieszyli się z faktu, że prawdopodobnie będą
musieli zmierzyć się z przeciwnikiem. Nie mogła do tego dopuścić. Musi ich
przekonać, że to zły pomysł. Tylko jak to zrobić? </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Harry, chcesz do nas
dołączyć? — zapytała Hermiona. — Przyda nam się twoja pomoc i przede wszystkim
udowodnimy ci, że łączą nas czysto zawodowe relacje.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wybraniec utkwił w nich
swój wzrok.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Pomogę wam. Może wreszcie
zrozumiem, co ty w nim widzisz.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Panna Granger jęknęła.
Ukradkiem zerknęła na Dracona, który był wyraźnie rozbawiony stwierdzeniem
Harry’ego.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Co takiego we mnie
widzisz? — zapytał ironicznie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nic szczególnego, jedynie
cynizm i przerośnięte ego — burknęła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pogroził jej palcem, ale
tak naprawdę wiedział, że żartuje. Musiała grać, bo nie chciała zniechęcić do
siebie Pottera. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak myślałem. To jak, ruszamy?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry i Hermiona skinęli
głowami, ale nagle usłyszeli trzask. Spojrzeli w tamtym kierunku i zobaczyli
przewrócone krzesło, a także Olivię próbującą je podnieść. Cóż, chciała jakoś
przyciągnąć ich uwagę. Stanęła pośrodku pomieszczenia i założyła ręce na
piersi.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie pozwolę wam na to!
Jeżeli się teleportujecie, pójdę do wujaszka i wszystko mu powiem. Naprawdę
wszystko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Olivio, to nie jest dobry
pomysł — powiedziała Hermiona. — My tylko chcemy coś sprawdzić, nic nam się nie
stanie. Możesz być spokojna.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dziewczyna wyprostowała
się.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Skoro to taka bezpieczna
misja to… zabierzcie mnie ze sobą! — oświadczyła, uśmiechając się zawistnie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco parsknął śmiechem.
Popatrzyła na niego ze złością.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak cię to śmieszy? Co? Uważasz,
że sobie nie poradzę? — zapytała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna skinął głową i
podszedł bliżej.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Cóż, Morgan, nie jesteś
aurorką, tak jak my, więc nie masz odpowiednich <i>umiejętności,</i> żeby nam
towarzyszyć — wyjaśnił.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zerknęła na Harry’ego i
Hermionę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wy też uważacie, że nie
dam sobie rady? Przecież robię postępy, umiem rzucać zaklęcia, to naprawdę nie
jest trudne!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Byli Gryfoni popatrzyli po
sobie, chcąc jakoś wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji. Fakt, że Olivia nieźle
radziła sobie na lekcjach, nie oznaczał, że jest gotowa na prawdziwą walkę.
Oczywiście mieli świadomość tego, że prawdopodobnie do niej nie dojdzie, ale i
tak obawiali się o dziewczynę. Widząc jej nieustępliwe spojrzenie, Harry jęknął
cicho.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wiem, że na lekcjach
radzisz sobie świetnie, ale… to nie będzie kolejna lekcja zaklęć, tylko misja
aurorów. Obawiam się, że nie dasz sobie rady…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dziewczyna warknęła pod
nosem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Ach tak? Cóż, bardzo
dziękuję za to, że we mnie wierzycie! Idę do wuja i nie próbujcie mnie
zatrzymywać!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Podeszła do drzwi, ale
kiedy położyła rękę na klamce, Hermiona krzyknęła:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— ZACZEKAJ!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyźni wymienili
spojrzenia, a panna Granger zawołała ich do siebie. Całej sytuacji przyglądała
się Olivia, nic z tego nie rozumiejąc.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Tymczasem w rogu
pomieszczenia trwała zażarta dyskusja. Głównie mówiła panna Granger.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Myślę, że musimy ją
zabrać. Wiem, że się temu sprzeciwiacie, ale… </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To głupi pomysł — wtrącił
Draco. — Nawet bardzo głupi.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Zgadzam się z Malfoyem.
Ona sobie nie poradzi i tylko nas spowolni.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona zagryzła wargę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— No tak, ale jeśli pójdzie
do Ministra, będziemy mieli kłopoty. Duże kłopoty.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Kłopoty to nasza
specjalność — mruknął blondyn ironicznie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Popatrzyła na niego z
wyrzutem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Przestań się wygłupiać!
Musimy coś wymyślić. Mam nawet pewien pomysł, ale nie wiem, czy wam się spodoba
— szepnęła, zerkając na obydwu. Gdy nie odezwali się ani słowem, kontynuowała:
— To dość ryzykowne, ale chyba nie mamy wyjścia. Zabierzemy ją, ale jedno z nas
będzie jej pilnować. Harry, podejmiesz się tego?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wybraniec wyszczerzył oczy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Ja? Dlaczego ja? </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Kobieta otworzyła usta, aby
mu odpowiedzieć, ale Draco był szybszy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Bo spędzasz z nią wiele
czasu i umiesz z nią rozmawiać? Serio, Potter, czasem mam wrażenie, że nie masz
rozumu.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Malfoy!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wzruszył ramionami.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— No co? Taka prawda.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona zignorowała jego
uwagę i spojrzała na przyjaciela.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To jak, będziesz jej
pilnował? — zapytała ponownie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Auror zastanowił się
chwilę, kątem oka zerkając na Olivię, która wyglądała na zniecierpliwioną. Może
zabranie jej na misję nie było złym pomysłem? Możliwe, że nic złego się nie
wydarzy. Przeniósł wzrok na swoich współpracowników.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dobrze, spróbuję —
powiedział.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona odetchnęła z ulgą
i cała trójka odwróciła się w stronę Olivii. Stała koło drzwi, trzymając rękę
na klamce. Gdy zorientowała się, że na nią patrzą podeszła bliżej nich, ale nie
odezwała się ani słowem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Panna Granger westchnęła i
oświadczyła:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Porozmawialiśmy chwilę o
twoim pomyśle i stwierdziliśmy, że… zabierzemy cię ze sobą. — Dziewczyna
pisnęła z radości i otworzyła usta, aby coś powiedzieć, ale kobieta przerwała
jej gestem ręki. — Ale pod pewnymi warunkami. Masz trzymać się Harry’ego i nie
oddalać się. W sytuacji zagrożenia od razu teleportuje się z tobą do
Ministerstwa. Nie chcemy ryzykować, bo gdyby coś ci się stało, Kingsley by nam
tego nie darował. Rozumiesz?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Panna Morgan skinęła głową
z entuzjazmem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Jasne, będę was słuchać i
nie zrobię nic głupiego. Przysięgam!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aurorzy wymienili
spojrzenia i ustawili się blisko siebie. Hermiona machnęła ręką na Olivię i
wszyscy złapali rękę Dracona. Chwilę przed teleportacją mężczyzna nachylił się
nad Hermioną i szepnął jej do ucha kilka słów:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Mam przeczucie, że to się
źle skończy, ale może chociaż my będziemy się dobrze bawić?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">W odpowiedzi parsknęła
śmiechem, co zwróciło uwagę Harry’ego. Jednak nie zdążył nic powiedzieć, bo
Draco wyobraził sobie cel podróży i cała czwórka teleportowała się z trzaskiem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To, jaki jest plan? —
zapytała Olivia, patrząc na rezydencję, przed którą wylądowali.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ogromny budynek górował nad
otaczającymi go polami. Zdecydowanie była to posiadłość Malfoyów, jednak nie
tak wyniosła, jak ta, w której Hermiona i Harry spędzili jeden z najgorszych
dni podczas ucieczki na siódmym roku. Posiadłość w Inverness zapierała dech w
piersiach. Składała się z trzech części: szerokiej środkowej i dwóch wąskich po
obu jej stronach. Przez duże okna do środka wpadało wiele światła. Budynek
otaczał ogród, w którym dostrzegli mnóstwo drzew iglastych.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco uśmiechnął się lekko
pod nosem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Prosty: wchodzimy do
środka, walczymy z przeciwnikiem, jeżeli oczywiście tam będzie, szukamy
dzieciaka i jeśli go znajdziemy, to jak gdyby nic teleportujemy się do
Ministerstwa Magii.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— A jeśli go tu nie ma? —
dopytywała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna chciał jej
odpowiedzieć, ale Hermiona go wyprzedziła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Teleportujemy się do
Ministerstwa i szukamy innych możliwości.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Olivia przytaknęła, tak
jakby zrozumiała sens jej słów, chociaż, prawdę mówiąc, bardziej ekscytowała
się tym, co miało nastąpić. Dokładnie przyjrzała się posiadłości i aż korciło
ją, żeby o coś zapytać arystokratę, ale wiedziała, że Hermiona i Harry potępią
takie zachowanie. Mimo obaw przysunęła się do blondyna i spytała cicho:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Draco, czy wszystkie
rezydencje twojej rodziny tak wyglądają?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przytaknął.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— No to ja naprawdę się nie
dziwię, że czasem ci odbija! Przecież mieszkając w takim miejscu, można mieć
niezłego hopla. Zdecydowanie wolę mój mały rodzinny dom. Wprawdzie jest trochę
ciasno, ale… Auć, Harry opanuj się! Dlaczego mnie szarpiesz? Czy ja wyglądam na
szmacianą lalkę?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wybraniec nawet jej nie
poszarpał, tylko lekko szturchnął w ramię.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Oczywiście, że nie. A
poza tym nic ci nie zrobiłem. Nie możesz tak <i>ostentacyjnie</i> wyrażać
swoich poglądów.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zmrużyła oczy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Że jak?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To niegrzeczne, a ty jako
siostrzenica ministra powinnaś wiedzieć takie rzeczy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wciągnęła głośno powietrze
do ust, zakładając ręce pod boki.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Mam ci przypomnieć, Harry
Potterze, że to TY mamrotałeś coś o tym, że Draco czasem <i>gwiazdorzy</i>! No
co, zapomniałeś?! Ja zapamiętałam twoje słowa i mogę je zacytować, jeśli
chcesz. — Wybraniec szybko pokręcił głową, co skomentowała krótkim śmiechem. —
Proszę, proszę, nasz Złoty Chłopiec boi się prawdy. Radzę ci mnie nie pouczać,
bo wiesz, że zawsze mogę powiedzieć to i owo. A jak oboje wiemy, zdradziłeś mi
wiele… cennych informacji, których bardzo niechętnie zgodziłam się nie ujawniać.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry zamrugał dwa razy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Czy ty mi grozisz?! —
zawył.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uśmiechnęła się kpiąco i
popatrzyła na swoje paznokcie, zanim odpowiedziała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Skądże znowu, ja tylko
ostrzegam.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Teraz to on odetchnął
głęboko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ich wymianie zdań
przyglądali się Draco i Hermiona. Stali blisko siebie i co chwila na siebie
patrzyli. Zastanawiali się, jak to się dzieje, że ci dwoje ze sobą wytrzymują.
Bardzo się różnili i tylko cud mógł sprawić, że się nie pozabijają. Hermionę
śmieszył sam fakt, że Harry jest taki śmiały przy Olivii, Draco zaś zażarcie
kibicował dziewczynie, żeby kiedyś utarła nosa Wybrańcowi. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ukradkiem zerknął na
rezydencję i po raz kolejny w jego umyśle pojawiła się myśl, że zabranie ze
sobą siostrzenicy Ministra to niezbyt dobry pomysł. Szczerze mówiąc, obecność
Pottera także nie była mu na rękę. W pierwszej chwili odkrytą informacją chciał
się podzielić tylko z Granger. Wiedział, że kobieta dochowałaby tajemnicy i nie
miałaby żadnych oporów przed tym, aby ukradkiem teleportować się z nim do
Szkocji. Odkąd zaczął z nią współpracować, zauważył wielką zmianę w jej
zachowaniu. Owszem nadal uważała, że wie wszystko najlepiej. Tym, co uległo
największej zmianie, było jej zachowanie wobec niego — liczyła się z jego
zdaniem i nie oceniała. Całe życie
musiał postępować zgodnie z oczekiwaniami ojca i przez to był narażony na
ciągłe osądzanie przez innych. Granger wydawała się zapomnieć o przeszłości.
Poza tym musiał przyznać, że jest bardzo dobrą czarownicą, a misje z jej
udziałem zawsze napełniały go adrenaliną, napędzającą do efektywniejszego
działania. A sprawa porwania Kena była bardzo ekscytująca.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Popatrzył na Hermionę,
która uśmiechała się pod nosem, obserwując kłócących się Pottera i Morgan,
którzy wyglądali tak, jakby dopiero się rozkręcali. Jednak nie zostało wiele
czasu na sprzeczki, musieli działać i to natychmiast.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Westchnął głęboko, chcąc
zwrócić na siebie uwagę Hermiony. Ta jednak zdawała się go nie zauważać,
dlatego założył ręce na piersi i patrzył w tym samym kierunku, co ona. Potter
właśnie prawił morały Morgan, ale ona najwyraźniej miała go gdzieś, bo zakryła
sobie uszy rękami i udawała, że nie słyszy jego słów.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Czy oni mają zamiar
skończyć ten cyrk? — zapytał Draco, siląc się na opanowany ton, chociaż miał
ochotę roześmiać się, widząc zrezygnowanego Złotego Chłopca.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona parsknęła śmiechem
i pokręciła głową.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wątpię. Mam wrażenie, że
to dopiero początek. Oni potrafią godzinami ze sobą rozmawiać, ale nigdy nie
byłam świadkiem ich kłótni, więc nie wiem, kiedy któreś z nich powie dość.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dlaczego uważam, że jej
obecność tutaj to zły pomysł. Zresztą Potter także wydaje się zbędny, ale —
przerwał na chwilę, widząc rozgniewane spojrzenie aurorki — zgodziłem się na to
tylko dlatego, że tego chciałaś. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Prychnęła i poprawiła
ubranie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Cóż, miło z twojej
strony.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry i Olivia nadal się
kłócili, dlatego Draco chrząknął znacząco, chcąc zwrócić na siebie ich uwagę.
Oczywiście nic to nie dało. Hermiona jego próbę skomentowała cichym chichotem,
co spotęgowało jego irytację całą tą sytuacją. Podszedł bliżej głównej bramy,
myśląc, że to zwróci uwagę jego towarzyszy, jednak z marnym skutkiem, dlatego
założył ręce na piersi, popatrzył na Wybrańca i Morgan i krzyknął:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Ej, dzieciaki, koniec
tych kłótni! Jesteśmy w pracy, a nie na wakacjach.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Oboje rzucili w jego
kierunku pytające spojrzenia. Gdy zrozumieli sens jego słów, dziewczyna
naburmuszyła się trochę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tylko nie dzieciaki. Nie
zapominaj, że jestem już pełnoletnia.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, tak, niech ci
będzie. Ale teraz koniec zabawy, bierzemy się do roboty. Potter, pilnuj Morgan,
żeby sobie czegoś nie zrobiła — polecił Draco, ignorując pełne dezaprobaty
spojrzenie dziewczyny. Potem obrócił się w druga stronę i aż uniósł brew ze
zdziwienia, kiedy zauważył Hermionę obok siebie. — O, Granger, dobrze, że
jesteś. Przynajmniej ty zrozumiałaś moją aluzję. Najpierw trzeba sprawdzić, czy
ktoś znajduje się na terenie posesji, ale wątpię, żeby tak było, bo… nie
wyczuwam ich — ostatnie słowa wymówił niemal szeptem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Kobieta od razu spojrzała
na jego lewe ramię, a potem prosto w jego oczy. Wiedziała, co ma na myśli.
Zwolennicy Lucjusza to przecież Śmierciożercy, a Draco posiadał Mroczny Znak.
Wprawdzie wyblakły, ale jednak. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jęknęła cicho i się
wyprostowała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Cóż, przekonajmy się, czy
jesteśmy tu sami. Harry, Olivia, uspokójcie się wreszcie, musimy zająć się
czymś poważniejszym niż wasze dziecinne kłótnie o nic! Pamiętajcie, że macie
trzymać się blisko siebie. Tak, Olivio, mówię do ciebie. Żadnych gwałtownych
ruchów. A, zapomniałabym! Trzymaj różdżkę przy sobie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dziewczyna skinęła głową i
przeszli przez główną bramę. Draco i Hermiona szli przodem, a Harry i Olivia
tuż za nimi. Na początku nie zauważyli nic podejrzanego, ale gdy uszli kilka
kroków, usłyszeli szmer z lewej strony. Olivia aż podskoczyła z szoku i wpadła
na Harry’ego, który w ostatniej chwili uchronił ją przed upadkiem. Pisnęła, gdy
zorientowała się, że leży w jego ramionach. On jedynie popatrzył na nią z
troską. Uśmiechnęła się przepraszająco.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Och, przepraszam Harry,
nie zauważyłam cię — bąknęła, chociaż miała świadomość, że jej wypowiedź jest
wręcz idiotyczna, ale starała się zachować twarz. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna zmrużył oczy,
wyraźnie rozbawiony jej stwierdzeniem. Poczuła, że sprawnym ruchem ręki
postawił ją do pionu, a gdy stanęła z nim twarzą w twarz, mruknął cicho:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— W porządku, nic się nie
stało. Poza tym wystraszyłaś się drzew szeleszczących na wietrze. Ale nie martw
się, jestem tutaj i nic złego ci nie grozi. Osobiście tego dopilnuję.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Olivia momentalnie się
zaczerwieniła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dziękuję i… przepraszam
za to, co powiedziałam wcześniej. Wiem, że chcecie dla mnie jak najlepiej, ale
po prostu czasem najpierw mówię, a potem dopiero dociera do mnie smutna prawda,
że znowu zachowałam się jak idiotka. To… to jest silniejsze ode mnie i nie wiem,
jak temu zaradzić. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry zrobił krok w jej
stronę i wziął ją za rękę, a potem popatrzył prosto w brązowe oczy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie masz mnie za co
przepraszać. Ja ostatnio jestem bardzo przewrażliwiony i wszystko, co dotyczy
Malfoya mnie dobija, ale zostawmy to. Teraz najważniejszy jest Ken. Musimy go
odnaleźć. Być może znajduje się w tej rezydencji, a jeśli nie… to będziemy
szukać dalej. Na tym polega nasza praca. Osobiście uważam, że nie powinnaś być
w to zamieszana, ale skoro chciałaś nam towarzyszyć, to chciałbym cię o coś
poprosić.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— O co?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Trzymaj się mnie i nie
rób nic głupiego.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Skinęła głową.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Jasne, nie będę sprawiała
kłopotu.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry obejrzał się za
siebie i zauważył, że Draco i Hermiona zbliżają się do głównego wejścia. Nic
nie mówiąc, wskazał ich Olivii i razem podeszli bliżej pary aurorów, którzy
aktualnie o coś się spierali. Hermiona złapała Dracona za ramię i coś mu
tłumaczyła. Wybrańca bardzo to zaciekawiło, dlatego przyspieszył kroku. Chwilę
później stał bardzo blisko i mógł dokładnie usłyszeć ich wymianę zdań.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Skąd ta pewność, że tak
po prostu otworzysz drzwi zaklęciem? — zapytała kobieta.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Arystokrata uniósł jedną
brew.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— A dlaczego nie? Wiesz,
Granger, ja chyba lepiej znam swoją rodzinę niż ty. Zapewne myślisz, że zawsze
chcemy wszystko utrudniać, ale tak nie jest. Mój ojciec z natury jest leniwy i
wątpię, że chciałby sobie utrudniać życie, nakładając jakieś szalone zaklęcia
na zamek w drzwiach. Może chociaż raz zaufasz mojemu instynktowi?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aurorka zacisnęła usta i
puściła jego ramię.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dobra, ale jeśli stanie
się to, czego się obawiam, wspomnisz moje słowa.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco przewrócił oczami i
wskazał różdżką dziurkę od klucza.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— <i>Alohomora</i> —
mruknął pod nosem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Usłyszeli trzask i wielkie
wrota się otworzyły. Zerknął na swoją współpracownicę, która aktualnie mamrotała
coś niezrozumiałego pod nosem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Widzisz, miałem rację.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pchnął drzwi, które powoli
przesunęły się w prawo, ukazując wnętrze rezydencji. W środku panował półmrok i
nic nie wskazywało na to, że ktoś obecnie tu przebywa. Jednak Hermiona była
dziwnie niespokojna. Miała wrażenie, że czyha na nich coś złego. Niestety nie
zdążyła o tym powiadomić swoich współpracowników, którzy właśnie przeszli przez
próg. Ona nadal stała na zewnątrz i niechętnie weszła za nimi. Wtedy stało się
to, czego się obawiała.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ze wszystkich stron zaczęły
lecieć zaklęcia. Wyglądały jak sztuczne ognie, ale domyślali się, że nimi nie
są. Wszyscy wyjęli różdżki i zaczęli odbijać nadlatujące klątwy. Hermiona
spojrzała na Olivię, która skuliła się ze strachu, nie wiedząc, co robić.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Olivio! — krzyknęła,
chcąc zwrócić na siebie jej uwagę. Poskutkowało, co nie zdziwiło panny Granger.
— Stań bliżej Harry’ego i rzucaj zaklęcie tarczy. Postaramy się ciebie
ochronić. Spokojnie, nie bój się.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dziewczyna lekko skinęła
głową i zrobiła krok do przodu, co spowodowało, że została zasłonięta przez
aurorów.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Tymczasem mężczyźni zaczęli
ze sobą rozmawiać.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Malfoy, nie wiedziałem,
że twój ojciec lubi Magiczne Dowcipy Weasleyów.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Arystokrata spojrzał na
niego, nic nie rozumiejąc.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Zwariowałeś? On
nienawidzi Weasleyów.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To dlaczego jako obronę
przed nieproszonymi gośćmi używa Narowistych Świstohuków?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco odbił kolejne
zaklęcie. Potem jęknął pod nosem i powiedział:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Pewnie dlatego, że są
przydatne, ale to chyba udoskonalona wersja, bo te klątwy są o wiele
silniejsze. Zapewne chciał… dodać coś od siebie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry chciał coś
powiedzieć, ale wtedy zaatakowało go kilka zaklęć jednocześnie. Sprawnie je
odbijał, przesuwając się do przodu i przy okazji zapominając o ukrytej za jego
plecami Olivii. Teraz została sama na pastwę losu. Rozejrzała się dookoła
siebie, ale aurorzy byli w wirze walki, więc stanęła w bojowej pozycji i
uniosła wysoko różdżkę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Okej, spokojnie. Mam
używać zaklęcia tarczy, tylko… jak to szło? Chwila, zaraz sobie przypomnę —
mamrotała pod nosem. Otworzyła szeroko oczy. — Wiem! <i>Protego</i>! —
krzyknęła i skierowała różdżkę na lecące w jej kierunku zaklęcie, które odbiło
się od tarczy przez nią wyczarowaną i odleciało w drugą stronę. Uśmiechnęła się
pod nosem. — Ha! Udało mi się! Okej, teraz muszę się to samo zrobić z
pozostałymi. Merlinie, jak mi się trzęsą ręce, a zaklęć jest coraz więcej! Ej,
Harry, miałeś mnie ochraniać, a ty bawisz się w bohatera i odbijasz wszystko,
co leci w stronę Hermiony! — krzyknęła, ale nikt nie zwrócił na nią uwagi.
Pokręciła głową z dezaprobatą. — Naprawdę, Harry Potterze, zawiodłam się na
tobie. Zostawiasz mnie na pastwę losu samą pośród tysięcy zaklęć nadlatujących
w moim kierunku. To takie… — Urwała, kiedy zaklęcie uderzyło w nią z dużą siłą.
Różdżka wyleciała jej z ręki, a z ust wydobył się donośny krzyk: —
AAAAAAAAAAAAA!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jak w zwolnionym tempie
opadła na kolana, a potem bezwładnie na ziemię. W tym samym momencie zaklęcia
zniknęły, a aurorzy spojrzeli w kierunku dziewczyny kompletnie zaskoczeni.
Harry szybko do niej podbiegł i spojrzał z troską na jej twarz. Była przytomna,
ale nie wyglądała zbyt dobrze.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Olivio, boli cię coś? —
zapytał cicho.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jej usta otworzyły się
nieznacznie. Czuła, że powieki robią się ciężkie i tak bardzo zachciało jej się
spać. Kątem oka zobaczyła Draco i Hermionę, pochylających się nad nią. Chciała
ich uspokoić, ale słowa ugrzęzły jej w gardle, a plecy bolały jak diabli.
Jęknęła z bólu, gdy Harry powoli podniósł ją do pozycji siedzącej. Wydawało jej
się, że wszyscy coś do niej mówią, ale nic nie rozumiała z tej plątaniny słów.
Zamglonymi oczami spojrzała na przerażonego zaistniałą sytuacją Wybrańca. Mogłaby
go pocieszyć i powiedzieć, że nic jej nie będzie, ale nagle rozbolała ją głowa
i wokół zapanowała ciemność.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry w ostatniej chwili
uchronił Olivię przed upadkiem, po czym popatrzył na Draco i Hermionę. Żadne z
nich nie wiedziało, jakie zaklęcie ugodziło dziewczynę, a co za tym idzie, nie
znali skutków rzucenia tej klątwy. Hermiona domyślała się, że może być
nieciekawie, dlatego zerknęła przenikliwym wzrokiem na Dracona.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Malfoy, czy te zaklęcia
mogą być…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Śmiertelne? — przerwał
jej w pół zdania. Skinęła głową. — Nie, Granger, to mało prawdopodobne. Ojciec
jest świrem, ale lubi się dobrze bawić i zaklęcia uśmiercające zawsze zostawia
na deser. — Dwójka otworzyła szeroko oczy, a Draco prychnął pod nosem. — Co?
Myśleliście, że zabijałby wroga zaraz przy wejściu do rezydencji? Nie, on ma w
sobie coś z psychopaty. Lubi się pastwić nad bezbronnymi. Tak czy siak, myślę,
że te klątwy, z którymi walczyliśmy to silne uroki. Swoją drogą, zauważyliście,
że tak po prostu zniknęły?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry i Hermiona rozejrzeli
się dookoła. Po walce nie było nawet śladu.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To dziwne… nawet bardzo
dziwne — wyszeptała Hermiona. — Być może te zaklęcia miały w kogoś trafić.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tylko dlaczego w Olivię?
— zapytał Wybraniec ze złością. — Przecież ona nie jest tą złą!</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— W sumie to sama chciała z
nami iść, a ty miałeś ją pilnować — oświadczył Draco, a widząc wściekłość w
oczach byłego Gryfona, dodał: — Taka prawda, Potter, a dodatkowo zabranie jej
tutaj nie miało najmniejszego sensu. Wiedziałem, że wywinie jakiś numer.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Trafiło ją zaklęcie i
jest nieprzytomna! Myślisz, że zrobiła to specjalnie? — Harry aż kipiał ze
złości.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco wzruszył ramionami.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— A kto ją tam wie? Może
zapomniała formuły i zaklęcie ją ugodziło?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Harry chciał mu się
odgryźć, ale na szczęście ich wymianę zdań przerwała Hermiona.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Przestańcie obaj. Nie ma
czasu na wasze pozbawione sensu dyskusje. Trzeba jej jak najszybciej pomóc.
Harry, myślę, że powinieneś teleportować się z Olivią do Świętego Munga. Tam
udzielą jej fachowej pomocy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— A co z wami? Zostajecie
tu? — dopytywał mężczyzna.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dwójka aurorów wymieniła
spojrzenia, a potem Hermiona powiedziała:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, musimy się
rozejrzeć. Wątpię, że Ken tutaj jest, ale być może coś znajdziemy. Nie martw
się, nic nam nie będzie. Zbierajcie się, my do was dołączymy, jak tutaj
skończymy. Draco, pomóż Harry’emu podnieść Olivię.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Arystokrata bez słowa
podszedł do dziewczyny i obaj mężczyźni szybko ją podnieśli. Potem Harry
przełożył jej ramię przez swoją szyję i powoli skierował się do wyjścia. Kiedy
stanął w progu, odwrócił się i ostatni raz spojrzał na Hermionę.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Na pewno chcesz tu
zostać?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Uśmiechnęła się lekko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Tak, musimy sprawdzić tę
rezydencję. Niedługo się zobaczymy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Mężczyzna niechętnie skinął
głową i wyszedł na zewnątrz. Kilka sekund później usłyszeli trzask aportacji.
Hermiona westchnęła przeciągle i odwróciła się na pięcie. Uchwyciła
zaciekawione spojrzenie Dracona. Uniosła jedną brew.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Coś się stało?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie spodziewałem się, że
zostaniesz — mruknął.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wzruszyła ramionami.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Cóż, obiecałam, że ci
pomogę i dotrzymuję obietnicy. Poza tym ktoś musi cię pilnować, żebyś nie
wywinął jakiegoś numeru. To jak, od czego zaczynamy?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Chciał coś dodać, ale w
ostatniej chwili się powstrzymał. Wyprostował się i powoli rozejrzał się po
pomieszczeniu. Cały czas czuł na sobie wzrok kobiety.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wydaje mi się, że
powinniśmy się rozdzielić. Tak będzie łatwiej cokolwiek znaleźć.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Nie wiem, czy to dobry
pomysł.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zmrużył oczy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Czyżby Hermiona Granger
się bała?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przewróciła oczami.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— W twoich snach. Chodziło
mi o to, że we dwójkę zawsze raźniej, a w razie zagrożenia jedno może obronić
drugie. Wiesz, pracujemy razem i powinniśmy się wspierać — wyjaśniła, rumieniąc
się lekko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Szybko zrozumiał jej tok
myślenia. Oczywiście, to miało sens. Zresztą jak zawsze.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Masz rację. To
rozsądniejsze wyjście. Dobrze zacznijmy poszukiwania. — Zrobił krok w tył. —
Panie przodem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona zaśmiała się
krótko i powoli przeszła w stronę schodów, a on podążył za nią. Skrzypienie
stopni odbijało się echem po całej rezydencji. Weszli na piętro i zaczęli
przeszukiwać pokoje. Hermiona zauważyła, że wszystkie były urządzone w podobnym
stylu. Przy ogromnym łóżku stały dwie szafki nocne, a po drugiej stronie
ogromna szafa na ubrania. Okna ozdabiały ciężkie jedwabne zasłony. Jedynym
elementem, który różnił od siebie pomieszczenia, był kolor narzuty na łóżku.
Zauważyła zieloną, brązową i niebieską. <i>Czyżby ktoś z rodu Malfoyów był
Gryfonem lub Krukonem?</i> — pomyślała, uśmiechając się pod nosem. Ewentualnie
mógł bądź mogła, buntować się przed narzucanymi zasadami i dlatego te pokoje
miały takie barwy.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Na górze budynku nie
znaleźli nic ciekawego, dlatego zeszli na dół i zaczęli sprawdzać pozostałe
pomieszczenia. Przeszukiwanie jadalni, pokoju gościnnego i gabinetu też nie
przyniosło zamierzonych efektów. Zaczynali tracić nadzieję, że ich poszukiwania
na coś się zdadzą.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zrezygnowani przeszli do
salonu i rozejrzeli się po pomieszczeniu. W centralnej części stały dwie sofy,
a między nimi stolik do kawy. Na ścianach powieszono obrazy wybitnych magów.
Hermiona westchnęła z rezygnacją i podeszła do jednej z kanap, a Draco
przechadzał się przy ścianie i dokładnie oglądał obrazy. Kiedy stanęła blisko
kominka, zauważyła smugę dymu wśród popiołu.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dziwne — mruknęła pod
nosem, podchodząc bliżej.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dym ulatniał się bardzo
wolno, a od kominka biło przyjemne ciepło. Wyglądało na to, że niedawno ktoś tu
był. Hermiona odwróciła się na pięcie, chcąc podzielić się tą informacją z
Draconem i właśnie w tym momencie zauważyła niewielkie pudełko pod stolikiem.
Otworzyła szeroko oczy i stanęła jak wryta.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jak na zawołanie Draco
spojrzał w jej kierunku i aż uniósł brew, widząc kobietę w tym stanie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Co jest, Granger? —
zapytał.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wskazała ręką na coś za
sofą.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Z-znalazłam coś.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Co?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Pudełko.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">W ułamku sekundy znalazł
się obok niej i podążył wzrokiem we wskazanym kierunku. Rzeczywiście koło nogi
stołu znajdowała się niewielka paczka. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej,
sięgnął po nią i położył na szklanym blacie. Oboje dokładnie obejrzeli ją z
zewnątrz, a potem zajrzeli do środka. Zauważyli dwie kartki — fotografię i
kawałek pergaminu. Hermiona sięgnęła po zdjęcie i aż jęknęła z przerażenia.
Mały, przerażony chłopiec siedział w kącie pomieszczenia i płakał, tuląc do
piersi misia. Aurorzy domyślili się, że to Ken. Tylko gdzie znajduje się teraz?
Czyżby Lucjusz przewidział ich plan poszukiwań? </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">W międzyczasie arystokrata
wziął do ręki kawałek pergaminu zapisanego pochyłym pismem:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jeżeli tu dotarliście, to
znak, że mój syn odzyskał rozum i myśli jak Malfoy. Jednakże radziłbym nie
tracić czasu na przeszukiwanie tej pięknej rezydencji, ponieważ jesteście… za
późno. Szukajcie dalej. Tik tak. Czas ucieka.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">L.M.</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco zaklął siarczyście,
co bardzo oburzyło Hermionę, ale nie odezwała się ani słowem, bo nie chciała go
jeszcze bardziej zdenerwować. Sytuacja z minuty na minutę robiła się coraz
poważniejsza. Nie mieli pojęcia, gdzie jest Ken, a najgorsze w tym wszystkim
było to, że Lucjusz ciągle ich wyprzedzał.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Auror przejechał ręką po
włosach i znowu zaklął. Hermiona rozmyślała nad tym, co powinni zrobić i szybko
wpadł jej do głowy pomysł.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Myślę, że powinniśmy to
ze sobą zabrać — zaczęła, wskazując na zdjęcie i list. — Będziemy mieli dowód
na to, że nasza misja… miała sens.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Taa, jasne — bąknął
zrezygnowany.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Chciała go podnieść na
duchu, dlatego dodała:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Przynajmniej wiemy, że
idziemy dobrym tropem.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Draco powoli skinął głową i
skierował się do głównego wyjścia. Hermiona zamknęła pudełko, zmniejszyła je
zaklęciem i włożyła do kieszeni, po czym pobiegła za arystokratą. Gdy wyszli na
zewnątrz, bez zastanowienia chwyciła go za ramię i teleportowali się prosto do Świętego
Munga.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Tymczasem w jednej z sal w
Świętym Mungu na wąskim łóżku leżała nieprzytomna Olivia, a na krześle obok
niej siedział Harry. To, co się stało, nie powinno mieć miejsca i nie miałoby,
gdyby mieli odrobinę silnej woli i nie pozwolili dziewczynie iść razem z nimi.
Od początku było wiadomo, że nie poradzi sobie w sytuacji zagrożenia, ale
prawda była taka, że to on nawalił. Miał jej pilnować, a wyszło… jak zwykle. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pokręcił głową i oparł
czoło o barierkę przy łóżku. Niedługo przybędzie tutaj Kingsley, bo
uzdrowiciel, który zajmuje się Olivią, oczywiście musiał go powiadomić. Chociaż
Harry błagał, aby tego nie robił. Ale ten nawet nie zamierzał go słuchać, tylko
od razu wysłał sowę do Ministerstwa. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zerknął na Olivię, która
nie dawała znaków życia. Na szczęście urok, którym została trafiona, nie
wyrządził wiele szkód w jej organizmie. Uzdrowiciela martwił fakt, że ciągle
jest nieprzytomna. Podejrzewał, że doznała wstrząsu mózgu, co według Harry’ego
brzmiało bardzo poważnie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Nie wiedząc, co ze sobą zrobić,
wstał z krzesła i podszedł do okna. Mimowolnie pomyślał o Hermionie i misji
wymyślonej przez Malfoya. Z jednej strony wydawała się szalona, ale może to
dobry trop? Bardziej martwiło go to, że jego przyjaciółka tak ufa swojemu
współpracownikowi. Jedno wyprzedza myśli drugiego, a razem tworzą bardzo dobrą
drużynę. Strach pomyśleć, co się stanie, jeśli ten pomysł okaże się strzałem w
dziesiątkę. Wtedy Hermiona będzie spędzała z nim coraz więcej czasu, a Harry…
pójdzie w odstawkę. Niezbyt podobał mu się taki obrót spraw, ale jego
przyjaciółka była dorosła i wiedziała, co robi. Przynajmniej ona tak twierdziła.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Może rzeczywiście jestem
przewrażliwiony?</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">,</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"> pomyślał,
drapiąc się po brodzie. Ten dzisiejszy wybuch jedynie zaostrzył konflikt między
nim a Hermioną. Powinien jej zaufać, ale dlaczego miał wrażenie, że jej
zażyłość z Draconem przyniesie więcej złego niż dobrego?</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Harry? — usłyszał znajomy
głos.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Odwrócił się i zauważył
swoją przyjaciółkę stojącą w progu sali. Bez słowa do niej podszedł i razem
wyszli na korytarz, gdzie znajdował się Draco. Wybraniec starał się go
zignorować i utkwił wzrok w kobiecie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Wyjdzie z tego.
Uzdrowiciel mówi, że urok, który ją trafił, nie jest zbyt groźny, ale martwi go
fakt, że nadal jest nieprzytomna. Twierdzi, że to przez wstrząs mózgu. Musimy
czekać.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Hermiona odetchnęła z ulgą.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— To dobrze. Najważniejsze,
że nie stało się nic złego. My też mamy dobre wiadomości. </span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— A co w nich dobrego? —
wtrącił Draco.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zignorowała go i
kontynuowała:</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Ta misja okazała się
trafionym pomysłem. Znaleźliśmy dwa dowody, które pozwolą nam na…</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Na co wam pozwolą,
Hermiono? — spytał donośny męski głos.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aurorzy spojrzeli w tamtym
kierunku i aż jęknęli z szoku. Tuż za nimi stał Minister Magii i patrzył na
nich srogim spojrzeniem. Kobieta przełknęła ślinę i uśmiechnęła się nieśmiało.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Dzień dobry, panie ministrze
— przywitała się, chociaż miała świadomość, że w ich sytuacji ta wypowiedź
brzmi wręcz absurdalnie.</span><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">— Darujmy sobie te
kurtuazje. Możecie mi wytłumaczyć, jak to się stało, że MOJA siostrzenica leży
nieprzytomna w Mungu?! — wrzasnął mężczyzna.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"> ___________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Witajcie :) Po długiej przerwie wreszcie publikuję kolejny rozdział historii. Mam nadzieję, że ktoś czekał? Oby tak było. Ten rozdział pisałam dość długo, ale jestem z niego zadowolona. Zmieniłam trochę koncepcję i postanowiłam wprowadzić więcej akcji. Podejrzewam, że Wam się to spodoba, bo po poprzednim rozdziale wątek z poszukiwaniami w MM zebrał najwięcej pochwał ;) Jestem także ciekawa, co myślicie o Harrym i Olivii. To taki trochę nowatorski pomysł, ale ten pairing jeszcze nie raz Was zaskoczy ;)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Rozdział zakończył się w ciekawym momencie. Wiem, nie powinno się tego robić, ale gdybym pociągnęła dalej ta część miałaby dwa razy tyle słów, a to ponad 10 tys i tak robi wrażenie :) Postaram się niedługo opublikować ciąg dalszy.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 36pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">To tyle ode mnie. Komentujcie i oceniajcie. Miłego tygodnia. Enjoy!</span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-28668740879635918912016-11-20T21:05:00.000+01:002016-11-20T21:05:05.353+01:00Rozdział 8: Wybieraj, Granger<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wydawać by się mogło, że
ten dzień będzie taki sam jak poprzednie — przepełniony misjami i nowymi
zadaniami do wykonania. Jednak to tylko pozory. W rzeczywistości było zupełnie
inaczej. Wszystko za sprawą pracowników Departamentu Magicznych Gier i Sportów,
którzy od rana rozsyłali tajemnicze paczki do wszystkich czarodziei pracujących
w Ministerstwie Magii. Pudełka latały między gabinetami jak małe samoloty,
którymi zazwyczaj przekazywano sobie ważne informacje. Przyjęło się, że
prezenty od pracowników wspomnianego wyżej departamentu należy po prostu
ignorować. Mieli oni w zwyczaju rozsyłanie swoich genialnych wynalazków
przynajmniej raz w miesiącu, ale większość z nich była niestety bezużyteczna.
Jednak nikt nie spodziewał się tego, że gra, która znajduje się w tych
brązowych skrzynkach, na długo zagości w gabinetach pracowników Ministerstwa
Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Oczywiście gra trafiła
także w ręce Ministra Magii, który właśnie siedział przy biurku i sceptycznie
patrzył na otwartą skrzynkę i Marcusa Mixona — pracownika Departamentu
Magicznych Gier i Sportów, który nawiedził go z samego rana, zakłócając tym
samym spokój, o którym minister tak długo marzył. Najgorsze w tym wszystkim
było to, że jego podwładny uśmiechał się od ucha do ucha, doprowadzając tym
Kingsleya do szału. Mixon był dość dziwnym człowiekiem, który niewiele sobie
robił z komentarzy dotyczących jego osoby. Ubierał się ekstrawagancko i był
zapalonym naukowcem, który postawił sobie za cel zrewolucjonizowanie
czarodziejskiej cywilizacji. Większość czarodziei uważała go za dziwaka, ale on
odpowiadał im szerokim uśmiechem, który momentami mroził krew w żyłach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Między mężczyznami
zapanowała niezręczna cisza. Kingsley nie miał ochoty wysłuchiwać wywodów
Mixona o zaletach jego nowego wynalazku, a Mixon pragnął jedynie zarazić
ministra swoim optymizmem, co w obecnej sytuacji wydawało się niewykonalne. Ale
postanowił podjąć wyzwanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uśmiechnął się szeroko, co
spotkało się z pełnym pogardy spojrzeniem jego rozmówcy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Panie ministrze, zapewne
przeczuwa pan, że to kolejny genialny wynalazek, który nie przetrwa na rynku
nawet tygodnia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kingsley skinął głową, ale
nie odezwał się ani słowem, dlatego Marcus kontynuował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Z czystym sumieniem mogę
zapewnić, że tym razem będzie inaczej. Dlaczego? Już wyjaśniam. Gra <i>Wieża Hogwartu</i> nie jest kolejnym bublem,
tylko idealnym odzwierciedleniem mugolskiej chińskiej gry o nazwie Jenga.
Mugole potrafią grać w nią godzinami i od lat im się nie znudziła. Oczywiście
dodaliśmy coś od siebie. Głównie dlatego, że jesteśmy czarodziejami i możemy zmienić
kilka rzeczy. Jednak najlepiej jest to wyjaśnić na przykładzie, dlatego
chciałbym żeby pan ze mną zagrał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Minister otworzył szeroko
oczy, myśląc że się przesłyszał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Słucham? — zapytał
całkowicie oniemiały.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mixon usiadł wygodniej na
krześle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Chciałbym żebyśmy
zagrali w tą grę. Wtedy lepiej pan ją zrozumie i istnieje duża szansa, że się
panu spodoba.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kingsley myślał, że nic
nie jest w stanie go zaskoczyć, bo wiele już widział w swoim życiu. Jednak
pozory mylą. Mixon był bardziej bezczelny niż się wydawało. Zamyślił się
chwilę. Z jednej strony mógłby odmówić i wyrzucić go ze swojego gabinetu, ale z
drugiej domyślał się, że mężczyzna nie odpuści i będzie go gnębił, dopóki nie
spełni jego prośby. Nie chciał po raz kolejny się z nim użerać, dlatego postanowił
poświęcić mu kilka minut.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Warknął z irytacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dobrze, ale streszczaj
się, bo nie mam całego dnia — powiedział całkowicie zrezygnowany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mixon aż podskoczył z
ekscytacji i sięgnął po brązową skrzynkę, która stała naprzeciwko ministra.
Wyrzucił jej zawartość na blat i zaczął objaśniać zasady.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Bardzo dobra decyzja,
panie ministrze. Teraz krótko wyjaśnię zasady <i>Wieży Hogwartu</i>. Jak sama nazwa wskazuje polega ona na zbudowaniu
jak najwyższej wieży z klocków dołączonych do zestawu. Podzielona jest na dwa
etapy: w pierwszym budujemy wieżę, układając na każdym poziomie po trzy klocki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zaczął szybko budować
wieżę z drewnianych klocków. Poziomy powstawały w zawrotnym tempie, powodując
coraz większą irytację Kingsleya. Przez chwilę nawet zapragnął mu pomóc, ale
trwało to bardzo krótko. Zauważył, że Marcus zostawił na biurku granatowy
klocek. Mimowolnie wskazał go palcem, co mężczyzna skomentował krótkim
chichotem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Granatowy klocek należy
położyć na samym szczycie wieży na środku. W tym momencie pierwszy etap gry
mamy za sobą. Wydaje się banalna, prawda? Cóż, to tylko pozory, bo teraz
zaczyna się prawdziwa gra i tym samym drugi etap. Teraz także budujemy kolejne
poziomy wieży, ale możemy korzystać tylko z klocków, które znajdują się po
środku wybudowanych już poziomów. Trudność polega na tym, że jeśli gracz za
długo się zastanawia, klocki znikają. Dodatkowo klocki można wyjmować ze środka
używając tylko jednej ręki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zapewne wygrywa ten, kto
na szczycie ułoży granatowy klocek? — zapytał głośno Kingsley.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mixon skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dokładnie tak, panie
ministrze. Granatowy klocek na szczycie wieży zamieni się w daszek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Minister uśmiechnął się
kpiąco i oparł się wygodnie o fotel, zakładając ręce pod boki. Musiał przyznać,
że ta gra wydawała się brzmieć sensownie, ale zastanawiało go to, co może być w
niej takiego rewolucyjnego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, nadal nie wiem, co
jest takiego wyjątkowego w tej grze. Wydaje się być dziecinnie prosta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Marcus spojrzał na niego z
wyrzutem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Pozory mylą. Ta gra nie
jest taka łatwa jak się wydaje. Moi pracownicy potrafili grać w nią godzinami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kingsley prychnął z
irytacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Tak, tylko twoi
pracownicy dostają za to godziwą zapłatę i to należy do ich obowiązków. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Widzę, że nadal jest pan
wrogo nastawiony. Ale jestem przekonany, że pana opinia się zmieni, gdy
rozegramy partyjkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Minister popatrzył na
niego jak na wariata, ale niechętnie skinął głową i rozpoczęli drugi etap gry.
Na początku wszystko szło gładko. Kingsley sprawnie wyciągał klocki ze środka
poziomów, starając się nie psuć zbudowanej wcześniej konstrukcji. Jednak schody
zaczęły się wtedy, gdy zniknął pierwszy klocek. Nie było wiadomo dlaczego
właściwie tak się stało, ale obaj mężczyźni w ogóle się tym nie przejęli. To
był ich błąd. Gdy przyszła kolej Marcusa, nagle na niższym poziomie pojawił się
klocek, który zniknął kilka sekund później i zaczął niemiłosiernie drgać,
naruszając całą konstrukcję. Mężczyźni próbowali przytrzymać wieżę, ale
niestety runęła na blat biurka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Minister zmroził wzrokiem
swojego podwładnego, który w odpowiedzi uśmiechnął się przepraszająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zapomniałem wspomnieć,
że znikające klocki mogą się pojawić w każdej chwili i drgając zniszczyć całą
konstrukcję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Co ty nie powiesz,
Mixon. Zabieraj stąd tą grę, to idiotyczne!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna siedzący przy
biurku znowu lekko się uśmiechnął i zaczął bawić się guzikiem u swojej
marynarki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jest jeszcze jedna
sprawa, o której panu nie powiedziałem… — zaczął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jaka?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie można tak po prostu
przerwać tej gry. Z klocków musi powstać stabilna wieża, a jeśli przerwiemy ją
w tym momencie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To co? Co może się wtedy
stać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Klocki ożyją i zamienią
się w małe elfy, które mówiąc krótko zrobią małą rozróbę na pańskim biurku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kingsley zamrugał dwa
razy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— O czym ty mówisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kiedy to powiedział,
usłyszał przeraźliwy pisk i spojrzał na swoje biurko. Siedziały tam małe elfy i
patrzyły na niego, szeroko się przy tym uśmiechając. Potem największy z nich
gestem ręki zwołał wszystkie do siebie i zaczął coś im tłumaczyć. Minister
przyglądał się temu z zaskoczeniem wypisanym na twarzy. Elfy gawędziły w
nieznanym mu języku i nagle rzuciły okrzyk bojowy, po czym rozproszyły się na
całym biurku. Wtedy dopiero się zaczęło. Stworzenia siały spustoszenie. Biły
się o ołówki, przerzucały luźne kartki, zasłaniały zdjęcia i przeraźliwie przy
tym piszczały. Mężczyzna popatrzył na Mixona, który był blady jak ściana i
wyglądał tak, jakby chciał stąd uciec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— I co teraz?! — wrzasnął
Kingsley, próbując przekrzyczeć małe bestie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Marcus przełknął ślinę i
powiedział:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Są dwa sposoby. Można to
po prostu przeczekać i modlić się o to, żeby wszystkiego nie zepsuły, albo
powiedzieć głośno „Zbudujmy Wieżę Hogwartu!” Kiedy testowaliśmy ta grę, ta
komenda na nie działała. Może tym razem też tak będzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Kpisz sobie, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie, nigdy w życiu!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Twierdzisz, że ta
komenda wystarczy, żeby zakończyć tą szopkę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mixon skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kingsley schował twarz w
dłoniach. Ta sytuacja była wręcz absurdalna. Najpierw grał w grę z tym
niezrównoważonym psychicznie człowiekiem, a teraz po jego biurku biega stado
rozwydrzonych elfów, których głównym celem jest demolka na jego biurku. Nie
może pozwolić na to, żeby trwało chociaż sekundę dłużej. Musiał działać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Westchnął przeciągle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Trzeba wreszcie skończyć
ten cyrk. Ja mam im wydać komendę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mixon pokręcił głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie, razem musimy to
powiedzieć, bo wtedy będą wiedziały, że nie gra pan sam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Minister machnął ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dobrze. Miejmy to za
sobą. Na trzy. Raz, dwa, trzy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zbudujmy Wieżę Hogwartu!
— wrzasnęli obaj.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Początkowo nic się nie
zmieniło i elfy demolowały biurko ministra, ale sekundę później usłyszały
wypowiedziane słowa i ustawiły się w szeregu. Huknęło i stworzenia zamieniły
się w drewniane klocki, a mężczyźni odetchnęli z ulgą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Masz szczęście, że
podziałało — powiedział minister, patrząc na Mixona, który znowu miał na twarzy
ten idiotyczny uśmieszek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Testowaliśmy różne
komendy i tylko ta na nie działa — wyjaśnił mężczyzna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kingsley nie chciał dłużej
słuchać jego wywodów, dlatego machnął ręką żeby go uciszyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Już to mówiłeś. Nie mam
czasu na twoje wywody. Zagramy jeszcze raz, a potem wyjdziesz stąd nie
oglądając się za siebie, zrozumiano? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Marcus pospiesznie skinął
głową i zaczął układać wieżę od zera. Jednak nie robił tego zbyt szybko,
dlatego minister do niego dołączył. Parę sekund później połowa wieży stała na
środku biurka, a mężczyźni ustalali, który pierwszy zaczyna. Kiedy wszystko
uzgodnili, Kingsley przysunął się bliżej, żeby mieć lepszy dostęp do pierwszego
poziomu wieży. Powoli wysunął środkowy klocek, spojrzał na drugą stronę i już
miał wziąć go do ręki, ale nagle usłyszał znajomy głos:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cześć wujaszku, ja tylko
na chwilę. Przyszłam do Hermiony, muszę jej opowiedzieć o rozpoczęciu roku.
Mówię ci, było niesamowicie… ale zaraz, Merlinie, co ty wyprawiasz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Obaj mężczyźni spojrzeli w
kierunku skąd dobiegał głos i zobaczyli Olivię Morgan stojącą nieopodal
kominka, przez który zapewne weszła do gabinetu. Patrzyła na nich z
zaskoczeniem wypisanym na twarzy. Cóż, nie można było się jej dziwić, ponieważ
taki widok nie zdarza się często. Chcąc zachować twarz, Kingsley wyprostował
się na krześle i popatrzył na nią z wyższością, co skwitowała krótkim śmiechem.
Pokręcił z dezaprobata głową i spojrzał na swoje biurko. Niestety wieża, którą
niedawno wybudował wraz z Mixonem rozleciała się w drobny mak. Przeniósł wzrok
na swojego rozmówcę, który skulił się w sobie i wyglądał tak, jakby chciał stąd
uciec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia podeszła do biurka
i wzięła do ręki jeden z klocków, ignorując zirytowane spojrzenie swojego wuja.
Obejrzała go ze wszystkich stron i zapytała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Czy wy graliście w
Jengę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mężczyźni popatrzyli na
nią szeroko otwartymi oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Skąd znasz Jengę? —
zapytał Mixon.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna uniosła jedną
brew i otaksowała go wzrokiem. Wyglądał dość komicznie w tym jaskrawym
garniturze. Mężczyzna zauważył jej nieufny wzrok. Wstał z krzesła i podszedł do
niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Gdzie moje maniery.
Bardzo przepraszam, nazywam się Marcus Mixon i jestem pracownikiem Departamentu
Magicznych Gier i Sportów — powiedział, ujmując dłoń dziewczyny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uśmiechnęła się lekko, a
jej policzki zaróżowiały.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Olivia Morgan,
siostrzenica Ministra Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Bardzo mi miło pannę
poznać. Właśnie pokazywałem ministrowi grę, którą stworzyłem razem z moimi
współpracownikami. Odpowiadając na zadane pytanie, nie graliśmy w Jengę,
chociaż jestem bardzo mile zaskoczony tym, że zna panna tą mugolską grę. Nie
śmiem pytać skąd, bo w sumie to nie moja sprawa, ale jestem bardzo ciekawy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna wzruszyła
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Kiedy mieszkałam we
Francji często razem z rodzicami w to graliśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mixon bez uprzedzenia
klasnął w dłonie, a Olivia jęknęła z szoku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— We Francji! Widzi pan,
panie ministrze, Jenga jest popularna na całym świecie! — wrzasnął mężczyzna
głosem pełnym pasji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna wymieniła
porozumiewawcze spojrzenia z wujem i oboje jednoznacznie stwierdzili, że Marcus
ma coś z głową. Kingsley poruszył sugestywnie brwiami, informując siostrzenicę,
że on się tym zajmie, co skomentowała lekkim wzruszeniem ramionami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Chrząknął, zwracając na
siebie uwagę swojego podwładnego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Mixon, proszę cię,
opanuj się. Jestem świadomy tego, że ta gra jest tak popularna. Wszyscy dobrze
wiemy, że mugole mieszkają w każdym kraju na tym świecie, więc nie ma w tym nic
odkrywczego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna trochę
zmarkotniał i usiadł na swoim krześle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No tak, w sumie ma pan
rację, panie ministrze. Zresztą jak zawsze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia prychnęła pod
nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Lizus — wyszeptała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kingsley posłał jej
mordercze spojrzenie, ale widziała, że kąciki jego ust drgają lekko. Wzruszyła
ramionami i wskazała ręką drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To ja już pójdę do
Hermiony, a wy tu sobie… grajcie. Nie będę wam przeszkadzać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie przeszkadza nam pani
— powiedział Mixon, oferując jej puste krzesło. — Zapraszamy do gry! Im więcej
graczy, tym lepsza zabawa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kątem oka zerknęła na
wuja, który prawie niezauważalnie pokręcił głową. Wiedziała, że ma ochotę
wyrzucić tego faceta ze swojego biura i tylko czeka na to, aż będą tu sami i
będzie mógł bez oporów się go pozbyć. Potem przeniosła wzrok na Marcusa i
uśmiechnęła się przepraszająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie, dziękuję. Naprawdę
się śpieszę. Muszę przekazać coś bardzo ważnego mojej… znajomej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna westchnął
przeciągle i lekko skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No dobrze, rozumiem.
Może innym razem się uda.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zobaczymy. To do
widzenia — powiedziała, stając przy drzwiach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mixon usiadł przy biurku i
zaczął układać klocki, mamrocząc coś pod nosem. Kingsley uchwycił rozbawione
spojrzenie swojej siostrzenicy, która uśmiechnęła się szeroko i dodała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Udanej zabawy, wujku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Po czym wyszła na
korytarz, nie czekając na jego reakcję, jednak domyśliła się, że w tym momencie
miał ochotę zapaść się pod ziemię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona przełożyła
książki z szafki na biurko i zaczęła je segregować. Najpierw pomyślała, że
dopasuje je kolorami, ale potem stwierdziła, że to niezbyt dobry pomysł i
najlepiej by było, gdyby zostały ułożone tematycznie. Oczywiście w między
czasie każdą z nich przejrzała, tak dla sentymentu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Akurat stała, trzymając w
ręce książkę do runów, kiedy do gabinetu wszedł Draco. Spojrzał na nią
sceptycznie, ale nie odezwał się ani słowem tylko przeszedł do swojego biurka i
usiadł na krześle. Stąd bez skrupułów mógł przyglądać się jej poczynaniom. Była
tak zajęta swoim pasjonującym zajęciem, że nie zauważała tego, co dzieje się
wokół niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wyciągnął się na fotelu i
patrzył. Właśnie z namaszczeniem położyła na szafce książkę ze starożytnych
runów. Domyślał się, że tak samo będzie reagowała na każdą księgę ze swojego
zbioru, dlatego postanowił to przerwać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Chrząknął, chcąc zwrócić
na siebie jej uwagę, jednak zignorowała go i postawiła na szafce kolejną
książkę. Wymamrotał coś niezrozumiałego pod nosem i założył ręce pod boki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Granger, dlaczego nie
użyjesz różdżki, żeby ułożyć te cholerne książki? — zapytał, siląc się na
obojętny ton.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Lubię układać moje
książki bez użycia czarów — wyjaśniła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ale to strata czasu!
Powinnaś zająć się czymś ważnym, a nie tracić czas na porządki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Niby czym? — spytała
cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zamyślił się chwilę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Czy ja wiem… może
powinnaś zająć się swoją nową <i>misją</i>?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Odwróciła się w jego
stronę i uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Spokojnie, Malfoy.
Jestem dobrze przygotowana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie sądzisz, że powinnaś
pomyśleć o tym, w jaki sposób się dopasujesz? Chodzi mi o to, że jesteś trochę
starsza od tych wszystkich studenciaków i możesz czuć się niezręcznie w ich
towarzystwie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Odłożyła książkę i wyszła
zza biurka. Stanęła naprzeciwko niego, opierając się o blat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To, że jestem od nich
odrobinę starsza nic nie znaczy. Po prostu pójdę tam i wbiję się w tłum.
Zresztą na inauguracji roku i tak nie będę się za bardzo wyróżniać spośród
tysięcy studentów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Posłał w jej kierunku
kpiący uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, nie wątpię, ale
muszę cię zmartwić, bo o ile wiem inauguracja roku ma być pierwszego
października, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przytaknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No tak, jutro.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— A dzisiaj mamy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wskazał ręką kalendarz
stojący na biurku. Hermiona popatrzyła na niego i otworzyła szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— PIERWSZY PAŹDZIERNIKA! —
wrzasnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No właśnie. Zastanawia
mnie jedno: jak to się stało, że Hermiona Granger zapomniała o tak ważnym dniu?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kobieta szybko chwyciła
swój gruby notes i zaczęła go kartkować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Merlinie, jestem pewna,
że to zapisywałam. Nawet prosiłam ciebie, żebyś mi przypomniał, ale jak zwykle
to zignorowałeś! Nie rozumiem, przecież zapisywałam — łkała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wertowała notes i wreszcie
zatrzymała się na odpowiedniej stronie. Przeczytała bezgłośnie notatkę i
popatrzyła na swojego współpracownika, który uśmiechał się do niej bezczelnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To nie jest śmieszne,
Malfoy! Ja wiedziałam, że inauguracja roku będzie dzisiaj, nawet mam to tu
zapisane. Dlaczego mi nie przypomniałeś?! — zapytała z wyrzutem w głosie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszył ramionami, a jego
uśmiech się poszerzył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie pytałaś, więc nie
chciałem się wychylać, bo powiedziałabyś, że ciebie nękam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Warknęła i uderzyła się w
głowę notesem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Merlinie, daj mi siłę!
Dlaczego muszę dzielić pokój z takim kretynem? — wymamrotała, patrząc w sufit.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Nagle drzwi do gabinetu
otworzyły się na całą szerokość i stanęła w nich Olivia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— O Morgan, jak dobrze, że
jesteś. Jak zwykle w samą porę — powiedział Draco, machając do niej ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna rozejrzała się
po pomieszczeniu, nic nie rozumiejąc. Malfoy siedział przy swoim biurku cały w
skowronkach, a Hermiona wyglądała tak, jakby chciała zapaść się pod ziemię.
Pospiesznie zamknęła drzwi i usiadła na najbliżej stojącym krześle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cześć, Hermiono. Coś się
stało? — zapytała, spoglądając z troską na kobietę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Brunetka jęknęła i usiadła
na fotelu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Czy dzisiaj było
rozpoczęcie roku akademickiego? — spytała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Tak, było i nawet
dziwiłam się, że ciebie nie ma. Coś cię zatrzymało? Wydawało mi się, że miałaś
na nie iść, przynajmniej tak mówił Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona uniosła brew z
zaskoczeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To Harry o tym wiedział?
— dopytywała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No tak, przecież
niedawno byliśmy wszyscy u wujaszka i uzgadnialiśmy szczegóły. Nie pamiętasz?
To było chyba tydzień temu tuż po naszej lekcji zaklęć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Była Gryfonka wpatrywała
się w jeden punkt. Nie miała pojęcia, jak to się stało, że zapomniała o tak
ważnej uroczystości. Przecież nie powinna o tym zapominać! Ona zawsze pamięta o
wszystkim. Cóż, do czasu…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przeniosła wzrok na Olivię
i jęknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, wstyd się przyznać,
ale ja… ja po prostu zapomniałam o dzisiejszej uroczystości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna myślała, że
żartuje, ale kiedy zobaczyła jej pełne wyrzutów sumienia spojrzenie,
zrozumiała, że mówi prawdę. Przez chwilę się w nią wpatrywała, ale jakiś czas
później uśmiechnęła się szeroko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Oh, daj spokój Hermiono,
w sumie niewiele straciłaś, bo ta uroczystość była dość nudna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Naprawdę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Tak. Kiedy tam weszłam
zobaczyłam elegancki wystrój i takie piękne wyścielane krzesła. Na suficie
migotały lampy i przez chwilę miałam wrażenie, że są magiczne, bo poruszały się
po osi, ale potem zauważyłam, że jakiś mężczyzna w takim śmiesznym ubraniu nimi
steruje. Sala, w której wszystko się odbyło była bardzo duża. Pamiętam, że
usiadłam na wyznaczonym miejscu pomiędzy dwiema dość sympatycznymi
dziewczynami. Gdy wszyscy zajęli swoje miejsca, na podeście stanął starszy
mężczyzna. Na moje oko miał około siedemdziesiątki, bo ledwo trzymał się na
nogach. Ubrali go w jakieś futro i dali berło. Wyglądał dość komicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona rzuciła jej
ostrzegawcze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To rektor uczelni — wtrąciła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia puściła tą uwagę
koło uszu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zwał jak zwał, fakty są
takie, że jego przemowa omal mnie nie uśpiła. Nie patrz tak, Hermiono. Naprawdę
to była najnudniejsza przemowa w tym stuleciu jak nie w całej historii tej
szkoły. Chciałam stamtąd zwiać, ale nie mogłam, ponieważ siedziałam pośrodku
rzędu i nie chciałam robić z siebie pośmiewiska. Przeczekała tę pasjonującą
przemowę i modliłam się, żeby jak najszybciej skończył gadać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Draco klasnął w dłoń.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Widzisz, Granger, było
nudno, więc nic nie straciłaś — oświadczył, dobijając Hermionę jeszcze
bardziej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Chciała mu coś
odpowiedzieć, ale Olivia była szybsza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Właściwie to, przegapiła
coś interesującego. Merlinie, to było obłędne! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Aurorzy spojrzeli na nią
ze zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To znaczy? — dopytywała
kobieta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Gdy dziadek skończył
mówić, zrobiło się ciemno i myśleliśmy, że to koniec, ale wtedy puścili wiązkę
światła na scenę i zobaczyliśmy, że stoi tam pianino. Domyśliłam się, że ktoś
będzie dla nas grał, ale nie miałam pojęcia kto. Studenci rozglądali się dookoła
siebie i nagle zauważyłam mężczyznę w czarnym fraku. Szedł w stronę pianina,
wyprostowany jak struma. Był bardzo przystojny. Ciemne długie włosy idealnie
pasowały do jego stroju. A jego uśmiech… Merlinie on był cudowny. Nie wiem jak
się nazywa, bo nie zapamiętałam z tych emocji, ale dziewczyny mówiły coś, że
będzie nas uczył gry na pianinie. Także Hermiono, będziemy miały na co
popatrzeć — powiedziała dziewczyna, mrugając do niej okiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Słysząc jej słowa, Draco
zakrztusił się własną śliną. Kobiety popatrzyły na niego sceptycznie i
uśmiechnęły się kpiąco, ale nie skomentowały jego zachowania i wróciły do
rozmowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jutro mamy z nim
pierwsze zajęcia. Mam nadzieję, że przyjdziesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Oczywiście. Nie mogłabym
przegapić tej lekcji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wymieniły porozumiewawcze
spojrzenia i w tym momencie do gabinetu wszedł Harry, uprzednio pukając.
Popatrzył na nie, a potem na pudełko, które trzymał w ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cześć, Harry. Co tam
masz? — zapytała Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Podniósł wyżej paczkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dostałem to dzisiaj razem
z pocztą. Wygląda na to, że pracownicy Departamentu Magicznych Gier i Sportów
stworzyli nową grę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia jęknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Oh, to ta gra, w którą
Mixon grał z wujaszkiem w jego gabinecie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— CO?! — wrzasnęli
aurorzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Kiedy weszłam do gabinetu
wujaszka, on już tam siedział, a na biurku leżały porozwalane klocki. Wiecie,
nigdy nie myślałam, ze wujek jest taki… rozrywkowy i może z kimkolwiek grać w
Jengę. Nie, to się jakoś inaczej nazywa. Harry, co tam jest napisane? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna zerknął na dołączoną
do pudełka kartkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ta gra nazywa się <i>Wieża Hogwartu</i>…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Właśnie! Połóż ją na
biurku, to wyjaśnię wam zasady — poprosiła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Harry oczywiście bez
wahanie spełnił jej prośbę. Szybko wyjęła małą brązową skrzynkę z opakowania i
zaczęła tłumaczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jej zasady są bardzo
podobne do Jengi. Generalnie chodzi o to, żeby zbudować jak najwyższą wieżę z
dołączonych do zestawu klocków. Najpierw układa się pierwszy poziom, tak żeby
na każdym poziomie leżały trzy klocki, ale należy pamiętać, że na samym
szczycie pośrodku ma leżeć innego koloru klocek. W tym wypadku naszym
szczęśliwcem będzie granatowy klocek. Ładny, prawda? Drugi etap gry jest
trudniejszy, ponieważ kolejne poziomy budujemy poprzez wyjmowanie środkowych
klocków z poszczególnych pięter zbudowanej już konstrukcji. Wygrywa ten, kto
ułoży na szczycie granatowy klocek i tym samym zbuduje wieżę Hogwartu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Aurorzy popatrzyli po
sobie z zaskoczeniem. Cóż, ta gra nie wydawała się być kolejnym bublem tylko
czymś sensownym. Draco wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Wydaje się prosta —
oświadczył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia uśmiechnęła się
tajemniczo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, to tylko pozory, bo
jeśli za długo wyjmujesz klocek, może zniknąć i niewiadomo jakich szkód narobi
w dalszej części rozgrywki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie rozumiem…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zrozumiesz jak w to
zagrasz. Ta gra budzi w ludziach dzikie instynkty. Nigdy nie widziałam wujaszka
takiego nabuzowanego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Draco spojrzał na
Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— O Granger, to coś dla
ciebie. Wreszcie pokażesz swoje prawdziwe oblicze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Prychnęła pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zamknij się, Malfoy —
warknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia zorientowała się,
że między tą dwójką panuje napięta atmosfera, dlatego postanowiła rozładować
trochę napięcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To co, gramy? —
zapytała, zacierając ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Harry, Hermiona i Draco
popatrzyli po sobie, a potem w tym samym momencie przytaknęli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Korytarz Royal Academy of
Music powoli zapełniał się studentami, którzy stali w grupkach i popisywali się
swoim talentami. Zewsząd słychać było śpiewy i dźwięki instrumentów muzycznych.
Wszyscy byli podekscytowani zbliżającym się rokiem akademickim. Ta uczelnia słynęła
z wymagającej kadry wykładowców, którzy doceniali nawet najmniejszy talent i
potrafili wyłuskać z niego wszystko, co najlepsze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Jednak jedna osoba na
korytarzu czuła się tu bardzo dziwnie. Jak można się tego domyślić, chodzi o
Hermionę Granger, która aktualnie podpierała jedną ze ścian i rozglądała się
dookoła siebie, szukając ratunku z tej beznadziejnej sytuacji, w której się
znalazła. Studenci, którzy zostali tu przyjęci musieli wykazać się wielkim
talentem muzycznym, ale ona go nie posiadała. Owszem umiała grać na pianinie,
ale wątpiła, że wypadnie wiarygodnie. Nie chciała, żeby ktokolwiek uznał ją za
głupią. Zawsze była najlepsza, zawsze wszystko wiedziała i umiała, a ta
sytuacja bardzo ją dołowała i miała ochotę stąd uciec jak najdalej się da.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Spojrzała w stronę drzwi
wyjściowych i w ułamku sekundy stwierdziła, że musi stąd wiać. Szybko zebrała
swoje rzeczy i skierowała się w tamtą stronę, ale nagle ktoś mocno złapał ją za
ramię. Zerknęła za siebie i przełknęła głośno ślinę. Olivia patrzyła na nią
swoim nieznoszącym sprzeciwu wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— A dokąd to się
wybierasz? — zapytała, unosząc wysoko brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Aurorka zmieszała się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Do toalety —
odpowiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna wskazała głową
drzwi do łazienki, które znajdowały się po przeciwnej stronie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— O ile wiem, znajdują się
tam. Hermiono, czy ty chciałaś uciec?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Odłożyła książki na
parapet i opuściła głowę na dół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, przez chwilę o tym
pomyślałam…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia jęknęła i pokręciła
głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— A co ty byś zrobiła na
moim miejscu? Ja tu nie pasuję! Oni, wy… wy wszyscy jesteście utalentowani, a
ja umiem jedynie grać na pianinie! Obawiam się, że sobie nie poradzę i poniosę
klęskę. Ja nigdy nie przegrywam, ale… Merlinie, to jest silniejsze ode mnie! To
był zły pomysł, ja nie powinnam była się na to zgadzać!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia spojrzała na nią z
troską i położyła rękę na jej ramieniu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Hermiono, posłuchaj
mnie. To, że nie jesteś tak uzdolniona jak większość studentów, nic nie znaczy.
Sama powiedziałaś, że umiesz grać na pianinie, a to wielka umiejętność. Nie
możesz się poddawać, bo przecież ty nigdy nie przegrywasz. Jesteś silna i dasz
sobie radę! Poza tym dobrze wiesz, że wujaszek poinformował rektora o twojej
misji. Oczywiście nie powiedział mu, że masz mnie chronić przed
Śmierciożercami, ale rektor wie, że będziesz tutaj tylko przez jakiś czas, więc
naprawdę nie musisz się zadręczać. A jeśli nie będziesz czuła się zbyt
komfortowo, albo ktoś będzie ci dokuczał, zawsze możesz mi o tym powiedzieć, a
ja już się zajmę tym delikwentem. Wiesz mi, po rozmowie ze mną, da ci spokój.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona jęknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nadal nie jestem pewna
czy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Merlinie, dziewczyno,
wyluzuj trochę. Jesteś bardzo spięta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kobieta spojrzała na nią
srogo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jestem wyluzowana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— O tak, właśnie widzę, że
poluzowałaś koka i odpięłaś jeden guzik od bluzki. Wow szalona…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona prychnęła i
wyprostowała się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie kpij sobie ze mnie,
dobrze? Ja zawsze tak chodzę do pracy, a przypominam ci, że…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Tak wiem, jesteś w
pracy, ale myślę, że za bardzo się tym przejmujesz. Powinnaś chociaż spróbować
się zaklimatyzować. Dobrze, że nie założyłaś garsonki, bo wtedy na pewno
byłabyś w centrum uwagi. No co? Nie patrz tak na mnie. Prawda jest taka, że
musisz wyluzować i to od razu. Popatrz na mnie. Czy ja wyglądam na spiętą?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Panna Morgan uśmiechnęła
się szeroko i okręciła w kółko, po czym położyła ręce na biodrach. Hermiona
patrzyła na nią jak zahipnotyzowana i żałowała, że nie jest taka jak ona.
Osiemnastolatka była wesoła, pewna siebie i bezpośrednia, dzięki czemu szybko
poznawała nowych ludzi. Nic dziwnego, że nawet Harry się nią zainteresował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Westchnęła pod nosem i
pokręciła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie, ty jesteś
wyluzowana i pewna siebie, ale… ja nie potrafię być taka jak ty — odpowiedziała
prawie szeptem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia podeszła bardzo
blisko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jesteś najmądrzejszą
osobą jaką kiedykolwiek poznałam. Kiedy uczyłam się w </span><span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Beauxbatons chciałam być
taka jak ty. Zdziwiona? Cóż, nie powinno cię to dziwić, ponieważ po całym
świecie krążyły o was legendy. To ty uratowałaś świat przed Voldemortem! To
dzięki tobie Harry przeżył! Powinnaś być z siebie dumna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jestem, ale to wszystko działo się w
świecie magii, a tutaj jestem nikim…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie możesz tak myśleć! Jesteś cholernie
inteligentna i sprytna. Wujek wybrał ciebie do tej misji, ponieważ zna twoje
umiejętności i wierzy w ciebie. Wszyscy w ciebie wierzymy. Ja, Harry i nawet
Draco. Nie masz pojęcia jak bardzo on ciebie ceni, chociaż tego nie okazuje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona zmrużyła oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— O czym ty mów…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To teraz nie ważne — przerwała jej
dziewczyna, kładąc ręce po obu jej stronach. — Teraz musisz się skupić na
sobie. Wyprostuj się i wejdź do tej sali z podniesioną głową. Dasz radę! Jestem
o tym przekonana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Aurorka uśmiechnęła się lekko. Olivia
miała rację, musiała w siebie uwierzyć. Możliwe, że początkowo będzie trudno,
ale przecież radziła sobie z trudniejszymi sprawami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dziękuję — powiedziała, patrząc w oczy
dziewczynie, która posłała jej swój firmowy uśmieszek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie ma za co. Po prostu w siebie uwierz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przez chwilę na siebie patrzyły, ale potem
oparły się o parapet i wypatrywały wykładowcy od pianistyki, jednak nigdzie go
nie było. Hermiona zerknęła na zegarek — zaraz powinny rozpocząć się zajęcia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Nagle pod salą zrobiło się głośno i obie
spojrzały w tamtą stronę. Ktoś otworzył drzwi i studenci wchodzili do środka,
więc dziewczyny do nich dołączyły. Kiedy przeszły przez próg, rozejrzały się po
pomieszczeniu. Było bardzo klimatyczne. Na ścianach wisiały obrazy znanych
pianistów, a pośród nich mnóstwo dyplomów, ale z tej odległości nie dało się
rozczytać do kogo należą. W sali stały trzy pianina i kilka rzędów pojedynczych
krzeseł, gdzie siadali studenci. Hermiona zerknęła na Olivię i zajęły miejsca w
trzecim rzędzie. Wszyscy czekali na wykładowcę, którego niestety nigdzie nie
było widać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Myślisz, że przyjdzie? — zapytała Olivia
Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kobieta szybko przytaknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Oczywiście, że tak. Być może coś go
zatrzymało. Tak się czasem zdarza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Albo ktoś — dodała dziewczyna, co
Hermiona skomentowała ostrym spojrzeniem. — No co? Nie widziałaś go, więc nie
wiesz jakie z niego ciacho. Założę się, że każda z kobiet na tej uczelni
chciałaby mieć z nim… indywidualne lekcje. Nie mówię o sobie, oczywiście, bo ja
jestem zainteresowana Harrym, ale… miło będzie na niego popatrzeć. — dodała,
uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Panna Granger zachichotała, ale nic nie
powiedziała. Zresztą nie miała na to czasu, bo nagle drzwi się otworzyły i do
sali wszedł wykładowca. Od razu skierował się do biurka i zaczął wyjmować swoje
rzeczy, nie patrząc na studentów. Wszyscy wpatrywali się w niego z niesamowitym
przejęciem. Kiedy był gotowy do zajęć, poprawił garnitur i wreszcie na nich
spojrzał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wszystkie dziewczęta jęknęły, co mężczyzna
skomentował lekkim uwodzicielskim uśmiechem. Hermiona zmarszczyła czoło.
Wydawało jej się, że gdzieś go już widziała. Te oczy i wyraz twarzy był
znajomy. Nagle ich oczy się spotkały i wtedy jęknęła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Merlinie — zapiszczała, zwracając na
siebie uwagę Olivii i wykładowcy, który uśmiechnął się lekko, widząc jej
reakcję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona odwróciła wzrok i udała, że
przegląda książkę. Olivia szturchnęła ją w ramię. Spojrzała na nią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Co jest, Hermiono?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Potem ci powiem — wyszeptała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna rzuciła jej sugestywne
spojrzenie, ale pokręciła głową i popatrzyła przed siebie. Wykładowca przeszedł
na środek sali i chrząknął, zwracając na siebie uwagę wszystkich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Witam was na zajęciach z pianistyki.
Nazywam się David Monk i będę wykładał ten przedmiot. Jak sama nazwa wskazuje,
na tych zajęciach podszkolicie swój warsztat muzyczny i kto wie, może w
niedalekiej przyszłości będziecie… sławni — powiedział, na co kilka osób
zachichotało. — Oczywiście do tego jeszcze daleko, ale będę się starał pomóc
wam, najlepiej jak potrafię. Jednak od razu zaznaczę, że powinniście
przygotować się na ciężką pracę. Gra na pianinie nie należy do najłatwiejszych,
ale to zapewne wiecie. Chciałbym pokrótce opowiedzieć o moim programie
nauczania. Przez pierwszy miesiąc zajmiemy się teorią i historią pianistyki.
Chcę żebyście poznali historię życia największych twórców. Możliwe, że uznacie
to za stratę czasu, ale mylicie się. Ta wiedza będzie bardzo pomocna, szczególnie
na egzaminie, ale o nim opowiem za kilka chwil. Po upływie miesiąca zajmiemy
się praktyką. Będziecie przychodzili na zajęcia indywidualnie, ponieważ nie
jestem zwolennikiem zajęć grupowych. W ten sposób będę mógł skupić się na
waszych umiejętnościach i pomóc wam w osiągnięciu lepszych wyników. Pod koniec
semestru odbędzie się egzamin teoretyczny i praktyczny. Jeśli go zdacie,
będziecie brali udział w bardziej zaawansowanych zajęciach, które odbywają się
na drugim semestrze. Jakieś pytania?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Studenci rozejrzeli się po sobie, ale nikt
nie odważył się zadać jakiegokolwiek pytania. Nawet Hermiona siedziała cicho
jak myszka i starała się nie patrzeć na Davida. Nigdy nie przypuszczała, że to
on będzie jej wykładowcą. Żałowała, że wtedy w restauracji nie zapytała go,
gdzie pracuje. Zmrużyła oczy, próbując sobie przypomnieć tamtą rozmowę. Był
szarmancki i ewidentnie ją uwodził, ale nawet słowem nie wspomniał o swoim
zawodzie. Przynajmniej ona tego nie pamiętała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zerknęła na niego. Stał obok biurka i
szukał czegoś pośród dokumentów. Nagle podniósł wzrok i spojrzał prosto na nią.
Prześwietlał ją wzrokiem i nie wyglądał na przerażonego tą sytuacją. Wręcz
przeciwnie, wyglądał na rozbawionego. Jej jednak nie było do śmiechu. Miała
ochotę zapaść się pod ziemię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia przyglądała się kobiecie, nic nie
rozumiejąc. Wreszcie nie wytrzymała i przybliżyła się do niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Hermiono, powiedz mi wreszcie, o co
chodzi. Ty go znasz? — zapytała półgębkiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Aurorka przełknęła ślinę i lekko skinęła
głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, jakiś czas temu byłam w </span><i><span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Chez Antoinette</span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;"> i
on też tam był. Nie wiem jak to się stało, ale… zaczęliśmy rozmawiać i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Byłaś z nim na randce?!
— pisnęła dziewczyna prawie bezgłośnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona rzuciła jej
karcące spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie, oczywiście, że nie.
To nie była randka tylko kolacja. Ale do niczego między nami nie doszło —
odpowiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Merlinie! Nie
przypuszczałam, że taka jesteś — dodała Olvia, uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jaka?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Hmm… towarzyska?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona prychnęła i
założyła ręce pod boki, a Olivia parsknęła śmiechem, zwracając na siebie uwagę
wszystkich studentów i wykładowcy, który posłał obu kobietom znaczące
spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Widzę, że panie prowadzą
dość ożywioną dyskusję. Można wiedzieć o czym?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona zerknęła na
Olivię, która zaczerwieniła się i zaśmiała nerwowo. Przełknęła ślinę i
spojrzała na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, rozmawiałyśmy o…
wystroju sali. Jest taki klimatyczny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">David przez chwilę na nią
patrzył i próbował stłumić uśmiech, ale ona wiedziała, że go to bawi. Zresztą
nie można było mu się dziwić, ponieważ jej odpowiedź była wręcz absurdalna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Interesujące — mruknął.
— Dobrze, teraz zajmiemy się pierwszym tematem. Dzisiaj chciałbym wam
opowiedzieć o fortepianie, którego początki sięgają siedemnastego wieku. Wtedy
zaczęto produkować coraz lepsze instrumenty muzyczne, głównie dla rodzin
królewskich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Spojrzał na studentów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Radziłbym notować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wszyscy sięgnęli po
notatniki. Hermiona ostatni raz zerknęła na Davida i była święcie przekonana,
że mrugnął do niej okiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Godzinę później zajęcia
się skończyły i studenci zaczęli wychodzić na korytarz. Hermiona ociągała się z
wyjściem, ponieważ chciała porozmawiać z Davidem. Olivia popatrzyła na nią
wyczekująco i ponagliła gestem ręki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Hermiono, idziesz?
Trochę mi się spieszy — powiedziała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Aurorka spojrzała na nią
kątem oka, ale nadal wolno pakowała książki do torby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Możesz iść, jeśli nie
masz czasu. Chciałam porozmawiać z Davidem — odpowiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Olivia uniosła brwi z
zainteresowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Niby o czym?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona wzruszyła
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No wiesz, o tej sytuacji
i w ogóle…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Przecież ty nie musisz
mu się tłumaczyć! — wrzasnęła dziewczyna, ale widząc karcący wzrok kobiety,
dodała cicho: — Jesteś dorosła i masz prawo być gdzie chcesz. Ale oczywiście
nie będę ci tego zabraniać, ale proszę cię o jedno — uważaj na siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona posłała jej lekki
uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dziękuję. Ty także
uważaj. Spotkamy się jutro w Ministerstwie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna skinęła głową i
wyszła przez drzwi, uprzednio żegnając się z wykładowcą, który bacznie
obserwował Hermionę. Tymczasem ona spakowała swoje rzeczy i wolnym krokiem podeszła
do biurka, utrzymując z nim kontakt wzrokowy. Oparł łokcie na biurku i
uśmiechnął się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Witaj, Hermiono. Miło
cię widzieć w takich… okolicznościach — mruknął pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uśmiechnęła się kpiąco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Właśnie widzę tę radość
— skwitowała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie wiedziałem, że
jesteś studentką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Bo nie jestem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uniósł brew do góry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Więc, co tu robisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Rozejrzała się dookoła i
przybliżyła się do biurka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Mówiłam ci, że jestem
detektywem. Prowadzę nową sprawę i tym razem mam ochraniać Olivię Morgan,
siostrzenicę mojego znajomego. To ta dziewczyna, która koło mnie siedziała —
wyjaśniła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ach tak, ta z którą o
mnie plotkowałaś? — zapytał rozbawionym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Pogroziła palcem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Po pierwsze, ja nie
plotkuję, a po drugie, skąd wiesz, że rozmawiałyśmy o tobie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszył ramionami i oparł
się o krzesło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Proszę cię, Hermiono,
widziałem, że na mnie zerkasz, a poza tym jak zapytałem o czym rozmawiacie,
zaczęłaś się plątać. Chociaż muszę przyznać ci rację. Ten wystrój idealnie
pasuje do tego miejsca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Pokręciła głową z
politowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dlaczego mi nie
powiedziałeś, że tu pracujesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— A jakie to ma znaczenie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Prychnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To ma bardzo duże
znaczenie! Gdybym wiedziała, że tu wykładasz, zapewne nie podjęłaby się tego
zadania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wstał z krzesła i podszedł
bliżej niej. Przełknęła ślinę, kiedy stanął kilka cali przed nią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dlaczego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Bo ja nie… ja po prostu…
ja nie spotykam się ze swoimi wykładowcami! — krzyknęła, nie mogąc znaleźć
innych słów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— A co w tym złego? Hej,
przecież jesteś dorosła i sama powiedziałaś, że nie jesteś studentką, tylko
wykonujesz swoją pracę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Niby tak, ale i tak
czuję się niezręcznie — odparła, zaciskając usta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Podszedł do niej i złapał
z obu stron za ramiona. Kiedy podniosła wzrok, uśmiechnął się lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zapewniam cię, że nie
robimy nic złego. Poza tym spotkaliśmy się tylko raz, ale jeżeli masz ochotę to
może dzisiaj pójdziemy coś zjeść? Przy okazji porozmawiamy, tak jak wtedy —
zaproponował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No nie wiem…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Możemy spotkać się pod <i>Chez Antoinette</i> za godzinę lub dwie.
Nikt się nie dowie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zamyśliła się chwilę. W
sumie miał rację, bo mogła wychodzić z kim chciała i naprawdę nie robiła nic
złego. Jednak wewnętrzny głos podpowiadał jej, że nie powinna tego robić. Ale
jego wzrok był taki magnetyczny…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— W zasadzie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Jej wypowiedź przerwało
ciche pukanie do drzwi. Oboje spojrzeli w tamtym kierunku i zauważyli młodego
mężczyznę, który spojrzał na Hermionę swoimi niebieskimi oczami. Bez słowa
przeszedł przez pomieszczenie i zatrzymał się koło kobiety.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cześć, Gran… Cześć,
Hermiono — powiedział, uśmiechając się półgębkiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Otworzyła szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Malfoy? Merlinie, co ty
tu robisz? — zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszył ramionami. Już
chciał coś powiedzieć, ale David był szybszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Malfoy? To ten, o którym
mi opowiadałaś? — zapytał kobietę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Draco zamrugał dwa razy i
przysunął się do Hermiony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— No, no, nie wiedziałem,
że komukolwiek o mnie opowiadałaś. Mam nadzieję, że w samych superlatywach. A
tak w ogóle, jestem Draco Malfoy, znajomy z pracy Granger, a ty? — zapytał
Davida.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— David Monk, wykładowca
Hermiony i znajomy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kobieta poczuła, że się
rumieni. Blondyn patrzył na obojga z zaskoczeniem wypisanym na twarzy. Wyglądał
tak, jakby chciał rzucić jakąś cienką ripostę, ale Hermiona chciała tego
uniknąć, dlatego rzuciła w jego kierunku spojrzenie mówiące „Nawet nie próbuj”.
Stanęła naprzeciwko niego i założyła ręce pod boki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Możesz mi wreszcie
wyjaśnić, co tu robisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zrobiłbym to, gdyby twój
<i>znajomy</i> mi nie przerwał —
odpowiedział, co skomentowała morderczym spojrzeniem. — Generalnie chodzi o to,
że chciałbym ci coś pokazać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ale co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Chodzi o… sprawy
zawodowe. To nie może czekać, bo jak dobrze wiesz, nie mamy czasu. Myślę, że
dzięki temu wiele się wyjaśni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zmrużyła oczy i bacznie go
obserwowała. Domyśliła się, że chodzi o sprawę Kena. Oczywiście chciała poznać odpowiedzi na
dręczące ją pytania, ale zdenerwowało ją to, że akurat dzisiaj zapragnął na nie
odpowiedzieć. Dodatkowo David zaproponował jej obiad w <i>Chez Antoinette</i>. To może poczekać, najpierw musi wypytać Malfoya, o
co dokładnie chodzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Spojrzała na niego
sugestywnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Wyjdźmy na zewnątrz —
powiedziała, po czym odwróciła się do Davida. — Zaraz wracam, musimy tylko coś
omówić z Malfoyem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna niechętnie
skinął głową, a aurorzy wyszli na korytarz. Kiedy minęli próg, Hermiona złapała
blondyna za barki i z całej siły pchnęła na ścianę. Mało brakowało żeby się
przewrócił, bo w ogóle się tego nie spodziewał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Co ci odbiło, Granger? —
zapytał oschle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Co mi odbiło? Ty się
jeszcze pytasz, co mi odbiło? To ja się ciebie pytam, co to miało znaczyć? Od
kiedy mówisz do mnie po imieniu?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Wymsknęło mi się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zaśmiała się sucho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ach tak? Cóż, według
mnie zrobiłeś to specjalnie, bo chciałeś sprowokować Davida!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Mimowolnie zerknął w
stronę drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie wiedziałem, że zadajesz
się z wykładowcami. Czyżby Hermiona Granger pokazywała pazurki?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zmrużyła gniewnie oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Malfoy, dla własnego
dobra, nie prowokuj mnie. A jeśli chodzi o niego to spotkałam się z nim tylko
raz, ale bardzo dawno temu. Zresztą nie muszę ci się tłumaczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To prawda, nie musisz.
Ale i tak jestem w szoku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Warknęła z irytacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dobra Malfoy, skończ ten
cyrk i wytłumacz mi, co chciałeś mi pokazać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wyprostował się i spojrzał
jej prosto w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Przez długi czas
namawiałaś mnie do rozmowy o moim ojcu. Wahałem się i nie chciałem o nim
rozmawiać, ale jakiś czas temu stwierdziłem, że mogę uchylić rąbka tajemnicy.
Chciałem cię gdzieś zabrać i pokazać coś ciekawego. Coś, co w jakimś stopniu
rozjaśni twój umysł i może pomoże w sprawie Kena.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Patrzyła na niego jak zahipnotyzowana.
Od wielu tygodni chciała usłyszeć te słowa, ale jak dotąd nie miała warunków
żeby z nim porozmawiać, bo zawsze ktoś im przerywał. Teraz ma okazję być z nim
sam na sam i wypytać o co zechce. Wystarczy, że się zgodzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Ukradkiem zerknęła na drzwi
do sali, w której siedział David. Zaproponował jej spotkanie, ale może uda się
je przełożyć na inny dzień? Nigdy niewiadomo, czy Malfoyowi się nie odmieni i
na przykład jutro nie będzie taki skory do współpracy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zagryzła wargę i
przeniosła wzrok na blondyna, który posłał jej swój firmowy uśmieszek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie mów, że zaproponował
ci wspólne wyjście? — zapytał, a ona odwróciła wzrok. — Proszę cię, Granger, on
jest od ciebie sporo starszy. Nie szkoda ci czasu? Gdybym był tobą, wybrałbym
mnie, a raczej moją propozycję, ale oczywiście nie będę ci nic sugerował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Westchnęła przeciągle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zastanawia mnie jedno:
dlaczego akurat dzisiaj jesteś taki skory do współpracy? — zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Oparł się nonszalancko o
ścianę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie wiem, może po prostu
chcę pomóc?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Prychnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To coś nowego. Draco
Malfoy chce pokazać jakim jest świetnym aurorem — zakpiła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uśmiechnął się i wzruszył
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Kiedyś trzeba być tym
dobrym. To jak? Idziesz ze mną czy z tym gogusiem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zignorowała jego uwagę i
zamyśliła się. Nie wiedziała, co powinna zrobić. Z jednej strony nie chciała
zranić Davida, a z drugiej, pragnęła wreszcie poznać tajemnice Lucjusza
Malfoya. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Wybieraj, Granger —
usłyszała tuż przy swoim uchu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Była tak zamyślona, że nie
zauważyła, że Draco przysunął się do niej i dzieliło ich kilka cali. Przełknęła
ślinę i odwróciła wzrok. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zaraz przyjdę —
powiedziała, po czym weszła do sali wykładowej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">David spakował już swoje
rzeczy do torby. Stał przy biurku i patrzył przez okno. Obrócił się, kiedy
usłyszał jej kroki. Posłał jej miły uśmiech. Podeszła bliżej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Słuchaj, David, ja… ja
nie mogę iść z tobą na obiad. Muszę zrobić coś ważnego. Mam nadzieję, że
rozumiesz. Oczywiście możemy się umówić na inny dzień — wyjaśniła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Włożył ręce do kieszeni i
powoli skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Rozumiem. Praca jest ważniejsza
od przyjemności. Spotkamy się innym razem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Tak, oczywiście. To… to
cześć — wyjąkała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Odwróciła się na pięcie i
skierowała w stronę drzwi. Kiedy stanęła na progu, usłyszała jego słowa:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Miłego popołudnia.
Uważaj na siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Skinęła głową i wyszła,
nie odwracając się za siebie. Podeszła do Dracona, który opierał się o parapet.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To co mi chcesz pokazać?
— zapytała stanowczo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uśmiechnął się i gestem
ręki poprosił żeby za nim szła. Wyszli z uczelni i szli ulicami Londynu. Nagle
Draco rozejrzał się dookoła siebie i wszedł w wąską uliczkę, a Hermiona
podążyła za nim. Zatrzymali się w cichym zaułku. Blondyn wyciągnął rękę i
poparzył na nią sugestywnie. Posłała mu pytające spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Złap mnie za rękę —
rozkazał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zamrugała dwa razy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Że co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przewrócił oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Będziemy się
teleportować. Po prostu złap mnie za rękę i nie zadawaj pytań.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Trzeba było tak od razu
— odparła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Nie zdążył nic
odpowiedzieć, bo ścisnęła jego ramię i teleportowali się z trzaskiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wylądowali przed dużą rezydencją.
Hermiona z początku w ogóle nie rozpoznała tego miejsca, które mówiąc szczerze,
było magiczne. Posiadłość miała kilkaset hektarów i otoczona była wysokim
murem, jednak przez bramę zauważyła, że po obu stronach rośnie zielona trawa, a
z prawej strony znajduje się fontanna. Jej uwagę zwrócił wielki dwór z
niezliczoną liczbą okien i ostro zakończonymi wieżami. Miała wrażenie, że
kiedyś tu była.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Spojrzała na Dracona,
który przyglądał się jej badawczo. Szukała w pamięci obrazów z przeszłości i
dopiero po kilku minutach wszystko wróciło. Otworzyła szeroko oczy. Chciała coś
powiedzieć, ale on był szybszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Witaj w Malfoy Manor —
powiedział ponuro.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Jęknęła cicho. Nie miała
zbyt dobrych wspomnień z tym miejscem w roli głównej. Tutaj rozegrały się
sceny, o których wielokrotnie próbowała zapomnieć, a teraz musiała tam wejść i
przeżywać wszystko na nowo. Nie chciała tego. Jednak wiedziała, że gdzieś tam w
tym wielkim dworze są cenne informacje, na których bardzo jej zależy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przełknęła ślinę i
odważyła się spojrzeć na Draco. Jego twarz nie zdradzała żadnych emocji.
Rozglądał się dookoła, ale nie wyglądał na zadowolonego, że tu jest. Cóż,
przynajmniej to ich łączyło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dlaczego mi nie
powiedziałeś, że chcesz mnie tu zabrać? — zapytała, przerywając ciszę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Pewnie dlatego, że
gdybyś się dowiedziała prawdy, nie chciałabyś tu przyjść. Oczywiście nie dziwię
ci się. Ja też nie jestem tutaj z przyjemności. Ale kiedyś musiał nadejść ten
dzień, kiedy przekroczę tą bramę i ujawnię sekrety mojego ojca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Świdrowała go wzrokiem,
próbując zrozumieć jego intencje, jednak jedna sprawa nie dawała jej spokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ale… dlaczego akurat
mnie chcesz to wszystko pokazać? W Ministerstwie jest wiele osób, które
pragnęłyby się z tym zapoznać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Popatrzył na nią swoim
pustym wzrokiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Może i są, ale… ufam
tylko tobie. Tak, wiem, to śmieszne i żałosne, ale prawda jest taka, że
pracujemy razem i pomimo przeszłości, która w gruncie rzeczy nie była zbyt
kolorowa, powinniśmy sobie ufać. Jednak wydaje mi się, że to tobie najbardziej
zależy na tych informacjach. W końcu tak bardzo się we wszystko angażujesz i
chcesz być najlepsza. Daję ci szansę zabłysnąć i stać się bohaterką. Czyż to
nie wspaniałe? — zapytał ironicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Prychnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Oh, dziękuję za twoją
hojność. To naprawdę wielka wspaniałomyślność — odpowiedziała podobnym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Polecam się na
przyszłość, ale teraz pora zmierzyć się z prawdą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przytaknęła i nagle
uzmysłowiła sobie, że na jej ramieniu wisi torebka z książkami. Domyślała się,
że będą się przedzierać przez wąskie korytarze, więc pewnie by jej ciążyła.
Zręcznym ruchem zdjęła ją z ramienia i zaczęła przeszukiwać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Co ty robisz? — spytał,
unosząc wysoko brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zaraz zobaczysz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wyjęła z dna torby różdżkę
i wyprostowała się, celując nią w torbę, która momentalnie zmieniła swoje
rozmiary i teraz bez problemu mogła ją włożyć do kieszeni spodni. Kiedy
skończyła popatrzyła na blondyna, który mrugał niedowierzając temu co widzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jak to zrobiłaś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszyła ramionami,
uśmiechając się szeroko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Zaklęcie
zmniejszająco-zwiększające. Nie znasz go?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Podrapał się po brodzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Chyba kiedyś o nim
słyszałem, ale nigdy nie widziałem na własne oczy efektów jego działania.
Zawsze mnie zastanawiało jak to robisz, że nie chodzisz obładowana tak jak
większość kobiet.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zaśmiała się krótko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Wolę użyć zaklęcia niż
chodzić obładowana jak słoń. No ale zajmijmy się pracą. Wchodzimy? —
zaproponowała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przytaknął i poszedł
przodem. Hermiona zamknęła oczy, kiedy przechodzili przez żelazną bramę. Nie
miała na tyle odwagi żeby rozglądać się na boki, chociaż kusił ją plusk wody w
fontannie i fantazyjnie uformowane rośliny. Skupiła się na zadaniu, które ją
czekało. Nie chciała się dekoncentrować. Wolnym krokiem maszerowali do
frontowych drzwi. Draco otworzył je jednym machnięciem różdżki, wypuszczając na
zewnątrz zapach stęchlizny. Kobieta wzdrygnęła się, gdy przeszli przez próg.
Nie mogąc się powstrzymać, rozejrzała się dookoła. Dwór był ponury, pomimo
wielu pochodni wiszących na ścianach. Kamienną posadzkę pokrywał gustowny
dywan. Po obu stronach korytarza znajdowały się ręcznie robione meble, które
ładnie współgrały z tym surowym wnętrzem. Miała wrażenie, że ktoś ich obserwuje
i nie pomyliła się, bowiem każdy ich ruch śledziły oczy jasnowłosych postaci z
obrazów. Hermiona domyślała się, że to członkowie rodu Malfoyów, ale nie
zamierzała zaprzątać sobie tym głowy. Po prostu szła za Draco. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kiedy weszli do salonu,
poczuła suchość w gardle i momentalnie wróciły wszystkie wspomnienia. Oczami
wyobraźni widziała Bellatrix pochylającą się nad nią i wykrzykującą wiele
przekleństw w jej stronę. Znowu po jej ramieniu spływała krew, kiedy
wygrawerowała jej to przeraźliwe słowo — szlama. Poczuła się brudna i nic nie
warta. Do oczu napłynęły łzy i miała ochotę stąd uciec. Popatrzyła w lewo i
zobaczyła schody do lochów, gdzie Narcyza kazała zaprowadzić Rona i Harry’ego.
Widziała przerażenie rudzielca i słyszała jego krzyki. Potem zerknęła do góry i
ujrzała wielki żyrandol. To dzięki niemu wyrwali się z tego koszmaru. A raczej
dzięki Zgredkowi, który wykazał się wielką odwagą, ratując ich przed śmiercią.
Zgredek… poczciwy skrzat, który zginął, ratując swoich przyjaciół. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Jęknęła przeraźliwie,
próbując stłumić łzy, co zwróciło uwagę Dracona i momentalnie pojawił się obok
niej. Patrzył na nią nic nie mówiąc i wyglądał tak, jakby walczył sam ze sobą.
Potrząsnął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dasz radę iść dalej? —
zapytał cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Powoli skinęła głową i
przeszła dalej, próbując dotrzymać mu kroku. Zeszli po schodach i skręcili w
prawo, szybko mijając lochy. Wędrowali wąskimi korytarzami, skręcali w lewo i w
prawo, co spowodowało, że kobieta całkowicie straciła orientację w terenie. Nie
miała pojęcia gdzie są. Być może nie chciała tego wiedzieć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Czy ty aby na pewno
wiesz, gdzie idziemy? — zapytała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Parsknął śmiechem i
odwrócił się do niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Spokojnie Granger, nie
zgubimy się — uspokoił ją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Dobrze wiedzieć. A tak w
ogóle to, gdzie mnie prowadzisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Do sekretnego gabinetu
mojego ojca — odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Oh.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uznał jej westchnięcie za
zgodę i ruszył przed siebie szybkim tempem. Wymamrotała coś niezrozumiałego pod
nosem, próbując go dogonić. Biegła, skupiając się na jego blond włosach, które
były bardzo dobrze widoczne w tych mrocznych korytarzach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Nagle zatrzymał się przy
wielkich drewnianych drzwiach. Przyglądał się nim badawczo, tak jakby próbował
wymyśleć sposób, żeby przez nie przejść. W międzyczasie Hermiona do niego
dobiegła i dysząc ciężko, próbowała uspokoić tętno. Kiedy wszystko wróciło do
normy podeszła bliżej drzwi i wyciągnęła rękę przed siebie. Wyciągnęła różdżkę
i lekko nią machnęła. Z drzwi uniosły się kłęby dymu i jakaś dziwna poświata,
której nie rozpoznawała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To pomieszczenie jest
przesiąknięte czarną magią, więc marne szanse, że rozpoznasz którekolwiek z
tych zaklęć — powiedział Draco, hamując tym samym jej zapędy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Rzuciła w jego stronę
mordercze spojrzenie i odsunęła się, robiąc mu miejsce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Skoro jesteś taki mądry,
to otwórz te drzwi, geniuszu — zakpiła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przewrócił oczami i stanął
naprzeciwko zamka. Obserwował go przenikliwym wzrokiem i zrobił coś, czego
Hermiona w ogóle się nie spodziewała — przemówił mową wężów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— <i>Otwórz się</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przez chwilę nic się nie
działo, ale sekundę później węże ozdabiające drzwi zaczęły kręcić się wokół
własnej osi i usłyszeli kliknięcie. Drzwi były otwarte.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Draco pchnął je nieznacznie
i spojrzał na nią z satysfakcją. Ona nie poruszyła się nawet o milimetr, tylko
wpatrywała się w niego jak zahipnotyzowana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie wchodzisz? — zapytał
tonem pozbawionym emocji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zamrugała dwa razy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Jesteś wężousty? —
mruknęła niemal bezgłośnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Pokręcił przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie Granger, nie jestem.
Po prostu ojciec kiedyś nauczył mnie wymawiać to zdanie. To było wtedy, gdy
jeszcze mi ufał. Aż wstyd, że był taki głupi nie zmienił hasła wstępu do
gabinetu. Być może wyleciało mu to z głowy, albo nie spodziewał się, że
kiedykolwiek tu wejdę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Cóż, lepiej dla nas —
wymamrotała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Skinął głową i puścił ją
przodem. Wzięła głęboki oddech i weszła do środka, rozglądając się po
pomieszczeniu. Z każdej strony piętrzyły się wysokie regały po brzegi
wypełnione dokumentami. Sięgnęła po teczkę leżącą najbliżej i zorientowała się,
ze to akta jednego z uczniów Hogwartu, jednak zupełnie go nie kojarzyła,
dlatego pokazała dokumenty Malfoyowi, ale on jedynie wzruszył ramionami.
Przechodzili wzdłuż regałów i wypatrywali znanych nazwisk. O dziwo nie było
tutaj nic o Harrym, Ronie i Hermionie. Nie kojarzyli żadnego z nazwisk. Aż go
czasu, gdy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Granger, spójrz na to! —
krzyknął Draco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kobieta obróciła się i
podeszła do niego. Trzymał w ręce teczkę Premiera Mugoli — Stuarta Martina.
Była bardzo dokładna. Wyglądało na to, że ktoś bardzo dobrze go śledził i znał
każdy jego ruch. Bardzo ich to zaniepokoiło. Nie mieli pojęcia, co to znaczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Hermiona oparła się o
biurko i popatrzyła na blondyna, nic nie rozumiejąc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Po co twojemu ojcu tak
dokładne informacje o Stuarcie? Okay, rozumiem, że chciał wiedzieć o nim jak
najwięcej, ale to brzmi tak, jakby miał obstawę przez cały czas. Malfoy, ktoś
cały czas go obserwuje!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Draco kartkował teczkę,
marszcząc przy tym czoło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ostatni wpis jest sprzed
trzech tygodni, ale nie ma tutaj nic o jego synu. Nigdzie nie widziałem teczki
z jego imieniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zmrużyła oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Ty o tym nie wiedziałeś?
— zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Nie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— To co chciałeś mi
pokazać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Rzucił w jej kierunku
mordercze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Kiedy byłem tu ostatni
raz, na szafkach leżały mapy i teczki z pełną dokumentacją jego poprzednich
akcji. Wszystkie bitwy i obserwacje miał dokładnie opisane. Zawsze tak działał.
Jest cholernie inteligentnym człowiekiem i świetnym strategiem. Kiedyś ukrywał
swoich więźniów w letnich rezydencjach, ale nie sądzę, że Ken jest w którejś z
nich. Lucjusz zapewne chce żebyśmy trochę pogłówkowali. Nigdy niczego nie
podaje na tacy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zacisnął usta w wąską
kreskę i z całej siły rzucił teczkę na biurko. Oddychał ciężko i wyglądał tak,
jakby miał wybuchnąć. Hermiona patrzyła na niego z przerażeniem, bojąc się jego
reakcji. Podeszła bliżej i wyciągnęła rękę, ale w tym momencie gwałtownie
spojrzał w jej stronę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Przepraszam, Granger. Bez potrzeby tu przyszliśmy. To strata czasu — powiedział
sucho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nieprawda.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Warknął
z irytacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Jak to nie? Mogliśmy mieć plany i mapy, ale on był szybszy i wszystko zabrał, a
w zamian zostawił te nic nie warte akta dotyczące osób, których w ogóle nie
znamy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Właśnie! Nie zastanawia ciebie to, kim są te osoby? Może to mugole, których
Lucjusz zamierza skrzywdzić tak jak Stuarta? Pomyśl o tym. Poza tym cieszę się,
że mnie tu przyprowadziłeś. Mamy akta Premiera Mugoli. Zapoznamy się z nimi i
być może sytuacja trochę się rozjaśni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uniósł
brew z zainteresowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Tutaj będziemy czytać? — zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Pokręciła
głową i wyciągnęła różdżkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nie, spróbuję zrobić kopię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Myślisz, że się uda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszyła
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Spróbuję. <i>Gemino</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Dokumenty
zaświeciły się i nagle obok pojawił się duplikat. Kobieta przejrzała go. Niczym
nie różnił się od oryginału. Uśmiechnęła się szeroko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Udało się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zaśmiał
się nerwowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Jakoś nie mogę uwierzyć to, że ich nie zabezpieczył. To wszystko wydaje się być
zbyt proste — oświadczył. — Znam swojego ojca i wiem, że coś knuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Spokojnie, Malfoy. Być może po prostu mamy szczęście.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Kiedy
wypowiedziała te słowa, usłyszeli dziwne dźwięki dobiegające z góry rezydencji.
Popatrzyli po sobie. W jednej chwili zrozumieli, że nie są tutaj sami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
I co, Granger, nadal twierdzisz, że mamy szczęście? — zapytał kpiącym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zacisnęła
w wąską kreskę, pomniejszyła dokumenty i włożyła je do kieszeni, po czym
przeszła w stronę drzwi. Gdy stanęła w progu, obejrzała się za siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Widocznie ty lepiej znasz swojego ojca, ale teraz nie czas na pogawędki, musimy
uciekać. Znasz jakieś tajne wyjście? Obawiam się, że oboje nie chcemy stanąć z
nimi twarzą w twarz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przysunął
się bliżej niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nie wiemy kto jest na górze. Być może to skrzaty tak hałasują. Mogę pójść i to
sprawdzić…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
O tak i przy okazji zginąć. Ty naprawdę myślisz, że na to pozwolę? — przerwała
mu wzburzonym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zmrużył
oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Czyżbyś się mną przejmowała? — zapytał, na co ona przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Oh nie pochlebiaj sobie! Nie chodzi oto, że się o ciebie przejmuje. Jesteś moim…
współpracownikiem i muszę dbać oto, żeby nikomu z nas nic się nie stało, więc
nie baw się w bohatera, tylko prowadź do najbliższego wyjścia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wpatrywał
się w nią z chytrym uśmiechem. Coraz bardziej go zaskakiwała i musiał przyznać,
że podoba mu się to. Chyba patrzył za długo, bo ponagliła go wzrokiem. Wtedy
przeszedł obok niej i pstryknął palcami, jakby wołał swojego psa. W odpowiedzi
z całej siły uderzyła go w ramię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Ała, to bolało! — wrzasnął, masując rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Bo miało, a teraz chodu! Nie mamy czasu. No już! — ponagliła go, machając
rękami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wymamrotał
coś niezrozumiałego pod nosem i ruszył krętym korytarzem. Szli bardzo długo i
wydawało się, że nigdy stąd nie wyjdą. Dźwięki z góry były coraz bardziej
wyraźne, co przeraziło ich nie na żarty i momentalnie przyspieszyli kroku. Cóż,
przynajmniej Draco przyspieszył, bo kiedy wchodzili w zakręt Hermionie
zaplątały się nogi i upadła z łoskotem na kamienną posadzkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Jęknęła
z bólu i wtedy mężczyzna zorientował się, że za nim nie biegnie. Zawrócił i
zobaczył, że siedzi na podłodze i jęczy z bólu. Podszedł do niej i podał rękę.
Spojrzała w górę, ale nadal siedziała obrażona na cały świat. Przewrócił oczami
i kucnął przed nią, próbując złapać kontakt wzrokowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Granger — zaczął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Fuknęła
i odwróciła głowę. Ale on nie poddawał się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
O ile wiem, chciałaś stąd uciekać, więc dlaczego siedzisz na podłodze?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nie mogę wstać — powiedziała prawie szeptem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Jak to?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Westchnęła
teatralnie i wskazała swoją nogę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Boli mnie stopa, geniuszu. Więc, jak niby mam wstać?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Popatrzył
na jej nogę. Stopa leżała w dość dziwnej pozycji. Obawiał się najgorszego.
Szybko sięgnął po różdżkę i lekko ją dotknął. Kobieta zawyła z bólu, ale nic
nie powiedziała. Powoli ocenił stan nogi. Kiedy skończył, odetchnął z ulgą i
spojrzał na Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nie jest złamana, tylko stłuczona. Będziesz żyła — obwieścił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Dobrze wiedzieć — wymamrotała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wstał
i podał jej rękę. Tym razem złapała ją od razu. Podniósł ją do pozycji pionowej
i przez chwilę stali bardzo blisko siebie, trzymając się za ręce. Wpatrywała
się w niego szeroko otwartymi brązowymi oczami, w których tańczyły tajemnicze
iskierki. Otworzyła lekko usta, jakby chciała coś powiedzieć. Jednak nie
zrobiła tego, tylko patrzyła. Jego twarz nie zdradzała żadnych emocji, ale mimo
to poczuła, że robi jej się gorąco. Serce biło tak mocno, że omal nie
wyskoczyło z piersi. Nie miała pojęcia, co się z nią dzieje, ale teraz nie
miało to żadnego znaczenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Nagle
huknęło i odskoczyli od siebie jak oparzeni. Popatrzyli po sobie i w tym samym
momencie odwrócili wzrok, nic nie mówiąc. Znowu usłyszeli ten dźwięk i zaczęli
iść w przeciwnym kierunku, jak najdalej stąd. Hermiona prosiła Merlina o pomoc
i o dziwo jej błagania zostały wysłuchane, ponieważ za kolejnym zakrętem
ukazały się średniej wielkości drzwi. Draco otworzył je jednym zaklęciem i bez
trudu wyszli na zewnątrz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Chłodne
powietrze otuliło ich twarze i wreszcie odetchnęli z ulgą. Wolnym krokiem
przeszli w stronę głównego wejścia. Kiedy zatrzymali się między drzewami, Draco
spojrzał na Hermionę wzrokiem pełnym troski.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Jak twoja noga? — zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zerknęła
na dół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
W porządku. Tak, myślę, że w porządku. Jak będę w domu, wezmę eliksiry i jutro
będzie jak nowa — powiedziała, uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
To dobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Wracajmy już, zrobiło się późno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Skinął
głową i wyciągnął rękę, którą mimowolnie uścisnęła. Poczuła ucisk w dole
brzucha, po czym teleportowali się daleko stąd.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Aportowali się w znajomej okolicy. Hermiona rozejrzała się dookoła siebie. To było osiedle, na
którym mieszkała. Popatrzyła na niego z zaskoczeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Skąd wiedziałeś, że tu mieszkam? — zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszył
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">— Chyba
kiedyś coś o tym wspominałaś…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nie, na pewno nie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Przewrócił
oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Dobra, poszperałem w twoich dokumentach, ale to dla bezpieczeństwa — wyjaśnił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Parsknęła
śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Serio, Malfoy? To najbezpieczniejsze osiedle w Londynie. Z każdej strony są
zamontowane kamery. O zobacz, tam nad drzewem i tu nad nami — Wskazała głową, a
on podążył za jej wzrokiem. — Zapewniam cię, że nic złego mi tu nie grozi, ale
dziękuję za troskę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nie oto mi chodziło. Miałem na myśli nasz świat i mojego ojca. Jestem
przekonany, że już wie, że to ty strzeżesz Olivii. On jest zdolny do
wszystkiego. Ja… ja wiem, co mówię. Powinnaś na siebie uważać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Odsunęła
się od niego i otworzyła szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Merlinie, czy wy wszyscy zwariowaliście? Już trzecia osoba dzisiaj mówi mi, że
powinnam uważać. Okay, rozumiem, że się o mnie martwicie, ale czy ja wyglądam
na niezdarę? Umiem o siebie zadbać. Zawsze sobie radziłam i teraz też tak
będzie — powiedziała wzburzonym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Założył
ręce pod boki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
O tak, Hermiona Granger, bohaterka magicznego świata, która pokonała Czarnego
Pana. My o tym bardzo dobrze wiemy, ale może po prostu powinnaś nam
podziękować, a nie się oburzać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Przecież podziękowałam!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Uniósł
ręce w geście poddania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Skoro tak dziękujesz, to nie mam pytań. Dobra, Granger, odprowadzę cię pod dom,
robi się późno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Ale ja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Tak wiem, trafisz sama, ale chce po prostu mieć pewność, że znowu gdzieś się
nie przewrócisz. No dalej, zasuwaj! — ponaglił ją, wymachując rękami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Fuknęła
pod nosem i szybkim krokiem skierowała się w stronę swojego domu. Był taki sam
jak pozostałe i niczym się nie wyróżniał. Może tylko tym, że mieszkała tam panna
Granger. Zatrzymali się przy furtce. Hermiona wskazała głową swój dom, a Draco
popatrzył na niego, udając zainteresowanie. Trwali tak przez jakiś czas, ale
parę sekund później kobieta bez uprzedzenia parsknęła śmiechem. Spojrzał na nią
pytającym wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Domyśliłbyś się, że kiedyś będziesz stał pod moim domem i udawał, że podziwiasz
mój ogródek? — zagaiła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
W sumie nie, ale radzę ci zadbać o te rośliny, bo nie są w najlepszej kondycji.
Tamten krzew domaga się wody i to natychmiast — doradził poważnym tonem, jednak
wiedziała, że tylko udaje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Cóż, dzięki za radę i w ogóle dziękuję za ten… dzień. Dobrze, że tam z tobą
poszłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Wzruszył
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Nie ma za co, Granger. Pamiętaj o eliksirze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Skinęła
głową i położyła rękę na klamce furtki. Otworzyła ją i przeszła na posesję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
To do jutra, Malfoy. Zobaczymy się w pracy — powiedziała, uśmiechając się
lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">—
Do jutra — odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Zerknął
na nią przelotnie, po czym obrócił się na pięcie i poszedł prosto przed siebie.
Obserwowała go przez chwilę, ale kiedy zniknął podeszła do drzwi i weszła do
domu. Uśmiechnęła się pod nosem. Ten dzień był pełen emocji, ale nigdy nie
przypuszczała, że skończy się w taki sposób.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">___________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Witajcie :) W ten niedzielny wieczór publikuję 8 rozdział historii. To najdłuższy rozdział w historii mojej kariery pisarskiej (ponad 9 tysięcy słów). Cóż, chciałam, żeby wiele się w nim działo. Mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania. Jak myślicie?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Ten rozdział siedział w mojej głowie od sierpnia. Tak, cały czas w niezmienionej formie. Dlaczego wcześniej nie został opublikowany? Ponieważ skończyłam go dopiero dzisiaj. Przez te kilka miesięcy miałam wiele na głowie. Naprawdę aż za dużo. Nie wiem czy ktoś czyta tą historię, ale mogę zapewnić, że na kolejne rozdziały nie będziecie musieli tak długo czekać :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Rozdział może mieć literówki, będę wdzięczna za wskazanie. Jutro siądę do niego i poprawię, jeśli będzie trzeba. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype", serif; font-size: 12pt;">Trzymajcie się ciepło. Miłego tygodnia. Enjoy! :)</span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-45647460613353417152016-09-01T20:21:00.001+02:002016-09-01T20:21:21.512+02:00Nominacja do Dramione Awards<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Witajcie
:)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Nadszedł
ten dzień, kiedy mam chwilę wolnego czasu (weekend rozpoczynający się w
czwartek to spełnienie najskrytszych marzeń) i mogę opublikować post, który
sprawia mi wiele radości. Mianowicie pragnę powiadomić, że <b>Muzyczna misja została nominowana do Dramione Awards Poland w kategorii
WIP (opowiadania trwające) AU (alternatywna rzeczywistość).<o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Jest
mi z tego powodu bardzo miło i pragnę z całego serca podziękować tej osobie/osobom,
która/które zgłosiła/zgłosiły tą historię do Dramione Awards. Przesyłam wielkie
serce <o:p></o:p></span><span style="font-family: Palatino Linotype, serif;">❤</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Jeśli
uważacie, że Muzyczna misja zasługuje na Wasz głos proszę o oddanie głosu w
ankiecie, do której link znajduje się poniżej:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;"><a href="http://interankiety.pl/i/1GKVQPpJ">ANKIETA</a><o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Bardzo
serdecznie dziękuję za każdy głos <o:p></o:p></span><span style="font-family: Palatino Linotype, serif;">❤ ❤</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">A
teraz kilka informacji odnośnie nowego rozdziału:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Kiedy
byłam na urlopie wymyśliłam mega hiper fajny pomysł na nowy rozdział. Niestety
jak na razie nie mam zbyt wiele czasu na napisanie go. Niedługo skończę
tłumaczenie Simply Irresistible i wtedy wezmę się za pisanie nowych rozdziałów
na Last Minute Love i Muzyczną misję. Także proszę o uzbrojenie się w
cierpliwość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Pozdrawiam
serdecznie,<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt;">Arcanum
Felis<o:p></o:p></span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-61854573070418948062016-08-02T16:04:00.001+02:002016-08-03T09:34:39.969+02:00Rozdział 7: Pojedynek i popołudniowe rozmowy<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dni mijały bardzo szybko i zanim się
zorientowali był koniec września. Hermiona i Draco spędzali ze sobą wiele
czasu, co niezbyt podobało się Harry’emu, ale ufał swojej przyjaciółce i
przestał się wtrącać. Wiedział, że kobieta robi to dla dobra sprawy. Domyślał
się, że Malfoy posiada informacje, które mogą być dla nich bardzo cenne i
liczył na to, że Hermionie uda się czegoś dowiedzieć. Jednak szło jej to bardzo
opornie, bo za każdym razem kiedy miała z nim porozmawiać, ktoś pojawiał się w
ich gabinecie. Bardzo ją to irytowało, ponieważ chciała jak najszybciej
dowiedzieć się, w jaki sposób Lucjusz Malfoy wybiera kryjówki i gdzie mógłby
znajdować się Ken.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona obawiała się, że będzie czuła
się niezręcznie przebywając w jednym gabinecie z Draco. Owszem na początku było
trochę sztywno, ale z biegiem czasu oboje przyzwyczaili się do swojej obecności
i uprzejmie ze sobą rozmawiali na różne tematy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez te kilka tygodni aurorzy brali
udział w kilku ważnych misjach, ale mimo to znajdowali czas na lekcje z Olivią.
Dziewczyna bardzo szybko robiła postępy, dlatego zaczęli uczyć ją trudniejszych
zaklęć. Hermiona była z niej bardzo zadowolona, a najbardziej cieszył ją fakt,
że Harry powoli przekonywał się do panny Morgan. Czasami widziała jak na siebie
zerkali albo rozmawiali szeptem, jakby znali się od dawna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Tego dnia ćwiczyli zaklęcia obronne.
Na początku Olivia miała kłopoty z odpowiednią postawą. Bardzo drżała jej ręka,
jakby się czegoś obawiała. Hermiona chciała jej pomóc, dlatego podeszła do
niej. Przez chwilę ją obserwowała, a kiedy zrozumiała w czym tkwi problem,
powiedziała spokojnym głosem:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Olivio, popatrz na mnie. Musisz się
zrelaksować, bo jesteś bardzo spięta. Zamknij oczy i weź głęboki wdech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna lekko skinęła głową i
zamknęła oczy. Oddychała głęboko, wciągając powietrze nosem i wypuszczając
ustami. Po kilku takich oddechach otworzyła oczy i uśmiechnęła się prawie
niezauważalnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger uniosła różdżkę na
odpowiednią wysokość i przyjęła właściwą pozycję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Obserwuj moje ruchy. Nogi stawiam w
lekkim rozkroku i opieram mocno o ziemię. Prostuję się i wyciągam prawą rękę
przed siebie. Koncentruję się na celu i rzucam zaklęcie. <i>Expelliarmus!</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Różdżka Harry’ego przeleciała przez
salę treningową i wylądowała w ręce Hermiony. Mężczyzna w ogóle się tego nie
spodziewał i spojrzał na przyjaciółkę z zaskoczeniem. Uśmiechnęła się
triumfalnie i zerknęła na Olivię, która lekko się zarumieniła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniosła brew z zaskoczeniem i podeszłą
bliżej dziewczyny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co się dzieje? — zapytała z troską w
głosie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Brunetka utkwiła wzrok w podłodze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To przez Harry’ego — wyszeptała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jak to?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia spojrzała Hermionie prosto w
oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie mogę się skupić, gdy on na mnie
patrzy. Jego oczy mają taki cudowny kolor i zawsze gdy łapię z nim kontakt
wzrokowy, odpływam. Naprawdę chciałabym wykonać dobrze to zaklęcie, ale mając
jego za partnera do ćwiczeń, nie uda mi się to.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Czy mi się wydaje, czy ty…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, Hermiono, Harry mi się podoba.
Mogę powiedzieć, że wpadłam po uszy. Merlinie, on jest taki idealny. Ten
uśmiech, spojrzenie i ta jego nieporadność są takie… urocze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zaśmiała się cicho i kątem
oka zerknęła na przyjaciela. Stał przy biblioteczce i przeglądał książkę o
zaklęciach obronnych. Otworzył na odpowiedniej stronie i włożył księgę do lewej
ręki. W prawej trzymał różdżkę i wykonywał ruchy, według zaleceń w księdze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zawsze był ambitny i chętnie uczył się
nowych rzeczy. Zaklęcia i obrona przed czarną magią były jego ulubionymi
przedmiotami i czuł się na nich jak ryba w wodzie. Gdyby nie był taki leniwy,
zapewne miałby same wybitne z egzaminów. Ale teraz najważniejsze było to, że
bardzo dobrze wykonywał swoją pracę i bez strachu uczestniczył we wszystkich
powierzonych mu misjach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jednak najbardziej zaangażował się w
lekcje zaklęć Olivii. Dopracował każdy szczegół i zadbał oto, żeby dziewczyna
była bezpieczna. Pierwotnie to Hermiona miała być partnerką dziewczyny podczas
zajęć, ale mężczyzna stwierdził, że to jego miejsce. Panna Granger domyślała
się, że chodzi o Malfoya, a w szczególności oto, że Wybraniec nie chciał mieć z
nim styczności. W sumie Hermiona nie skarżyła się, bo taka sytuacja jej
odpowiadała. Draco był bardzo dobrym czarodziejem i po wielu namowach zgodził
się na naukę legalnych zaklęć. Dziwiło ją to, że tak szybko to nastąpiło, ale
nie chciała drążyć tego tematu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z rozmyślań wytrącił ją głos Olivii:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Masz jakiś pomysł?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona spojrzała na nią i lekko
skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co powiesz na chwilową zmianę partnerów?
Ja będę ćwiczyć z Harrym, a ty z Draco, to znaczy z Malfoyem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Od kiedy mówisz do niego po imieniu?
— zapytała Olivia, uśmiechając się pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona machnęła ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie mówię. To był przypadek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jasne…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To jak, zgadzasz się na taki układ?
Zobaczymy, czy to zadziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Możemy spróbować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger skinęła głową i
odwróciła się w stronę mężczyzn. Draco siedział na fotelu przy ścianie i
rozglądał się po sali, wyraźnie znudzony, a Harry nadal przeglądał książkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chrząknęła, zwracając na siebie ich
uwagę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry, Malfoy, moglibyście tu
podejść. Chyba wiem, co możemy zrobić, żeby Olivia opanowała to zaklęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyźni bez słowa przeszli przez
pomieszczenie i stanęli obok Hermiony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Spróbujemy zamienić się partnerami.
Ja będę ćwiczyć z Harrym, a Olivia z Draco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Malfoy uniósł brew, słysząc swoje imię
wypowiedziane przez Hermionę. Musiał przyznać, że spodobało mu się to, ale
oczywiście nie powiedział tego na głos. Uśmiechnął się lekko pod nosem i
zerknął na kobietę, która wyglądała na bardzo zadowoloną ze swojego pomysłu.
Jemu niestety ten pomysł nie przypadł do gustu, bo przez te parę tygodni
doskonale poznał umiejętności tej młodej damy. Olivia była jak tykająca bomba —
w każdej chwili mogła eksplodować. On nie miał do niej cierpliwości. Co innego
Potter. To z nim powinna ćwiczyć. Draco wolał towarzystwo Granger.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co o tym sądzicie? — zapytała
Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Aurorzy spojrzeli po sobie i w tym
samym czasie wzruszyli ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Spróbujmy — powiedział Harry. —
Jeśli się nie uda, zawsze możemy wymyślić coś innego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wszyscy skinęli głowami i zajęli swoje
miejsca w sali ćwiczeń. Harry stanął naprzeciwko Hermiony, a Draco obok Olivii.
Wszyscy trzymali różdżki w gotowości i czekali na instrukcje Hermiony. Kobieta
uśmiechnęła się, widząc ulgę na twarzy panny Morgan. Dziewczyna pomimo dużego
skoncentrowania, wyglądała na wyluzowaną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Może zaczniemy? — zapytał Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zerknęła na niego i
przytaknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobrze. Olivio, jak wiesz zaklęcie
rozbrajające, to zaklęcie, które powoduje wytrącenie różdżki i odepchnięcie do
tyłu osoby, którą rozbrajamy. Aby rzucić to zaklęcie musisz wskazać różdżką
osobę, którą chcesz rozbroić i krzyknąć formułę zaklęcia. Jesteś gotowa?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jestem gotowa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— W takim razie oprzyj się mocno na
nogach i skoncentruj się na różdżce Malfoya. Na trzy. Raz… dwa… trzy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— <i>Expelliarmus!</i>
— krzyknęli jednocześnie Draco i Olivia. Momentalnie w ręce mężczyzny znalazła
się różdżka dziewczyny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Warknęła poirytowana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Malfoy, kto ci pozwolił rzucać
zaklęcie? — krzyknęły w tym samym czasie obie kobiety.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondyn spojrzał na nie ze
zdziwieniem, po czym wybuchnął śmiechem. Jego radosny chichot był bardzo
irytujący. Gdy zorientował się, że tylko on się śmieje, momentalnie spoważniał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie umiecie się bawić — mruknął pod
nosem, odsyłając różdżkę do właścicielki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobiety pokręciły głowami z
politowaniem, ale nic nie powiedziały. Olivia stanęła na swoim miejscu i
zaczęła trenować rzucanie zaklęcia. Na początku szło jej kiepsko, bo Malfoy był
szybszy, ale po kilku próbach różdżka mężczyzny zadrżała w jego dłoni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Mam przeczucie, że następnym razem
ci się uda — powiedziała do Olivii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Skąd ta pewność? — zapytała
dziewczyna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Kobieca intuicja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia ustawiła się w pozycji bojowej
i skoncentrowała się na różdżce Malfoya, który aktualnie obserwował Harry’ego.
Wykorzystała sytuację i krzyknęła:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— <i>Expelliarmus!</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Różdżka Dracona wysunęła się z jego
ręki i przeleciała przez całą salę wprost w dłoń Olivii. Mężczyzna patrzył na
to z zaskoczeniem wypisanym na twarzy. Nie spodziewał się, że ta mała zachowa
się jak rasowa Ślizgonka. Był pod wrażeniem jej sprytu, dlatego pokiwał głową z
uznaniem i lekko zaklaskał w dłonie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Gdy dziewczyna poczuła jego różdżkę w
swojej dłoni eksplodowała radością. Podbiegła do Harry’ego i spontanicznie
rzuciła mu się na szyję. Zaczęła piszczeć i skakać. Mężczyzna był zażenowany
całą sytuacją i nie wiedział jak ma się zachować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Widziałeś, Harry, udało mi się!
Rozbroiłam go!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, tak, widziałem i gratuluję —
mruknął trochę speszony rozbawionymi spojrzeniami Dracona i Hermiony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chrząknął i odsunął od siebie Olivię.
Spojrzała na niego z wyrzutem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnął się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobra robota — wyszeptał. — Teraz
możesz trochę poszaleć. Ćwicz ile chcesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna popatrzyła na trójkę aurorów
i pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Mam już dość. Ale chciałabym
zobaczyć was w akcji. Wiele słyszałam o waszych pojedynkach i tak sobie
pomyślałam, że może zrobicie dla mnie mały pokaz? Taki malutki, prawie
niezauważalny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Aurorzy spojrzeli na siebie ze zdziwieniem.
Co też Olivii przyszło do głowy. Przecież pojedynki są niebezpieczne. Gdyby jej
coś się stało, Kingsley by im tego nie darował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyźni chcieli coś powiedzieć, ale
pierwsza odezwała się Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Olivio, myślę, że to zły pomysł.
Gdyby coś ci się stało, minister by nas zabił….<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nic mi nie będzie. Jestem
przekonana, że Harry się o to postara. Prawda? — zapytała Harry’ego, który
otworzył szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, oczywiście… — powiedział
zrezygnowany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia zaklaskała w dłonie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Cudownie! To może Hermiona i Draco
będą się pojedynkować, a Harry zadba o moje bezpieczeństwo?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zerknęła na Harry’ego, a
potem na Dracona. Obaj mężczyźni byli zdziwieni tą propozycją tak samo jak ona.
W sumie Wybraniec lepiej zadba o Olivię, niż Draco. Podejrzewała, że blondyn w
ogóle by się nie przejął, gdyby w dziewczynę trafiło zaklęcie. Zapewne by się z
tego śmiał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła z rezygnacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobrze, będę walczyć z Malfoyem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco popatrzył na nią przenikliwym
wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Naprawdę? — zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, w sumie nie mam innego wyjścia,
bo gdybyś walczył z Harrym, mogłoby się to źle skończyć. No co? — spytała,
widząc zdziwione spojrzenia mężczyzn. — Nie patrzcie tak na mnie. Dobrze wiem,
że za sobą nie przepadacie. Ten pojedynek ma być pokazowy, a nie na śmierć i
życie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ale Hermiono, przecież my… — zaczął
Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, tak, wy byście tylko udawali.
Dobrze was znam i jestem pewna tego, że w którymś momencie któremuś puściły by
nerwy i źle by się to skończyło. Dlatego wolę zapobiec tragedii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Właśnie, Hermiona ma rację —
powiedziała Olivia. — Ja też uważam, że pojedynek Draco i Harry’ego źle by się
skończył, a chciałabym zobaczyć prawdziwe widowisko. Ale proszę was o jedno —
nie pozabijajcie się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się pod nosem i
kątem oka zerknęła na Dracona. On także lekko się uśmiechał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Spokojnie, Olivio, mam przeczucie,
że wyjdziemy z tego cało — mruknęła kobieta. — Malfoy, czy my kiedykolwiek ze
sobą walczyliśmy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zamyślił się chwilę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie wiem, Granger. Ale teraz możemy
to nadrobić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Po czym oboje przeszli na środek sali.
Zatrzymali się na miejscu pierwotnie przeznaczonym do pojedynków. Hermiona
podniosła wzrok i spojrzała na Dracona. Mężczyzna nadal lekko się uśmiechał i
patrzył na nią przenikliwie. Nagle zrobił krok w jej stronę i wyszeptał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Szykuj się na porażkę. Jeszcze nikt
ze mną nie wygrał. Jestem bardzo dobry w pojedynkach, można powiedzieć, że
najlepszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta popatrzyła na niego z
politowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie Malfoy, to ja jestem najlepsza.
Nie masz ze mną szans.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniósł jedną brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Może mały zakład? — zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co masz na myśli?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Malfoy uśmiechnął się przebiegle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ten kto przegra stawia obiad
drugiemu. Może tak być?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona otworzyła szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ty chcesz zjeść ze mną obiad?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— A co w tym dziwnego? Pracujemy razem,
więc możemy wspólnie zjeść obiad.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta przyglądała mu się ze
zdziwieniem wypisanym na twarzy. Przez te parę tygodni poznała Malfoya z
zupełnie innej strony. Był wyluzowany, często żartował i można z nim było
rozmawiać o wszystkim. Teraz nie wyglądał, jakby żartował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Przyjmuję zakład — powiedziała po
chwili.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął głową i zacisnął dłoń na
różdżce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wiedziałem, że się zgodzisz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Niby skąd?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Posłał jej znaczące spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To nie było takie trudne. Zawsze
robiłaś wszystko na przekór, więc nawet gdyby Potter poprosił cię, żebyś tego
nie robiła i tak być się zgodziła. Ty i ta twoja ciekawska natura…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry nie może mi mówić co mam
robić, a co nie. Jestem dorosła i sama potrafię o siebie zadbać — mruknęła z
oburzeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco spojrzał na Wybrańca, który
aktualnie rozmawiał o czymś z Olivią. Hermiona podążyła za jego wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ty to wiesz, ja to wiem, ale on
najwyraźniej nie jest tego świadomy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— On chce dla mnie jak najlepiej.
Zawsze byliśmy blisko, nawet wtedy gdy Ro… to znaczy, nawet w ciężkich chwilach
mogłam na niego liczyć. Wiele mi pomógł. Jest dla mnie jak brat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— O kim ty mów…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Może zaczniemy pojedynek? Trochę
zgłodniałam i chętnie bym coś zjadła — odparła z przekąsem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wyglądał tak, jakby chciał z nią
jeszcze rozmawiać, ale mimo to skinął głową, po czym przeszedł na swoje
miejsce. Kobieta zrobiła to samo i po chwili stali naprzeciwko siebie,
oczekując na sygnał startu. Olivia wykorzystała sytuację i podbiegła bliżej nich.
Harry w ostatnim momencie wyciągnął rękę przed siebie i złapał ją za rękaw
kurtki. Zachwiała się, ale gdy odzyskała równowagę, spojrzała na niego ze
złością. Uśmiechnął się przepraszająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Stałaś za blisko. — Wskazał ręką kąt
przy biblioteczce. — Stamtąd będzie lepszy widok i o wiele bezpieczniej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała we wskazanym kierunku i
niechętnie skinęła głową, po czym bez słowa przeszła przez salę, a Harry tuż za
nią. Kiedy zajęli swoje miejsce, mężczyzna popatrzył na dwójkę aurorów. Byli
bardzo skoncentrowani i oczekiwali na sygnał startu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jesteście gotowi? — zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Aurorzy szybko skinęli głowami, cały
czas patrząc sobie w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobrze. W takim razie zaczynamy.
Odliczę do trzech. Raz… dwa…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— TRZY! — krzyknął Draco i rzucił
pierwsze zaklęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona w ogóle się tego nie
spodziewała i w ostatniej chwili zrobiła unik. Zmrużyła gniewnie oczy i w
myślach wypowiedziała formułę zaklęcia — <i>Oppungo!</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">W stronę mężczyzny poleciało stado
ptaszków, które zawzięcie machały skrzydełkami i próbowały go atakować.
Zasłonił twarz rękami, ale na jego dłoniach pojawiły się zadrapania. Parę minut
później ptaszki odleciały, a mężczyzna spojrzał na kobietę oczami pełnymi
nienawiści. Uśmiechnęła się kpiąco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co, Malfoy, strach cię obleciał? —
zapytała jakby od niechcenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Chciałabyś — wymamrotał i rzucił
kolejne zaklęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Bez trudu sobie z nim poradziła i
odpłaciła mu się kolejnym czerwonym promieniem. Widziała, że jest coraz
bardziej poirytowany, dlatego postanowiła trochę poszaleć. Skierowała w jego
kierunku silniejszą klątwę, chcąc zobaczyć jego reakcję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— <i>Protego!</i>
— krzyknął. — Widzę, że panna Granger chce walczyć na poważnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Skądże znowu? To pokazowy pojedynek
i musimy być ostrożni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnął się pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wydaje mi się, że pokazowy pojedynek
powinien być efektowny, prawda? — spytał ironicznym tonem, przechodząc po osi.
Hermiona zrobiła to samo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła lekko głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Masz rację.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jak zawsze, Granger, jak zawsze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jak na zawołanie oboje rzucili
zaklęcia i rozpoczął się prawdziwy pojedynek. Różnego koloru zaklęcia śmigały
po pomieszczeniu, a aurorzy biegali, skakali i robili uniki. Żadne z nich nie
miało zamiaru odpuścić. Walka była bardzo zacięta, bo znali wiele silnych
klątw, które wykraczały poza podstawową magię. Po paru minutach pojedynku oboje
byli bardzo zmęczeni, ale mimo to nadal walczyli. W pewnym momencie Hermiona
zawahała się i mało brakowało żeby upadła. Nie umknęło to uwadze Dracona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Masz dość, Granger? — zapytał,
rzucając kolejne zaklęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— W twoich snach, Malfoy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna uśmiechnął się pod nosem i
skierował w jej kierunku kulę ognia. Odbiła ją zaklęciem tarczy wodnej i w
odwecie rzuciła zaklęcie paraliżujące. W ostatniej chwili zrobił unik i wskazał
na nią różdżką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— <i>Funis</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z jego różdżki wyleciały liny i
okręciły się wokół Hermiony, która w ogóle się tego nie spodziewała. Zaczęła
się wyrywać i szamotać, ale bezskutecznie. Spojrzała na niego ze złością. Znowu
wycelował różdżką i przyciągnął ją do siebie. Zatrzymała się kilka centymetrów
przed nim i aż jęknęła z przerażenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Strach cię obleciał? — spytał z
ironicznym uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnęła ze złością i znowu zaczęła
się szamotać z linami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jeszcze nie wygrałeś, Malfoy —
wysyczała przez zaciśnięte zęby, po czym zamknęła oczy. W myślach wypowiedziała
formułę zaklęcia kameleona i zniknęła. Sekundę później rzuciła zaklęcie
rozcinające liny i była wolna. Blondyn patrzył przed siebie z zaskoczeniem
wypisanym na twarzy. Cofnęła się kilka kroków, bo zaczął machać rękami,
próbując ją złapać. Powoli przeszła przez podest i stanęła tuż za nim, cały
czas obserwując jego zdezorientowanie. Zerknęła na Harry’ego i Olivię, którzy
także jej wypatrywali.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Granger, wiem, że tu jesteś! Nie
pogrywaj ze mną — wrzasnął Malfoy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta z trudem stłumiła atak
śmiechu. Uniosła różdżkę i wymierzyła prosto w mężczyznę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— <i>Levicorpus!</i>
— krzyknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Niewidzialna siła poderwała w górę nic
niespodziewającego się Dracona. Krzyknął przeraźliwie i machał rękami, gubiąc
przy okazji różdżkę. Hermiona uśmiechnęła się triumfalnie i zdjęła z siebie
zaklęcie niewidzialności. Gdy blondyn ją zobaczył, warknął z irytacją. Widząc
jego zachowanie, Harry i Olivia wybuchli śmiechem, a Hermiona im zawtórowała.
Podeszła bliżej Dracona i podniosła jego różdżkę z podestu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jak tam na górze, Malfoy? Ładne
widoki? — zapytała słodkim głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zaklął siarczyście i rzucił jej
mordercze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Granger, nie denerwuj mnie, tylko
rzuć to cholerne przeciwzaklęcie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie dyskutuj, tylko rzucaj! —
rozkazał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła przeciągle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobra, sam tego chciałeś. <i>Liberacorpus!</i> — powiedziała szybko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna runął jak długi na podłogę.
Po chwili wstał i poprawił ubranie, które trochę się pomięło. Znowu zaklął i
zlustrował wzrokiem wszystkich obecnych w sali. Cała trójka śmiała się do
rozpuku. Olivia aż trzymała się za brzuch ze śmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Bardzo śmieszne, naprawdę boki
zrywać — odparł kpiącym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona otarła łzy z oczu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Oj, Malfoy, nie umiesz się bawić!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zmrużył gniewnie oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Serio, Granger? To według ciebie
była zabawa?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przytaknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Oczywiście. Nie wiem jak ty, ale ja
bawiłam się świetnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnął z irytacją. Hermiona
uśmiechnęła się słodko i przybliżyła się do niego. Spojrzała mu prosto w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Przestań się dąsać. Udowodniłam ci,
że jestem sprytna i potrafię z tobą wygrać. Przyjmij to jak facet i nie
dramatyzuj.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie dramatyzuję! Po prostu… to było
nie fair!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zmrużyła oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— A owijanie mnie linami było uczciwe?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zamyślił się chwilę, po czym uśmiechnął
się w swoim stylu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Może i nie, ale ja jestem Ślizgonem
i takie akcje to moja specjalność. Nie wiedziałem, że znasz takie zaklęcia —
odparł z przekąsem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnęła się lekko i zbliżyła się
do niego. Uniósł brew ze zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wiele o mnie nie wiesz — wyszeptała
tuż mu do ucha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To dobrze czy źle? — dopytywał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała mu prosto w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Czas pokaże — powiedziała jakby od
niechcenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez chwilę wpatrywali się w siebie.
Draco zastanawiał się co miała na myśli, ale nie miał odwagi zapytać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nagle usłyszeli burczenie brzucha.
Hermiona poróżowiała na twarzy, a Draco parsknął śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Chyba ktoś zgłodniał — mruknął pod
nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Już przed pojedynkiem byłam głodna.
Teraz masz okazję zaprosić mnie na obiad. O ile się nie mylę ten kto przegrał
miał postawić obiad zwycięzcy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco podświadomie skarcił siebie za
wymyślenie takiej nagrody. Popatrzył na nią spod przymkniętych powiek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wiesz, Granger, byłem przekonany, że
wygram i szczerze mówiąc nie mam pojęcia gdzie mógłbym cię zabrać na obiad. A
tak w ogóle gratuluję zwycięstwa w pojedynku. Nieźle to rozegrałaś.<o:p></o:p> </span><br />
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnęła
się triumfalnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dziękuję. Hmm ja znam pewną
restaurację, która na pewno ci się spodoba. Od razu mówię — to mugolska
restauracja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzał na nią ze zdziwieniem, ale po
chwili skinął lekko głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobrze, możemy tam iść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniosła jedną brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Naprawdę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, Granger. Co taka zdziwiona?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Kiedyś nawet nie chciałeś słuchać o
mugolach, a teraz chcesz iść do mugolskiej restauracji. To dość…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zaskakujące? — przerwał jej. —
Jestem dorosły i inaczej patrzę na świat. Powinnaś się z tego cieszyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zamrugała dwa razy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Cieszę się. Oczywiście, że się
cieszę. Jestem po prostu zaskoczona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzał na nią z wyższością.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Możesz być pewna, że jeszcze nie raz
będziesz przecierać oczy ze zdumienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chciała coś powiedzieć, ale znowu
zaburczało jej w brzuchu. Momentalnie poróżowiała jak truskawka. Widząc jej
zażenowanie, Draco parsknął śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Warknęła z irytacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Przestań się ze mnie śmiać! Chodźmy
już, umieram z głodu! — powiedziała oburzona, po czym skierowała się do
wyjścia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Malfoy spojrzał za siebie i zobaczył
zdumione twarze Harry’ego i Olivii. Oboje śledzili wzrokiem Hermionę, która
właśnie kładła rękę na klamce. Blondyn szybko zwrócił się w jej stronę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Granger?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zerknęła na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, Malfoy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie sądzisz, że powinnaś się
pożegnać ze swoimi <i>przyjaciółmi</i>?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Patrzyła na niego spod przymkniętych
powiek, a kiedy zrozumiała jego pytanie, otworzyła szeroko oczy i szybko
wróciła na podest. Spojrzała na zdezorientowanego Harry’ego i na uśmiechniętą
od ucha do ucha Olivię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zaśmiała się nerwowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry, Olivio, idę z Malfoyem na
obiad.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dokąd? — zapytał Wybraniec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Do jednej z mugolskich restauracji —
odpowiedziała bez wahania. — Ale nie martw się, nic mi się nie stanie. Stamtąd
od razu pójdę do domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna przez chwilę na nią patrzył,
próbując zrozumieć jej zachowanie. Obiad z Malfoyem nie wróżył nic dobrego. Chociaż
to mógłby być dobry pretekst do rozmowy o Lucjuszu i jego planach. Miał
nadzieję, że właśnie dlatego jego przyjaciółka zgodziła się spędzić popołudnie
z Draconem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Miłego popołudnia, Hermiono —
mruknął Harry spokojnym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger uśmiechnęła się lekko i
zerknęła na Olivię, która uniosła kciuk do góry w geście aprobaty i popatrzyła
znacząco na blondyna. Hermiona przewróciła oczami, gdy zrozumiała o co chodzi
dziewczynie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Baw się dobrze — powiedziała z
entuzjazmem Olivia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zachichotała i spojrzała na
Dracona, który patrzył na całą trójkę z politowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dziękuję. Miłego dnia i do jutra. —
Hermiona pomachała ręką do swoich przyjaciół i razem z Draco ruszyła w stronę
drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Szli ramię w ramię, co chwila zerkając
na siebie. Szeptali coś przyciszonym głosem. Gdy wyszli na korytarz, Harry
usłyszał radosny śmiech Hermiony. Zacisnął mocno pięści. Nie podobało mu się
to. Miał dziwne przeczucia. Nagle wpadł mu do głowy pomysł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Muszę wiedzieć, gdzie oni idą i o
czym będą rozmawiać — mruknął Harry pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie Harry, nie musisz. Oni są
dorośli i mają prawo ze sobą rozmawiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ale to Malfoy i nikt nie wie, co mu
chodzi po głowie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pokręciła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zachowujesz się tak, jakby Hermiona
była małą dziewczynką. Chyba nie muszę ci przypominać, że jest dorosła i może
sama decydować o tym z kim i gdzie rozmawia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jęknął z irytacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wiem, ale i tak mam ochotę
podsłuchać ich rozmowę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniosła brew ze zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry Potter chce szpiegować swoją
najlepszą przyjaciółkę i swojego szkolnego wroga?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dokładnie to mam na myśli i ty mi w
tym pomożesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ja? O nie, nie. Jestem beznadziejna
w szpiegowaniu. Dobrze wiesz, że jestem roztrzepana i zawsze coś sknocę. Poza
tym nie moglibyśmy się ot tak pojawić w miejscu publicznym, bo wzbudzilibyśmy
sensację. Ciebie zna każdy czarodziej, a ja ubieram się dość oryginalnie. —
Zamyśliła się chwilę. — W sumie jesteśmy czarodziejami i moglibyśmy wykorzystać
jeden z eliksirów, tylko jako on się nazywał. Ugh, znam tą nazwę! To eliksir
wielko… nie wie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Eliksir wielosokowy? — podpowiedział
Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła głową z entuzjazmem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, właśnie o ten mi chodziło! Ale
wiem, że bardzo trudno go zdobyć, bo ma wiele składników i długo się go warzy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna uśmiechnął się pod nosem i
sięgnął do kieszeni. Wyjął z niej mały worek i zaczął go przeglądać. Dziewczyna
przyglądała mu się z zaciekawieniem. Nagle odwrócił się w jej stronę i pokazał
fiolkę z eliksirem. Szybko wyrwała mu ją z ręki i zaczęła oglądać płyn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Skąd go masz? — zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie ważne skąd, po prostu mam. A w
pakiecie dorzucam Uszy Dalekiego Zasięgu. To jak, zgadzasz się? — zapytał,
machając jej przed oczami wynalazkiem Weasleyów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Otworzyła szeroko oczy i spojrzała na
Harry’ego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wchodzę w to — powiedziała bez
wahania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco z całej siły pchnął drzwi do
restauracji i wyszedł na zewnątrz. Ludzie siedzący przy stolikach przyglądali
mu się z zainteresowaniem. Mężczyzna przeklął pod nosem i kopnął mały kamyk
leżący koło jego stóp. Po chwili z budynku wyszła Hermiona i ruszyła wprost na
niego. Gdy znalazła się bardzo blisko, zmrużyła gniewnie oczy i wysyczała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Możesz mi powiedzieć, co to miało
znaczyć? Dlaczego nakrzyczałeś na tą biedną dziewczynę?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondyn posłał jej mordercze
spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To twoja wina! — wrzasnął jej prosto
w twarz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniosła brwi ze zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Moja wina?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Powiedziałaś, że pójdziemy zjeść
obiad w dobrej mugolskiej restauracji, a tymczasem stoimy jak kołki przed tym świetnym
lokalem i nadal jesteśmy GŁODNI! — Z każdym wypowiedzianym słowem robił się
coraz bardziej czerwony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta w odpowiedzi prychnęła z oburzeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Skąd mogłam wiedzieć, że w <i>Chez Antoinette</i> będzie taki tłok? Zawsze
gdy tam chodziłam, było wiele pustych miejsc. Nie miałam pojęcia, że
wprowadzili zniżki rodzinne!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Trzeba było się dowiedzieć! —
krzyknął całkowicie wytrącony z równowagi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona odsunęła się od niego i
zamknęła oczy. W myślach policzyła do dziesięciu, aby się uspokoić, po czym
wyprostowała się i ruszyła prosto przed siebie, zostawiając Dracona daleko w
tyle. Stał tyłem i nie widział, co zrobiła, ale odwrócił się, gdy usłyszał
stukot jej obcasów. Popatrzył na nią ze zdziwieniem. Kiedy była daleko, zaczął
biec w jej kierunku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Granger, gdzie ty idziesz? —
zapytał, truchtając kilka metrów za nią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta prychnęła pod nosem.
Zatrzymała się i spojrzała na niego. Mało brakowało żeby na nią wpadł, ale na
szczęście zdążył wyhamować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jesteś głodny, prawda? —
odpowiedziała pytaniem na pytanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Szybko przytaknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Mógłbym zjeść hipogryfa — mruknął
pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Więc chodź za mną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dokąd? — wymamrotał, łapiąc
powietrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Popatrzyła na niego przelotnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zaraz się przekonasz — wyszeptała,
zaskakując go coraz bardziej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pół godziny później siedzieli przy
stoliku w małej pizzerii blisko centrum miasta. Na dużym talerzu leżała
pachnąca pizza z pieczarkami i dużą ilością żółtego sera. Hermiona polizała
wargi i wzięła jeden kawałek do ręki. Szybko ugryzła ciasto i aż jęknęła,
delektując się symfonią smaków. Draco spojrzał na nią jak na wariatkę, a potem
zerknął na swój dzisiejszy obiad. Nigdy nie jadł czegoś takiego i miał pewne
obawy. Jednak musiał przyznać, że zapach zachęcał do spróbowania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta przełknęła kawałek i
popatrzyła na swojego towarzysza. Nadal nie jadł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ktoś tu mówił, że jest głodny —
mruknęła ironicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Bo jestem — potwierdził.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To dlaczego nie jesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnął przeciągle i spojrzał na
nią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nigdy nie jadłem czegoś takiego i po
prostu… obawiam się o moje zdrowie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Machnęła ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Spokojnie, Malfoy, nic ci nie będzie
— powiedziała wesołym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Taksował ją wzrokiem. Wyglądała na
bardzo wyluzowaną, a to nie zdarzało się często. Radosna i rozluźniona Hermiona
Granger to coś zupełnie nowego. Z uśmiechem na ustach wskazała mu kawałek pizzy
leżący obok jego dłoni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Malfoy, ten kawałek na ciebie czeka!
Weź go do ręki i zjedz. Jestem przekonana, że ci posmakuje — mruknęła
zadziornym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnął z rezygnacją i sięgnął po
wskazany kawałek. Nie był sztućców, dlatego położył go na dłoni i szybko
odgryzł kęs. Gdy poczuł mieszające się smaki, jęknął z zadowolenia i zamknął
oczy, chcąc delektować się tą chwilą. Ciasto było bardzo miękkie, a pieczarki i
żółty ser wyśmienite.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Usłyszał cichy chichot i otworzył
oczy. Hermiona patrzyła na niego, a w jej oczach tańczyły tajemnicze iskierki
rozbawienia. Podobała mu się w takim wydaniu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Widzę, że posmakowało — mruknęła
wyraźnie z siebie zadowolona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zignorował ją i jadł dalej. Gdy
skończył cały kawałek sięgnął po kolejny. Parę minut później zjadł swoją porcję
i wygłodniałym wzrokiem zerkał na ostatni kawałek Hermiony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chrząknął, zwracając tym jej uwagę.
Posłała mu pytające spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Będziesz to jadła? — zapytał,
wskazując ręką pizzę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez chwilę panowała cisza, ale
sekundę później Hermiona roześmiała się serdecznie. Śmiała się tak głośno, że
osoby siedzące przy najbliższych stolikach spojrzały w ich kierunku. Draco
próbował uciszyć ją gestem ręki, ale spowodowało to kolejną salwę śmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Uspokój się, wariatko — wysyczał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jednak kobieta nie przejęła się jego
uwagą i nadal chichotała, trzymając się za brzuch. Zrezygnowany schował twarz w
dłoniach, mając nadzieję, że niedługo jej przejdzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Rzeczywiście parę minut później panna
Granger uspokoiła się i spojrzała na niego z rozbawieniem. Przesunęła w jego
kierunku talerz z pizzą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Proszę, możesz zjeść ten kawałek. Ja
już się najadłam — powiedziała, wycierając ostatnie łzy z oczu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mruknął coś niezrozumiałego pod nosem
i sięgnął po ostatni kawałek. Zjadł go bardzo szybko i popił resztką napoju.
Potem oparł się wygodnie o krzesło i z uśmiechem na ustach rozejrzał się po
lokalu, który powoli pustoszał. Przy sąsiednim stoliku siedziało starsze
małżeństwo, a przy ścianie dwoje młodych ludzi, którzy wyglądali bardzo
dziwnie. Kobieta miała długie kręcone rude włosy i wyrazisty makijaż. Ubrana
była w skórzaną kurtkę i spodnie, a na stopach miała wysokie czarne glany.
Mężczyzna był jej całkowitym przeciwieństwem — miał krótkie blond włosy i
ubrany był w koszulę i dopasowany do niej garnitur. Mogłoby się wydawać, że nie
pasują do siebie, ale coś w ich zachowaniu sugerowało, że wiele ich łączy.
Draco przez chwilę na nich patrzył, co spowodowało, że mężczyzna jęknął i
schował się za gazetą. Kobieta zaczęła coś do niego mówić, ale arystokrata nie
siedział za daleko i nic nie usłyszał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kątem oka zerknął na Hermionę, która
aktualnie obserwowała widok za oknem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Granger — mruknął pod nosem,
zwracając na siebie jej uwagę. — Wydaje mi się, że ktoś nas obserwuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Tymczasem przy
stoliku blisko ściany<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry, czy jesteś tego świadomy, że
po użyciu eliksiru wielosokowego, przez jakiś czas nikt nie jest w stanie cię
rozpoznać? — zapytała Olivia z rezygnacją w głosie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna powoli wysunął twarz zza
gazety, ale gdy zorientował się, że Malfoy cały czas na niego patrzy, znowu się
schował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zerknął na nią kątem oka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak, Olivio, jestem tego świadomy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To dlaczego, na Merlina, chowasz się
za tą mugolską gazetą? — Z trudem panowała nad emocjami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zagryzł dolną wargę i zaśmiał się
nerwowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To dla bezpieczeństwa — wypalił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna wzniosła oczy ku niebu,
prosząc przy okazji Merlina o odrobinę cierpliwości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ja z tobą zwariuję! Dlaczego
zgodziłam się na to szpiegowanie? Przecież to nie ma sensu! — Harry rzucił jej
ostrzegawcze spojrzenie. — No co? Popatrz na nich. Oni tylko rozmawiają i nie
robią nic złego. Są dorośli i mają prawo wyjść razem na obiad.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry jęknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Teoretycznie masz rację, ale to
Malfoy i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry, przestań, proszę cię. Ciągle
powtarzasz „Malfoy to”, „Malfoy tamto”. To już się robi nudne. Może wreszcie zrozumiesz,
że on wam nie zagraża. Gdyby tak było, Hermiona nie siedziałaby z nim przy
jednym stoliku i nie śmiałaby się z jego żartów. Co tak patrzysz? Popatrz na
nich! Oboje wyglądają na zadowolonych ze swojego towarzystwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna zerknął we wskazanym
kierunku i chciał coś powiedzieć, ale dziewczyna mu na to nie pozwoliła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— A w ogóle to zgłodniałam i mam
ochotę na pizzę! — powiedziała entuzjastycznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry skrzywił się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— O ile się nie mylę przyszliśmy tu
ich obserwować, a nie jeść pizzę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia rzuciła mu mordercze
spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ja chcę pizzę! Na głodzie nie
pracuję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Oczy dziewczyny ciskały błyskawicami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Harry Potterze, jeśli w tej chwili
nie zamówisz pizzy, o której marzę, odkąd tu weszliśmy, wstanę i wyjdę.
Zostaniesz tu sam jak palec, a oboje dobrze wiemy, że z ciebie jest taki
detektyw, jak ze mnie Minister Magii!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zerknął na nią i aż przełknął ślinę z
wrażenia. Wyglądała na wkurzoną. Uśmiechnął się przepraszająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zamówiłbym pizzę, ale… nie wziąłem
mugolskich pieniędzy… — wymamrotał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wychodzę! — krzyknęła, po czym
szybko skierowała się w stronę drzwi wyjściowych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry patrzył na nią z zaskoczeniem
wypisanym na twarzy. Kiedy położyła dłoń na klamce, westchnął z rezygnacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To by było na tyle ze szpiegowania —
mruknął pod nosem i pobiegł za nią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">W między
czasie przy stoliku obok okna<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zmarszczyła czoło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— O czym ty mówisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dyskretnie wskazał parę siedzącą przy
ścianie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ten mężczyzna dziwnie na mnie
patrzył, a kiedy zorientował się, że go obserwuję, schował się za gazetą…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnęła pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— I od razu stwierdziłeś, że nas
obserwują?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Bez wahania skinął głową, na co ona
przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Malfoy, musisz wreszcie zrozumieć,
że nie jesteś pępkiem świata i nie wszystko kręci się wokół ciebie. A to, że
ten mężczyzna schował się za gazetą, to czysty przypadek. Istnieje także
możliwość, że się ciebie wystraszył, ale szczerze mówiąc bardziej się skłaniam
ku pierwszej opcji. — Zerknęła na tajemniczego mężczyznę, który aktualnie biegł
za swoją towarzyszką. — O, zobacz, właśnie sobie poszli. Gdyby nas obserwowali,
siedzieliby tu cały czas, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Śledził wzrokiem mężczyznę, a gdy
zniknął z jego pola widzenia rzucił Hermionie mordercze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Wiem, co widziałem. Zobaczysz,
jeszcze wspomnisz moje słowa — powiedział ostrzegawczym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Machnęła ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jakoś w to wątpię, ale nie drążmy
tego tematu. Jesteśmy po pracy i powinniśmy się zrelaksować, a nie kłócić bez
powodu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniósł brew ze zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zrelaksowana Hermiona Granger to coś
nowego — mruknął pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co masz na myśli?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył ramionami i oparł rękę na
sąsiednim krześle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zawsze jesteś taka… perfekcyjna w
każdym calu. Idealny strój, wysoka kultura osobista, porządek na biurku. Nie
żeby mi to przeszkadzało, bo ja tez lubię ład i skład, ale zawsze wydawało mi
się, że jesteś…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Sztywna?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął głową i wskazał na nią palcem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dokładnie to miałem na myśli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Rzuciła mu dziwne spojrzenie, po czym
przysunęła się bliżej. Wyczuł jej perfumy i przez chwilę zakręciło mu się w
głowie. Uchwycił jej tajemnicze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nigdy nie oceniaj po pozorach —
wyszeptała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zmrużył oczy, a ona uśmiechnęła się
lekko i odsunęła się od niego. Przez chwilę ją obserwował. Ta kobieta
zaskakiwała go coraz bardziej. Miał wrażenie, że z nim pogrywa i nieźle się
bawi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To jakie masz plany na weekend? —
zapytał jakby od niechcenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie wiem, Malfoy. Jeszcze się nad
tym nie zastanawiałam, ale miło że pytasz — odpowiedziała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnął pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— I ty się dziwisz, że uważam cię za
nudziarę? Liczyłem na bardziej kreatywną odpowiedź.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Czyli co? Imprezy do rana, podróże
ze znajomymi, albo namiętne chwile z chłopakiem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Coś w tym tonie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła przeciągle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Przykro mi, Malfoy, ale w moim
przypadku żadna z tych <i>sytuacji</i> nie
będzie miała miejsca. Dlaczego? Już wyjaśniam. Nie lubię chodzić na imprezy.
Denerwuje mnie ten ciągły hałas i źle się czuję pośród tysięcy tańczących
ludzi. Podróże ze znajomymi również odpadają, ponieważ moimi jedynymi znajomymi
są Harry i Olivia, a oni mają swoje życie i zapewne mają już jakieś plany. Co
tak patrzysz? Nie zauważyłeś, że ciągnie ich ku sobie? Olivia robi maślane oczy
do Harry’ego, a on rzuca jej przelotne uśmiechy. — Słysząc jej słowa, Draco
zachichotał. — Proszę bardzo, możesz się śmiać! Ale prawda jest taka, że
niedługo będą razem. Jeszcze wspomnisz moje słowa. — Pogroziła mu palcem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Naprawdę nie masz znajomych? —
zapytał z zainteresowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie mam. Wiem, jestem żałosna, ale
taka jest prawda — mruknęła smutnym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— A ja?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co ty?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ja nie jestem twoim znajomym? —
dopytywał, drapiąc się po brodzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona była zaskoczona jego
pytaniem, bo nigdy nie spodziewała się usłyszeć takich słów z jego ust.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Malfoy, ty jesteś moim
współpracownikiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jedno nie wyklucza drugiego —
wymamrotał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Otworzyła szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Co masz na myśli? — spytała, bojąc
się odpowiedzi blondyna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Rozsiadł się wygodnie na krześle i
spojrzał na nią przenikliwym wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Odkąd pracuję jako auror zadaję się
tylko z tobą, Potterem i tą małolatą. Moi dawni <i>znajomi </i>mają mnie gdzieś. Kiedy odwróciłem się od Czarnego Pana
zostałem sam jak palec. Od kilku lat mieszkam w mugolskiej dzielnicy i jedynie
codziennie rano mówię „dzień dobry” mojej sąsiadce, która wyprowadza swojego
psa na spacer. Na początku w ogóle się do niej nie odzywałem, ale kiedy dwa czy
trzy razy przyniosła mi kawałek ciasta, stwierdziłem, że mugole nie są tacy źli
i spojrzałem na nią zupełnie inaczej. — Przerwał na chwilę i obserwował reakcję
Hermiony, jednak nie odezwała się ani słowem, dlatego kontynuował: — Moje życie
nie jest takie jak kiedyś. Sam muszę zadbać o porządek w domu i coś do
jedzenia. Przy okazji odkryłem, że jestem całkiem niezłym kucharzem. Oczywiście
nic nie insynuuję. Po prostu chciałem się pochwalić — mruknął pod nosem, na co
ona zachichotała. — Śmiej się, śmiej, ale prawda jest taka, że jesteś moją
znajomą czy ci się to podoba, czy nie. Takie są fakty i nikt nie jest w stanie
temu zaprzeczyć, a ty musisz to zaakceptować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Muszę? — Posłała mu mordercze
spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobra, ujmę to inaczej. Powinnaś to
zaakceptować. Lepiej? — burknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chwilę się zastanowiła, po czym lekko
skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobrze, Malfoy, jesteśmy znajomymi,
ale co w związku z tym?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnął się szelmowsko. Od razu
przewidziała jego intencje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Chyba nie chcesz ze mną spędzić
weekendu, prawda? Błagam, powiedz, że nie! — krzyknęła, zapominając o tym, że
jest w pizzerii i przygląda im się parę osób.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— A dlaczego nie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— No bo przecież my kiedyś się…
nienawidziliśmy i w ogóle… — odpowiedziała wymijająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przybliżył
się do niej i wskazał palcem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Właśnie, Granger, my kiedyś się
nienawidziliśmy. W sumie nie mogę powiedzieć, że cię nienawidziłem, po prostu…
mój ojciec wpajał mi do głowy wiele dziwnych zasad. Chyba nawet nie miałem
okazji cię przeprosić za to co było kiedyś, dlatego robię to teraz. Granger,
przepraszam, że byłem takim dupkiem. Nie powinienem był kierować się
uprzedzeniami mojego ojca. Dopiero niedawno to zrozumiałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta patrzyła na niego z szokiem
wypisanym na twarzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Czy… czy ty mnie właśnie
przeprosiłeś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Oh.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniósł jedną brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— I tyle? Ja tu się produkuję, a
ciebie stać tylko na krótkie „oh”? Błagam, Granger, wysil się bardziej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zmroziła go wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Myślisz, że po tak długim okresie
czasu wystarczy krótkie „przepraszam”? Minie trochę czasu, zanim ci wybaczę to,
jak mnie traktowałeś. O ile w ogóle kiedykolwiek to nastąpi. — powiedziała
ostrzegawczym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jestem przekonany, że kiedyś to się
stanie. A wracając do weekendu… Tak, Granger, chciałbym spędzić weekend w
dobrym towarzystwie. Oczywiście mówiąc dobre towarzystwo, mam na myśli ciebie.
Nie patrz tak na mnie. Mówię serio. Możliwe, że jestem zdesperowany, albo po
prostu zaczynam cię… lubić. — Spojrzała na niego z powątpiewaniem. — Dobra, źle
to ująłem. Twoja obecność mi nie przeszkadza. Brzmi lepiej, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— O wiele lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— To jak, zgadzasz się? — wypalił
szybko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zmarszczyła czoło. Co powinna mu
odpowiedzieć? Spławić go czy zgodzić się na jego propozycję? Nie wiedziała co
wybrać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła przeciągle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Malfoy, uwierz mi, że gdybym mogła
to zgodziłabym się, ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ale nie chcesz — mruknął smutno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie oto chodzi. Po prostu niedługo
październik i muszę się przygotować do ważnej misji…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Założył ręce pod boki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Chodzi o tę, o której razem z
Potterem i młodą rozmawiacie po kątach? — zapytał jakby od niechcenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Otworzyła szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— O czym ty…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnął z oburzeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Oh, Granger, proszę cię, nie jestem
głupi. Widzę co się dzieje. Kombinujecie coś z Kingsleyem i domyślam się, że ma
to związek z Morgan, bo jej kurs zaklęć jest bardzo przyspieszony. Myślałem, że
skoro pracujemy razem to sobie ufamy, ale najwyraźniej w Biurze Aurorów nie
stosuje się tej zasady.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta
zagryzła dolną wargę i zamyśliła się chwilę. Nie wiedziała, czy może mu ufać.
Ta misja była bardzo ważna i tajna. Spojrzała na Dracona. Jego oczy były pełne
smutku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Już wiedziała co zrobi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Dobrze, Malfoy, powiem ci o co
chodzi w tej misji, ale musisz mi obiecać, że nikomu nie zdradzisz jej
szczegółów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna wyprostował się i popatrzył
jej w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Obiecuję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Rozejrzała się na boki, a gdy
zrozumiała, że nikt na nich nie patrzy zaczęła opowiadać. Opisała rozmowę z
Kingsleyem, a potem wspomniała o ogólnych ustaleniach dotyczących jej
studiowania. Napomknęła też o przewidywanym sposobie ochrony Olivii. Draco przysłuchiwał
się temu z zapartym tchem. Co jakiś czas zadawał szczegółowe pytania, a
Hermiona odpowiadała na nie najlepiej jak potrafiła. Mężczyzna wydawał się być
zaskoczony jej odwagą, bo zgadzanie się na taką misję było wielkim wyczynem.
Zarumieniła się, słysząc komplementy wypływające z jego ust.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— A co ty byś zrobił na moim miejscu?
— zapytała. — Nie mogłam odmówić ministrowi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondyn skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— No tak, to byłoby niezręczne. Ale
mimo to jestem w szoku, że zaplanowaliście coś takiego i praktycznie nikt nie
ma o niczym pojęcia! A co zrobicie jeśli śmierciożercy zaatakują i będziecie
musieli walczyć? Kto wam wtedy pomoże?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Spokojnie, Kingsley o wszystko
zadbał — odpowiedziała krótko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zapewniam cię, że wszystko jest
dopięte na ostatni guzik.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wyglądał tak, jakby chciał coś dodać,
ale nie zrobił tego. Zerknął na zegar wiszący na ścianie, a potem na Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Zdajesz sobie sprawę z tego, że już
jest dwudziesta?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta otworzyła szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Merlinie, tak późno?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— W sumie jest jeszcze wcześnie —
droczył się z nią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Teoretycznie masz rację, ale jutro
musimy być w pracy z samego rana, bo o ile mnie pamięć nie myli, jutro o ósmej
jest zebranie aurorów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zmrużył oczy i sięgnął ręką po
kalendarzyk, który trzymał w wewnętrznej kieszeni garnituru. Otworzył go na
właściwej stronie i aż jęknął z przerażenia. Hermiona uśmiechnęła się pod
nosem, co skwitował krótkim prychnięciem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Miałaś rację — wymamrotał, chowając
kalendarz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Jak zawsze, Malfoy, jak zawsze —
wyszeptała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnął się lekko i wstał z
krzesła, a ona uczyniła to samo. Wyjął portfel i położył na stół mugolski banknot.
Hermiona rzuciła mu pytające spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Trzeba być przygotowanym na wszystko
— powiedział, uśmiechając się w swoim stylu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pokręciła lekko głową i założyła
płaszcz, po czym skierowała się w stronę drzwi, a on podążył krok w krok za
nią. Krótkim „dobranoc” pożegnali się z kelnerką stojącą za barem i wyszli na
zewnątrz. Hermiona odetchnęła głęboko i spojrzała w niebo pełne migoczących
gwiazd. Sekundę później poczuła obecność Draco z prawej strony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zerknęła na niego kątem oka. Śledził
wzrokiem spadającą gwiazdę i uśmiechał się lekko. Na jego twarzy nie było widać
żadnych zbędnych emocji. Zawsze podziwiała go za to, że potrafi być taki
neutralny, ale nigdy mu o tym nie powiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nagle popatrzył na nią i zadał
pytanie, którego w ogóle się nie spodziewała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Może odprowadzić cię do domu? Jest
ciemno i trochę strach wracać samotnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Nie, Malfoy, jestem zmęczona i
teleportuję się prosto do domu, ale dziękuję za propozycję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez chwilę na nią patrzył, nic nie
mówiąc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Na pewno? — zapytał, chcąc się
upewnić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— No dobrze, to do zobaczenia jutro —
mruknął spokojnym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">— Do jutra — szepnęła i zamknęła oczy.
Sekundę później zniknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna wyczuł w powietrzu zapach
jej delikatnych perfum. Westchnął z rezygnacją. Rozejrzał się dookoła siebie,
ale nikogo nie było w pobliżu. Przypadkiem zerknął na chodnik, na którym coś
błyszczało. Schylił się i zobaczył mały brelok z niebieskim plastikowym
kwiatkiem. Podniósł go i dokładnie obejrzał. Wydawał się znajomy… Wyglądał
jak.... brelok, który Hermiona miała przypięty do zamka torebki! Musiał spaść,
gdy kobieta się teleportowała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco uśmiechnął się pod nosem.
Schował zawieszkę do kieszeni. Może jutro odda zgubę właścicielce. Ewentualnie
zatrzyma ją dla siebie. W sumie bardziej skłaniał się ku drugiej opcji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.4pt;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wyprostował się i jeszcze raz
rozejrzał się na boki. Gdy upewnił się, że jest sam, zamknął oczy i z cichym
trzaskiem teleportował się do domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">___________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Witajcie :) Po bardzo długim okresie czasu wracam z nowym rozdziałem. Powiem szczerze, że pisało mi się go bardzo dobrze, mimo że byłam trochę pod presją. Ostatnio miałam wiele na głowie, ale teraz postaram się Was nie zaniedbywać. Za tydzień jadę na urlop i zapewne napiszę kolejne rozdziały ;)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jestem ciekawa tego, czy ten przypadł Wam do gustu. Jak się podoba pojedynek i luźna rozmowa naszej parki? Wstawki z Olivią i Harrym to takie zabawne przerywniki, które po prostu musiałam tu wstawić. Piszcie, co sądzicie :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">To tyle. Komentujcie i oceniajcie. Enjoy!</span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-18565025911265949882016-05-28T14:50:00.001+02:002016-05-28T14:51:30.119+02:00Rozdział 6: Lekcja Zaklęć<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Minister </span><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">popatrzył Hermionie
prosto w oczy. Emanowała z nich pewność siebie. Wiedział, że jest pewna swojej
decyzji. Szczerze mówiąc, zaskoczyło go to, że tak szybko się zgodziła.
Uśmiechnął się pod nosem, snując plany o wspólnych akcjach Hermiony i Dracona.
Oboje byli inteligentnymi ludźmi i uzdolnionymi czarodziejami, więc bez żadnych
problemów poradziliby sobie z największym przeciwnikiem. Spojrzał na dwóch
mężczyzn, siedzących z obu stron kobiety. Obaj byli zaskoczeni tym co
powiedziała, ale każdy z nich okazywał to inaczej. Draco uśmiechał się kpiąco
pod nosem i uniósł jedną brew. Harry mrużył gniewnie oczy i wyglądał tak, jakby
chciał wybuchnąć. Kingsley oparł się o oparcie fotela i powiedział:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobra decyzja, Hermiono. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kobieta uśmiechnęła się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem, panie ministrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Skoro się zgodziłaś, jeszcze dziś
zaczniemy przemeblowanie twojego gabinetu. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Oczywiście nie musisz obawiać się o
swoje rzeczy. Wszystkie zostaną na swoim miejscu. Panie Malfoy, czy oprócz
biurka i szafy będzie pan czegoś jeszcze potrzebował? – zapytał Dracona, który
cały czas wpatrywał się w Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondyn spojrzał na ministra, a potem
znowu na Hermionę i powiedział spokojnym głosem:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie, panie ministrze, wystarczy mi
to, co mam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kingsley skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze, zaraz dam znać Robertowi i
zaczniemy działać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ale… – zaczął Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wszyscy spojrzeli w jego stronę.
Przełknął głośno ślinę i patrzył na nich dziwnym wzrokiem. Hermiona uniosła
jedną brew z zaskoczenia. Nie zdawała sobie sprawy z tego, że w tym momencie
wygląda jak Malfoy. Kiedy Harry to zobaczył, zapytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hermiono, ty… ty naprawdę chcesz
dzielić gabinet z Malfoyem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Popatrzyła na Draco, po czym skinęła
głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oczywiście. Dlaczego pytasz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– No, bo to Malfoy i niewiadomo co mu
strzeli do głowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Mogę cię uspokoić, że nie zaatakuję
Granger bez powodu – wtrącił Draco. – Nie jestem taki jak kiedyś. Przestałem
wyznawać idee mojego ojca. Poza tym bałbym się ją zaatakować, w końcu to jedna
ze zbawców świata. Zapewne groziłby za to Azkaban. Prawda, panie ministrze?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kingsley uśmiechnął się pod nosem i
skinął głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Widzisz, Potter, miałem rację.
Możesz mi wierzyć albo nie, ale Granger jest bezpieczna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona westchnęła i uciszyła
przyjaciela gestem ręki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Proszę, przestań. Nie zmienię zdania
i dobrze wiesz, że taka sytuacja wiele nam ułatwi. Będzie na miejscu i w każdej
chwili będziemy mogli z nim porozmawiać. Przy odrobinie szczęścia może uda nam
się wycisnąć z niego potrzebne informacje. Jeśli będzie się opierał użyjemy
naszych tajnych sztuczek. Wiesz o czym mówię, prawda? – zapytała, puszczając do
niego oczko i uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec odwzajemnił uśmiech i
popatrzył na Malfoya, który wyraźnie pobladł na twarzy, słysząc słowa Gryfonki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oczywiście, że wiem – mruknął Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco patrzył na oboje ze zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– O jakich sztuczkach mówicie? –
zapytał, wyraźnie zdenerwowany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona odwróciła się w jego stronę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dowiesz się w swoim czasie –
odpowiedziała z uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondyn popatrzył na Kingsleya i
wskazał rękami dwójkę aurorów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Panie ministrze, niech pan coś
zrobi! Oni… oni chcą mnie torturować!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Minister uśmiechnął się pod nosem i
położył ręce na blacie biurka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jestem przekonany, że tego nie
zrobią. Ich <i>sztuczki</i> są bezpieczne,
więc nie ma się pan czego obawiać. Ufam im bezgranicznie i wiem, że nie
skrzywdziliby nikogo bez powodu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Aurorzy wymienili porozumiewawcze
spojrzenia i popatrzyli na Dracona, który był blady jak ściana. Po chwili
zacisnął usta w wąską kreskę i posłał im mordercze spojrzenie. Widząc to,
wybuchli śmiechem, a po chwili dołączył do nich minister. Draco założył ręce
pod boki, oparł się gwałtownie o oparcie krzesła i patrzył w okno. Wywołało to
kolejną salwę śmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Spokojnie, Malfoy, nic ci nie grozi
– powiedziała Hermiona, kiedy przestali się śmiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jednak jej zapewnienie w ogóle go nie
uspokoiło. Nadal siedział obrażony i patrzył w okno. Minister, pokręcił głową i
chrząknął, zwracając na siebie uwagę dwójki aurorów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hermiono, mam nadzieję, że
przemeblowanie w twoim gabinecie nie zaburzy twojego dnia?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oczywiście, że nie. Akurat dobrze
się składa, bo mam dzisiaj pomagać Harry’emu na pierwszej lekcji zaklęć Olivii.
Mam być jej partnerką. Harry stwierdził, że w taki sposób lepiej wychwyci
błędy, które ona popełnia i w miarę możliwości będzie je korygował na bieżąco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kingsley popatrzył na Harry’ego i
uśmiechnął się pod nosem. Ten pomysł wydawał się być bardzo racjonalny, bo
Potter był dobrym obserwatorem i bez trudu zauważy błędy, które popełnia
Olivia. Być może jej problemy wynikają ze złego trzymania różdżki albo ze złej
postawy ciała. Pokiwał głową z uznaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Bardzo dobry pomysł, Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec zarumienił się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dziękuję, panie ministrze – odparł
nieśmiało.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nagle Hermiona poczuła, jak ktoś lekko
trąci ją w ramię. Odwróciła się w tamtą stronę i zobaczyła Malfoya. Uniosła
brew ze zdziwieniem. Skwitował to lekkim uśmieszkiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Granger – wyszeptał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Słucham? – zapytała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Kim jest Olivia?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła i nachyliła się bliżej
niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To siostrzenica Kingsleya.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oh.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Będziemy ją uczyć zaklęć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął lekko głową, ale nic nie
powiedział, więc odwróciła się w stronę Harry’ego i Kingsleya. Mężczyźni
wymienili porozumiewawcze spojrzenia, po czym Kingsley zapytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Czego zamierzacie nauczyć ją
dzisiaj?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zastanowiła się chwilę. W sumie nawet
o tym nie porozmawiali i nie wiedziała, co Harry zamierza, dlatego wolała się
nie odzywać. Popatrzyła na przyjaciela i gestem ręki zachęciła go do mówienia.
Mężczyzna westchnął i podrapał się po głowie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Myślę, że zaczniemy od podstaw.
Zapewne od tych potrzebnych na co dzień. Chcemy zobaczyć czy sobie z nimi
poradzi. Potem przejdziemy do tych trudniejszych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kingsley uśmiechnął się pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Założę się, że nawet te będą jej
sprawiać kłopoty, ale liczę na to, że się nie zniechęci i będzie chciała
kontynuować te lekcje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona spojrzała na Harry’ego i
powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Proszę się nie martwić, jestem
przekonana, że Olivia tak łatwo nie odpuści. Choćby dlatego, że te zajęcia
prowadzi Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec zachichotał nerwowo i
odwrócił wzrok. Minister widząc jego reakcję, wymienił porozumiewawcze
spojrzenia z Hermioną, po czym zwrócił się do niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Harry, zapewniam cię, że nie masz
się czego obawiać. Olivia jest nieszkodliwa. Może czasem zbyt pewna siebie, ale
to dobra dziewczyna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry uśmiechnął się lekko i popatrzył
na Hermionę. Wiedziała, że czuje się niezręcznie i takie zainteresowanie ze
strony Olivii nie jest mu na rękę, jednak ta sytuacja trochę ją bawiła. Zawsze
uważała, że Harry zasługuje na kogoś, kto pokocha go całym sercem. Może Olivia
jest tą jedyną? Wprawdzie bardzo roztrzepana z niej osóbka, ale z biegiem czasu
na pewno wydorośleje i zacznie patrzeć na wszystko z innej perspektywy.
Spojrzała na Kingsleya.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– A kiedy możemy się jej spodziewać? –
zapytała spokojnym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Minister spojrzał na zegar, wiszący na
ścianie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– W zasadzie powinna już tu być, ale
znając ją, na pewno się spóźni – odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła głową i jak na zawołanie
usłyszeli odgłosy dobiegające z kominka. Człowieczek z portretu nad kominkiem
aż podskoczył do góry, słysząc coraz głośniejsze dźwięki. Popatrzyli po sobie i
w napięciu oczekiwali na to, co nastąpi. Błysnęło na zielono i z kominka wyszła
osmolona osoba. Zaczęła kasłać i prychać. Na pierwszy rzut oka można było
stwierdzić, że to kobieta. Jednak trudno było ją zidentyfikować, bo popiół
pokrywał całą twarz i ubranie. Hermiona zmrużyła oczy i przyjrzała się
dokładniej. Te długie włosy i skórzana kurtka były bardzo znajome. Spojrzała w
dół i zobaczyła wysokie czarne szpilki, których sama nigdy nie odważyłaby się
założyć. Uśmiechnęła się pod nosem. Tylko jedna osoba mogłaby założyć tak
wysokie obcasy. Osóbka otrzepała ubranie z popiołu i krzyknęła:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Kolejna świetna rada mamy: użyj
kominka — będzie szybciej. Tak jasne, ciekawe tylko kto wyczyści moje nowe
ubranie! Merlinie, jak ja wyglądam!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry i Hermiona wymienili
porozumiewawcze spojrzenia, bo rozpoznali znajomy głos. Zanim zdążyli cokolwiek
powiedzieć, Kingsley zapytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Olivia?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta spojrzała mu prosto w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Cześć, wujaszku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna wciągnął głośno powietrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Merlinie, co ci się stało? –
zapytał, wstając z fotela i podchodząc bliżej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia założyła ręce pod boki i
popatrzyła na niego z politowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To przez twój kominek. Kiedy ostatni
raz go czyściłeś?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Niedawno – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Myślisz, że w to uwierzę? Jeśli go
czyściłeś, to dlaczego wyglądam jak siedem nieszczęść?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Słysząc ich wymianę zdań, Hermiona
zachichotała cicho, a Harry jej zawtórował. Olivia spojrzała w ich stronę,
gniewnie mrużąc oczy. Jednak gdy zobaczyła Wybrańca, uśmiechnęła się promiennie
i pomachała ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Harry! Hermiono! Jak miło was
widzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Szybko podbiegła do nich i zrobiła
taki gest, jakby chciała ich przytulić, jednak wycofała się, przypominając
sobie, że jest brudna. Wyjęła różdżkę z tylnej kieszeni spodni i skierowała ją
na siebie. Stała tak chwilę, próbując przypomnieć sobie formułkę zaklęcia.
Zamknęła oczy i pisnęła z irytacją. Hermiona popatrzyła na nią, nic nie
rozumiejąc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jak to leciało? Nigdy nie mogę
zapamiętać tej przeklętej formuły.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger uśmiechnęła się do niej,
dodając jej otuchy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wystarczy, że powiesz <i>Chłoszczyść</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia klepnęła się ręką w czoło,
rozpylając popiół wokół siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Właśnie! Wiedziałam, że to było coś
z czystością. Dobra, spróbujemy – powiedziała z wielką determinacją, kierując
różdżkę na swoje ubranie. – <i>Chłoszczyść</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Momentalnie zniknął popiół, który
znajdował się z przodu kurtki. Widząc efekt, dziewczyna skierowała różdżkę na
rękawy, a potem na spodnie. Hermiona pomogła jej usunąć popiół z pleców i po
paru minutach Olivia była jak nowa. Teraz mogli zobaczyć ją w całej okazałości.
Jak zawsze prezentowała się fenomenalnie. Skórzana kurtka i dopasowane czerwone
skórzane spodnie były jej znakiem rozpoznawczym. Panna Granger nadal była pod
wrażeniem butów, które panna Morgan założyła. Dziewczyna podążyła za jej
wzrokiem i uśmiechnęła się pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– One tylko tak strasznie wyglądają,
ale są bardzo wygodne. Pamiętam dzień, w którym je kupiłam. Zobaczyłam je na
wystawie sklepowej i się zakochałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona odwzajemniła uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Podziwiam za odwagę – mruknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia machnęła ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ty też mogłabyś w takich chodzić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger zachichotała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oj nie, nie sądzę, że to byłby dobry
pomysł. Nie pasowałyby mi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia stanęła bliżej Hermiony i
uśmiechnęła się zadziornie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hermiono, trochę odwagi nie
zaszkodzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Właśnie, Granger. Ona ma rację –
wtrącił Draco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia uniosła brwi ze zdziwieniem i
spojrzała na Hermionę. Gryfonka westchnęła i przesunęła się w bok, ukazując
siedzącego na krześle Malfoya. Mężczyzna uśmiechał się pod nosem i nonszalancko
opierał się o krzesło. Olivia przełknęła ślinę i wpatrywała się w niego jak
oczarowana. Blond włosy i niebieskie oczy zapewne każdą dziewczynę
doprowadziłyby do szaleństwa. Domyśliła się, że jest pewny siebie i zna swoje
atuty. Tak samo jak ona. On także miał w oczach tajemniczy blask. Od razu
wyczuła od niego pozytywne wibracje. Musiała przyznać, że ma bardzo dobry gust
jeśli chodzi o dobór ubrań. W tym garniturze prezentował się bardzo elegancko.
Poprawiła kurtkę i przybliżyła się do niego. Draco wstał z krzesła i spojrzał
jej prosto w oczy. Przez chwilę mierzyli się wzrokiem. Wyciągnęła rękę i
powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Olivia Morgan, miło mi poznać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco uśmiechnął się, ujął jej dłoń i
lekko ucałował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Draco Malfoy – mruknął, patrząc jej
w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Odwzajemniła uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Czym się zajmujesz? Pracujesz tutaj?
– zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Malfoy spojrzał na Hermionę, a potem
na Olivię i wzruszył ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Cóż, można powiedzieć, że jestem
aurorem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia zamrugała i popatrzyła na
Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jak ty to robisz, że pracujesz z
takimi przystojniakami?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger spojrzała na obu
mężczyzn i wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie wiem, Olivio. Naprawdę nie wiem
– powiedziała, uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia przybliżyła się do niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Coraz bardziej mi się tu podoba. Jak
tak dalej pójdzie będę chciała tu pracować – wyszeptała jej do ucha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez chwilę patrzyły na siebie i
zachichotały. Wszyscy mężczyźni spoglądali na nie ze zdziwieniem. Nagle
Kingsley chrząknął, zwracając na siebie uwagę wszystkich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Olivio, podejdź tu na chwilę. Dam ci
przepustkę do wstępu na teren ministerstwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna uniosła brwi ze
zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ale, po co? – zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna zmrużył gniewnie oczy i
burknął:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Takie mamy tu zasady. Nie dyskutuj,
tylko podejdź.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnęła i skierowała się w stronę
biurka. Hermiona patrzyła na nią z lekkim uśmiechem na ustach. Nagle poczuła,
że ktoś stoi bardzo blisko niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Uważasz, że jestem przystojny? –
usłyszała głos koło swojego ucha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kątem oka spojrzała w tamtą stronę i
zobaczyła twarz Draco bardzo blisko siebie. Przełknęła ślinę i uniosła brew z
zaskoczeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nic takiego nie powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ale nie zaprzeczyłaś – mruknął,
uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Posłała mu mordercze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie łap mnie za słówka, Malfoy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez chwilę patrzyli na siebie. W
jego oczach tańczyły tajemnicze iskierki rozbawienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Gdzieżbym śmiał. Po prostu
stwierdzam fakty – powiedział rozbawionym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Może i nie zaprzeczyłam, ale to nic
nie znaczy – wysyczała, po czym odwróciła wzrok.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Myślała, że ma go z głowy, jednak
sekundę później poczuła ciepły oddech na swojej szyi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jasne, Granger. A tak przy okazji —
ładnie dziś wyglądasz – mruknął blisko jej ucha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Słysząc jego słowa, poczuła, że
rumieni się jak piwonia, ale na szczęście nikt tego nie zauważył. Przynajmniej
miała taką nadzieję. Usłyszała cichy chichot. Jednak zauważył. Szybko
przesunęła się bliżej Harry’ego i uśmiechnęła się do przyjaciela. Wybraniec popatrzył
na nią ze zdziwieniem, a potem krótko na Malfoya i zapytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wszystko w porządku, Hermiono?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, wszystko dobrze. A ty jak tam?
Nadal się stresujesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzał na Olivię, a potem na
przyjaciółkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie, teraz już nie. Odkąd przeczytałem
twój list, czuję się coraz pewniej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– No to dobrze, cieszę się – odpowiedziała
z uśmiechem. – A masz jakiś plan? Od czego zaczniemy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Podrapał się po głowie i posłał jej
znaczące spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Myślałem, żeby zacząć od podstaw,
skoro ma problemy z prostymi zaklęciami. Tylko problem tkwi w tym, że ja nie
potrafię omawiać teorii, wolę praktykę. I tak sobie pomyślałem, że może…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Pomyślałeś, że może ja zajmę się
teorią? – dopytywała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry skinął głową z entuzjazmem.
Hermiona, widząc jego reakcję, zachichotała radośnie i machnęła ręką tak, jakby
to była oczywistość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oczywiście, pomogę ci. Nie ma
problemu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dziękuję – powiedział z uśmiechem,
po czym zagryzł wargę i przybliżył się do niej. – Hermiono…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak? – Uniosła brwi ze zdziwieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ja… chciałbym cię przeprosić za mój
wybuch. Nie powinienem tak zareagować, ale to… to było silniejsze ode mnie. Ta
sytuacja z Malfoyem i to, że ma przebywać w twoim gabinecie, bardzo mi się nie
spodobały i puściły mi nerwy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się i położyła mu
rękę na ramieniu. Popatrzyła mu w oczy i powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Przeprosiny przyjęte. Rozumiem cię,
ja początkowo nie byłam zachwycona tą sytuacją, ale może dzięki temu szybciej
odnajdziemy Kena i rozprawimy się z Lucjuszem Malfoyem. Czasami lepiej jest się
poświęcić dla dobra sprawy. Poza tym będziemy mieć Draco na oku i zrobimy
wszystko, żeby nie wywinął jakiegoś numeru.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– W razie kłopotów go przeklniemy –
mruknął Harry, uśmiechając się szeroko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta posłała mu porozumiewawcze
spojrzenie i oboje zachichotali. Nagle usłyszeli głos Kingsleya.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Harry, Hermiono, zaraz będziecie
mogli iść z Olivią na zajęcia. Proszę was tylko o jedno — zróbcie wszystko żeby
nie zdemolowała ministerstwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Słysząc jego słowa, Olivia prychnęła z
irytacją i założyła ręce pod boki. Aurorzy popatrzyli po sobie, a potem na
dziewczynę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jestem przekonana, że Olivia nie
będzie sprawiała kłopotów – powiedziała Hermiona, puszczając jej oczko. –
Będzie pan bardzo zadowolony, panie ministrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kingsley wpatrywał się w Hermionę i
skinął głową, po czym usiadł na fotelu. Spojrzał w bok i zauważył Malfoya.
Chwilę patrzył na niego, po czym zwrócił się do byłych Gryfonów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Czy nie będzie wam przeszkadzało,
jeśli pan Malfoy do was dołączy? W jego obecnym biurze zaraz zacznie się
przemeblowanie, a nie może tak po prostu wyjść z ministerstwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona i Harry spojrzeli po sobie, a
potem na Olivię, która uniosła kciuk w geście aprobaty. Panna Granger odwróciła
się w stronę Malfoya. Przez chwilę mierzyli się wzrokiem. Westchnęła. W sumie
mogliby sprawdzić jego umiejętności magiczne. We wspomnieniu Snape wspomniał,
że Draco powinien podszkolić się w zaklęciach, bo posługuje się głównie czarno
magicznymi klątwami. Trąciła ręką Harry’ego i przybliżyła się do niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Może sprawdzimy jego umiejętności
magiczne? – zapytała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec uśmiechnął się jak człowiek
planujący tortury.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wchodzę w to – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Oboje popatrzyli na Kingsleya i
skinęli głowami. Olivia zapiszczała i zaczęła radośnie podskakiwać. Mężczyzna
spojrzał na nią i pokręcił głową z dezaprobatą. Oparł się wygodnie na fotelu i
ogarnął wzrokiem wszystkich swoich gości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze, w takim razie możecie już
iść. Prawdopodobnie za dwie lub trzy godziny gabinet będzie gotowy i będziecie
mogli zobaczyć efekt końcowy – powiedział, zwracając się do Hermiony i Draco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Oboje skinęli głowami i cała czwórka
skierowała się do wyjścia. Kiedy stanęli przy drzwiach, wszyscy chórem
powiedzieli:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Do widzenia, panie ministrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Do widzenia – usłyszeli spokojny
głos.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry otworzył drzwi i Hermiona z
Olivią wyszły z gabinetu. Draco trzymał się z tyłu. Gdy wszyscy byli na
korytarzu, skręcili w prawo i dziarskim krokiem maszerowali w kierunku sali
ćwiczeń. Olivia rozglądała się na boki i z entuzjazmem pozdrawiała pracowników
ministerstwa. Mężczyźni patrzyli na nią ze zdziwieniem, ale po chwili
uśmiechali się pod nosem. Hermiona spojrzała na Harry’ego, który pokręcił głową
z zażenowaniem. Odwróciła głowę do tyłu i zobaczyła Draco, który maszerował tuż
za nią. Patrzył przed siebie, a na jego twarzy błąkał się kpiący uśmieszek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Parę minut później stali przed
starodawnymi wrotami. Harry wyciągnął różdżkę z tylnej kieszeni spodni i
wskazał nią zamek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– <i>Alohomora</i>
– powiedział i usłyszeli kliknięcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Drzwi uchyliły się ze skrzypnięciem.
Wybraniec pchnął je lekko i przesunął się w bok, robiąc miejsce kobietom.
Hermiona i Olivia weszły do pomieszczenia i rozglądały się z ciekawością. Sala
ćwiczeń bardzo przypominała Pokój Życzeń, w którym mieli zajęcia Gwardii
Dumbledore’a. Pomieszczenie było bardzo duże. Przy ścianie znajdowały się szafy
z książkami, a na podłodze zamiast foteli ułożone były wielkie jedwabne
poduszki. Na stoliku przy ścianie leżało wiele magicznych przedmiotów. Na
środku znajdowało się coś w rodzaju ringu do pojedynków. Całość oświetlały
grube świece, wiszące na trzech żyrandolach. Hermiona od razu podeszła do
biblioteczki i zaczęła oglądać książki. Wszystkie dotyczyły sztuki zaklęć i
obrony podczas pojedynków. Uśmiechnęła się radośnie i spojrzała na Harry’ego,
który stanął koło niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jest tak jak wtedy – powiedziała
cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, chciałem, żeby tak było. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– I udało ci się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nagle usłyszeli chichot Olivii.
Spojrzeli w tamtym kierunku i zobaczyli, że dziewczyna stoi przed magicznym
lustrem i stroi miny. Popatrzyli na siebie porozumiewawczo i podeszli do niej.
Hermiona kątem oka zobaczyła Draco, który rozglądał się dookoła siebie i kiwał
głową z uznaniem. Nie mogła się powstrzymać i
skręciła w jego kierunku. Kiedy była blisko, uchwycił jej spojrzenie i
uniósł brew z zainteresowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Czy mi się wydaje, czy ci się tu
podoba? – zapytała zadziornym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnął, ale po chwili uśmiechnął się
lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Cóż, mogę jedynie powiedzieć, że
jest nieźle. Na więcej nie masz nawet co liczyć – powiedział, grożąc palcem
wskazującym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zaśmiała się, zwracając na
siebie uwagę Harry’ego i Olivii. Mężczyzna chciał do nich podejść, ale Olivia
zatrzymała go i pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jest dorosła, poradzi sobie –
powiedziała dziewczyna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry westchnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wiem, ale on i tak mnie denerwuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia uśmiechnęła się ciepło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Domyślam się, ale nie możesz jej
trzymać za rękę, jakby była małą dziewczynką. Daj jej żyć swoim życiem.
Przestań się zadręczać i powiedz mi do czego to służy – mruknęła, pokazując mu
fałszoskop.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry uśmiechnął się pod nosem i
zaczął tłumaczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To fałszoskop. Używamy go do
wykrywania czarnej magii. Kiedy w jego pobliżu pojawia się ktoś nieuczciwy lub
niegodny zaufania, ustawia się pionowo, zaczyna się kręcić i gwizdać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna słuchała go z przejęciem i
z każdym słowem jej oczy otwierały się szerzej. Zaczęła oglądać fałszoskop z
każdej strony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wygląda jak zabawka dla dzieci.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wiem. Kiedy zobaczyłem go pierwszy
raz, myślałem, że to zabawka, ale mój przyjaciel wyprowadził mnie z błędu. W
gruncie rzeczy fałszoskopy są bardzo przydatne. W każdym gabinecie ministerstwa
znajdują się dwa lub trzy, aby ostrzegać nas przed niebezpieczeństwem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– A ten działa? – zapytała Olivia,
uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry obejrzał przedmiot i wzruszył
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Teoretycznie powinien działać, ale
najwyraźniej jest uszkodzony, bo nie wariuje w obecności Malfoya – mruknął
przez zęby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna spojrzała za siebie i
zobaczyła rozmawiających Hermionę i Draco. Potem popatrzyła na Harry’ego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Widocznie Draco nie jest tym złym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec ze złością pokręcił głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jakoś ciężko mi w to uwierzyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Harry, popatrz na mnie – poprosiła
Olivia. Harry podniósł wzrok. – Każdy zasługuje na drugą szansę. Słyszałam jak
Hermiona mówiła, że dzięki niemu możecie uratować syna Premiera Mugoli. Nie
przekreślaj go, bo może być bardzo pomocny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry otworzył szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Skąd wiesz o Kenie? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia machnęła ręką, jakby to było
oczywiste.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wujaszek mi o tym powiedział.
Chciał, żebym miała jakieś pojęcie o tym czym aktualnie się zajmujecie. Podejrzewam,
że chciał, żebym nie zadręczała was pytaniami i dlatego wolał sam mi o
wszystkim powiedzieć. Wie, że jestem ciekawską osobą i zapewne nie dawałabym
wam spokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry uśmiechnął się szeroko,
pokazując rząd białych zębów. Olivia zrobiła zadziorną minę, co spowodowało, że
mężczyzna wybuchnął śmiechem. Po chwili śmiali się oboje. Nagle stanęła obok
nich Hermiona. Patrzyła na oboje nic nie rozumiejąc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co was tak śmieszy? – zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry chrząknął i spojrzał na nią
kątem oka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nic ważnego. Tak sobie tylko
rozmawiamy – odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia stanęła bliżej niego i
poprawiła włosy, które wpadły jej do oczu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Właśnie. Mamy swoje tajemnice,
prawda Harry? – zwróciła się do mężczyzny i puściła oczko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zarumienił się lekko, ale nadal
patrzył jej w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, mamy swoje tajemnice.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zagryzła wargę i zmrużyła
oczy, ale nie skomentowała tego, co powiedzieli. Spojrzała w bok i zobaczyła
Draco, który właśnie do nich podszedł. Uśmiechnęła się lekko i odwróciła głowę
w kierunku Harry’ego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To co, może zaczniemy, skoro
jesteśmy w komplecie? – zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze, możemy zacząć. Olivia i
Malfoy, stańcie na środku sali. Tak, Malfoy, ty też będziesz ćwiczył –
powiedział, widząc minę Dracona. – Snape powiedział, że powinieneś się trochę
podszkolić, więc masz ku temu okazję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Malfoy zacisnął usta w wąską kreskę i
szybko wyjął różdżkę z kieszeni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wątpisz w moje umiejętności, Potter?
– zapytał nerwowym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry uśmiechnął się kpiąco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wiem, że klątwami rzucasz z
zamkniętymi oczami, ale jako auror musisz posługiwać się obowiązującymi
zaklęciami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co to za bzdury? – krzyknął blondyn,
powodując, że obie kobiety podskoczyły do góry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona, chcąc zapobiec pojedynkowi
między mężczyznami, stanęła na środku i zwróciła się do Draco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Malfoy, minister powiedział, że mamy
cię trochę podszkolić. Nikt nie wątpi w twoje umiejętności, ale odrobina
treningu ci się przyda.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco zamknął oczy i westchnął
przeciągle. Cały czas mocno zaciskał rękę na różdżce. Po chwili otworzył oczy i
spojrzał wprost na Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze, mogę potrenować. I tak nie
mam nic do roboty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dziękuję. Dzisiaj będziesz jedynie
obserwatorem, bo zaczniemy od najprostszych zaklęć, które zapewne masz
opanowane do perfekcji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna poprawił garnitur i
przytaknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze. Olivio, dziś zaczniemy od
podstaw, dlatego muszę przejść do teorii. Jak wiesz, zaklęcia dzielimy na
zaklęcia obrony przed czarną magią, zwykłe stosowane na co dzień,
przeciwzaklęcia i zaklęcia niewybaczalne. Tymi ostatnimi na razie nie będziemy
się zajmować. To zbyt niebezpieczne. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko
temu, że traktujemy cię jak pierwszoroczniaka?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia uśmiechnęła się i machnęła
ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oczywiście, że nie. Wiem, że mam
duże braki, jeśli chodzi o zaklęcia. Takie powtórzenie bardzo mi się przyda.
Robię wiele błędów i mylę formuły. Mam duże problemy z zapamiętywaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona spojrzała na Harry’ego, a
potem na swoich uczniów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Skoro taki układ ci pasuje, możemy
zaczynać. Dziś zajmiemy się zaklęciami przywołującym, odsyłającym i lewitującym.
Może się wydawać, że one nie mają dużego znaczenia podczas pojedynków, ale mnie
i Harry’emu kilka razy pomogły.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia skinęła głową i gestem ręki
ponagliła Hermionę do mówienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Zaklęcie przywołujące powoduje, że
dana rzecz podnosi się samoistnie i leci w naszą stronę. Łatwość tego zaklęcia
polega na tym, że nie jest zależne od odległości, która dzieli nas i przedmiot.
Dzisiaj będziemy pracować z poduszkami, żeby nikomu nie zrobić krzywdy. To
zaklęcie wymaga skoncentrowania. Żeby użyć zaklęcia przywołującego, należy
wycelować różdżką w przedmiot, skupić swoją wolę na przywołaniu danego
przedmiotu i wypowiedzieć zaklęcie. Gotowa?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna zamknęła oczy i po chwili
pokiwała głową z entuzjazmem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Skup się i powiedz <i>Accio </i>poduszka! – Hermiona wskazała
różdżką zieloną poduszkę i ta momentalnie wzbiła się w powietrze i wleciała
wprost w jej ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia patrzyła na to z zazdrością
wypisaną na twarzy. Znowu zamknęła oczy i uniosła wyżej różdżkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– <i>Accio</i>
poddduszka! – krzyknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dwie poduszki wzbiły się w powietrze i
skierowały prosto na dziewczynę. Leciały bardzo szybko i z impetem wpadły
prosto na nią, tak, że upadła na podłogę. Wyglądało to bardzo komicznie, bo
nogi jej się rozjechały i leżała teraz w dość dziwnej pozycji. Harry i Hermiona
rzucili się pędem w jej stronę, ale Draco był szybszy. Podszedł do niej i podał
jej rękę. Olivia mamrotała coś pod nosem, poprawiając przy okazji włosy, które
wpadły jej do oczu. Z pomocą Malfoya stanęła na własnych nogach i z odrazą
rzuciła poduszki za siebie. Gdy zobaczyła przerażenie na twarzach Gryfonów,
wzruszyła ramionami i powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Spokojnie, nic mi nie jest. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Na pewno? – zapytała panna Granger.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia skinęła głową i uniosła
różdżkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co zrobiłam źle?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się pocieszająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To przez zawahanie w głosie. Musisz
mówić pewnie i jestem przekonana, że będzie lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze, spróbuję jeszcze raz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Stanęła na środku pomieszczenia.
Pozostali odsunęli się pod ścianę. Skierowała różdżkę na poduszki i zamknęła
oczy. Wzięła głęboki oddech. Otworzyła oczy i uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– <i>Accio
</i>poduszka! – krzyknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Poduszka wzbiła się w powietrze i
wleciała do jej wyciągniętej ręki. Gdy poczuła, że ma ją w ręce, zaczęła
krzyczeć i skakać. Hermiona i Harry zaśmiali się, widząc jej reakcję. Draco
jedynie lekko się uśmiechnął. Olivia przybliżyła się do nich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Udało się! Udało się! – krzyczała,
cały czas podskakując.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Gratulujemy! – powiedzieli
jednocześnie Harry i Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wreszcie mi się udało! – powiedziała
radośnie. – Czy mogę przywołać inne przedmioty?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Gryfoni skinęli głowami. Pisnęła i
skierowała się do szafy z książkami. Wycelowała różdżką w cienką księgę i ta
momentalnie znalazła się w jej ręce. Potem przywoływała fałszoskopy, małe
lusterko, dwie grube książki, cztery poduszki i czerwoną kulkę, leżącą przy oknie.
Aurorzy usiedli na krzesłach przy stoliku i obserwowali jej poczynania. Hermiona
spojrzała na zegarek. Czas uciekał jak szalony, a mieli jeszcze dwa zaklęcia do
omówienia. Wstała z krzesła i powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Olivia, podejdź bliżej, pora na
drugie zaklęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna przybiegła do niej w
podskokach. Uśmiechała się od ucha do ucha. Hermiona uśmiechnęła się lekko i
zaczęła mówić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Teraz zajmiemy się zaklęciem
odsyłającym. To przeciwzaklęcie do <i>Accio</i>.
Dzięki niemu dany przedmiot unosi się i odlatuje w wyznaczone przez nas
miejsce. Pamiętaj o koncentracji. Gotowa?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Powiedz <i>Addacio </i>poduszka!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna westchnęła i skierowała
różdżkę na poduszkę, leżącą blisko niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– <i>Addacio</i>
poduszka! – krzyknęła, kierując różdżkę w stronę stosu poduszek pod ścianą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przedmiot momentalnie wzbił się w
powietrze i poleciał w wyznaczone miejsce. Jej wyczyn został nagrodzony
oklaskami. Uśmiechnęła się promiennie. Nawet Draco klaskał i kiwał głową z
aprobatą. Dziewczyna bardzo szybko się uczyła i wyglądało na to, że już
niedługo zajmą się zaklęciami pojedynkowymi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co dalej? – zapytała Olivia parę
minut później.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona stanęła bliżej niej i
wyczarowała kilka piórek. Spojrzała na nią i uśmiechnęła się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Teraz przejdziemy do zaklęcia
lewitacji. Najlepiej zobrazują je te piórka. Zaklęcie lewitacji powoduje, że
wskazany przedmiot unosi się w powietrze. Pomaga także podnieść jakąś rzecz na
odpowiednia wysokość. Teraz uważaj: żeby zaklęcie zadziałało, musisz smagnąć i
poderwać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co zrobić? – dopytywała dziewczyna z
ironicznym uśmiechem na ustach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona westchnęła i powtórzyła:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Smagnąć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jak?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– O tak – mruknęła Hermiona i pokazała
na czym to polega. Olivia wpatrywała się w jej rękę ze zdziwieniem. Gryfonka
westchnęła i kilka razy pokazała jej jak wykonać ten gest. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Parę minut później Olivia skinęła
głową i zaczęła machać różdżką w taki sam sposób. Kiedy opanowała technikę,
Hermiona powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Teraz skieruj różdżkę na piórko i
powiedz <i>Wingardium Leviosa</i>, akcentując
środkowe sylaby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna popatrzyła na nią jak na
wariatkę, ale nic nie powiedziała. Skierowała swój wzrok na piórko. Podniosła
różdżkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– <i>Wingardium
Leviosa</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Na początku nic się nie działo, ale po
chwili piórko zaczęło drgać. Wszyscy wpatrywali się w nie jak oczarowani. Nagle
poderwało się do lotu i Olivia sterowała je za pomocą różdżki. Z każdą chwilą
jej uśmiech się poszerzał. Hermiona i Harry wymienili porozumiewawcze
spojrzenia. <i>Chyba jednak nie będzie tak
źle</i> – pomyślała kobieta, uśmiechając się serdecznie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kilka sekund później piórko opadło na
stół. Olivia zaczęła skakać i piszczeć z radości. Roześmiali się razem z nią.
Dziewczyna biegała po pomieszczeniu i rzucała zaklęcia na wszystkie przedmioty.
Poduszki latały w jej stronę i wracały na swoje miejsce, piórka lewitowały, a
fałszoskopy lądowały w kącie przy ścianie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wygląda na to, że jest bardzo
pojętna – powiedziała Hermiona do Harry’ego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec spojrzał na nią i wykrzywił
twarz w uśmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, nawet powiedziałbym, że za
szybko się uczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zachichotali. Nagle usłyszeli krzyk. Odwrócili
się w tamtą stronę i zobaczyli coś, czego nigdy się nie spodziewali. Olivia
celowała różdżką w Malfoya i lewitowała go do sufitu. Mężczyzna krzyczał i
wymachiwał rękami. Dziewczyna była przerażona, ale nadal sterowała go różdżką.
Draco spojrzał na aurorów i krzyknął:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Granger, Potter, zróbcie coś!
Ściągnijcie mnie stąd zanim ta wariatka mnie zabije!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry nie mógł się powstrzymać i
wybuchnął śmiechem. Hermiona skarciła go wzrokiem i szybko dobiegła do Olivii.
Bardzo drgała jej ręka i obawiała się tego, że Malfoy spanie z łoskotem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Spokojnie, uspokój się. Za bardzo
drżą ci ręce i obawiam się, że może spaść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Spaść?! Granger, zrób coś, ja nie
chcę umierać! – wrzasnął blondyn, jeszcze bardziej machając rękami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przybliżyła się do Olivii i szepnęła blisko
jej ucha:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Powoli uspokój oddech i wolno opuść
go na dół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia zmrużyła lekko oczy i
odetchnęła głęboko. Wskazała różdżką na Malfoya i powoli lewitowała go na
ziemię. Kiedy stanął na własnych nogach, otrzepał garnitur z niewidzialnego
brudu i poprawił ubranie. Posłał Harry’emu mordercze spojrzenie, powodując, że
Wybraniec zaśmiał się jeszcze głośniej. Potem spojrzał na obie kobiety.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Cóż, dziękuję. Ale pamiętaj, młoda
damo – zwrócił się do Olivii. – Tym zaklęciem nie przenosimy ludzi. Dlaczego? Bo
mogą zginąć!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia zarumieniła się i skuliła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Przepraszam – wyszeptała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona objęła ją ramieniem, żeby ją
pocieszyć. Potem skarciła wzrokiem Malfoya. Mężczyzna prychnął i otworzył
szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– I co, niby mam ją przeprosić?
Jeszcze czego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie mówię, że masz ją przeprosić,
ale powinieneś okazać trochę zrozumienia. Zrobiła to przypadkiem. Rozumiesz?
PRZYPADKIEM! Więc przestań zachowywać się tak, jakbyś był na granicy życia i
śmierci. Nic ci się nie stało, więc nie dramatyzuj!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondyn otworzył usta, jakby chciał
coś powiedzieć, ale nie zrobił tego, bo przed Hermioną zmaterializował się
patronus Kingsleya. Ukłonił się i powiedział:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hermiono, panie Malfoy, wasz gabinet
jest już gotowy. Jeżeli skończyliście lekcję z Olivią, możecie przyjść i
zobaczyć jak wygląda. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni. Chciałbym, żeby
Harry odprowadził Olivię do mojego gabinetu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Po czym zniknął, zostawiając po sobie
mgiełkę. Hermiona popatrzyła na Malfoya, który nadal był wzburzony. Przeniosła
swój wzrok na Harry’ego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze, to ja z Malfoyem pójdę do
gabinetu, a wy idźcie do ministra. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry skinął głową i machnął ręką na
Olivię. Dziewczyna podbiegła do niego i skierowali się w stronę wyjścia.
Hermiona posprzątała bałagan za pomocą różdżki i cała czwórka wyszła na
korytarz. Gdy znaleźli się obok schodów, zatrzymali się na chwilę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Będziemy się jeszcze widzieć? –
zapytał Harry Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kobieta pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Raczej nie, bo niedługo zbieram się
do domu. Muszę dokończyć sprzątanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec popatrzył na nią z troską.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Miłego popołudnia, Hermiono. Uważaj
na siebie – powiedział, uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wzajemnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona podeszła do Olivii i uścisnęła
ją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Miło było cię zobaczyć – wyszeptała
blisko jej ucha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ciebie również. Przypuszczam, że
zobaczymy się za tydzień – mruknęła Olivia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez chwilę patrzyły na siebie.
Olivia kątem oka spojrzała na Draco i skierowała się w jego stronę. Śledził ją
wzrokiem, a kiedy stanęła obok niego, uniósł brwi z zaskoczeniem. Dziewczyna
wyciągnęła rękę i powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jeszcze raz przepraszam. Wiem, że
nie powinnam cię lewitować, ale ja naprawdę tego nie chciałam. To był
przypadek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco prychnął, ale po chwili
uśmiechnął się lekko i uścisnął jej rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Przeprosiny przyjęte, ale na
przyszłość uważaj.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła głową i jej uśmiech się
poszerzył. Przez chwilę mierzyli się wzrokiem. Harry przyglądał się temu z
niemałym zdziwieniem. Spojrzał pytająco na Hermionę, ale ona jedynie wzruszyła
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Chodź, Olivio, minister na nas czeka
– ponaglił dziewczynę Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła głową i skierowała się jego stronę.
Kiedy była blisko odwróciła się i powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To cześć! Miłego dnia, kochani!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się lekko i
pomachała jej ręką. Gdy zniknęli jej z oczu, spojrzała na Malfoya.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Chodźmy, nie ma na co czekać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przytaknął i szedł krok w krok za nią.
Przez całą drogę co chwila zerkali na siebie, ale nic nie mówili. Pracownicy
ministerstwa, których mijali, patrzyli na nich z niemałym zaskoczeniem. Cóż, ta
dwójka nigdy nie była widziana razem. Hermiona westchnęła i skręciła w lewo.
Zatrzymali się przed jej gabinetem. Kate uśmiechała się od ucha do ucha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Witaj, Hermiono – powiedziała
radośnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Cześć, Kate. Pozwól, że was sobie
przedstawię. Kate, to Draco Malfoy. Malfoy to Kate. Malfoy przez jakiś czas
będzie pracował w moim gabinecie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kate podeszła bliżej i uścisnęła rękę
Dracona. Mężczyzna odwzajemnił uścisk i uśmiechnął się pod nosem. Hermiona
przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Skoro się już znacie, może wreszcie
zobaczymy gabinet? – zapytała, unosząc jedną brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondyn skinął głową i gestem ręki
poprosił, żeby szła przodem. Westchnęła i otworzyła drzwi. Weszła do środka i
zaniemówiła. Gabinet był dwa razy większy, niż poprzednio. Ściany w kolorze
kawy z mlekiem ozdobione były pięknymi obrazami w pozłacanych ramach. Z lewej
strony pomieszczenia stała szafa i wieszak na ubrania Hermiony. Za szafą
znajdowała się komoda i biurko kobiety. Stały na nim zdjęcia przyjaciół i
rodziców. Spojrzała w prawo i zobaczyła część Malfoya. Jego szafa była trochę
ciemniejsza, ale wykonana w podobny sposób co jej. Na biurku nie było zdjęć,
ale leżał na nim gruby kalendarz oprawiony w skórę. Przy oknie stał okrągły
stolik, a przy nim cztery krzesła dla gości. Całość prezentowała się bardzo
gustownie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Robi wrażenie, prawda? – zapytała
Kate, patrząc na obojga.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęli głowami i nadal rozglądali się
po gabinecie. Hermiona podeszła do swojego biurka i uśmiechnęła się lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Podoba mi się. Jest tak, jak powinno
być – powiedziała pewnym siebie głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Draco stanął przy szafie i otworzył
ją. Wyglądała na bardzo pojemną. Skinął głową z uznaniem i zaczął oglądać
biurko. Hermiona śledziła wzrokiem każdy jego ruch. Gdy usiadł na fotelu
zapytała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Zadowolony?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzał w jej kierunku i przytaknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, tego właśnie oczekiwałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Odetchnęła z ulgą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Kamień z serca. Już myślałam, że
będziesz miał jakieś uwagi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie martw się, najwyżej poskarżyłbym
się ministrowi – powiedział sarkastycznym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała na niego z politowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, ale
nie ważne. Zbieraj się, pora do domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wyjęła torebkę z szafy i zaczęła
pakować do niej swoje rzeczy. Potem skierowała się do wieszaka po płaszcz.
Jednak nie było go tam. Zamrugała dwukrotnie, po czym usłyszała chrząknięcie.
Odwróciła się w tamtym kierunku i zobaczyła Malfoya, trzymającego jej płaszcz.
Skorzystała z jego pomocy. Przez chwilę stał blisko niej, tak że wyczuła jego
perfumy, ale szybko odsunęła się od niego i zapięła guziki. Kiedy była gotowa,
spojrzała na niego. Stał koło swojego biurka i patrzył w jej kierunku.
Przełknęła ślinę i powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Miłego popołudnia, Malfoy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnął się pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nawzajem, Granger.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">I zniknął z trzaskiem teleportacji. Następnie
teleportowała się sama. Wylądowała obok swojego domu i szybko skierowała się do
drzwi. Przekręciła klucz w zamku i weszła do środka. Usiadła na kanapie i
odetchnęła głęboko. Zamknęła oczy i zaczęła rozmyślać o dzisiejszym dniu. Pierwszy
dzień z Malfoyem nie był taki tragiczny. Może kolejne także nie będą straszne?
Przynajmniej miała taką nadzieję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">_____________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Witajcie :) W to sobotnie popołudnie publikuję świeżo napisany 6 rozdział opowiadania. Jak Wam się podobała tytułowa lekcja zaklęć? Chciałam żeby było trochę komicznie i mam nadzieję, że mi się to udało. Piszcie co sądzicie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Cieszę się, że wreszcie napisałam ten rozdział. Miała chwilowy kryzys w tłumaczeniach, bo w głowie tworzyły mi się sceny z tego rozdziału i postanowiłam zrobić przerwę w tłumaczeniach i skupić się na rozdziale. Jestem z niego bardzo zadowolona. W przyszłym tygodniu wracam do tłumaczeń. Już nie ma wymówek, trzeba działaś :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">To tyle. Komentujcie i oceniajcie. Enjoy!</span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-58461531677848576402016-05-18T17:42:00.000+02:002016-05-19T17:45:25.030+02:00Rozdział 5: Niespodziewany Gość<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wtorek zapowiadał się pięknie. Od rana
świeciło słońce i na niebie nie było ani jednej chmurki. Hermiona siedziała w
kuchni i jadła śniadanie. Wczoraj pracowała do późna i Kingsley pozwolił jej
przyjść do pracy na dziesiątą. Było coraz mniej zgłoszeń o włamaniach, więc nie
musiała się spieszyć. Można powiedzieć, że sytuacja była opanowana, ale panna
Granger miała wrażenie, że to cisza przed burzą. Czuła to w kościach. Podzieliła
się swoimi spostrzeżeniami z Luną i Deanem. Oni także sądzili, że coś się
święci, ale nic nie mogli na to poradzić. Musieli czekać na rozwój wydarzeń.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Westchnęła i spojrzała na zegarek. Dopiero
ósma. Ma jeszcze trochę czasu. Postanowiła posprzątać w sypialni. Ostatnio
rzadko bywała w domu. Praca pochłonęła ją całkowicie. Wstała z krzesła i
skierowała się do swojego pokoju. Idąc, zajrzała do salonu, w którym od dawna
nikt nie przebywał. Zatrzymała się w wejściu i rozejrzała dookoła siebie. Było
tu tak cicho. Zbyt cicho. Brakowało taty, który lubił przesiadywać na kanapie z
gazetą w rękach. Brakowało mamy, która zawsze zajmowała bujany fotel i czytała
ulubione książki. Panna Granger poczuła łzy napływające do oczu. Szybko
potrząsnęła głową i wyszła z pomieszczenia. Kingsley obiecał, że zajmie się
poszukiwaniami jej rodziców, ale jak na razie nie było po nich żadnych śladów.
Miała nadzieję, że niedługo się to zmieni. Ruszyła prosto do swojego pokoju.
Gdy stanęła przy drzwiach, otworzyła je i weszła do środka. Pośrodku
pomieszczenia stało duże wygodne łóżko. Na nim leżała błękitna pościel w
kwiaty. Po obu stronach łóżka znajdowały się drewniane szafki, które ładnie
kontrastowały z jasnymi ścianami. Duże okno ozdobione błękitnymi firankami,
wpuszczało do pomieszczenia wiele światła, powodując, że pokój wydawał się
jeszcze jaśniejszy. Przy szafie leżały ubrania, które wczoraj zdjęła.
Zebrała je i wrzuciła do kosza na pranie, znajdującego się w łazience.
Wyciągnęła różdżkę i jednym zaklęciem usunęła kurz z szafek. Spojrzała w prawo
i w kącie przy oknie zobaczyła kufer z Hogwartu. Minęło już wiele czasu odkąd
była w szkole, ale nadal nie miała odwagi go rozpakować. Spojrzała w okno
smutnym wzrokiem. <i>Może dziś jest ten
dzień?</i> – pomyślała, kątem oka spoglądając na kufer. Westchnęła i podeszła
bliżej. Otworzyła szufladę i wyjęła z niej mały kluczyk z logiem Hogwartu.
Kucnęła przy kufrze i z drążącymi rękami przekręciła klucz w zamku. Usłyszała
kliknięcie. Przełknęła ślinę i otworzyła pokrywę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">W kufrze panował porządek. Hermiona nie
lubiła bałaganu i zawsze starała się układać wszystko tak, żeby móc szybko
znaleźć potrzebną rzecz. Z boku leżał stos książek, ułożonych tytułami do góry,
a obok nich poskładane szkolne ubrania. Zaczęła wyjmować zawartość kufra na
podłogę. Książki układała blisko łóżka, a ubrania na stosie pod ścianą. Sięgnęła
na samo dno kufra i znalazła kilka bożonarodzeniowych prezentów, które od dawna
były popsute i bezużyteczne, ale nie miała sumienia ich wyrzucić. Uśmiechnęła
się pod nosem, wspominając święta w Hogwarcie. Lubiła ten klimat, a w szkole
czuło się go z każdej strony. Wyjęła także pergaminy z fragmentami wypracowań,
kilka niekompletnych skarpetek i buty, w których chodziła na szóstym roku
nauki. Teraz były na nią o wiele za małe, ale nie chciała się z nimi rozstawać.
Nawet z nimi wiąże się kilka wspomnień.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Nagle usłyszała stukanie w okno. Odwróciła
głowę w tamtą stronę i zobaczyła brązową sowę świdrującą ją wzrokiem. To Harold
— sowa Harry’ego. Wstała z klęczek i podeszła do okna. Otworzyła je i ptak
wleciał do środka. Zrobił dwa kółka wokół lampy, wiszącej na suficie, po czym
usiadł na brzegu łóżka i wyciągnął nogę, do której doczepiony był list. Panna
Granger zmarszczyła brwi i wzięła z parapetu miseczkę z wodą i jedzeniem dla sów,
po czym podeszła do zwierzęcia. Usiadła na łóżku i uśmiechnęła się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Witaj, Harold. Co tam dzisiaj dla mnie
masz? – zapytała, głaszcząc ptaka po głowie. Zwierzę zahuczało i wyprostowało
się dumnie wypinając pierś. Sięgnęła po list. Kiedy odwiązała przesyłkę, Harold
przeskoczył w bok i zaczął pić wodę z miseczki, którą postawiła na szafce. Rozłożyła
pergamin i zaczęła czytać:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiono,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Byłem u Ciebie w biurze z samego rana, ale Kate powiedziała mi, że dziś
przychodzisz później. Szczęściara. Ja od rana mam urwanie głowy. Kingsley kazał
mi wypełniać kilkadziesiąt raportów, żebym wreszcie zrozumiał jak należy to
robić. Dzięki tobie znam dobry sposób, więc nie powinienem mieć problemu. Piszę
do Ciebie w innej sprawie. Jak wiesz, dzisiaj ma się odbyć pierwsza lekcja
zaklęć z Olivią. Długo myślałem nad tym, w jaki sposób je przeprowadzić. Nie
ukrywam, że trochę się jej obawiam. Przeraża mnie ta jej bezpośredniość.
Dlatego chciałbym Cię prosić, żebyś pomogła mi w przeprowadzeniu tych zajęć.
Chcę przyjrzeć się jej technice i sposobie rzucania zaklęć, a będąc jej
partnerem nie będę mógł tego zrobić. Czy mogłabyś mi pomóc? Byłabyś jej
partnerką. Oczywiście nic Ci nie grozi. Zadbam oto, żebyś była bezpieczna.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Proszę, odpisz jak najszybciej.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona przeczytała list parę razy. Za
każdym razem uśmiechała się coraz bardziej. W końcu roześmiała się głośno, przy
okazji strasząc Harolda, który spojrzał na nią z oburzeniem. Uśmiechnęła się
przepraszająco i znowu spojrzała na list. Harry boi się Olivii? Tego się nie spodziewała.
Przecież ta dziewczyna była taka radosna, szczera i inteligentna. Na Hermionie
zrobiła bardzo dobre wrażenie. Harry nie powinien się jej obawiać. Siostrzenica
ministra była nim zainteresowana i nawet się z tym nie kryła. Może dlatego
Wybraniec był taki przerażony. Zamyśliła się chwilę. W sumie nie miała nic
zaplanowanego na popołudnie, więc może pomóc Harry’emu. Domyślała się, że te
zajęcia będą ciekawym doświadczeniem. Oczami wyobraźni widziała Olivię
niszczącą lustra i wszystko co znajduje się dookoła niej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Podeszła do szafki, w której trzymała
pergaminy i kałamarz. Rozłożyła pergamin na biurku i zaczęła pisać:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Oczywiście pomogę Ci na zajęciach z Olivią. Nie mam na dziś nic
zaplanowanego, więc nie ma problemu. Cieszę się, że masz możliwość podszkolenia
swoich umiejętności w wypełnianiu raportów. W naszym zawodzie to kluczowa
sprawa, ale Ty dobrze o tym wiesz. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Do zobaczenia w pracy<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Przeczytała swój list i zwinęła pergamin w
rulon. Obwiązała sznurkiem i podeszła do Harolda, który czekał na przesyłkę do
swojego pana. Dumnie wypiął pierś do przodu i żółtymi ślepiami śledził każdy
ruch kobiety. Gdy stanęła obok niego, wyciągnął nogę do góry, pozwalając jej
przywiązać list. Uśmiechnęła się do niego i powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Leć do Harry’ego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harold zahuczał i wzbił się w powietrze.
Śledziła go wzrokiem, kiedy szybował po niebie. Westchnęła i spojrzała na
zegar, wiszący na ścianie. Dziewiąta trzydzieści. Cóż, pora się zbierać.
Podeszła do szafy i wyjęła czyste ubrania, po czym skierowała się do łazienki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Godzinę później siedziała w swoim
gabinecie i przeglądała dzisiejszą pocztę. Na szczęście wszystko było w
porządku i zapowiadał się spokojny dzień. Leniwie przeciągnęła się na fotelu i
wzięła z talerzyka ciasteczko, które Kate przyniosła razem z kawą. Uśmiechnęła
się pod nosem, wspominając poranny list Harry’ego. Dobrze, że Kingsley
zaciągnął go do pracy. Trochę praktyki w wypełnianiu raportów bardzo mu się
przyda. Harry musi wreszcie zrozumieć, że nie będzie wiecznie uważany za
bohatera i wychwalany pod niebiosa. Kiedyś jego świetność minie i będzie musiał
się z tym pogodzić. Będzie musiał wreszcie dorosnąć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Gdy skończyła jeść i wypiła kawę, wstała z
fotela i skierowała się do wyjścia. Otworzyła drzwi i zobaczyła Kate, która
mruczała coś pod nosem i machała różdżką. Uśmiechnęła się i podeszła bliżej. Kobieta
marszczyła czoło i mówiła cicho formułki zaklęć, ćwicząc przy tym ruch
nadgarstka. Wyglądało na to, że przygotowuje się do najbliższych zajęć z
zaklęć. Hermiona zauważyła, że Kate bardzo się w nie zaangażowała i bardzo
sumiennie wykonywała zadania domowe wyznaczone przez Harry’ego. Jej technika
rzucania zaklęć znacznie się poprawiła i czuła się coraz pewniej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Widzę, że ćwiczysz zaklęcia –
powiedziała Hermiona, uśmiechając się do sekretarki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Blondynka skinęła głową z entuzjazmem,
strącając przy okazji lusterko, leżące na brzegu biurka. Wskazała na nie
różdżka i krzyknęła:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– <i>Reparo</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Rysa na szkle lusterka momentalnie
zniknęła i wyglądało jak nowe. Kate podniosła je z podłogi i pokazała Hermionie.
Była z siebie bardzo zadowolona. Hermiona zaklaskała w dłonie z uznaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Brawo, wychodzi ci to coraz lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dziękuję – odpowiedziała kobieta. –
Wiele ćwiczę i sama widzę, że czuję się pewniej, kiedy trzymam w ręce moją
różdżkę. Wydaje mi się, że się zaprzyjaźnimy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger zachichotała i poprawiła
niesforne pasmo włosów, które wysunęło się zza ucha. Chciała coś powiedzieć,
ale nagle koło nich pojawił się jeleń — patronus Harry’ego. Ukłonił się i
powiedział głosem Wybrańca:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono, Kingsley prosi żebyśmy oboje
zjawili się u niego najszybciej jak to możliwe. Czekam na ciebie przy schodach.
Pospiesz się, z jego głosu wywnioskowałem, że jest zdenerwowany. Dzisiaj już mu
podpadłem i nie chciałbym znowu mieć kłopotów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Po czym zniknął tak szybko, jak się
pojawił. Hermiona spojrzała na Kate, nic nie rozumiejąc. O co chodzi
ministrowi? Co jest tak pilne? Czyżby chodziło o Olivię? Nie, wtedy nie byłby
zdenerwowany. Chociaż… nigdy nic nie wiadomo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry rzeczywiście dziś podpadł
ministrowi – głos Kate sprowadził ją na ziemię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jak? – zapytała, marszcząc brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zaniósł mu swoje raporty, ale minister
nie był z nich zadowolony i kazał mu je wypełnić jeszcze raz. Każdy po trzy
razy, żeby mu się utrwaliło. Nigdy nie słyszałam, żeby minister tak krzyczał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger otworzyła usta z szoku. Tego
się nie spodziewała. Harry zdenerwował Kingsleya? To się nie mieści w głowie.
Westchnęła. W sumie taka kara mu się należała. Przecież pokazywała mu jak je
wypełniać i to nie jest takie trudne jak się wydaje. Trzeba tylko chcieć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Powinnaś już iść. Minister zapewne nie
będzie na was czekał – odparła Kate poważnym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Skinęła głową i wróciła do gabinetu po
różdżkę. Rozejrzała się po pokoju, ale nie zauważyła nic podejrzanego i wyszła,
starannie zamykając za sobą drzwi. Kate uśmiechnęła się do niej, próbując dodać
jej otuchy. Hermiona wyprostowała się i ruszyła przed siebie. Idąc korytarzem,
pozdrawiała skinieniem głowy pracowników ministerstwa. Całą drogę zastanawiała
się, po co Kingsley ich wezwał. To musi być coś poważnego. Czuła to w kościach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Parę minut później zauważyła Harry’ego,
stojącego obok schodów. Widać było, że jest bardzo zdenerwowany. Dreptał
nerwowo w miejscu i mierzwił włosy ręką. Podeszła do niego i uśmiechnęła się
lekko. Gdy ją zobaczył, odetchnął z ulgą i odwzajemnił uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Cześć, Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Witaj, Hermiono.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Powiedzieli jednocześnie i bez słowa
ruszyli do gabinetu Ministra. Podczas drogi co chwila na siebie spoglądali, ale
nic nie mówili. Każde z nich było zaaferowane swoimi myślami. Hermiona
zastanawiała się, czy kara, którą dał Harry’emu minister w jakiś sposób poskutkuje. Harry
natomiast myślał o zbliżającej się lekcji zaklęć, która coraz bardziej go
przerażała, ale cieszył się, że Hermiona zgodziła się mu pomóc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wreszcie stanęli przed gabinetem Kingsleya
i zobaczyli Amandę. Uśmiechnęła się do nich i wyszła zza biurka. Stanęli obok
siebie i patrzyli na nią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, że już jesteście. Minister na
was czeka – powiedziała, podchodząc do drzwi gabinetu. Chwyciła za klamkę i
otworzyła je. – Proszę, wejdźcie do środka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry przepuścił Hermionę i kobieta
pierwsza skierowała się do wejścia. Weszła do pomieszczenia i zatrzymała się.
Harry szedł krok w krok za nią i gdy stanęła w miejscu, wpadł prosto na nią.
Okulary zsunęły mu się z nosa i niezdarnie zaczął je poprawiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono, dlaczego się zatrzymałaś? Mało
brakowało żebym upadł – wyszeptał blisko jej ucha. Jednak Hermiona zignorowała
jego pytanie i patrzyła przed siebie. Uniósł brew ze zdziwieniem. – Hermiono,
co się stało? Hermiono? – dopytywał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Jednak nie usłyszał żadnej odpowiedzi.
Poprawił okulary i spojrzał w kierunku biurka ministra. Mężczyzna obserwował
oboje z zainteresowaniem. Na krześle po stronie gości ktoś siedział. Ktoś
bardzo znajomy. Ktoś, kogo nigdy by się tu nie spodziewał. Hermiona spojrzała
na Harry’ego i oboje jak na komendę krzyknęli:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Malfoy, co ty tu robisz?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Blondyn posłał im swój firmowy uśmiech i
powiedział:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Też się cieszę, że was widzę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona otworzyła szeroko usta i
przeniosła swój wzrok na ministra.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Panie ministrze, czy może nam pan
wyjaśnić, co tu się dzieje?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley wyprostował się na fotelu i
odpowiedział spokojnym tonem:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oczywiście, Hermiono. Pan Malfoy
postanowił do nas dołączyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– W jakim sensie <i>dołączyć</i>? – zapytał Harry zdenerwowanym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Pan Malfoy będzie aurorem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– CO?! – wrzasnęli jednocześnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley skarcił ich wzrokiem i pokręcił
głową z politowaniem. W międzyczasie wyczarował dla nich krzesła i powiedział:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Usiądźcie, zaraz wam wszystko wyjaśnię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mam nadzieję – mruknął Harry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister tego nie usłyszał, ale Hermiona
tak i szybko uderzyła go w ramię. Mężczyzna skrzywił się i potarł bolące
miejsce. Usłyszeli chichot. Spojrzeli w tamtym kierunku i zobaczyli śmiejącego
się Malfoya. Hermiona przewróciła oczami i zajęła swoje miejsce. Usiadła pośrodku,
bo nie chciała żeby doszło do rękoczynów. Uchwyciła wzrok Kingsleya, który miał
nieodgadniony wyraz twarzy. Gdy wszyscy siedzieli i przestali mordować się
wzrokiem, mężczyzna chrząknął i wyprostował się na fotelu. Spojrzał na Malfoya,
a potem na dwójkę aurorów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Może zacznę od tego, że niedawno
otrzymałem anonimowy list, w którym ktoś zadeklarował się, że pomoże nam w
schwytaniu śmierciożerców i odnalezieniu syna Premiera Mugoli. Byłem tym faktem
bardzo zaskoczony, ponieważ nie wiedziałem kto to jest i czego tak naprawdę od
nas chce. Odesłałem odpowiedź, w której napisałem, że proponuję spotkanie w
neutralnym miejscu. Sowa nawet nie czekała aż powiem do kogo ma lecieć, bo
chyba domyślała się adresata. Dni mijały, a odpowiedź nie
przychodziła, więc pomyślałem, że list zaginął albo to był głupi żart. Jednak
dzisiaj w drzwiach do mojego gabinetu pojawił się pan Malfoy. To on jest
autorem tego tajemniczego listu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona spojrzała ze zdziwieniem na
Draco, a potem na Kingsleya. Malfoy chce im pomóc schwytać śmierciożerców? Ale…
dlaczego? Co się stało, że chce walczyć po ich stronie? Miała w głowie więcej
pytań niż odpowiedzi. Minister popatrzył na swoich rozmówców, czekając na
pytania, ale kiedy ich nie usłyszał, kontynuował:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oczywiście byłem tym faktem bardzo
zdziwiony. To dość niespotykana sytuacja, żeby syn śmierciożercy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Śmierciożerca, panie ministrze. Jestem
śmierciożercą – przerwał mu wpół słowa Malfoy, patrząc mu prosto w oczy. –
Niestety nim jestem i chyba zawsze będę tego żałował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry wymienił porozumiewawcze spojrzenia
z Hermioną i wpatrywał się w mężczyzn jak zaczarowany. Skruszony Malfoy to coś
nowego. Miał wrażenie, że to dopiero początek niespodzianek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Panie Malfoy, dołączył pan do nas więc
mogę jedynie powiedzieć BYŁY śmierciożerca. Czy tak może być? – zapytał,
unosząc jedną brew do góry. Malfoy przytaknął i uśmiechnął się lekko. – Dobrze,
skoro formalności mamy za sobą, pora przejść do konkretów. Pojawienie się pana
Malfoya w moim gabinecie było dla mnie zaskoczeniem, ale oczywiście wysłuchałem
wszystkiego co ma do powiedzenia. Z każdym wypowiedzianym przez jego słowem,
nabierałem pewności, że jest tu z bardzo ważnego powodu. Oczywiście wszystko mi
dokładnie wyjaśnił, ale nie będę wam tego opowiadał. Lepiej będzie jeśli sami
to zobaczycie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona spojrzała na Harry’ego, nic nie
rozumiejąc. Wybraniec wzruszył ramionami i oboje utkwili wzrok w Kingsleyu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co zobaczymy? – zapytała panna Granger.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister chciał coś powiedzieć, ale w tym
samym czasie odezwał się Malfoy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Moje wspomnienie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Aurorzy spojrzeli na blondyna, który
elegancko siedział na krześle i aktualnie czyścił rękaw swojego garnituru.
Hermiona uniosła jedną brew z irytacją i zapytała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co to za wspomnienie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Blondyn popatrzył na nią, mrużąc lekko
oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To moja ostatnia rozmowa ze Snape’em.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Z profesorem Snape’em – poprawiła go
automatycznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Uśmiechnął się półgębkiem i machnął ręką,
jakby to nie miało znaczenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, Granger, z <i>profesorem</i> Snape’em. Wtajemniczeni wiedzą, że był moim ojcem
chrzestnym. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Nie byli tym zaskoczeni, bo od dawna o tym
wiedzieli. Dziwiło ich tylko to, że Malfoy tak lekko z nimi rozmawia, jakby
byli znajomymi. Prawdę mówiąc, Hermiona chciała pogodzić się ze wszystkimi, ale
Harry zawsze się temu sprzeciwiał. Twierdził, że nie warto bratać się z wrogiem.
Hermiona spojrzała na Harry’ego, który był coraz bardziej zirytowany i wydawało
się, że niewiele mu brakuje do wybuchu. Chcąc uratować sytuację popatrzyła na
Malfoya, który przyglądał się obojgu z zainteresowaniem. Westchnęła i zapytała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Czego dotyczyła ta rozmowa?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Malfoy poprawił garnitur i usiadł wygodnie
na krześle, podpierając brodę jedną ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Można powiedzieć, że dzięki tej
rozmowie, zapadły kluczowe decyzje dotyczące mojej przyszłości i tego w jaką
stronę pójdę – powiedział spokojnym głosem. – Mogłem zostać ze śmierciożercami
albo dołączyć do was. Wtedy nie rozumiałem co Severus miał na myśli, ale teraz
wiem, że jego przypuszczenia się sprawdziły. Chociaż nadal nie mogę pojąć, skąd
wiedział, że tak będzie. Czy tak dobrze znał mojego ojca? A może miał szósty
zmysł? Tak czy owak, jestem tutaj. Zapewne uważacie, że to kaprys bogatego
mężczyzny, który chce się popisywać. Nie, to nie kaprys, tylko konieczność. To
wspomnienie powinno wam bardzo rozjaśnić moją sytuację.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona patrzyła na niego jak
zahipnotyzowana. To co mówił, bardzo ją zaskoczyło. Wyglądało na to, że Lucjusz
zrobił coś, co przesądziło o przyszłości Dracona. Tylko co to mogło być.
Chciała się tego dowiedzieć i skinęła głową. Spojrzała na ministra i nie
czekając na decyzję Harry’ego, powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, chcemy zobaczyć to wspomnienie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley uśmiechnął się pod nosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobra decyzja, Hermiono – powiedział
cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kobieta odwzajemniła uśmiech i popatrzyła
na przyjaciela, który posłał jej mordercze spojrzenie i założył ręce pod boki,
jak obrażony mały chłopiec. Przewróciła oczami i pokręciła z politowaniem
głową. Wiedziała, że Wybraniec też chce zobaczyć to wspomnienie. Z natury był
ciekawskim człowiekiem, ale sam fakt, że to wspomnienie Malfoya, nie podobał mu
się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley wstał z fotela i podszedł do
szafy. Otworzył drzwi i zobaczyli myślodsiewnię. Była wykonana ze złota i
zdobiona drogimi kamieniami. Na jej ścianach znajdowały się runy, których
Hermiona nie znała. Wyglądała pięknie i dostojnie. Unosiła się nad nią srebrna
łuna. Zapewne niedawno minister oglądał wspomnienie Dracona. Myślodsiewnia
unosiła się w powietrzu i wysunęła się tak, że teraz znajdowała się obok okna.
Mężczyzna gestem ręki poprosił do siebie Hermionę i Harry’ego. Gdy kobieta
wstała z miejsca, Draco podniósł się ze swojego krzesła, robiąc jej miejsce do
przejścia. Skinęła lekko głową, przechodząc obok niego. Odwzajemnił to lekkim
uśmiechem. Harry nie zaszczycił go nawet spojrzeniem i szedł krok w krok za
Hermioną. Malfoy westchnął i pomaszerował za nimi. Ustawili się z czterech
stron myślodsiewni i obserwowali pływające w niej wspomnienia. Hermiona
uchwyciła spojrzenie ministra i po jego skinieniu głową, nachyliła się nad
naczyniem. Poczuła, że jej nogi odrywają się od ziemi i leci w przestworza.
Lecąc, widziała mieszające się ze sobą wspomnienia. Wreszcie wylądowała na
twardej podłodze, z trudem utrzymując równowagę. Sekundę później obok niej
pojawili się Harry, Draco i Kingsley. Wybraniec od razu stanął bliżej kobiety i
oboje zaczęli rozglądać się dookoła siebie. Bardzo dobrze znali to miejsce.
Byli w gabinecie dyrektora Hogwartu. Jednak pomieszczenie wydawało się być inne
niż to, które znali i widzieli w przeszłości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Za czasów Dumbledore’a gabinet był jasny i
pełen słońca. Meble błyszczały od blasku promieni słonecznych i wchodząc tu
wyczuwało się pozytywną energię. Teraz było ciemno i zimno. Okna pozasłaniano
czarnymi płótnami i przyciemniono światło. Jedynie nad biurkiem wisiał mały
żyrandol, na którym paliły się cztery liche świeczki. Szafki były wypełnione
książkami, owiniętymi w czarną skórę i eliksirami, starannie ułożonymi w
statywach. Hermiona dokładnie rozglądała się po gabinecie i zauważyła, że koło
biurka stoi znajomy mężczyzna — Severus Snape. Kątem oka spojrzała na
Harry’ego, który obserwował portrety wiszące na ścianach. Podążyła za jego
wzrokiem i zauważyła portret Dumbledore’a. Staruszek siedział na fotelu i
uśmiechał się znad swoich okularów połówek. Siwe włosy opadały na wątłe
ramiona. Podpierał się drewnianą laską, ozdobioną czerwonymi kamieniami.
Obserwował Severusa, który szukał czegoś w szafce obok biurka. Hermiona
przypatrywała się tej sytuacji z lekkim uśmiechem na ustach. Kiedy Snape
znalazł książkę, którą szukał, usiadł na fotelu i zaczął ją przeglądać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Nagle usłyszeli pukanie do drzwi. Cała
szóstka (nawet Dumbledore) spojrzała w tamtym kierunku. Hermiona, Harry, Draco
i Kingsley stanęli pod ścianą, tak żeby móc obserwować sytuację. Snape chwilę
patrzył na drzwi, po czym powiedział głosem pozbawionym emocji:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Drzwi otworzyły się ze skrzypnięciem i
zobaczyli Malfoya. Wszedł do środka i Hermiona dokładnie mu się przyjrzała. Wyglądał
inaczej niż teraz. Podkrążone oczy, ziemista cera i wyblakłe włosy nie dodawały
mu uroku. Wręcz przeciwnie — odstraszały wszystkich dookoła. Miał na sobie
czarny garnitur, który bardzo go postarzał i nie wyglądał zbyt korzystnie.
Widać było, że jest zagubiony i nie do końca wie, co się dzieje wokół niego.
Rozglądał się nieufnie po pomieszczeniu i skierował się w stronę biurka nowego
dyrektora.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Merlinie, wyglądałem koszmarnie –
usłyszała szept Malfoya.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Spojrzała w jego kierunku i uchwyciła jego
rozbawione spojrzenie. Porównywanie jego obecnego wyglądu z tym sprzed lat nie
miało sensu. Teraz prezentował się o wiele lepiej. Miał na sobie dopasowany
garnitur, który wyglądał na bardzo drogi. Do tego biała koszula, rozpięta przy
szyi. Jego oczy błyszczały, a włosy były idealnie ułożone. Wydawał się być
bardziej pewny siebie i otwarty. Sam fakt, że nie brzydził się przebywać w jej
towarzystwie, był wielką zmianą. Ciekawe jak długo to potrwa. Chwilę na niego
patrzyła, po czym powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Masz rację, Malfoy. Wyglądałeś
koszmarnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Zmrużył gniewnie oczy, ale po chwili
uśmiechnął się lekko. Spoglądali na siebie przez dłuższą chwilę. Jego
niebieskie oczy wydawały się nie mieć dna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zawsze tak wyglądasz – mruknął Harry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Popatrzyła w tamtym kierunku i zobaczyła
Harry’ego, który zrobił się coraz bardziej czerwony i patrzył na Malfoya z
irytacją. Blondyn posłał mu mordercze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Odezwał się znawca mody. Wiesz, że takie
okulary od dawna są niemodne?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wybraniec zacisnął usta w wąską kreskę i
zmrużył oczy. Chciał coś powiedzieć, ale na szczęście odezwał się Kingsley.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Moi drodzy, przybyliśmy tu obejrzeć
wspomnienie. Możecie się skupić i posłuchać tej rozmowy? Na wasze szczeniackie
przepychanki będzie czas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Skinęli głowami i popatrzyli w stronę
biurka. Minister westchnął i zwrócił oczy ku niebu, prosząc Merlina o odrobinę
cierpliwości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Draco sprzed lat stał przy biurku i
patrzył na Snape’a. Mężczyzna zamknął książkę i gestem ręki wskazał chłopakowi
miejsce dla gości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Witaj, Draco. Cieszę się, że
przyszedłeś. Proszę, siadaj.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Malfoy usiadł, nic nie mówiąc i założył
ręce pod boki, oczekując, że profesor zacznie rozmowę. Snape spojrzał na niego
dziwnym wzrokiem i uniósł jedną brew. Dziedzic nadal nic nie mówił. Mężczyzna
westchnął i oparł ręce na blacie biurka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Widzę, że nie chcesz rozmawiać, dlatego
ja zacznę. Wysłałem do ciebie list, bo chciałem z tobą porozmawiać o czymś
bardzo ważnym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– O czym? – zapytał chłopak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– O twojej przyszłości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Malfoy uniósł brwi z zaskoczeniem.
Wyprostował się na krześle i zapytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– A konkretnie? Dobrze wiesz, że nie lubię
owijania w bawełnę. Wolę konkrety.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Snape skinął głową i na jego twarzy
pojawiło się coś na kształt uśmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zawsze taki byłeś. Tak jak twój ojciec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Draco zmrużył gniewnie oczy i zacisnął
usta. Rzucił dyrektorowi mordercze spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę cię, nie wspominaj mojego ojca.
Chciałeś rozmawiać o mojej przyszłości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna usiadł wygodnie na fotelu i
zaczął mówić:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, wiem, że chciałem rozmawiać o
twojej przyszłości, ale ta rozmowa niestety będzie także dotyczyła Lucjusza.
Ale po kolei. Kiedy stchórzyłeś i nie zabiłeś Dumbledore’a, Czarny Pan bardzo
się zdenerwował. Jesteście na jego celowniku. Śledzi każdy wasz ruch. Musicie
bardzo uważać, bo każda, powtarzam, każda nawet najmniejsza zbrodnia przeciwko
niemu może się dla was skończyć tragicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Bardzo dobrze o tym wiem. Ojciec wiele
razy mi to tłumaczył – wtrącił Malfoy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Miał rację. Wydawać by się mogło, że
sytuacja jest opanowana. Czarny Pan powrócił, Dumbledore nie żyje, w Hogwarcie
uczą śmierciożercy. Jesteśmy potęgą, ale zapewne niedługo wszystko się zmieni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co masz na myśli? – zapytał Draco z
zainteresowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry’ego Pottera.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Draco prychnął i machnął ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Potter zwiał, Łasic leży chory w tej
swojej norze, a Granger zapadła się pod ziemię. Nie sądzę, żeby we trójkę byli
w stanie zagrozić Czarnemu Panu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mylisz się, Draco. Potter i jego <i>przyjaciele</i> działają przeciwko Czarnemu
Panu. Niszczą coś, co do niego należy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co takiego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Niestety nie wiem. Dumbledore jest
bardzo tajemniczy i nie chce wyjawić swoich sekretów – mówiąc to, spojrzał z
irytacją na portret Albusa, który uśmiechał się rozbrajająco, po czym położył
palec na usta i udał, że przekręca kluczyk. Widząc to Hermiona wybuchła śmiechem,
a Harry cicho zachichotał. Kingsley i Draco patrzyli na obojga ze zdziwieniem
wypisanym na twarzach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Draco-uczeń westchnął przeciągle i usiadł
wygodnie na krześle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Cóż, zawsze był tajemniczy, ale nie
rozumiem, co Potter i ta jego <i>misja</i>
ma wspólnego z moją przyszłością?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Przypuszczam, że pod koniec roku Potter
pojawi się w Hogwarcie i będzie chciał walczyć z Czarnym Panem. Zapewne
członkowie Zakonu Feniksa formułują szyki i w odpowiednim momencie dołączą do
walki. Potter ma tendencję do gromadzenia wokół siebie głupców, którzy za
wszelką cenę chcą się popisać swoimi magicznymi zdolnościami. Ale to nie o nich
mi chodzi. Niedawno razem z Lucjuszem dyskutowaliśmy o tym, co by się stało,
gdyby Potter wygrał pojedynek z Czarnym Panem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To nierealne. Potter jest za słaby –
wtrącił Malfoy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Snape skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem, Draco, ale musimy być przygotowani
na każdą ewentualność. Lucjusz wyjawił mi w sekrecie, że jeśli Czarny Pan
polegnie na polu bitwy, on będzie rządził śmierciożercami, bo podobno Czarny
Pan go wybrał. Nie wiem kiedy, nie wiem jak, wiem jedynie, że Lucjusz wkupił
się w łaski Pana. Twój ojciec zdradził mi, że planuje zwerbować wszystkich śmierciożerców
na świecie i wytoczyć wojnę mugolom.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Blondyn uniósł jedną brew z zaskoczeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mugolom?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiesz, że twój ojciec nienawidzi mugoli
i od zawsze wpajał ci, że to nie są ludzie tylko zwierzęta, które należy
eliminować. Kiedy będzie rządził, pozbędzie się ich co do jednego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ale dlaczego? Nie lepiej walczyć z
czarodziejami? – dopytywał chłopak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wygląda na to, że Lucjusz najpierw chce
wyeliminować tych, którzy według niego nie mają prawa żyć na tym świecie.
Zdradził mi, że najpierw zajmie się władzami mugolskiego świata, bo oni podobno
najbardziej go irytują.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Draco pokręcił głową z dezaprobatą i
mruknął cicho:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To chore. On naprawdę ma coś z głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Snape oparł łokcie o blat biurka i podpadł
brodę na dłoniach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jest nieobliczalny i nikt nie ma
pewności co myśli i co zamierza zrobić. Nie sądzę, żeby był ze mną do końca szczery.
Wydaje mi się, że coś ukrywa. Chce działać na własną rękę, nie przejmując się
innymi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ja nie chcę zabijać niewinnych ludzi –
powiedział chłopak, patrząc w oczy dyrektorowi. – Ja naprawdę nic nie mam do
mugoli. Ojciec zawsze wpajał mi tą nienawiść do nich, ale ostatnio przekonuję
się, że to farsa. To ludzie tacy sami jak my, tylko pozbawieni magicznych
zdolności. Ja… nie chcę. Nie mógłbym ich zabijać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem, Draco. Znam cię bardzo dobrze i
jestem przekonany, że nie mógłbyś zabijać niewinnych ludzi. Dlatego właśnie
chciałem się dzisiaj z tobą spotkać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie rozumiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jeżeli Czarny Pan polegnie, Lucjusz
przejmie władzę wśród śmierciożerców i zapewne wcieli w życie swój plan.
Zacznie werbować śmierciożerców z całego świata i zabijać mugoli. Wiem, że nie chcesz
w tym uczestniczyć, ale nie możesz mu tak po prostu odmówić. Musisz stwarzać
pozory, że jesteś po jego stronie, bo on ma władzę nad Narcyzą. Wiesz, że jeśli
go nie posłuchasz, może ją skrzywdzić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem, już wiele razy tak było – odparł
Draco ze złością.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Domyślam się, że Narcyza nie ma łatwego
życia. Ale myślę, że moja propozycja rozwiąże wiele waszych problemów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jaka propozycja?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Lucjusz ma wielką władzę i jeśli nie
wypełnisz powierzonych przez niego zadań, mógłby nawet cię zabić. Wiem, że
byłby do tego zdolny. Draco, jeżeli twój ojciec zrobi coś, co według ciebie
będzie niewybaczalne, powinieneś całkowicie się od niego odciąć i dołączyć do
tych, którzy będą w stanie ci pomóc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Draco zmarszczył brwi, a po chwili
otworzył szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Chyba nie myślisz o…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Biurze Aurorów w Ministerstwie Magii? –
dokończył jego pytanie Snape.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, Draco. Właśnie o tym myślałem.
Aurorzy pod wodzą Kingsleya są odpowiednimi kandydatami na <i>kompanów</i>. Będąc wśród nich, przetrwasz i przy okazji podszkolisz się z
zaklęć, bo czarna magia nie zawsze jest skuteczna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Prawie zawsze – mruknął Draco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Właśnie, prawie robi wielką różnię.
Zapewniam cię, ze to dobry pomysł. Domyślam się, że za rok czy dwa wśród aurorów
będzie Potter i Granger. Są jacy są, ale umiejętności magicznych można im
jedynie zazdrościć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak założył ręce pod boki i spojrzał z
wyrzutem na dyrektora.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie jestem przekonany czy to dobry
pomysł. Przecież oni mnie wyśmieją i każą lecieć do tatusia. Ja wśród aurorów?
Nie, to niedorzeczne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Snape nachylił się nad biurkiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Draco, z nimi przynajmniej będziesz
bezpieczny. Kiedy zagraża ci niebezpieczeństwo, nie ma co przejmować się
dawnymi uprzedzeniami, liczy się tu i teraz. Jestem przekonany, że nie będą
tacy surowi względem ciebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Malfoy westchnął i pokręcił głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To się nie uda.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Snape usiadł wygodnie na krześle i
spojrzał na chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nigdy nie mów nigdy. W twojej sytuacji
to jedyne rozsądne wyjście. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Przez chwilę mierzyli się wzrokiem. Draco
nic nie mówił tylko patrzył. Hermiona obserwowała całą scenę z zaskoczeniem na
twarzy. Spojrzała w bok i zobaczyła Harry’ego, który marszczył czoło i lekko
drapał się po głowie. Malfoy patrzył przed siebie, na jego twarzy nie było
żadnych emocji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wracajmy – usłyszeli głos Kingsleya.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Skinęli głowami i poczuli, że odrywają się
od ziemi. Hermiona zamknęła oczy i parę sekund później poczuła, grunt pod
nogami. Otworzyła oczy i zobaczyła, że są w gabinecie ministra. Skierowała się
na swoje krzesło, przepuszczając przy okazji Harry’ego. Kątem oka spojrzała na
Malfoya, który nadal patrzył przed siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zapewne to wspomnienie bardzo was dziwi
– powiedział Kingsley. – Kiedy zobaczyłem je po raz pierwszy byłem bardzo
zaskoczony, ale teraz utwierdziłem się w przekonaniu, że podjąłem dobrą
decyzję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona zmrużyła oczy i popatrzyła na
mężczyznę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Faktycznie to wspomnienie było
zaskakujące, ale nie rozumiem jednej rzeczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jakiej?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dlaczego do nas dołączył? Co takiego się
stało, że do nas dołączył? – dopytywała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley spojrzał na Malfoya, który
obserwował byłą Gryfonkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Myślę, że pan Malfoy powinien sam
odpowiedzieć na to pytanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Draco usiadł wygodnie na krześle i oparł
rękę na kolanie. Hermiona popatrzyła na niego, dając mu znak głową, że czeka na
odpowiedź. Blondyn rzucił w jej stronę ostre spojrzenie i powiedział głosem pozbawionym
emocji:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mój ojciec znęca się nad moją matką.
Żeby była jasność — ja z nimi nie mieszkam. Mam swoje mieszkanie, ale to nieistotne. Istotne jest to, że kiedy byłem odwiedzić matkę, zachowywała się
bardzo dziwnie. Była mu posłuszna i wykonywała każdy jego rozkaz. Zauważyłem
siniaki pod jej oczami i na rękach. Jednak to nie jest najgorsze. Dowiedziałem
się, że ojciec rzuca na nią imperiusa. Traktuje ją jak marionetkę. Wysyła na mugolskie
strajki i każe skandować przeciwko mugolom. Kazał jej śledzić dziecko Premiera
Mugoli. Tak, Granger, to ona je porwała – powiedział, widząc zaskoczone
spojrzenie kobiety. – Ale nie pytajcie mnie, gdzie ono jest, bo nie wiem.
Szukałem je na własną rękę, ale bez rezultatu. Nie chcę żeby moja matka była
pionkiem w rękach ojca. Miarka się przebrała. Postanowiłem ją uratować, ale sam
nie dam rady. Potrzebuję pomocy. Potrzebuję waszej pomocy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona była coraz bardziej zaskoczona.
Popatrzyła na Harry’ego, który był tak samo zszokowany jak ona. Ich przypuszczenia
się sprawdziły. Narcyza była wysyłana na strajki przez Lucjusza. Z porwaniem Kena
też mieli rację. Tylko co można zrobić, żeby je odnaleźć? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Postanowiłem, że pomożemy panu
Malfoyowi, ale w zamian chcemy, żeby poopowiadał nam trochę o sposobie
działania śmierciożerców – powiedział Kingsley. – On zna ich najlepiej i może
dzięki temu, szybciej odnajdziemy Kena?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona zamyśliła się chwilę. Cóż, Malfoy
zna sztuczki swojego ojca i możliwe, że to naprowadzi ich na miejsce
przetrzymywania dziecka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To dobra decyzja, panie ministrze –
odparła Hermiona, uśmiechając się do mężczyzny i przy okazji ignorując
wzburzone spojrzenie przyjaciela.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dziękuję, Hermiono. Ty i Harry
dowodzicie tą sprawą, więc pan Malfoy do was dołączy i razem omówicie taktykę
działania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie no, to już przegięcie! – krzyknął
Harry. – Najpierw zjawia się tu skruszony Malfoy, potem pokazuje ckliwe
wspomnienie, a teraz okazuje się, że będzie z nami współpracował. Co jeszcze?
Może będzie miał biurko w moim gabinecie?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry! – skarciła go Hermiona. – Opanuj
się, rozmawiasz z ministrem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Z oczu Wybrańca ciskały błyskawice.
Kingsley popatrzył na niego i pokręcił głową z politowaniem. Malfoy uniósł brwi
z zaskoczenia i uśmiechnął się pod nosem. Panna Granger spojrzała na Ministra
Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Spokojnie, Harry, nie musisz się obawiać.
Hermiono – zwrócił się do kobiety – czy zgodzisz się, żeby pan Malfoy tymczasowo
przebywał w twoim gabinecie? Jest największy i można tam śmiało wstawić drugie
biurko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kobieta popatrzyła na niego z
zaskoczeniem. Malfoy miałby przebywać w jej gabinecie? Nie była przekonana do
tego pomysłu. Ale… zapewne będą przebywać w swoim towarzystwie przez większość
czasu, więc to bardzo ułatwiłoby komunikację. Mogłaby z nim spokojnie rozmawiać
i może odpowiedziałby na jej wszystkie pytania. Spojrzała na blondyna, który
uchwycił jej spojrzenie. Uśmiechał się lekko i cały czas patrzył jej w oczy.
Chwilę mierzyli się wzrokiem. Parę sekund później wiedziała co zrobi. Odwróciła
wzrok i popatrzyła na Ministra.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, zgadzam się – powiedziała pewnym
siebie głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">____________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Witajcie :) w to środowe popołudnie publikuję świeżo napisany 5 rozdział opowiadania. Miał być o wiele dłuższy, ale zdecydowałam, że kolejny rozdział skupi się na lekcji zaklęć Olivii. Jak wrażenia? Podoba Wam się taka kreacja Malfoya? Mam nadzieję, że nie przedobrzyłam i jego historia brzmi wiarygodnie ;) Piszcie co sądzicie, to dla mnie bardzo ważne. Przy okazji proszę o wskazywanie błędów, bo mam wrażenie, że coś przeoczyłam. W wolnej chwili siądę i je poprawię :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Postanowiłam częściej pisać rozdziały. Możliwe, że będą się pojawiały co tydzień, może co dwa. Wszystko zależy od długości tłumaczonych rozdziałów. Dziś wieczorem wezmę się za 19 rozdział Simply Irresistible, więc możecie się spodziewać rozdziału w najbliższych dniach :) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">To tyle. Komentujcie i oceniajcie ;) Enjoy!</span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-27499526374821843092016-04-26T20:43:00.002+02:002016-04-27T15:41:00.368+02:00Rozdział 4: Ekscentryczna i cyniczna Olivia Morgan<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona
siedziała w swoim gabinecie i pisała raport z wczorajszej misji. Kolejny raz
ktoś włamał się do jednego ze sklepów na Pokątnej. Tym razem padło na sklep
Ollivandera. Kiedy razem z Luną i Deanem zjawili się na miejscu, zobaczyli
kompletnie zdemolowane pomieszczenie. Powybijane szyby w oknach i poprzewracane
regały doprowadziły staruszka do całkowitej rozpaczy. Chciała go pocieszyć, ale
nie umiała znaleźć odpowiednich słów. Przeszukali cały sklep, ale nie znaleźli
nic co pomogłoby im w zidentyfikowaniu złodzieja. Ku ich ogromnemu zdziwieniu
nic nie skradziono. To było bardzo dziwne. Hermiona bardzo dokładnie pamiętała
słowa Deana: <i>Chcą nas zmylić. Chcą
żebyśmy zajmowali się bzdurami i przestali węszyć w sprawie Kena.</i> Miał
rację. Śmierciożercy próbowali odwrócić ich uwagę od ważnych spraw. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła
cicho. Teoretycznie mogli nie reagować na małe zgłoszenia, ale to tylko w
teorii. Praktycznie wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Po wojnie Minister
Magii zarządził, że każdy auror bez względu na wiek i płeć bierze czynny udział
w misjach mu wyznaczonych i wykonuje swoje zadania jak najlepiej potrafi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Napisała
ostatnie zdanie na raporcie i przeczytała go w całości. Brzmiał sensownie i
według niej był idealny. Uśmiechnęła się pod nosem i włożyła pergamin do
swojego notesu. Sięgnęła po czekoladowe ciasteczka, które Kate przyniosła jej
jakiś czas temu z kawą. Wyciągnęła się na fotelu i zamknęła oczy. Potrzebowała
chwili spokoju. <i>Pomyśl o czymś miłym.
Myśl Hermiono, myśl </i>– pospieszała świadomość. W jej głowie tworzyło się
wiele obrazów i nagle z mgły myśli wyłoniła się twarz Davida. Uśmiechnęła się
mimowolnie. Musiała przyznać, że ich spotkanie bardzo się jej podobało, chociaż
momentami bardzo ją irytował. Był taki pewny siebie i bezczelny. Taki jak…
Malfoy. Dlaczego u licha ciągle porównuje go z Malfoyem? David jest
przystojniejszy. O wiele przystojniejszy. Ten błysk w oku i szelmowski uśmiech
dodawał mu wiele uroku. Przez te kilka dni ciągle o nim myślała. Mimo wszystko
zaintrygował ją i chciała go jeszcze kiedyś zobaczyć, choćby po to żeby z nim
porozmawiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z
rozmyślań wyrwało ją pukanie do drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Proszę – powiedziała cicho, odwracając się w stronę wejścia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">W
drzwiach stał Harry i uśmiechał się nieśmiało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Mogę wejść? – zapytał, trzymając rękę na klamce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła
głową i gestem ręki zaprosiła go do środka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jasne, wchodź.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec
wszedł i starannie zamknął za sobą drzwi, po czym usiadł na krześle. Wyjął z
kieszeni malutką paczkę i skierował różdżkę w jej kierunku, mówiąc: – </span><i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Capacious extremis</span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Momentalnie paczka zwiększyła swoją
objętość i na biurku leżał stos gazet. Na początku tygodnia panna Granger dała
Harry’emu mugolskie gazety do przejrzenia. Nie wierzyła w to, że ma tyle zajęć.
Ona miała ich dwa razy więcej od niego i dawała sobie radę ze wszystkimi. Harry
powinien chociaż trochę się zaangażować i nie mieć taryfy ulgowej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała na ogromny stos, a potem na
przyjaciela, który wyglądał jakby walczył z Voldemortem. Uniosła brew i
zapytała: – Wszystko w porządku?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzdrygnął się i popatrzył w jej
kierunku. Po chwili skinął lekko głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ale co? – dopytywała, coraz bardziej
się denerwując.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Przeczytałem te wszystkie gazety i
znalazłem coś co mnie bardzo zdziwiło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co takiego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry wstał z krzesła i zaczął
przeszukiwać stos. Wyjął jedną gazetę i przekartkował ją. Kiedy znalazł
odpowiednią stronę, obrócił gazetę w stronę Hermiony. Wskazał palcem zdjęcie i
powiedział: – Sama zobacz. Ja wciąż nie mogę w to uwierzyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona spojrzała w gazetę i
przeczytała tytuł artykułu: <i>Strajki
mieszkańców Londynu rozpoczęte!</i> Popatrzyła na przyjaciela wciąż nic nie
rozumiejąc. Harry obserwował ją uważnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co mają wspólnego strajki z Kenem? –
zapytała unosząc brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Mogłoby się wydawać, że nic, ale
proszę cię, spójrz na to zdjęcie – poprosił Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła głową i popatrzyła na
fotografię. Przedstawiała ludzi skandujących swoje postulaty. Mężczyźni
wygrażali pięściami, a kobiety trzymały wielkie transparenty, które głosiły
hasła nie popierające obecnie rządzącego rządu. Uważnie przyjrzała się każdej
osobie na zdjęciu. W pewnym momencie jej wzrok zatrzymał się na jednej
kobiecie. Stała pośród tłumu, ale nic nie skandowała. Dumnie wypięła pierś do
przodu i patrzyła przed siebie. Ta wyniosłość i postawa były znajome. Ten kolor
włosów i oczy były takie same jak u… Malfoya. To ona! To Narcyza Malfoy!
Jęknęła z szoku i spojrzała na Harry’ego, który nadal ją obserwował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co u licha robi tu Narcyza Malfoy? –
zapytała z szeroko otwartymi oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chłopak usiadł na krześle i wzruszył
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Sam chciałbym wiedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ona na strajku mugoli? Przecież to
niedorzeczne – powiedziała, kręcąc głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Teoretycznie masz rację, ale może
ona jest… szpiegiem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona podniosła głowę i popatrzyła mu
w oczy. Narcyza szpiegiem śmierciożerców? Cóż, to było bardzo prawdopodobne.
Nie była zbyt rozpoznawalna, bo zawsze żyła w cieniu Lucjusza. To był genialny
plan. Mugole jej nie znali. Dla nich była tylko kobietą mieszkającą w Londynie.
Tu nikt nie przejmował się oryginalnym sposobem ubioru. Londyn słynął z
ekstrawagancji. Hermionę dziwiło tylko to, dlaczego Narcyza wzięła udział w tym
strajku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Szpiegiem Lucjusza? – zapytała,
marszcząc czoło, po czym dodała: – Harry, gdyby tak było, to pojawiałaby się na
każdym zdjęciu ze strajków przeciwko rządowi albo na marszach demonstracyjnych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry skinął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wiem, dlatego przejrzałem dokładnie
wszystkie gazety i znalazłem ją na kilku zdjęciach. Na strajku przed
parlamentem i na demonstracji w obronie praw zwierząt.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Narcyza i obrona praw zwierząt?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec uśmiechnął się lekko i
powiedział: – Dziwne, prawda? No ale ta demonstracja też była przeciwko
Stuartowi. Więc możliwe, że dlatego tam się pojawiła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Pokaż mi te zdjęcia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chłopak otworzył gazety na odpowiednich
stronach i wskazał palcem Narcyzę. Wyglądała tak samo jak na poprzednim
zdjęciu. Tak samo wyniosła i dystyngowana. Patrzyła z wyższością na wszystkich.
Zachowywała się jak prawdziwa arystokratka. Hermiona pokręciła głową z
niedowierzaniem. To wszystko było bardzo dziwne, ale miało sens. Lucjusz
wykorzystał swoją żonę jako szpiega. Wiedziała, że jest nieobliczalny, ale nie
przypuszczała, że wpadnie na taki pomysł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Musimy o tym poinformować Kingsleya
– odparła nagle, po czym dodała: – Najlepiej zaraz. Nie ma na co czekać. Być
może to ma związek ze sprawą Kena.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry skinął głową i zaczął składać
gazety. Te, w których były zdjęcia Narcyzy zwinął w rulon i trzymał w ręce.
Hermiona wstała z fotela i wzięła do ręki raport z ostatniej misji. Chłopak
przepuścił ją w drzwiach i wyszli na korytarz. Szli w milczeniu, co chwilę
pozdrawiając skinięciem głowy pracowników ministerstwa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Parę minut później stali przed
drzwiami gabinetu ministra. Hermiona uśmiechnęła się do Amandy i powiedziała: –
Chcieliśmy zamienić słówko z ministrem. Czy jest wolny?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Sekretarka skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Zaraz zapytam, czy was przyjmie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zapukała do drzwi i kiedy usłyszała
krótkie „Proszę”, weszła do środka. Harry i Hermiona czekali aż wyjdzie. Oboje
byli bardzo zdenerwowani. Czekali i czekali, a Amanda nie wychodziła. Hermiona
miała ochotę wparować do gabinetu bez uprzedzenia i przekazać te szokujące
wieści. Jednak nie mogła tego zrobić. Kultura przede wszystkim. Na szczęście
chwilę później kobieta wyszła z gabinetu i uśmiechnęła się do nich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Możecie wejść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęli głowami i weszli do
pomieszczenia. Minister siedział przy biurku i coś pisał. Kiedy ich zauważył,
rozpromienił się i wstał z fotela. Skierował się w ich stronę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Amanda powiedziała, że chcecie się
ze mną widzieć. Coś się stało?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry popatrzył na mężczyznę i
nieznacznie skinął głową, ale nic nie powiedział. Hermiona spojrzała na
przyjaciela i przewróciła oczami. Westchnęła i zwróciła się do ministra: – Tak,
to bardzo ważne. Znaleźliśmy coś w mugolskich gazetach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna przyglądał się nim z
zainteresowaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Co takiego znaleźliście? – zapytał
spokojnym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona szturchnęła Harry’ego w rękę.
Chłopak skrzywił się, chrząknął i powiedział: – Przeglądałem gazety i znalazłem
bardzo ciekawe zdjęcia. Teoretycznie mogłoby się wydawać, że nie mają związku
ze sprawą, ale tylko teoretycznie. Okazuje się, że mają głębszy sens.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– A konkretnie? – dopytywał Kingsley,
unosząc brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To zdjęcia ze strajków i
demonstracji mieszkańców Londynu przeciwko rządowi Anglii – powiedziała
Hermiona, po czym dodała: – Na każdym z nich jest osoba, którą wszyscy dobrze
znamy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Kto?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Narcyza Malfoy – odpowiedzieli
chórem Harry i Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Minister otworzył szeroko oczy. Ta
wiadomość bardzo go zdziwiła i nic z tego nie rozumiał. Popatrzył na swoich pracowników.
Początkowo myślał, że to żart, ale nie wyglądali jakby żartowali. Narcyza
Malfoy na strajkach mugoli? Nie, to nie może być prawda. Bo niby po co miałaby w
nich uczestniczyć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Narcyza Malfoy na strajkach i
demonstracjach? Co ona niby mogłaby tam robić? – zapytał, cały czas patrząc na
nich. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Popatrzyli po sobie. Harry gestem
głowy poprosił Hermionę żeby powiedziała o ich przypuszczeniach. Skinęła głową
i zwróciła się w kierunku Kingsleya.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Uważamy, że Narcyza jest szpiegiem
śmierciożerców.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jak to szpiegiem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Podejrzewamy, że chcieli wiedzieć co
dzieje się w mugolskim rządzie. Być może szukali czegoś czym mogliby
szantażować premiera. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kingsley podrapał się po brodzie i
usiadł na fotelu przy biurku. Gestem ręki wskazał im miejsca naprzeciwko siebie.
Usiedli, ale nic nie mówili. Harry położył gazety przed ministrem i palcem
wskazał właściwe zdjęcia. Mężczyzna zmrużył oczy i przyjrzał się fotografiom.
Na początku jego twarz nic nie wyrażała, ale kiedy ujrzał Narcyzę jego oczy
rozszerzyły się z szoku i popatrzył na Harry’ego i Hermionę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Merlinie, to ona – powiedział
spoglądając na zdjęcia i na nich, po czym zapytał: – Ale dlaczego w mugolskich
gazetach?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Bo czarodzieje ich nie czytają –
odparł Harry. Widząc reakcję swoich towarzyszy, dodał: – Zapewne myśleli, że
żadne z nas nie będzie miało dostępu do mugolskich gazet.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona skinęła głową i powiedziała:
– To prawda. Swoją drogą ten plan jest bardzo dobry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Powiedziałbym, że genialny – dodał
minister. Widząc ich porozumiewawcze spojrzenia, zapytał: – Czy mi się wydaje,
czy coś jeszcze podejrzewacie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger przytaknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak. Podejrzewamy, że ta sprawa ma
związek z porwaniem Kena. Myślę, że Narcyza od dłuższego czasu obserwowała
premiera. Zapewne zauważyła, że chłopiec bawi się sam i porwała go. Ewentualnie
ktoś jej w tym pomógł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Minister Magii westchnął przeciągle i
podparł rękami podbródek. To miało sens i warto się temu przyjrzeć. Nadal nie
mógł uwierzyć w to, że Narcyza Malfoy zgodziła się przebywać wśród mugoli.
Wiedział, że jest do nich uprzedzona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Po chwili chrząknął i powiedział: –
Dobrze, dziękuję wam za informacje. Przyjrzę się temu dokładniej. Być może mamy
jakiś trop. Chociaż nadal nie mogę uwierzyć w to, że Narcyza przebywała wśród
mugoli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się pod nosem i
odparła: – Cóż, dla męża jest w stanie zrobić wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– No tak, to prawda. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona i Harry wymienili
porozumiewawcze spojrzenia. Chłopak uśmiechnął się lekko i popatrzył na
ministra, który zerkał na zdjęcia, kręcąc głową z niedowierzaniem. Po chwili
spojrzał na nich i wyprostował się na fotelu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jeszcze raz dziękuję wam za
informację – powiedział, uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie ma za co, to nasz obowiązek –
odparła Hermiona, po czym położyła na biurku raport z misji i dodała: – Proszę
to ostatni raport. To my już nie będziemy przeszkadzać. Wracamy do pracy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kingsley skinął głową i oboje wstali z
krzeseł. Kiedy byli koło drzwi, usłyszeli głos mężczyzny:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hermiono, zapomniałem ci o czymś
powiedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak? – Zmarszczyła brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jutro około południa będzie tu Olivia.
Chciałbym żebyś się z nią spotkała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oczywiście – mruknęła cicho, po czym
zapytała: – Gdzie się spotkamy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Przyjdę razem z nią do twojego
gabinetu – powiedział minister, po czym zwrócił się do Harry’ego: – Chciałbym
żebyś uczestniczył w tym spotkaniu. Wiem, że to Hermiona ma strzec Olivii, ale
twoja pomoc też będzie potrzebna. Więcej wyjaśnię jutro, kiedy będziemy w
czwórkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry popatrzył na niego zdziwionym
wzrokiem. Hermiona spojrzała na przyjaciela i widząc jego przerażenie, zwróciła
się do ministra, mówiąc: – Dobrze, będziemy czekać u mnie w gabinecie. Do
widzenia, panie ministrze. Miłego dnia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Do widzenia, do zobaczenia jutro.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Aurorzy skinęli głowami i wyszli na
korytarz. Pożegnali się z Amandą i
skręcili w stronę swoich gabinetów. Idąc, co chwila na siebie spoglądali, ale
żadne się nie odezwało. Dopiero kiedy weszli do gabinetu Hermiony, Harry
zapytał: – Domyślasz się dlaczego Kingsley chce, żebym był na jutrzejszym
spotkaniu?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie wiem, Harry. Naprawdę nie wiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chłopak usiadł na krześle i westchnął
przeciągle. Hermiona popatrzyła na niego i uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie martw się. Jestem przekonana, że
to nic strasznego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Obyś miała rację.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Podeszła do niego i położyła mu rękę
na ramieniu. Spojrzał w górę i ich oczy się spotkały. Zobaczył radosne iskierki
w jej oczach. Uśmiechnął się lekko, ale nadal był przerażony jutrzejszym
spotkaniem. Widząc jego zachowanie, powiedziała: – Hej, głowa do góry. Wszystko
będzie dobrze. Poza tym jesteśmy drużyną. Razem poradzimy sobie ze wszystkim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jego uśmiech się poszerzył i położył
rękę na jej dłoni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Masz rację.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jak zawsze – odparła radosnym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Roześmiała się, a Harry jej
zawtórował. Po paru minutach wyszedł aby dokończyć sprawozdanie z ostatniego
miesiąca. Hermiona usiadła wygodnie na fotelu i popatrzyła w okno. Zastanawiała
się co przyniesie jutrzejszy dzień i czy Olivia naprawdę jest tak oryginalną
osóbką. Miała przeczucie, że to spotkanie wiele zmieni w jej życiu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Następnego dnia Hermiona od rana miała
urwanie głowy. Luna poprosiła ją o sprawdzenie jej raportów z ostatnich misji,
bo sama była zajęta sprawdzaniem posiadłości Stuarta Martina. Z samego rana
Stuart poinformował ich, że ktoś kręcił się koło jego domu. Luna i Dean
teleportowali się tam, aby wszystko dokładnie sprawdzić. Panna Granger czytała
raporty blondynki i musiała przyznać, że dziewczyna ma bardzo bujną wyobraźnię.
Jej opisy miejsc zdarzeń były bardzo barwne i pełne emocji. Szczególnie
rozśmieszył ją opis ostatniej misji:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Razem
z moimi wspaniałymi współpracownikami, na których zawsze mogę polegać, udaliśmy
się na ulicę Pokątną i zobaczyliśmy roztrzęsionego Garricka Ollivandera.
Staruszek zakrywał twarz rękami i płakał cicho. Hermiona podeszła do niego i
próbowała go pocieszyć. Zapewne powiedziała coś miłego, bo mężczyzna
rozpromienił się i opowiedział co się stało. Razem z Deanem weszliśmy do środka
i aż westchnęliśmy z przerażenia (Oboje jednocześnie! To chyba telepatia, bo
jak inaczej to nazwać?). Podeszłam do jednej z szafek z różdżkami i usłyszałam
płacz. Rozejrzałam się dookoła, ale obok mnie był tylko Dean, który skręcił w
inny korytarz i oglądał straty. Kucnęłam i zobaczyłam pudełko z różdżką, z
którego wydobywał się płacz. Podniosłam je i obejrzałam dokładnie z każdej
strony. Na pudełku wygrawerowano napis w starożytnym języku, ale nie zdołałam go
odczytać, bo runy niestety nie są moją mocną stroną. Przyłożyłam je sobie do
ucha i nadsłuchiwałam. Płacz ucichł i zastąpiło je ciche wołanie: „Oni tu byli.
Śmierciożercy tu byli!”. Otworzyłam szeroko oczy z przerażenia i szybko
wybiegłam na zewnątrz, alby pokazać moje znalezisko Hermionie. Jednak nigdzie
jej nie widziałam. Wbiegłam do środka sklepu i zobaczyłam Deana. Stał pośrodku
pomieszczenia i rozglądał się dookoła siebie. Pokazałam mu pudełko i
powiedziałam o tym, co usłyszałam, ale popatrzył na mnie jak na wariatkę i
polecił żebym zajęła się pracą, a nie bawiła się jak mała dziewczynka.
Wiedziałam, że mi nie uwierzy. On nie ma dobrej aury. Zawsze jest poważny i nie
traktuje mnie serio. Szkoda. Ale mimo wszystko lubię z nim pracować.</span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona czytała ten opis kilka razy i
ciągle wywoływał u niej uśmiech na twarzy. Wyobraźnia Luny nie miała granic.
Cóż, przynajmniej ona potrafiła bawić się tą pracą. Przejrzała wcześniejsze
raporty. Wszystkie były pisane w podobny sposób. Jednak musiała przyznać, że
Luna była bardzo rzetelna i wypełniała raporty od A do Z. Pomimo swojej
oryginalnej osobowości blondynka była jednym z najlepszych aurorów. Nikt nie
mówił tego na głos, ale większość pracowników ministerstwa podziwiało jej odwagę
i determinację. Dla swoich przyjaciół i współpracowników gotowa była zrobić
wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dwie godziny później panna Granger
wyciągnęła się na fotelu i sięgnęła po kawę, którą przygotowała Kate. Od
nadmiaru informacji rozbolała ją głowa. Jednak czytanie wszystkich raportów
jeden po drugim nie było najlepszym pomysłem. Spojrzała na zegar, wiszący na
ścianie. Za pół godziny spotka się z Olivią. Była podekscytowana, ale również
przerażona czekającym ją zadaniem. Nie wiedziała czego może się spodziewać po pannie
Morgan. Jeśli jest taka jak opisał ją Kingsley, to będzie niezła zabawa. Sama
miała trudny charakter, więc wiedziała co to znaczy. Niedługo wszystko się
wyjaśni. Ciekawe dlaczego minister chce żeby Harry uczestniczył w tym
spotkaniu. Zapewne ma dla niego jakieś zadanie specjalne. Tylko jakie? To jak
na razie pozostawało wielką tajemnicą. Znowu spojrzała na zegar. Czas ucieka, a
Harry’ego nadal nie ma. Wzięła do ręki wszystkie raporty Luny. Wstała z fotela
i skierowała się do drzwi. Otworzyła je i zobaczyła Kate, siedzącą przy biurku.
Właśnie jadła drugie śniadanie. Kiedy zauważyła Hermionę, uśmiechnęła się miło
i zaczęła chować pudełka z jedzeniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Spokojnie, jedz. Nie przeszkadza mi
to. Mam do ciebie prośbę – powiedziała Hermiona, podchodząc bliżej swojej
sekretarki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dziękuję. W czym mogę ci pomóc,
Hermiono? – zapytała Kate.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wyślij patronusa do Harry’ego. Za
parę minut będzie u mnie minister i Harry miał uczestniczyć w tym spotkaniu. Ja
muszę na chwilę wyjść. Zaniosę tylko raporty Lunie i zaraz wracam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondynka skinęła głową i sięgnęła po
różdżkę. Zamknęła oczy i wyszeptała formułkę zaklęcia. Chwilę później
wyczarowała piękną jaskółkę, która szybko wyfrunęła przez otwarte drzwi. Obie
kobiety śledziły jej lot, a kiedy zniknęła z pola widzenia spojrzały na siebie
i uśmiechnęły się porozumiewawczo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Coraz lepiej ci to wychodzi –
powiedziała Hermiona i dodała: – Zapewne ćwiczyłaś ostatnio?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kate skinęła głową. Jej uśmiech się
poszerzył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak. Te zajęcia z zaklęć, które
prowadzi Harry bardzo mi pomagają. Wiele z nich mam opanowane do perfekcji.
Oczywiście niektóre nadal sprawiają mi kłopot, ale Harry mówi, że…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– … potrzeba czasu żeby się ich
nauczyć – dokończyła Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, dokładnie tak powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jestem przekonana, że dasz radę.
Harry mówił, że jesteś bardzo pojętną uczennicą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondynka zarumieniła się lekko i
wzruszyła ramionami, ale widać było, że komplement ze strony Harry’ego bardzo ją
ucieszył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Harry jest wspaniałym nauczycielem i
to zapewne dlatego – mruknęła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger zachichotała cicho i
przytaknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oj tak, to prawda. Kiedy na piątym
roku w Hogwarcie mieliśmy zajęcia Gwardii Dumbledore’a, Harry rewelacyjnie
sprawdził się w roli nauczyciela, chociaż na początku niezbyt wierzył w swoje
umiejętności. Ale z biegiem czasu wciągnął się w to i do dziś sprawia mu to
ogromną radość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Minister miał świetny pomysł
wymyślając zajęcia z zaklęć dla pracowników ministerstwa. Wiadomo, że nie
wszyscy są mistrzami w rzucaniu czarów. Ja po tych kilku lekcjach zyskałam
wiele pewności siebie i sprawniej władam różdżką. Kiedyś miałam z tym ogromny
problem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona patrzyła na sekretarkę
rozbawionym wzrokiem. Pamiętała początki ich wspólnej pracy i wpadki blondynki.
Wiele razy musiała zmieniać wystrój swojego gabinetu, bo kobieta była bardzo niezdarna
jeśli chodzi o rzucanie zaklęć. Kilka biurek spłonęło, dywan wiele razy był
zalany, bo nie umiała wyczarować odpowiedniego strumienia wody do podlewania
kwiatków. Cóż, ich początki były bardzo trudne, ale z czasem zaczęły się
dogadywać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Idę do Luny. Za chwilę wrócę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Okay. – Kate uśmiechnęła się
promiennie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona pomachała jej ręką i wyszła
na korytarz. Gabinet Luny był blisko jej, więc nie musiała daleko iść. Weszła
do pomieszczenia i od razu poczuła znajomy zapach, towarzyszący blondynce. Zapach
pieczonego ciasta. Luna miała obsesję na jego punkcie i na stole przed jej
gabinetem zawsze stały tacki z wypiekami różnego rodzaju: babeczkami, tortami,
plackami i rogalikami. Każdy kto do niej przyszedł, mógł poczęstować się tymi
słodkościami. Na samą myśl o tym, Hermiona poczuła głód. Zapukała do drzwi
gabinetu Luny. Kiedy usłyszała ciche „Proszę”, weszła do środka. Blondynka
siedziała na fotelu i patrzyła przez okno rozmarzonym wzrokiem. Odwróciła się
do drzwi i uśmiechnęła się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hermiono, jak miło cię widzieć –
odparła melodyjnym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Cześć, Luno. Też się cieszę, że cię
widzę. – Uśmiechnęła się lekko i dodała: – Przyniosłam raporty, które dałaś mi
do sprawdzenia. Moje sugestie zapisałam ci na kartce. Oczywiście nie musisz z
nich korzystać jeśli nie chcesz. Nie nalegam. Zrobisz jak będziesz chciała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Lovegood skinęła lekko głową i
patrzyła na Hermionę swoimi dużymi oczami. Po chwili westchnęła i powiedziała:
– Dziękuję. Jestem przekonana, że twoje sugestie bardzo mi pomogą. Czy moje opisy
nie są zbyt dokładne?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie, są odpowiedniej długości
chociaż musze przyznać, że bardzo oryginalnej treści.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– To źle? – dopytywała Luna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie, skądże znowu. Każdy ma swój
sposób opisywania wydarzeń. To oczywiście nic złego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Luna uśmiechnęła się szeroko i wzięła
od Hermiony swoje raporty. Skierowała się w stronę biurka i usiadła na fotelu,
cicho przy tym wzdychając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jeszcze raz bardzo ci dziękuję,
Hermiono – powiedziała spokojnym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Panna Granger zachichotała nerwowo i
skierowała się do wyjścia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie ma za co. Ja już muszę iść.
Zaraz mam spotkanie z ministrem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Blondynka skinęła głową, więc położyła
rękę na klamce. Kiedy przechodziła przez próg, usłyszała spokojny melodyjny
głos: – Powodzenia w nowym zadaniu. Jestem przekonana, że świetnie sobie
poradzisz i minister będzie z ciebie dumny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zaskoczona odwróciła się szybko w
stronę biurka. Luna uśmiechała się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Skąd ty… – zapytała Hermiona cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wiem. Po prostu to wiem – odparła
blondynka, patrząc jej prosto w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona chciała jeszcze coś
powiedzieć, ale słowa ugrzęzły jej w gardle. Zdołała jedynie nerwowo
zachichotać. Skinęła głową i szybko wyszła na korytarz. Idąc, zastanawiała się
czym jeszcze zaskoczy ją Luna Lovegood. Była przekonana, że to dopiero
początek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kilka minut później Hermiona wraz z
Harrym siedziała w swoim gabinecie i oboje czekali na ministra i jego
siostrzenicę. Chłopak nerwowo stukał ręką w blat biurka. Hermiona wyciągnęła
się na fotelu i założyła ręce pod boki. Utkwiła wzrok w drzewach znajdujących
się za oknem. Czas dłużył się w nieskończoność. Co chwila spoglądała na
zegarek. Westchnęła przeciągle i spojrzała na Harry’ego, który patrzył przed
siebie, głośno łapiąc powietrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Myślisz, że przyjdą? – zapytał,
nawet na nią nie patrząc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Oczywiście, że tak. Przecież by nas
nie oszukał. W końcu to Minister Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry spojrzał na nią i posłał jej
porozumiewawczy uśmiech. W tym samym momencie drzwi do gabinetu Hermiony
otworzyły się i stanęła w nich Kate. Na jej twarzy błąkało się zaskoczenie
wymieszane z ekscytacją. Popatrzyła na Hermionę, a potem na Harry’ego.
Zarumieniła się lekko i zachichotała nerwowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hermiono i Harry, macie gości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Wpuść ich – powiedziała Hermiona,
wstając z fotela. Harry zrobił to samo. Oboje czekali na ministra i dziewczynę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kate przesunęła się, robiąc im
miejsce. Pierwszy wszedł Kingsley. Dumnie wyprostowany rozglądał się dookoła i
jego wzrok spoczął na aurorach. Uśmiechnął się przyjaźnie i stanął po środku
pomieszczenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Witajcie – powiedział oficjalnym
tonem, po czym kontynuował: – Cieszę się, że zgodziliście się na to spotkanie.
Zaraz poznacie moją siostrzenicę, Olivię. – Rozejrzał się dokładnie i mruknął:
– Hmm szła tuż za mną. Gdzie ona jest? – spojrzał w stronę drzwi i wrzasnął: –
OLIVIA CHODŹ TU NATYCHMIAST! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona i Harry słysząc jego krzyk,
podskoczyli z szoku. W ich obecności nigdy nie krzyczał. Widocznie Olivia miała
na niego zły wpływ. Nadsłuchiwali kroków dziewczyny, ale bez rezultatu. Kiedy
Kingsley zrobił zwrot w stronę drzwi, usłyszeli damski głos: – Spokojnie
wujaszku, po co te nerwy? Jeszcze ci żyłka pęknie albo się przekręcisz. Co ja
wtedy powiem mamie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Minister westchnął przeciągle i
powiedział: – Olivio Morgan, proszę cię podejdź tu w tej chwili.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Okay, okay już idę – odparła dziewczyna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona podejrzewała, że prowadziła
dyskusję z Kate i minister ją przerwał. <i>Zapowiada
się ciekawie</i> – pomyślała, zagryzając wargę. Spojrzała na przyjaciela, który
patrzył w drzwi jak zaczarowany. Westchnęła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nagle usłyszeli stukot obcasów i w drzwiach
stanęła ona — Olivia Morgan. Hermiona aż westchnęła, kiedy ją zobaczyła. </span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-x_WkD_NR68w/Vx-5gQCV9eI/AAAAAAAAAYo/aoEUw9oe8iAaPjNWpEeRXllV26XjZU3ogCLcB/s1600/lily2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="319" src="https://1.bp.blogspot.com/-x_WkD_NR68w/Vx-5gQCV9eI/AAAAAAAAAYo/aoEUw9oe8iAaPjNWpEeRXllV26XjZU3ogCLcB/s320/lily2.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Była
piękna. Miała figurę jak modelka. Długie, ciemne włosy ładnie kontrastowały z
jasną cerą. Duże brązowe oczy, mały nos i wydatne usta, które układały się w
piękny, radosny uśmiech, powodowały, że wyglądała uroczo. Ubrana była w
skórzaną kurtkę i czarne spodnie. Wysokie szpilki dodawały jej zadziorności.
Dziewczyna rozglądała się po pomieszczeniu i uchwyciła spojrzenie Hermiony.
Mierzyły się wzrokiem. Po chwili Olivia przeniosła swoje spojrzenie na
Harry’ego, który stał z boku i patrzył na nią jak oczarowany. Popatrzyła na
niego, unosząc lekko brew. Uśmiechnęła się słodko i powiedziała: – Cześć,
przystojniaku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry słysząc te słowa rozejrzał się
nerwowo, ale kiedy zorientował się, że dziewczyna cały czas na niego patrzy,
przesunął się w bok, przewracając przy okazji krzesło. Kingsley i Hermiona
wymienili zdziwione spojrzenia. Chłopak podniósł krzesło, uśmiechnął się
przepraszająco i podrapał się po głowie. Zawsze tak robił, kiedy był
zdenerwowany. Hermiona spojrzała na Olivię, która spoglądała na Harry’ego
wyraźnie rozbawiona jego zachowaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Jesteś taki uroczy – wymruczała,
przybliżając się do niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wybraniec zbladł i zrobił krok w tył,
potrącając przy okazji wazon z kwiatami. Obrócił się szybko i złapał go w
powietrzu, ratując przed rozbiciem. Jednak refleks szukającego na coś się
przydaje. Westchnął z ulgą i spojrzał na Hermionę, która posłała mu mordercze
spojrzenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Przepraszam – powiedział bezgłośnie,
patrząc jej w oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona pokręciła głową i westchnęła.
Przerażenie chłopaka było bardzo komiczne, ale postanowiła przerwać ten cyrk.
Chrząknęła głośno, zwracając na siebie uwagę Olivii. Dziewczyna niechętnie
spojrzała w jej kierunku. Panna Granger podeszła bliżej i powiedziała: – Witaj,
jestem Hermiona Granger. Miło mi ciebie poznać. – Wyciągnęła rękę w geście
przywitania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia zmierzyła ją wzrokiem i
uśmiechnęła się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Olivia Morgan – odparła, podając
rękę, po czym dodała: – To ty będziesz moją niańką?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Raczej opiekunem – mruknęła
Gryfonka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia machnęła ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Opiekun czy niańka na jedno
wychodzi. Będziesz chodzić za mną krok w krok. Nie uważasz, że to bez sensu?
Okay wiem, grozi mi niebezpieczeństwo. – Mówiąc ostatnie słowo, zrobiła gest
cudzysłowu. Widząc spojrzenie Kingsleya, kontynuowała: – Wujaszek mi wszystko
tłumaczył wiele razy. Naprawdę wiele razy. Czasem miałam wrażenie, że jest jak…
jak… jak to się nazywało? Takie wielkie pudełko, co w środku ma mechanizm i jak
się kręci wajchą, wydobywa się z niego muzyka. Takie mugolskie ustrojstwo.
Chyba wiesz o czym mówię. Jesteś mugolką prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona otworzyła szeroko oczy i
skinęła głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Katarynka – odpowiedziała szybko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia klasnęła w ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, katarynka! Właśnie oto mi
chodziło. No więc wujek nawijał o tym jak katarynka. Myślałam, że dostanę
szału. Ile można gadać o tym samym? W ogóle wujek jak się przy czymś uprze to
nie da się przekonać, że nie ma racji. Wiesz, to u nas rodzinne. Moja mama jest
taka sama. Ja podobno mam trudny charakter. Nie wiem czy to prawda, ale w szkole
ciągle to powtarzali. Nic na to nie poradzę, że nie rozumieją mojego toku
myślenia. Ciągle wymagali ode mnie posłuszeństwa i właściwego zachowania. Okay
rozumiem zasady panujące w szkole, ale chyba w swoim dormitorium mogę robić co
mi się podoba, prawda? – zapytała, na chwilę przerywając swój wywód.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, oczywiście, że tak – mruknęła
cicho Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Olivia spojrzała na Kingsleya i
wskazała ręką Gryfonkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Widzisz wujaszku, chociaż Hermiona
mnie rozumie! Ty ciągle powtarzasz <i>Olivia,
zachowuj się</i> albo <i>Olivia, to nie
wypada</i>, a ona rozmawia ze mną od kilku minut i od razu załapała o co mi
chodzi! Już cię lubię! – mruknęła cicho, przybliżając się do Hermiony i
uśmiechając się zadziornie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona nie mogła się powstrzymać i
zachichotała cicho. Harry i Minister Magii patrzyli na kobiety nic nie
rozumiejąc. Panna Morgan kątem oka spojrzała na Harry’ego i wyszeptała cicho
blisko ucha Hermiony: – Jeśli umówisz mnie z tym przystojniakiem, będę ci
wdzięczna do końca życia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona popatrzyła jej w oczy, a
potem na przyjaciela i uśmiechnęła się lekko. Podejrzewała, że związek z tą
osóbką nie należy do najłatwiejszych, ale przecież Harry lubi wyznawania.
Przynajmniej kiedyś tak mówił. Od rozstania z Ginny minęły już dwa lata. Przez
ten czas nie rozglądał się za kobietami. Tak jak Hermiona zaczął pracować w
Ministerstwie i całkowicie się na tym skupił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Usłyszała chrząknięcie i spojrzała w
kierunku, skąd dobiegał dźwięk. Olivia cały czas na nią patrzyła, oczekując na
odpowiedź. Panna Granger skinęła lekko głową i wyszeptała: – Zrobię co w mojej
mocy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna uśmiechnęła się uroczo i
zapytała: – Mówiłam już, że cię lubię?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona zachichotała radośnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Tak, mówiłaś chwilę temu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Obie kobiety w tym samym momencie
spojrzały na Harry’ego, który patrzył w ich kierunku jak spetryfikowany.
Minister Magii chrząknął głośno, zwracając na siebie uwagę wszystkich
zgromadzonych. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Może wreszcie porozmawiamy o tym,
po co tu przyszliśmy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– W-właśnie – wyjąkał Harry, dziękując
Merlinowi za obecność Kingsleya w pomieszczeniu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona skinęła głową i sięgnęła po
różdżkę. Wyczarowała dwa dodatkowe krzesła, po czym usiadła na swoim fotelu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Proszę, siadajcie – powiedziała,
zakładając nogę na nogę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Harry szybko podbiegł do najbliższego
krzesła i wziął je do ręki. Z prędkością światła znalazł się obok Hermiony i
postawił krzesło blisko przyjaciółki. Zauważył jej pytające spojrzenie, ale nic
nie powiedział, tylko usiadł wygodnie i czekał. Kingsley i Olivia popatrzyli po
sobie, a potem na Hermionę, która lekko pokręciła głową. Usiedli na wolnych
krzesłach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zapanowała niezręczna cisza. Cała
czwórka mierzyła się spojrzeniami i każdy miał nadzieję, że ktoś zacznie
rozmowę. Nagle Kingsley westchnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dobrze. Widzę, że żadne z was nie
chce zacząć rozmowy, więc ja muszę to zrobić. Hermiono – zwrócił się do
kobiety, która obserwowała go uważnie – spotkaliśmy się tu, żebyś mogła poznać
moją siostrzenicę. Parę dni temu zgodziłaś się strzec ją przed śmierciożercami.
Oczywiście jestem ci za to bardzo wdzięczny i nie ukrywam, że twoja decyzja
sprawiła mi wielką radość. Chciałbym ci powiedzieć w skrócie na czym będzie
polegało twoje zadanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Ja też chciałabym to wiedzieć –
wtrąciła Olivia, uśmiechając się kpiąco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mężczyzna skrzywił się i spojrzał na
nią kątem oka, po czym kontynuował: – Jednak najpierw chciałbym żebyś poznała
historię obecnej tu panny Morgan. Może sama zainteresowana powie coś o sobie? –
zwrócił się do dziewczyny, która akurat oglądała swoje paznokcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała w górę i zauważyła trzy pary
oczu wpatrzone w nią. Zachichotała nerwowo. Poprawiła kurtkę, która zsunęła się
z jej lewego ramienia i usiadła wygodnie na krześle. Popatrzyła na Hermionę i
zapytała: – Dobrze, Hermiono, co byś chciała o mnie wiedzieć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się lekko i
nawiązała z nią kontakt wzrokowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Hmm… może powiedz trochę o swoim
dzieciństwie, a potem o nauce w </span><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Akademii Magii Beauxbatons. Na początek to
wystarczy – powiedziała była Gryfonka i oparła się wygodnie na fotelu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Olivia spojrzała na swojego wujka i
uniosła wysoko brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To też wypaplałeś? – zapytała
niedowierzając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Olivia! Uważaj na słownictwo, młoda
damo! – oburzył się mężczyzna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna machnęła ręką z rezygnacją i
utkwiła wzrok w Hermionie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To ja zacznę od początku. Tak chyba
będzie najlepiej, prawda? – Hermiona i Harry skinęli głowami w tym samym
czasie, więc kontynuowała: – Urodziłam się dwudziestego siódmego lipca tysiąc
dziewięćset osiemdziesiątego pierwszego roku w Paryżu. Jestem jedynaczką. Kiedy
byłam mała rodzice poświęcali mi bardzo dużo czasu. Moje zdolności magiczne
bardzo szybko się objawiły. Potrafiłam wzrokiem przenosić przedmioty z miejsca
na miejsce. Gdy się denerwowałam pękały wazony z kwiatami. Wiele razy
musieliśmy wymieniać szyby w oknach, bo niestety byłam dość nerwowym dzieckiem.
Oczywiście rodzice nie mieli mi tego za złe. Wiadomo, byłam dzieckiem i wiele
można mi było wybaczyć. W sumie byłam bardzo uroczą dziewczynką. Miałam takie
słodkie dwa warkoczyki i różowe policzki. Lubiłam biegać po domu i śmiać się do
upadłego. Było cudownie do czasu aż dostałam list z Beauxbatons. Rodzice byli
zachwyceni, ale ja nie za bardzo. Wiedziałam, że w tej szkole wymagają dobrego
zachowania i przestrzegania zasad. Ja nie lubiłam i nie lubię zasad. Zasady są
po to żeby je łamać — to moje motto życiowe. Fajne, prawda? Takie hmm… życiowe.
Wracając do tematu, w wieku dziesięciu lat poszłam do Akademii. Na początku
czułam się strasznie. Wszystkie uczennice były pełne ogłady i dobrze wychowane.
Ja przy nich od razu wyszłam na diabła. Wyobraźcie sobie, że nauczycielom przeszkadzało
nawet to, że zadałam pytanie na zajęciach. Fakt, może raz czy dwa zadałam je
nie podnosząc ręki do góry, no ale to nie zmienia faktu, że interesowałam się
zajęciami. Czasem aż za bardzo. Najbardziej lubiłam eliksiry. Na tych zajęciach
można było się wyżyć i co najważniejsze, porozmawiać. Chociaż nie miałam wielu
koleżanek. Może dwie czy trzy. Reszta od razu mnie skreśliła. Na początku było
mi przykro, ale z czasem się przyzwyczaiłam. O czym to ja mówiłam? Ach tak,
eliksiry! Uwielbiałam ten przedmiot. Brylowałam na tych zajęciach. Profesor
mnie doceniał i za każdym razem mnie chwalił. Ja wychwalana! Wyobrażacie to
sobie? To było mega fajne uczucie. Szkoda tylko, że inni nauczyciele to tacy
sztywniacy. Największą nudziarą jest dyrektorka — Madame Maxime. Chyba ją
poznaliście podczas Turnieju Trójmagicznego? Oczywiście mnie do reprezentacji
nie wzięli, bo stwierdziła, że <i>nie
potrafię się zachować i zapewne przyniosłabym wstyd Akademii</i> — mówiąc to
naśladowała ruchy i sposób mówienia Madame Maxime. Harry nie mógł się
powstrzymać i parsknął śmiechem. Hermiona jedynie uśmiechnęła się lekko. Olivia
puściła oczko do Harry’ego i kontynuowała: — Moja <i>kochana</i> pani dyrektor wiele razy wzywała mnie do siebie, bo niby
coś przeskrobałam. Nic na to nie poradzę, że jestem ciekawska i wszędzie muszę
dorzucić swoje trzy galeony. Kilka razy usłyszałam, że jestem arogancka, za
bardzo wygadana i niekulturalna. Kiedy przypadkiem, powtarzam przypadkiem,
podpaliłam szatę nauczyciela, w złości powiedziała mi, ze wyśle list do wujka o
przeniesienie mnie do Hogwartu, bo ona przeze mnie jest na skraju załamania
nerwowego. Zapewne tylko mnie tak straszyła, bo zanim się obejrzałam, byłam w
ostatniej klasie i zdawałam egzaminy końcowe. W sumie poszły mi całkiem nieźle.
Jedynie zawaliłam obronę przed czarną magią. Nigdy jakoś nie miałam daru do
tych zajęć. Nie czułam się na nich pewnie i niezbyt ufam swojej różdżce, bo nie
chce mnie słuchać. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona wymieniła spojrzenia z Harrym.
Chłopak mrugnął do niej porozumiewawczo, ale nic nie powiedział. Zwróciła się w
stronę Olivii i zapytała: – Dlaczego nie poszłaś w ślady rodziców? Z dobrze
zdanymi egzaminami, na pewno znalazłabyś pracę w ministerstwie albo jako
magomedyk. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jakoś mnie to nie kręci. Nie czuje tego.
Nie chcę pracować w ministerstwie, bo wiem, że nie odnalazłabym się w tym. Zawsze
pasjonowałam się muzyką. Ona mnie uspokaja i wycisza. Przed wyjazdem do
akademii dostałam od taty skrzypce. Ku jego ogromnemu zaskoczeniu nauczyłam się
na nich grać sama, bez pomocy jego znajomego, który tak jak ja był
zafascynowany muzyką. Kiedy miałam zły humor albo ktoś mnie zdenerwował, grałam
na skrzypcach w swoim dormitorium. Mieszkałam sama więc nikomu to nie
przeszkadzało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Z tego co wiem, wybrałaś pianistykę… –
wtrąciła Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Olivia skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Właśnie do tego zmierzam –
odpowiedziała, uśmiechając się uroczo, po czym kontynuowała: – Z biegiem czasu
skrzypce trochę zaczęły mnie nudzić i chciałam spróbować gry na innym
instrumencie. Tata kocha mnie nad życie i zrobiłby dla mnie wszystko. Dlatego
na dwunaste urodziny dostałam pianino. Byłam bardzo zaskoczona tym prezentem.
Nie spodziewałam się, że stać go na taki gest. Tym razem uczył mnie jego
znajomy. Oskar stwierdził, że mam ogromny talent, bo bardzo szybko uczyłam się
nowych chwytów i po miesiącu potrafiłam grać przeróżne utwory. Oczywiście
pianina nie mogłam teleportować do akademii i grałam na nim kiedy przyjeżdżałam
na ferie i w wakacje. Bardzo dobrze pamiętam moje trzynaste urodziny, na
których po raz pierwszy zagrałam publicznie. Moją widownią byli moi bliscy i
dalecy krewni. Trochę się denerwowałam, ale kiedy zabrzmiały pierwsze nuty stres
minął i zastąpiła go euforia. Muzyka mną zawładnęła. Poczułam wewnętrzne ciepło
w okolicy serca i właśnie w tym momencie wiedziałam, że to jest to czym chcę
się zajmować w przyszłości. Wiedziałam, że chcę grać. Powiedziałam o tym
rodzicom, ale nie byli zachwyceni tym pomysłem. Stwierdzili, że to wymysł
nastolatki, która nie wie co chce robić w życiu. Lata mijały, a ja ciągle
upierałam się przy swoim. Po egzaminach końcowych wspólnie zaczęliśmy się
zastanawiać, co dalej z moją przyszłością. Byłam już pełnoletnia, więc mogłam
zadecydować. Bez wahania oświadczyłam, że chcę studiować na Royal Academy of
Music w Londynie. Pewnie zastanawiacie się skąd o niej wiem? To bardzo proste.
Czasami przechodząc ulicami Paryża, widziałam mugolskie gazety. W
przeciwieństwie do <i>niektórych</i>, nie
boję się tych fotografii. – Mówiąc to, spojrzała na Kingsleya, który nawet nie
zaszczycił jej spojrzeniem, po czym kontynuowała: – Kiedyś przeczytałam artykuł
o tej szkole od razu wiedziałam, że chcę tam iść. To było idealne rozwiązanie.
Rodzice niechętnie przystali na moją propozycję i w lipcu całą rodziną teleportowaliśmy
się do Londynu. Złożyłam potrzebne dokumenty i przyjęli mnie na pierwszy rok
pianistyki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona skinęła głową z uznaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Gratuluję. To bardzo prestiżowa szkoła i
trudno się tam dostać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Olivia uśmiechnęła się serdecznie i
powiedziała: – Widocznie jestem bardzo uzdolniona, skoro mnie przyjęli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Najwyraźniej tak – mruknęła była
Gryfonka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Popatrzyły po sobie i zachichotały. Harry
spoglądał na nie nic nie rozumiejąc. Kingsley westchnął i pokręcił głową z
dezaprobatą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, myślę, że Olivia wystarczająco <i>dokładnie</i> opowiedziała swoją historię.
Teraz przechodzimy do meritum naszego spotkania. Hermiono, pewnie zastanawiasz
się w jaki sposób miałabyś strzec mojej siostrzenicy? – zapytał, patrząc na
kobietę, która skinęła głową i kontynuował: – Wiem, że interesujesz się muzyką
i jesteś bardzo zdolną kobietą, dlatego chciałbym żebyś chodziła na zajęcia do
akademii razem z Olivią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mam być studentką? – zapytała Hermiona
zszokowanym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak. W taki sposób będzie ci łatwiej
obserwować Olivię i osoby kręcące się koło niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Krótko mówiąc — będziesz moim ogonem –
wtrąciła panna Morgan.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley spojrzał na dziewczynę i
westchnął z dezaprobatą. Potem skierował swój wzrok na Hermionę, która
zapytała: – A co zrobimy, jeśli zorientują się, że nie jestem wybitną
pianistką?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna uśmiechnął się półgębkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jestem przekonany, że dasz radę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To dość ryzykowne, ale dobrze, podejmę
się tego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister skinął głową, a Olivia uniosła
kciuk w górę w geście aprobaty. Widząc to, Hermiona i Harry parsknęli śmiechem.
Po chwili cała trójka się śmiała. Jedynie Kingsley zachował powagę i wznosił
oczy ku niebu, prosząc Merlina o odrobinę cierpliwości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Parę minut później towarzystwo się
uspokoiło i Harry zwrócił się do ministra: – Panie ministrze, chciałbym zapytać
na czym ma polegać moje zadanie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna usiadł porządnie na krześle i
powiedział: – Już wyjaśniam. Olivia wspomniała, że nie radzi sobie z obroną
przed czarną magią. Ty jesteś w tym mistrzem. Nie zaprzeczaj. Obaj wiemy, że to
prawda. Dlatego chciałbym żebyś udzielił kilku lekcji mojej siostrzenicy.
Mogłaby dołączyć do grupy, którą uczysz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Słysząc ostatnie słowa, Harry pobladł, a
Olivia rozpromieniła się. Chłopak chciał coś powiedzieć, ale słowa ugrzęzły mu w
gardle. Spojrzał na Hermionę, która próbowała zachować powagę, ale widać było,
że jest rozbawiona tą sytuacją. Westchnął przeciągle i powiedział: – Nie wiem
czy to dobry pomysł, bo właśnie zaczynamy zaawansowaną magię. Obawiam się, że
Olivia nie da sobie z nimi rady.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Morgan posmutniała i popatrzyła na
Hermionę. Wymieniły porozumiewawcze spojrzenia. Gryfonka uśmiechnęła się lekko
i niezauważalnie skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry, wydaje mi się, że Olivia mogłaby
chodzić na indywidualne lekcje. Mógłbyś je prowadzić po południu po pracy. Na
przykład we wtorki. Zajęcia z grupą masz w środy i piątki. Co ty na to? –
zapytała Wybrańca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak popatrzył na nią z niedowierzaniem
i podrapał się po głowie. Na samą myśl o indywidualnych zajęciach z
siostrzenicą ministra robiło mu się słabo. Kątem oka zobaczył, że ministrowi
podoba się ten pomysł, bo skinął głową z aprobatą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To bardzo dobry pomysł, Hermiono. Olivia
mogłaby się wiele nauczyć – powiedział Kingsley.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– <i>Czyli
przesądzone</i> – pomyślał Harry, wzdychając ciężko i mruknął: – Dobrze,
zgadzam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Olivia pisnęła jak mała dziewczynka i
zaczęła klaskać w ręce. Hermiona zachichotała cicho. Minister Magii spojrzał na
siostrzenicę, ale nie skomentował tego. Uchwycił wzrok Harry’ego i powiedział: –
Dobra decyzja. Bardzo ci za to dziękuję. Wiedziałem, że mogę na tobie polegać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wybraniec nic nie powiedział tylko skinął
głową. Unikał jak ognia wzroku Olivii i miał ochotę stąd jak najszybciej wyjść.
Spojrzał na zegar, wiszący na ścianie, dając do zrozumienia pozostałym, że czas
się rozejść do swoich obowiązków. Minister chrząknął i popatrzył w tym samym
kierunku. Zmrużył oczy i odczytał godzinę. Trzynasta dwadzieścia. Rozejrzał się
i powiedział: – Cóż, pora wracać do pracy. Hermiono, niedługo wyślę ci sowę z
wszystkimi potrzebnymi informacjami. Harry, myślę, że zajęcia z zaklęć możecie
zacząć w przyszłym tygodniu. Im szybciej, tym lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Aurorzy skinęli głowami. Kingsley wstał z
krzesła i pozostali zrobili to samo. Olivia poprawiła kurtkę i podeszła do
Hermiony i Harry’ego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Miło było was poznać – powiedziała,
uśmiechając się radośnie. Stanęła blisko chłopaka i wymruczała mu do ucha: – Do
zobaczenia we wtorek, przystojniaku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Po czym odeszła, kręcąc kusząco biodrami.
Minister poczerwieniał i wyszedł za nią. Harry stał jak spetryfikowany i
patrzył w kierunku drzwi. Bez słowa usiadł na krześle naprzeciwko biurka i
posłał Hermionie mordercze spojrzenie. Uśmiechnęła się niewinnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Indywidualne zajęcia? Merlinie,
Hermiono, co w ciebie wstąpiło? – zapytał oburzony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Machnęła ręką i powiedziała: – Oj, Harry,
nie dramatyzuj. Nie będzie tak źle…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ona wyglądała jakby chciała mnie zjeść.
A ja… ja nie jestem… jedzeniem!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Spodobałeś się jej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Chyba aż za bardzo – burknął, zakładając
ręce pod boki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona westchnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry, to siostrzenica ministra. Nie
mogłeś mu odmówić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Niechętnie przyznał jej rację.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem, ale i tak jestem przerażony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wstała z fotela i podeszła do niego.
Położyła mu rękę na ramieniu i powiedziała: – Nie martw się. Jestem przekonana,
że sobie poradzisz. Oczywiście zawsze chętnie ci pomogę poskromić Olivię. Mam
wrażenie, że oboje będziemy się nieźle bawić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Uniósł brew zaskoczony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak myślisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Skinęła głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ja nie myślę, ja to wiem. Po prostu
wiem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"> ___________________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Witajcie :) W ten wtorkowy wieczór publikuję 4 rozdział historii. Przed chwilą skończyłam go pisać. Jeżeli znajdziecie jakieś literówki to piszcie w komentarzach. Jak Wam się podoba Olivia? Wyobraziłam ją sobie jako rozgadaną damską wersję Malfoya, ale znając moje szczęście to niezbyt mi się to udało ;) Następnym razem będzie lepiej, szczególnie, że czeka nas pierwsza lekcja zaklęć w wykonaniu panny Morgan. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mam w głowie zarys kolejnego rozdziału, ale nie wiem kiedy go napiszę. Mam nadzieję, że pojawi się szybciej niż ten. O wszystkim będę informować na bieżąco :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">To tyle. Komentujcie i oceniajcie. Miłego tygodnia :) Enjoy!</span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-49488284411043073172016-03-29T20:45:00.002+02:002016-04-11T15:50:13.771+02:00Rozdział 3: Spotkanie w Kawiarni<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona zamknęła drzwi i skierowała
się w kierunku wieszaka po płaszcz. Nagle usłyszała stukanie w okno. Popatrzyła
w tamtym kierunku i zobaczyła sowę. Podeszła bliżej. Na parapecie siedziała
sowa Ministra Magii. Dostojny, brązowy puszczyk dumnie unosił głowę i patrzył
żółtymi ślepiami. Do lewej nogi miał przywiązaną paczkę i list. Otworzyła okno
i wpuściła zwierzę do środka. Ptak wleciał do pomieszczenia i wylądował na biurku.
Podeszła do niego i odwiązała paczkę od nogi zwierzęcia. Dokładnie ją obejrzała.
Wyglądało na to, że to mugolskie gazety, które Stuart Martin dał im, kiedy u
niego byli. Zmarszczyła brwi i wzięła do ręki, dołączony do paczki list.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiono,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wiem, że nie powinienem obarczać Cię dodatkowymi obowiązkami, ale
Harry i Tony powiedzieli, że mają wiele zajęć i nie mogą się tym zająć. Dlatego
wysyłam do Ciebie mugolskie gazety, które dał Wam Stuart Martin. Wiem, że
kiedyś czytałaś podobne, więc może łatwiej będzie Ci się odnaleźć w artykułach,
w których postacie się nie ruszają. Mnie osobiście przerażają te ujęcia. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chciałbym żebyś je przeczytała. Może znajdziesz jakiś istotny
szczegół. Oczywiście nie musisz tego robić dzisiaj. Idź spokojnie do domu i
odpocznij. Jutro się tym zajmiesz.<o:p></o:p></span></i><br />
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Z wyrazami szacunku,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "ministry script"; font-size: 18pt;">Kingsley Shacklebolt<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister Magii<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona przeczytała list
parę razy i pokręciła głową z niedowierzaniem. Dlaczego zawsze wszystkie
obowiązki spadają na nią? Czy oni wszyscy nie zdają sobie sprawy z tego, że ona
też ma swoje życie i ma prawo odpocząć? Wiedziała, że Tony ma wiele pracy, bo
ciągle uczestniczył w nowych misjach, więc nie miała mu tego za złe. Jednak
wątpiła w to, że Harry jest taki zajęty i nie może przejrzeć kilku gazet. Jego
zachowanie parę minut temu wydało jej się bardzo podejrzane. Wiedziała, że
Wybraniec coś kombinuje, ale nie miała pojęcia co. Prychnęła ze złością, kiedy
jeszcze raz spojrzała na list. Po ostatnich wydarzeniach z zaległym raportem
bacznie przyglądała się sposobowi pracy swojego przyjaciela. Zauważyła, że nie
jest systematyczny i wszystko odkłada na później. Stwierdziła, że w wolnej
chwili musi z nim poważnie porozmawiać, bo tak dłużej być nie może.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wyjęła z szuflady czysty
pergamin i napisała na nim odpowiedź na list ministra:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panie ministrze,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Jutro zajmę się tymi gazetami. Przejrzę je dokładnie i jeśli coś
znajdę, dam Panu znać. Zrobię wszystko, żeby Harry także w tym uczestniczył, bo
powinien chociaż trochę się zaangażować.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Jeszcze raz życzę miłego popołudnia.<o:p></o:p></span></i><br />
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Z poważaniem,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "lucida calligraphy"; font-size: 12pt;">Hermiona Granger<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Zwinęła pergamin w rulon i
przywiązała go do nogi sowy, która oczekiwała na list. Uśmiechnęła się do
zwierzęcia i powiedziała: – Leć do ministra, bo pewnie czeka na odpowiedź.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Sowa spojrzała na nią i
uszczypała lekko w palec, po czym wyleciała przez okno. Panna Granger podeszła
do okna i zamknęła je. Westchnęła cicho i spojrzała na gazety. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ciekawe czy jest w nich
coś interesującego? – zapytała samą siebie. – A może by tak zabrać je do domu i
na spokojnie przejrzeć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Nie. Nie może zabierać
pracy do domu. W domu się odpoczywa, a nie pracuje. Ale… Coś w podświadomości
zachęcało ją do przejrzenia ich jeszcze dzisiaj. Miała dziwne przeczucie, że
musi to zrobić. Spojrzała na stos leżący na biurku i westchnęła. <i>Dlaczego ja jestem taka ciekawska? </i>–
pomyślała, kręcąc głową. Podeszła do fotela, na którym leżała jej torebka i
wyjęła swoją różdżkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– </span><i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Capacious extremis</span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"> –
powiedziała, wskazując różdżką gazety. Zaklęcie uderzyło w nie z ogromną siłą i
momentalnie duża paczka zmniejszyła się. Wzięła do ręki małe zawiniątko i
włożyła do torebki razem z różdżką, po czym skierowała się do wieszaka po
płaszcz. Kiedy zapinała guziki, usłyszała energiczne pukanie do drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Proszę – mruknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Drzwi otworzyły się i zobaczyła
rozpromienioną Kate. Blondynka popatrzyła na swoją szefową i powiedziała: – Tak
myślałam, że jeszcze jesteś. Słyszałam jakieś pohukiwania i przyszłam zobaczyć
co się dzieje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona uśmiechnęła się i odparła: –
Minister wysłał mi list, bo zapomniał przekazać ważną informację. Ale tym zajmę
się jutro. Właśnie zbieram się do wyjścia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Idziesz prosto do domu? – zapytała
Kate.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Nie wiem jeszcze. Jestem wykończona,
ale marzy mi się kawa z <i>Chez Antoinette</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Blondynka uśmiechnęła się
i powiedziała rozmarzonym tonem: – Szczególnie Latte macchiato z bitą śmietaną
i czekoladową posypką…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oj tak, taka jest
najlepsza – dodała Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Też bym się napiła, ale
muszę być dzisiaj wcześnie w domu – powiedziała smutno sekretarka, po czym
dodała: – Kevin dzisiaj wraca i chcieliśmy to uczcić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona uśmiechnęła się
tajemniczo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Czyżby zapowiadała się
gorąca randka?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kate zarumieniła się lekko
i powiedziała: – Na to liczę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Obie kobiety roześmiały
się serdecznie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mam nadzieję, że jutro
mi wszystko opowiesz – mruknęła Hermiona, uśmiechając się tajemniczo. – Ja o
gorących randkach mogę zapomnieć. Życie singla ma swoje wady – dodała ciężko
wzdychając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Blondynka położyła jej
rękę na ramieniu i powiedziała: – Nie martw się, Hermiono. Ty też znajdziesz
swojego księcia z bajki. Jestem o tym przekonana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger jedynie
zachichotała i pokręciła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zaczynam w to wątpić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nigdy nie mów nigdy.
Możliwe, że twój książę pojawi się szybciej niż myślisz – powiedziała Kate,
tajemniczo się uśmiechając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak myślisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oczywiście. Zasługujesz
na szczęście. Podobno miłość zjawia się wtedy, kiedy się tego nie spodziewamy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona westchnęła i
spojrzała w bok. Zegar wskazywał piętnastą, więc podeszła do biurka i wzięła
torebkę z krzesła. Odwróciła się do Kate i powiedziała: – Ja będę się zbierać.
Udanej randki!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Blondynka uśmiechnęła się
i pomachała kobiecie na pożegnanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Miłego popołudnia,
Hermiono! Rozglądaj się za swoim księciem!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger roześmiała
się i skinęła głową. Zamknęła oczy i aportowała się do centrum Londynu.
Wylądowała w jednej z bocznych uliczek, aby nie wzbudzać sensacji wśród
przechodniów. Poprawiła płaszcz, rozejrzała się w obie strony i skręciła w
lewo. Mogła teleportować się bliżej kawiarni, ale pogoda była tak piękna, że
postanowiła się przejść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Szła wolnym krokiem i
obserwowała okolicę. W centrum Londynu było wiele spieszących się ludzi.
Najodważniejsi przebiegali slalomem między samochodami. Co chwilę słychać było
wycie klaksonów i wygrażanie ze strony kierowców. Pokręciła z dezaprobatą głową
i szła dalej. Zauważyła mężczyznę, czytającego gazetę. Nawet nie patrzył jak
idzie i mało brakowało żeby wpadł pod samochód. Na szczęście kierowca miał
dobry refleks i nic się nie stało. Kiedy przechodziła obok hotelu o mało nie wpadła
na mężczyznę wybiegającego z budynku do taksówki. Widocznie gdzieś się
spieszył, bo nawet jej nie zauważył. Zatrzymała się, aby uspokoić oddech. Nagle
usłyszała dziecięce śmiechy i spojrzała w lewo. Zobaczyła dzieci skaczące na
skakance i śmiejące się radośnie. Wyglądało na to, że miały małe zawody kto
najdłużej będzie skakał. Uśmiechnęła się, wspominając swoje pierwsze próby
skakania na skakance. Tata miał z niej niezły ubaw, kiedy skakanka plątała się
między jej nogami. Jej próby uwiecznił na wielu zdjęciach, które zapewne leżą w
jednym z pudełek w domu rodziców. Westchnęła przeciągle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mamo, tato tak bardzo za
wami tęsknię – powiedziała sama do siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chciała wreszcie ich
zobaczyć i przytulić. Czasami chodziła do rodzinnego domu i wspominała
dzieciństwo. Kochała ich i strasznie za nimi tęskniła. Miała nadzieję, że
Ministerstwo pomoże w ich odnalezieniu. Przynajmniej Kingsley jej to obiecał.
Wiedziała, że minister dotrzymuje obietnic. Oby tym razem też tak było.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Nagle poczuła, że ktoś na
nią wpada. Mało brakowało żeby upadła na chodnik. Odwróciła się i zobaczyła mężczyznę,
który podnosił papiery z chodnika. Spojrzał na nią i powiedział: – Bardzo panią
przepraszam! Tamten chuligan – wskazał palcem chłopaka przebiegającego przez
przejście dla pieszych – wpadł na mnie, a ja przypadkiem panią potrąciłem. Nic
się pani nie stało?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona poprawiła płaszcz
i pokręciła przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie, wszystko w porządku
– mruknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Na pewno? – dopytywał z
troską w głosie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger uśmiechnęła
się i skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak. Wszystko ze mną
dobrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Kamień z serca! – odparł
mężczyzna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chciał jeszcze coś
powiedzieć, ale na sygnalizacji świetlnej pojawiło się zielone światło dla
pieszych i razem z innymi przeszedł przez jezdnię. Na odchodne pomachał
Hermionie ręką. Odwzajemniła gest i skręciła w lewo w kolejną uliczkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Parę minut później stała
przy drzwiach do kawiarni <i>Chez Antoinette</i>.
Rozejrzała się dookoła i zobaczyła, że przed budynkiem siedzi sporo osób.
Zazwyczaj siedziała w środku. Lubiła klimat tego miejsca, a na zewnątrz nie był
tak bardzo wyczuwalny. Weszła do środka i od razu poprawił się jej humor.
Usłyszała spokojną francuską muzykę. Spojrzała na wprost i zobaczyła kobietę
stojącą za barem, która uśmiechała się do niej promiennie. Odwzajemniła gest i
westchnęła. Poczuła znajomy zapach czekoladowych ciasteczek i aromat świeżo
mielonej kawy. Kelnerzy chodzili od stolika do stolika i roznosili zamówienia.
Przeszła do ulubionej części pomieszczenia i rozejrzała się. Przy stolikach
siedziało parę osób, ale nie było tłoku. Każdy rozmawiał przyciszonym głosem. W
pomieszczeniu było bardzo przytulnie. Jasne ściany ozdobione były lustrami i
pięknymi obrazami. Stoliki, przykryte śnieżnobiałymi obrusami, ładnie
kontrastowały z ciemną podłogą. Obok stolików ustawiono dopasowane kolorem
wyścielane krzesła. Usiadła w swoim ulubionym miejscu — w kącie obok okna. Z
tego miejsca mogła podziwiać to co działo się w kawiarni, ale także mieć
podgląd na to co dzieje się na zewnątrz. Gdy zdjęła płaszcz, do jej stolika
podszedł kelner i uśmiechnął się serdecznie. Wyglądał na trzydzieści lat, ciemne
włosy kontrastowały z jasną cerą i zielonymi oczami. Elegancki uniform nadawał
mu szyku i klasy. Hermiona pomyślała, że wygląda przystojnie. Widziała go tu
wcześniej, ale wtedy obsługiwał inne stoliki. Chłopak pod pachą trzymał Menu, a
w prawej ręce notes. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Witamy w <i>Chez Antoinette</i> w to piękne popołudnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dzień dobry – odparła z
uśmiechem. Jej oczy błądziły w górę i w dół, obserwując go dokładnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę oto nasze Menu –
powiedział, podając ładnie oprawiony jadłospis.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona pokręciła
przecząco głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dziękuję nie trzeba.
Poproszę Latte macchiato z bitą śmietaną i czekoladową posypką, a do tego
czekoladowe ciasteczka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kelner skinął głową i
zapisał zamówienie w notesie, po czym skierował się w kierunku baru. Hermiona
śledziła go wzrokiem, ale kiedy zniknął z pola widzenia, zaczęła rozglądać się
po lokalu. Kilka osób wyszło i stoliki stały puste. Nagle do pomieszczenia
weszła kobieta z małym dzieckiem, które nieufnie rozglądało się dookoła. Kiedy
spojrzało na Hermionę, uśmiechnęło się promiennie i pomachało małą rączką.
Odwzajemniła gest i również pomachała. Dziecko roześmiało się, ale widząc
karcące spojrzenie matki, posmutniało. Widocznie nie chciała, żeby maluch
zwrócił na siebie uwagę ludzi przebywających w kawiarni. Porozmawiała chwilę z
kelnerką, po czym razem z dzieckiem wyszła na zewnątrz. Chłopiec pomachał do
Hermiony przez okno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– <i>Dzieci są cudowne. Może kiedyś będę miała takiego malucha?</i> –
pomyślała, uśmiechając się sama do siebie. Usiadła wygodnie na krześle i
rozejrzała się. Nikt nie zwracał na nią uwagi. <i>Może to odpowiedni moment?</i> – zamyśliła się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Otworzyła torebkę i wyjęła
z niej pomniejszoną paczkę mugolskich gazet. Jeszcze raz zlustrowała wzrokiem
kawiarnię ale nie zauważyła nic podejrzanego, więc wyjęła różdżkę. Położyła
gazety na krześle obok siebie i szepnęła zaklęcie: </span><i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Capacious
extremis</span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">.
Momentalnie powróciły do właściwych rozmiarów. Jeszcze raz rozejrzała się po
kawiarni, ale nie widząc dziwnych spojrzeń, ułożyła je w równy stos na stole.
Sięgnęła do torebki po notes i długopis. Oczywiście miała też pióro, ale
wiedziała, że pisanie piórem może zdziwić mugoli, dlatego zawsze nosiła przy
sobie długopis. Wyjęła gruby notes oprawiony w skórę, który pękał w szwach od
ilości zbędnych kartek. Otworzyła go i większość luźnych kartek wypadło prosto
na podłogę. Złapała się za głowę, kiedy zobaczyła co się stało. Westchnęła i
szybko zaczęła zbierać porozrzucane kartki. Zdziwiła się, gdy zorientowała się
w jakim są stanie. Miały pozaginane rogi i były bardzo pomięte. Dopiero wtedy
uzmysłowiła sobie, że większość z nich należy do Harry’ego. To były jego opisy
śmierciożerców, które obiecała przeczytać i w miarę możliwości poprawić.
Zbierała je i układała na równy stos. Porządek
to podstawa, nawet jeśli to nie jej zapisy, należy im się szacunek. Kiedy
zebrała wszystkie spojrzała w prawo i pod stolikiem zobaczyła jakieś papier.
Podeszła bliżej i odwróciła kartkę. Jęknęła z zaskoczenia i aż usiadła na
krześle. W ręce trzymała zdjęcie z czasów szkolnych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><!--[if gte vml 1]><v:shapetype
id="_x0000_t75" coordsize="21600,21600" o:spt="75" o:preferrelative="t"
path="m@4@5l@4@11@9@11@9@5xe" filled="f" stroked="f">
<v:stroke joinstyle="miter"/>
<v:formulas>
<v:f eqn="if lineDrawn pixelLineWidth 0"/>
<v:f eqn="sum @0 1 0"/>
<v:f eqn="sum 0 0 @1"/>
<v:f eqn="prod @2 1 2"/>
<v:f eqn="prod @3 21600 pixelWidth"/>
<v:f eqn="prod @3 21600 pixelHeight"/>
<v:f eqn="sum @0 0 1"/>
<v:f eqn="prod @6 1 2"/>
<v:f eqn="prod @7 21600 pixelWidth"/>
<v:f eqn="sum @8 21600 0"/>
<v:f eqn="prod @7 21600 pixelHeight"/>
<v:f eqn="sum @10 21600 0"/>
</v:formulas>
<v:path o:extrusionok="f" gradientshapeok="t" o:connecttype="rect"/>
<o:lock v:ext="edit" aspectratio="t"/>
</v:shapetype><v:shape id="_x0000_i1025" type="#_x0000_t75" style='width:225pt;
height:99.75pt'>
<v:imagedata src="file:///C:\Users\lenovo\AppData\Local\Temp\msohtmlclip1\01\clip_image001.jpg"
o:title="zdjęcie"/>
</v:shape><![endif]--><!--[if !vml]--><!--[endif]--><o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-SsUOttKLFz8/VvrLschj-oI/AAAAAAAAASE/qKoEq9g6fucyf50IjuvKT3XpwtLyy8diw/s1600/zdj%25C4%2599cie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="142" src="https://2.bp.blogspot.com/-SsUOttKLFz8/VvrLschj-oI/AAAAAAAAASE/qKoEq9g6fucyf50IjuvKT3XpwtLyy8diw/s320/zdj%25C4%2599cie.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnęła się, wspominając dzień
kiedy Dean zrobił to zdjęcie. Namówił ich na sesję mugolskim aparatem. Ron
dziwnie na to zareagował, jakby się bał, że stanie mu się coś złego. Pamiętała,
że robili masę zdjęć, bo na każdym Ron robił dziwne miny, albo nie chciał się
uśmiechnąć. Wreszcie po kilku godzinach pstrykania, Dean zrobił to zdjęcie.
Cała trójka była z niego bardzo zadowolona. Dean obiecał zrobić odbitki i dał
każdemu na pamiątkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła i spojrzała w okno. Ciekawe
co u Rona i Katherine? Zawsze dobrze mu życzyła i chciała żeby był szczęśliwy.
Żałowała, że rozstali się w taki sposób. Powinna inaczej to rozegrać, ale
emocje wzięły górę i wyszło jak zwykle. Bądź co bądź Ron był i zawsze będzie
bliski jej sercu. Przyjaźnili się tyle lat. Może czasem się nie dogadywali, ale
zawsze mogli na siebie liczyć. Chciała z nim porozmawiać i wszystko wyjaśnić.
To co wtedy powiedziała, nie miało znaczenia. Była zdenerwowana i niechcący go
obraziła. Uraziła jego dumę. Może niedługo się zobaczą i porozmawiają? Znając
Harry’ego, pomimo próśb aby nie mieszał się między nią a Rona i tak to zrobi i
będzie próbował ich pogodzić. Szczerze mówiąc, nie miała mu tego za złe. Harry
traktował ich jak rodzinę i zawsze chciał, aby żyli w zgodzie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Proszę, oto pani zamówienie –
powiedział kelner, wytrącając ją z rozmyślań.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała na niego rozmarzonym
wzrokiem. Uśmiechnął się lekko. Zarumieniła się i przesunęła gazety, aby zrobić
miejsce na kawę i ciastka. Mężczyzna postawił zamówienie na stole i uniósł
brwi, spoglądając na stos gazet, leżących na stoliku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Popołudniowa prasa? – zapytał z
zaskoczeniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Cóż, kiedyś trzeba nadrobić
zaległości. Wie pan, w pracy nie mam czasu na czytanie gazet, a chciałabym być
na bieżąco – odparła, czując że coraz bardziej się rumieni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– W takim razie miłego czytania –
powiedział, uśmiechając się czarująco i odszedł do innego stolika, przy którym
usiadł starszy mężczyzna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Dziękuję – mruknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzięła pierwszą gazetę i zaczęła ją
przeglądać. Dawno nie czytała mugolskich gazet i z namaszczeniem przekładała
kolejne strony. Wreszcie znalazła artykuł dotyczący Kena Martina i zaczęła
czytać:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "courier new"; font-size: 12.0pt;">Zaginął syn
Premiera!<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "courier new"; font-size: 12.0pt;">Wczoraj
po południu zaginął Ken Martin (8 lat), syn premiera Stuarta Martina! Był na
placu zabaw ze swoją nianią. Kobieta poinformowała nas, że odwróciła się tylko
na chwilę i chłopiec zniknął. Policja i mieszkańcy osiedla poszukiwali chłopca,
ale bezskutecznie. Premier prosi każdego obywatela Londynu o pomoc w
odnalezieniu syna. Wyznaczono nagrodę w zamian za pomoc w poszukiwaniach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nad
artykułem umieszczono zdjęcie Kena, takie samo jakie Stuart dał Hermionie razem
z gazetami. Domyślała się, że odnalezienie chłopca nie będzie należało do
łatwych zadań, ale jako aurorka była przygotowana na wszystko. Wiedziała, że
Kingsley im ufa i muszą zrobić wszystko żeby go nie zawieść. Po za tym Stuart
Martin wydał jej się dobrym człowiekiem i bardzo mu współczuła porwania syna.
Nie miała pojęcia, jakby się zachowała na jego miejscu. Musiał być bardzo
zdesperowany, skoro posłuchał człowieczka na obrazie i skontaktował się z
Ministrem Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jeszcze
raz przeczytała artykuł. Na pierwszy rzut oka wydawał się być normalnym
artykułem w mugolskiej gazecie. Jednak podświadomość podpowiadała, że ma
głębszy sens. Wzięła do ręki długopis i zapisała w notesie swoje przemyślenia. Kiedy
skończyła, odłożyła gazetę na bok i zaczęła przeglądać kolejną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jakiś
czas później stos przeczytanych gazet bardzo się zwiększył. Podczas czytania
zdążyła wypić trzy kawy i zjadła wiele ciasteczek. Po takiej dawce kofeiny nie
odczuwała zmęczenia i z wielkim zapałem pracowała dalej. Artykuły o Kenie
niewiele się od siebie różniły. W każdym wspomniane było o bezowocnych
poszukiwaniach i nagrodzie za pomoc. Na pierwszy rzut oka nie widziała nic
podejrzanego, jednak stwierdziła, że jutro dokładnie przeanalizuje każdy
artykuł. Być może porówna je z artykułami umieszczanymi w <i>Proroku Codziennym</i>. Możliwe, że to nic nie da, ale warto spróbować.
W końcu na tym polega jej praca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nagle
przestała pisać i zamyśliła się. Spojrzała nieufnie znad notatnika i rozejrzała
się po kawiarni. Wydawało jej się, że ktoś ją obserwuje. Zauważyła małżeństwo z
dziećmi, które kłóciły się o to jakie lody zjedzą, starszego pana
przeglądającego gazetę i dwie kobiety, które o czymś rozmawiały, żywo przy tym
gestykulując. Zmarszczyła brwi. <i>Może
tylko mi się wydawało?</i> – pomyślała, kręcąc głową z dezaprobatą. Wróciła do
pracy, ale nadal czuła na sobie czyjś wzrok. Westchnęła i spojrzała w lewo. W
kącie przy ścianie siedział mężczyzna, który patrzył prosto na nią. Zamrugała i
przełknęła ślinę. Szybko spuściła wzrok i kontynuowała przeglądanie gazet.
Odruchowo spojrzała w jego kierunku. Ku jej zdziwieniu, nadal bezczelnie się
jej przyglądał. Zmarszczyła czoło i zacisnęła usta w wąską kreskę. Nie lubiła
jak ktoś na nią patrzył. Nie uważała siebie za piękność, więc zainteresowanie
płci przeciwnej bardzo ją krępowało. Mężczyzna lekko się uśmiechnął, widząc jej
zachowanie. Odruchowo poprawiła włosy i usiadła wygodnie na krześle.
Kontynuowała swoją pracę, ignorując przy tym jego spojrzenie. Niestety nie
mogła skupić się na czytaniu i kątem oka spojrzała w jego stronę. Przeglądał
jakąś gazetę. Przez chwilę go obserwowała, przy okazji zdążyła zauważyć, że
jest ubrany w drogi garnitur i prezentuje się w nim oszałamiająco. Ciemne
błyszczące włosy i oczy podobnego koloru ozdabiały jego mądrze wyglądającą
twarz. Jego spojrzenie miało w sobie coś magnetycznego. A uśmiech zapewne
czarował tysiące kobiet. Jej oczy śledziły każdy jego ruch, ale kiedy napotkała
jego wzrok, zarumieniła się i schowała głowę w swojej gazecie. Usłyszała cichy
śmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Hermiono, ogarnij się! – skarciła samą siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Znowu
na niego spojrzała. Przez chwilę utrzymywali kontakt wzrokowy. Mężczyzna
patrzył na nią i uśmiechał się lekko. Jednak parę sekund później spuścił wzrok
i poddał się w geście kapitulacji. Hermiona uśmiechnęła się z satysfakcją,
ukazując przy tym rząd białych zębów. Znowu spojrzał w jej stronę i poruszył
sugestywnie brwiami. Nie mogła się powstrzymać i roześmiała się serdecznie. Na
jego twarzy błąkał się uśmiech. Panna Granger odłożyła gazetę i usiadła
wygodnie na krześle, cały czas patrząc w jego kierunku. Założyła ręce pod boki
i patrzyła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nagle
sięgnął do kieszeni i wyjął z niej portfel. Rzucił na talerz banknot i złożył
gazetę na pół. Wstał z miejsca i zabrał płaszcz z oparcia krzesła. Dosunął je
do stolika i z gracją ruszył w kierunku Hermiony. Kobieta przełknęła ślinę i
pobladła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Merlinie, on idzie w moją stronę – powiedziała sama do siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Był
coraz bliżej. Jej oddech przyspieszył, a serce zaczęło wybijać rytm jego
kroków. Rozum mówił wiej, a serce zostań. Nie wiedziała co robić. Mężczyzna
wydał jej się intrygujący. Spojrzała na niego. Sposób w jaki się poruszał,
hipnotyzował ją. Zamarła w bezruchu. Jej ciało odmówiło posłuszeństwa.
Siedziała jak skała i patrzyła. Czekała na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Merlinie, pomóż mi – wyszeptała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Merlinie? – usłyszała męski głos tuż nad swoją głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała
w górę i zobaczyła go. Stał i patrzył na nią z zainteresowaniem. Ich oczy się
spotkały i poczuła, że się rumieni. Mężczyzna, widząc jej reakcję, uśmiechnął
się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Więc, o jakim Merlinie pani mówiła? – zapytał po chwili.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona
westchnęła i wyprostowała się na krześle. Spojrzała na niego poważnie i
powiedziała: – Po pierwsze: nie zaczyna się zdania od „Więc”. To bardzo
niekulturalne i świadczy o braku znajomości podstawowych zasad. Po drugie: To
kim, albo czym jest Merlin nie powinno pana interesować. Po za tym to takie
moje powiedzonko, więc nie warto zbytnio wnikać w ten temat. Po trzecie: Nie
nauczono pana, że obserwowanie kogoś bez jego zgody jest karalne?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z
każdym jej słowem uśmiech na jego twarzy zanikał ustępując miejsca zaskoczeniu.
Jej wywód zrobił na nim niemałe wrażenie. To z jaką pewnością siebie
wypowiadała słowa zaintrygowało go. Kiedy skończyła, znowu się uśmiechnął i
odparł: – Oh widzę, że pani jest z tych przestrzegających zasad. Dobrze,
przepraszam, wiem, że nie zaczyna się zdania od „Więc”, ale ta nazwa… jak to
było? Merlin? – kobieta przytaknęła, więc kontynuował: – bardzo mnie
zaciekawiła. Nigdy się z nią nie spotkałem. Czy to ma związek z książkami albo
filmami? Ostatnio nie mam czasu na czytanie książek i oglądanie filmów, więc
możliwe, że wypadłem z obiegu. Merlin kojarzy mi się z fantastyką, ewentualnie
czarami. – Nie zauważył przerażenia w oczach Hermiony, która słysząc ostatnie
słowo, pobladła jak ściana w pomieszczeniu. Jednak nie dała nic po sobie
poznać, a przynajmniej tak jej się wydawało. Obserwowała go, a on nadal mówił:
– Przypuszczam, że kiedyś się dowiem kim jest ten Merlin. Możliwe, że pani sama
mi to wyjaśni. – Spojrzał na nią sugestywnie. Widząc jej zdezorientowanie,
dodał: – Oczywiście jeśli będzie pani tego chciała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie wiem czy będę chciała panu to wyjaśnić – odparła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dlaczego? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Niech pomyślę – Udawała, że się zastanawia, drapiąc się lekko po brodzie. –
Może dlatego, że nie rozmawiam z obcymi?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Właśnie pani to robi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnęła
i pokręciła głową z dezaprobatą. Po czym wypaliła spontanicznie: – To pan do
mnie zagadał!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ale to pani na mnie patrzyła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
J-ja?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął
głową i powiesił płaszcz na krześle przy jej stoliku. Przysunął krzesło w swoją
stronę i zapytał: – Mogę? – Po czym usiadł na krześle, nawet nie czekając na
odpowiedź.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spiorunowała
go wzrokiem i wysyczała: – Nie! Tu jest zajęte!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uniósł
brew ze zdziwienia. – Naprawdę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Tak! Czekam na kogoś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
To chyba przyszła tu pani o hmm – spojrzał na zegarek, wiszący na ścianie –
cztery godziny za wcześnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Skąd pan wie, że jestem tu od czterech godzin? – zapytała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył
ramionami. – Tak przypuszczam. Po stosie przeczytanych gazet to wywnioskowałem.
Swoją drogą, musi mieć pani wiele zaległości, skoro jest ich tak dużo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zmieszała
się. Usiadła wygodnie na krześle i ręką dotknęła gazety.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
To do pracy – odparła, po czym dodała, wzruszając ramionami: – Zresztą nie
muszę się panu tłumaczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Oczywiście, że pani nie musi, ale wydaje mi się, że powinna być pani trochę
milsza – powiedział spokojnym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Sugeruje pan, że nie jestem miłą osobą? – zapytała, otwierając szeroko oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Po pierwszych minutach rozmowy, stwierdzam, że nie należy pani do miłych osób.
To chyba przez ten wybuchowy charakter…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie mam wybuchowego charakteru! – warknęła, mrużąc gniewnie oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Właśnie widzę – odparł, uśmiechając się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
To dlatego, że NIE ROZMAWIAM Z OBCYMI! – wybuchła, zwracając na siebie uwagę
wszystkich klientów kawiarni. Uśmiechnęła się przepraszająco do starszego
mężczyzny, który przez jej wybuch upuścił ciastko na talerz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Można to zmienić. – Usłyszała głos obok siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała
w lewo i zobaczyła, że mężczyzna w garniturze wstaje ze swojego miejsca i stoi
obok niej. Popatrzyła na niego zdezorientowana. Nagle ujął jej prawą dłoń i
ucałował ją lekko, mówiąc: – David Monk, miło mi panią poznać, panno?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Granger – mruknęła cicho, po czym dodała głośniej: – Hermiona Granger.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Trzymał
jej dłoń i patrzył prosto w jej oczy. Jego ciemne tęczówki hipnotyzowały ją.
Nie mogła oderwać od nich wzroku. Przełknęła ślinę i zobaczyła, że lekko się
uśmiecha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie można było tak od razu? – zapytał, siadając na swoim miejscu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Mam swoje zasady – wypaliła bez zastanowienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zachichotał.
<i>Ma uroczy śmiech </i>– pomyślała, w duchu
karcąc się za swoje myśli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Zasady są po to, żeby je łamać, Hermiono – powiedział cicho, przeciągając jej
imię. – Masz bardzo oryginalne imię. Twoi rodzice fascynują się mitologią
grecką?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie wiem, dlaczego pytasz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Bo twoje imię pochodzi od boga Hermesa i znaczy dobrze urodzona. Kobiety o tym
imieniu są niezależne, samodzielne, to indywidualistki w każdym calu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona
nie mogła się powstrzymać i uśmiechnęła się, pokazując rząd białych zębów.
David spojrzał na nią z zainteresowaniem i uniósł brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Coś nie tak? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie, wszystko w porządku. Ten opis jest taki…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jaki? – dopytywał, schylając się w jej stronę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Prawdziwy – odparła, uśmiechając się szeroko i patrząc mu w oczy. – Interesujesz
się numerologią i znaczeniem imion?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wyprostował
się na krześle i poprawił garnitur.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Cóż, jakoś trzeba imponować kobietom, a oryginalne zainteresowania sprawiają,
że od razu zyskuję dodatkowe punkty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Naprawdę? – zapytała z zainteresowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przysunął
się do niej. Milimetry dzieliły ich od siebie i zapytał: – A nie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chwilę
mierzyli się wzrokiem. Uśmiechnęła się lekko. – Zawsze jesteś taki pewny
siebie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Oczywiście. Pewność siebie to podstawa. Przydałoby się też trochę szczęścia,
ale ja zazwyczaj spotykam kobiety, które doceniają moje umiejętności. Wystarczy
ładnie się uśmiechnąć, powiedzieć kilka miłych słów, ewentualnie zaskoczyć
oryginalnymi zainteresowaniami i bingo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dodałabym jeszcze bezczelnie się przyglądać – dodała sarkastycznie, mrużąc
gniewnie oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Posłał
jej uroczy uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– Musiałem
jakoś zwrócić twoją uwagę. Utonęłaś w tych gazetach i świata poza nimi nie
widziałaś. Kiedy wszedłem do kawiarni, od razu ciebie zobaczyłem. Wydałaś mi
się bardzo interesująca. Lubię podziwiać inteligentne kobiety. Szczególnie
takie, które mają jakieś pasje, albo poświęcają się pracy w stu procentach.
Patrzyłem i patrzyłem, ale nie reagowałaś. W końcu zauważyłem, że zmęczenie
daje o sobie znać, bo coraz częściej wzdychałaś i przewracałaś strony bardzo
wolno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Czytałam, dlatego wolno przerzucałam strony – wyjaśniła, przerywając jego
wywód. – Nadal uważam, że ciągłe przyglądanie się komuś jest bardzo
niekulturalne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– W
jaki sposób zorientowałaś się, że na ciebie patrzę? – zapytał szybko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Poczułam to.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Poczułaś? Jak to możliwe? – dopytywał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona
zmieszała się nieco. Przecież nie mogła mu powiedzieć, że ma zdolności
magiczne, bo by ją wyśmiał. Nie może ujawnić swojego pochodzenia, nawet jeśli
by oto prosił. Teraz jest mugolką i tak pozostanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Mam po prostu wyostrzone zmysły – powiedziała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ach rozumiem, kobieca intuicja?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przytaknęła.
– Dokładnie to miałam na myśli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">David
chciał coś powiedzieć, ale na horyzoncie pojawił się kelner. Spojrzał w ich
kierunku i zamarł bez ruchu. Na jego twarzy pojawił się dziwny grymas. Jego
wzrok padł na stolik, przy którym wcześniej siedział brunet, a potem na stolik
Hermiony. Powtórzył tą czynność kilka razy. Hermiona i David popatrzyli po
sobie, nic nie rozumiejąc. Kelner westchnął i podszedł do stolika przy ścianie.
Szybko zabrał z niego pustą filiżankę i pieniądze, po czym skierował się w
stronę baru, nawet nie zaszczycając ich spojrzeniem. David wykrzywił usta w
czymś na kształt uśmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
To było dziwne – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nawet bardzo dziwne – dodała, patrząc na swojego rozmówcę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Ich
oczy znowu się spotkały. Chciała coś powiedzieć, ale ni stąd ni zowąd kelner
pojawił się koło ich stolika i zapytał: – Może coś podać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona
zobaczyła iskierki rozbawienia w oczach Davida, ale zignorowała go i
powiedziała: – Poproszę kawę, bo jeszcze trochę tu posiedzę. A do te…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Kawa o tej porze to zbrodnia! – przerwał David wzburzonym tonem. Spojrzał na
kelnera i powiedział: – Poprosimy dwie zielone herbaty i jakiś lekki zestaw
obiadowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kelner
szybko zapisał zamówienie w notesie. Hermiona zauważyła, że unika jej
spojrzenia. Czyżby był na nią zły? Nie, to niedorzeczne. Za każdym razem kiedy
podchodził do jej stolika, uśmiechał się od ucha do ucha. Teraz jego usta były
zaciśnięte w wąską kreskę, a oczy ciskały błyskawicami. Na odchodne skinął
głową i szybko zniknął za barem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona
spojrzała na Davida, który uśmiechał się czarująco i zapytała: – Odkąd to
decydujesz co będę jadła i piła? Może miałam ochotę na kawę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– A
ile już wypiłaś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dzisiaj trzy, ale przecież latte nie jest mocne! W niej jest więcej mleka niż
kawy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– A
wiesz jaka jest maksymalna dawka kofeiny? – zapytał, mrużąc oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie, ale zapewne mi powiesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Oczywiście. Maksymalna dzienna dawka kofeiny to trzysta miligramów. W jednej
Latte macchiato jest sześćdziesiąt trzy miligramy kofeiny. Powiedziałaś, że
wypiłaś już trzy kawy więc teoretycznie nie przekroczyłaś dziennej dawki, ale –
chciała mu przerwać, więc uciszył ją gestem ręki i kontynuował: – nie powinnaś
pić tyle kawy. Zaufaj mi, zielona herbata pozwoli ci się zrelaksować.
Napracowałaś się dzisiaj, Hermiono. Należy ci się odrobina relaksu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– W
sumie trochę zgłodniałam – mruknęła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
No widzisz. Zaraz kelner przyniesie nasze zamówienie. Zjesz i wypijesz herbatę.
Cóż więcej potrzeba do szczęścia? – zapytał, poruszając śmiesznie brwiami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Popatrzyła
na niego i roześmiała się. Po chwili śmiali się oboje. Klienci kawiarni
patrzyli na nich z zaciekawieniem, ale nie zwracali na to uwagi. Byli zajęci
sobą i świetnie się bawili, mimo że znali się od godziny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Parę
minut później kelner przyniósł zamówienie, po czym szybko podszedł do innego
stolika, nawet nie dając im czasu na podziękowanie. Hermiona zauważyła, że
David go obserwuje, ale nic nie powiedziała tylko uśmiechnęła się pod nosem.
Spojrzała na swój talerz. Danie wyglądało bardzo apetycznie. Pieczony filet z
kurczaka z ryżem i sałatką pachniał wybornie. Ukroiła kawałek mięsa i włożyła
do ust. Przegryzła i poczuła mieszające się ze sobą smaki. Wszystkie przyprawy
były doskonale dobrane. Mięso było miękkie i soczyste. Zamknęła oczy i aż
jęknęła delektując się smakiem. Usłyszała cichy śmiech. Otworzyła jedno oko i
zobaczyła uśmiechniętego Davida, który się jej przyglądał. Przełknęła kawałek
mięsa i szybko popiła herbatą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Smakuje? – zapytał, krojąc wolno kawałek mięsa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przytaknęła
i uśmiechnęła się uroczo. – Tak, jest wyśmienite.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– A
nie mówiłem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Tak, tak miałeś rację – powiedziała z rezygnacją w głosie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jak zawsze – mruknął, jakby to była oczywistość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała
na niego i pokręciła głową. Zachowywał się jak Malfoy. Jakby nie miał ciemnych
włosów i oczu, wyglądałby zupełnie jak Malfoy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jesteś taki podobny do… – zaczęła, ale urwała w pół zdania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Do kogo? – zapytał z zainteresowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Machnęła
ręką. – Nieważne. Zapomnij o tym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Poczuła,
że kładzie rękę na jej dłoni. Spojrzała na niego i zobaczyła ciemne tęczówki,
wpatrujące się w nią. Chwilę tak trwali, po czym mruknął: – Ważne. Powiedz, do
kogo jestem podobny? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jesteś podobny do mojego znajomego ze szkoły. Twój sposób mówienia, gesty i ta
pewność siebie są takie same jak u niego – wyjaśniła, uśmiechając się przy tym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
To musi być jakiś dobry znajomy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Otworzyła
szeroko oczy i roześmiała się serdecznie. Pokręciła głową w geście sprzeciwu. –
Skądże znowu. Malfoy to najbardziej irytujący i denerwujący chłopak jakiego
znam. Uważa, że skoro ma wpływowego ojca, to wszystko mu wolno. Wiele razy
wykorzystywał swoją pozycję, na przykład szantażując nauczycieli, albo znęcając
się nad słabszymi. Wiem, że jest inteligentny, ale wstydzi się tego okazywać.
Nie wiem dlaczego. Może gdyby nie był tak wpatrzony w ojca, byłby lepszym
człowiekiem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przerwała,
widząc jego spojrzenie. Przyglądał się jej badawczo, ale nic nie mówił. Wziął
kęs mięsa do ust i pogryzł wolno. Cały czas na nią patrzył. Uniosła brwi ze
zdziwienia i zapytała: – Dlaczego tak mi się przyglądasz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Mówisz, że nie jest twoim dobrym znajomym, a mimo to dużo o nim wiesz – odparł
poważnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Sugerujesz coś? – dopytywała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wzruszył
ramionami. – Nie, to tylko takie moje przemyślenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
On mnie nienawidzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dlaczego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Bo najlepiej się uczyłam i byłam lubiana przez nauczycieli – odparła szybko, a
w myślach dodała: <i>Bo jestem szlamą,
przyjaciółką Harry’ego Pottera i bohaterką magicznego świata</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">David
uśmiechnął się lekko i skinął głową. – Cóż, to wiele wyjaśnia. Dlaczego nie
dziwi mnie fakt, że byłaś najlepsza?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Odwzajemniła
uśmiech i wzruszyła ramionami. – Zawsze lubiłam się uczyć. Nic na to nie
poradzę, że nauczyciele darzyli mnie sympatią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Pewnie bardzo dobrze wspominasz czasy szkolne? – zapytał, krojąc mięso.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zamyśliła
się chwilę. Przypomniała sobie wesołe wieczory, spędzane w towarzystwie
chłopaków, fascynujące lekcje transmutacji i numerologię, którą uwielbiała.
Gdyby nie to, że co rok razem z Harrym i Ronem walczyli o życie, Hogwart mógłby
być uważany za normalną szkołę. No ale nie było normalnie. Było magicznie.
Uśmiechnęła się pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Tak to prawda. Moja szkoła była wyjątkowa. Dużo się nauczyłam, poznałam
fascynujących ludzi. W mojej głowie zostało wiele wspaniałych wspomnień.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skończyła
jeść i przesunęła talerz na środek stołu. Niestety przypadkowo zrzuciła kilka
gazet na podłogę. Zerwała się z krzesła i szybko zaczęła je zbierać. David
ruszył jej z pomocą i wziął do ręki gazetę otwartą na artykule o Kenie
Martinie. Spojrzał na artykuł, a potem na nią i zmrużył oczy, zastanawiając się
nad czymś. Skarciła się w duchu za swoją nieuwagę. Powinna była schować je do
torebki. Teraz pewnie zacznie dopytywać o jej pracę. Popatrzyła na niego i
uchwyciła jego wzrok. Trwali tak chwilę, po czym wstali i usiedli na swoich
miejscach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ken Martin to syn premiera, tak? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Tak – odparła krótko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Słyszałem o tym porwaniu. Parszywa sprawa. Syn premiera ginie w dziwnych
okolicznościach. Czytałem o tym w jakiejś gazecie. Mówili o tym w wieczornych
wiadomościach. Nie mam zbyt dużo czasu na czytanie albo oglądanie telewizji,
ale to mnie zainteresowało. Ta cała sprawa z porwaniem małego wydaje mi się
podejrzana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dlaczego tak uważasz? – dopytywała, patrząc na niego z zaciekawieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Mam przeczucie, że to ma związek z jakimiś szemranymi interesami naszego
premiera. Możliwe, że konkurencja się na nim mści i w akcie zemsty porwali
małego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Prychnęła
i pokręciła głową z dezaprobatą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Stuart Martin to uczciwy człowiek. Kiedy z nim rozmawiałam, zrobił na mnie
bardzo dobre wrażenie. Rozpacza po stracie swojego jedynego syna. Nie sądzę,
żeby prowadził dziwne interesy. Wygląda na poczciwego i szczerego człowieka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Rozmawiałaś z nim? – zapytał, otwierając usta z szoku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
No tak, rozmawiałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
To gdzie pracujesz? Wiem, że normalny obywatel nie ma dostępu do premiera, a
tym bardziej do osobistych rozmów z nim. – Wydawał się być bardzo zaskoczony.
Na jego twarzy pojawił się dziwny grymas. Coś pomiędzy zdziwieniem a irytacją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Hermiona
zmieszała się trochę, bo nie wiedziała co odpowiedzieć. Nie mogła mu zdradzić
czym naprawdę się zajmuje. Szukała w głowie poprawnej nazwy mugolskiego
odpowiednika zawodu aurora. <i>Myśl
Hermiono, myśl </i>– pospieszała świadomość. Wreszcie ją oświeciło. Westchnęła,
zwracając na siebie uwagę swojego rozmówcy, który kończył jeść sałatkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jestem detektywem – odparła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Detektywem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Tak. Pomagam w poszukiwaniach syna premiera.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– I
jak idzie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Uśmiechnęła
się wymijająco. – Dzisiaj rozmawiałam z premierem i dostałam te gazety.
—Wskazała na pokaźny stos. — Kiedy się z nimi zapoznam, zacznę poszukiwania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął
głową i zapytał, uśmiechając się lekko: – A co ci podpowiada kobieca intuicja?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ta sprawa nie będzie należała do najłatwiejszych ale jestem dobrej myśli. Mam
wspaniałych współpracowników i razem na pewno odnajdziemy Kena. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie boisz się? – zapytał, mrużąc oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pokręciła
głową. – Nie. Mimo, że mam tylko dwadzieścia jeden lat wiele przeżyłam i nie
miałam łatwego dzieciństwa. Jestem zahartowana i całkowicie poświęcam się
swojej pracy. Zawód detektywa jest wymagający, ale daję radę. A największą
satysfakcję odczuwam wtedy, kiedy nasze misje kończą się sukcesem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Misje?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
S-sprawy, miałam na myśli sprawy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ale powiedziałaś misje…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– <i>No i się wkopałam</i> – pomyślała, szukając
w głowie dobrego wyjaśnienia. – To takie nasze hasło. Hasło mojego zespołu. Nie
lubimy nazywać kolejnych zleceń sprawami. Misja brzmi bardziej tajemniczo,
prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął
głową i uśmiechnął się lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jesteś bardzo ciekawą kobietą, Hermiono – powiedział zmysłowym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zarumieniła
się i zachichotała nerwowo. – Dziękuję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Widzę, że nie często słyszysz komplementy od mężczyzn? Za każdym razem kiedy
cię chwalę, rumienisz się jak mała dziewczynka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie lubię być w centrum uwagi – mruknęła cicho, spuszczając wzrok.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pochylił
się w jej kierunku i ujął jej podbródek. Popatrzył prosto w jej oczy i jego
uśmiech się poszerzył. Widząc jej uciekający wzrok, powiedział: – Hermiono,
jesteś piękną i inteligentną kobietą. Zasługujesz na komplementy. Jestem
przekonany, że mężczyźni cię wielbią, ale ty tego nie zauważasz. Powinnaś
otworzyć się na świat, bo być może przegapisz tego jedynego, który błąka się
gdzieś po świecie i czeka na twój ruch. Ryzyko się opłaca, bo kto nie ryzykuje
ten…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">– …
nie pije szampana – dokończyła za niego, po czym oboje wybuchli śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przez
chwilę mierzyli się wzrokiem. Hermiona zauważyła wesołe iskierki w jego oczach.
Zdziwiło ją, że powiedziała mu tyle o sobie. Zazwyczaj nie była taka otwarta,
ale było w nim coś, co sprawiało, że mu ufała. Odruchowo spojrzała na zegarek
na swojej lewej ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Merlinie, już dwudziesta druga! – krzyknęła i szybko zaczęła zbierać gazety ze
stołu. – Jutro muszę być w pracy z samego rana. Muszę już iść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">David
spojrzał na nią i zachichotał. Spiorunowała go wzrokiem, co spowodowało, że
roześmiał się jeszcze bardziej. – Jesteś taka urocza – powiedział między
salwami śmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie rozumiem co cię tak bawi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ty — wskazał na nią dłonią – i to jak się zachowujesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Posłała
mu gniewne spojrzenie i zaczęła składać gazety na pół, mamrotając pod nosem coś
o przemądrzałych mężczyznach pozbawionych dobrych manier.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Pozwól, że pomogę – zaoferował, wyciągając rękę w stronę stosu, leżącego na
rogu stołu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Poradzę sobie sama – syknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Hermiono, nie zachowuj się jak mała rozkapryszona dziewczynka. Pozwól sobie
pomóc. We dwójkę szybciej się z tym uporamy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Spojrzała
na niego kątem oka. Westchnęła i niechętnie skinęła głową. Wziął w rękę kilka
gazet i zaczął je składać. Pracowali w ciszy, co chwila zerkając w swoją
stronę. Kiedy skończyli wszystkie gazety znalazły się w torbie Hermiony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dziękuję za pomoc – odparła wymuszonym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ależ nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie – powiedział wesoło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Popatrzyła
na niego i uśmiechnęła się lekko, po czym wstała ze swojego krzesła. Kiedy
sięgała po płaszcz, zorientowała się, że nie ma go na krześle. Usłyszała chrząknięcie
i odwróciła się w stronę, z której dobiegał dźwięk. David stał koło niej,
trzymając jej płaszcz i po raz kolejny tego dnia, oferując jej pomoc. Pokręciła
głową i włożyła ręce w rękawy. Poczuła, jego ręce na swoich ramionach.
Wzdrygnęła się lekko. Jego oddech muskał jej ucho. Była przekonana, że na jej
policzkach pojawiły się lekkie rumieńce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Jaki z ciebie dżentelmen – szepnęła, zapinając płaszcz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Piękne kobiety wymagają szczególnego traktowania. – Usłyszała koło swojego
ucha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Odwróciła
się w jego stronę i posłała mu uroczy uśmiech. Postawiła torebkę na stole i
zaczęła szukać pieniędzy. Położył rękę na jej dłoni i powiedział: – Ja zapłacę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie ma żadnego ale. Ja zapłacę – odparł, kładąc na stół pieniądze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Westchnęła.
Nie było sensu się spierać. Zapięła torebkę, a David w międzyczasie się ubrał.
Przeszli w stronę drzwi kawiarni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dobranoc – powiedzieli do kelnerki, która stała za barem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dobranoc – odpowiedziała kobieta, uśmiechając się miło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">David
przepuścił Hermionę w drzwiach i wyszli na zewnątrz. Poczuła chłodne powietrze.
Słońce dawno zaszło i na niebie widać było błyszczący księżyc i miliony gwiazd.
Przez chwilę podziwiała niebo, uśmiechając się przy tym. Uwielbiała patrzyć na
gwiazdy. Zawsze tak robiła, kiedy była mała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Piękne niebo, prawda? – usłyszała głos z prawej strony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinęła
głową i spojrzała w tamtym kierunku. David stał koło niej, na jego twarzy
pojawił się uroczy uśmiech. Odwzajemniła gest i powiedziała cicho: – Dziękuję
za dzisiejsze popołudnie. To było coś… nowego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Myślałem, że powiesz niezwykłego – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zachichotała
i pokręciła głową. – Zazwyczaj nie rozmawiam z nieznajomymi i nie wyjawiam im
tyle faktów o sobie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Zawsze musi być ten pierwszy raz – szepnął, przybliżając się do niej. – Mam
nadzieję, że nie żałujesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie, oczywiście że nie. Było bardzo miło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zobaczyła
satysfakcję w jego oczach. Nie wiedziała skąd u niej taka śmiałość. Nigdy taka
nie była. David powodował, że łamała swoje zasady, ale nie krępowało jej to.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Stał
niebezpiecznie blisko. Czuła jego oddech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Powinnam już iść – szepnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ja też – mruknął, po czym dodał: – ale nie chcę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przełknęła
ślinę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Naprawdę muszę iść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Zobaczymy się jeszcze? – zapytał cicho, patrząc w jej oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Nie wiem…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Bardzo bym tego chciał. Oczarowałaś mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Ja? Czym? – dopytywała zaskoczona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Sobą – odparł krótko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Poczuła,
że jej serce bije jak szalone. David stał bardzo blisko. Znowu przełknęła ślinę
i powiedziała: – Przeczuwam, że jeszcze się zobaczymy. Podpowiada mi to moja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Kobieca intuicja? – dokończył, uśmiechając się zadziornie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dokładnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Mam nadzieję, że niedługo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kącik
jej ust zadrżał lekko. – Możliwe, że tak. Ale teraz muszę iść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Skinął
głową i zbliżył się do niej. Ujął jej dłoń i ucałował lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">–
Dobranoc, panno Granger – szepnął, patrząc w jej oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Poczuła,
że się rumieni. W duchu cieszyła się, że jest ciemno i David nie widzi jej
purpurowych policzków. Uśmiechnęła się lekko i odparła: – Dobranoc, Davidzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Posłał
jej swój firmowy uśmiech. Żadne nie poruszyło się nawet o milimetr. Wreszcie
Hermiona poprawiła torebkę na ramieniu i skinęła głową, po czym skierowała się
w lewo i ruszyła przed siebie. Kiedy zrobiła kilka kroków, odwróciła się w jego
stronę. Stał w tym samym miejscu i patrzył na nią. Zauważyła, że nadal się
uśmiecha. Pomachała lekko ręką. Odwzajemnił gest, po czym odwrócił się na
pięcie i ruszył w sobie wiadomym kierunku. Kiedy zniknął z pola widzenia,
rozejrzała się dookoła siebie. Na ulicy nie było nikogo, więc weszła w jedną z
bocznych ulic i aportowała się do domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chwilę
później zdejmowała płaszcz w przedpokoju. Cały czas myślała o tajemniczym
brunecie, który pomimo wszystko umilił jej dzisiejsze popołudnie. Wzięła szybki
prysznic i położyła się spać. Pół godziny później leżała na łóżku z otwartymi
oczami. Nie mogła zasnąć, bo za każdym razem kiedy zamykała oczy, widziała
Davida uśmiechającego się uroczo. Próbowała odgonić myśli, ale ciągle przed jej
oczami pojawiała się jego twarz. Uśmiechnęła się, wspominając dzisiejszy pobyt
w kawiarni. Musiała przyznać, że świetnie się bawiła i z chęcią by to
powtórzyła. Owszem był denerwujący i zbyt pewny siebie, ale było w nim coś, co
ją intrygowało. Miała przeczucie, że David Monk jeszcze nie raz pojawi się w
jej życiu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<i style="text-align: justify;"><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Capacious
extremis </span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12pt; text-align: justify;">—
zaklęcie zmniejszająco-zwiększające</span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">______________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Witajcie :) W ten wiosenny wieczór publikuję świeżo napisany trzeci rozdział. Jeszcze cieplutki :D Początkowo miałam problem z napisaniem go, ale wczoraj wena przyszła ze zdwojoną siłą i dzisiaj dokończyłam to dzieło. Jest bardzo długi, no ale chyba nie macie mi tego za złe? Chciałam dokładnie opisać spotkanie Hermiony z Davidem. Miałam problemy z przekazaniem emocji, ale myślę, że podołałam :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Specjalnie dla fanów Draco Malfoya w tym rozdziale Hermiona o nim wspomniała. Iva mam nadzieję, że skaczesz z radości :D Blondyn za jakiś czas pojawi się w opowiadaniu. Już nawet mam dla niego rolę specjalną ;)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nie wiem kiedy pojawi się czwarty rozdział. W piątek zaczynam pracę i będę miała mało wolnego czasu. Postaram się go dodać jak najszybciej się da. Teraz skupiam się na tłumaczeniu kolejnych rozdziałów Simply Irresistible (10 rozdział prawdopodobnie pojawi się w czwartek). Także oczekujcie, bo pewnie znowu pojawię się niepostrzeżenie :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">To chyba tyle. Komentujcie i oceniajcie. Miłego tygodnia. Enjoy!</span></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-18348817654765018512016-03-20T14:12:00.000+01:002016-04-03T20:33:51.619+02:00Rozdział 2: Ważna Misja<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">W poniedziałek Minister Magii Kingsley </span><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Shacklebolt
od samego rana miał wiele pracy. Jego zastępca tak cieszył się z odzyskania
swojej rodziny, że wziął sobie dwa tygodnie urlopu. Nie można było się temu
dziwić, każdy na jego miejscu postąpiłby tak samo. Mężczyzna przeglądał
dostarczone raporty z misji, które miały miejsce w tym miesiącu. Zważywszy na
to, że coraz częściej dostawali cynk o pobycie śmierciożerców w miejscach
publicznych, misji było bardzo dużo, a przy tym wiele papierkowej roboty. Na
biurku panował chaos, więc układał przeczytane raporty na trzy stosy: pierwszy
— raporty idealne, drugi — raporty z drobnymi błędami i trzeci — raporty nie do
przyjęcia, które najchętniej wyrzuciłby do kosza. Złapał się za głowę, kiedy przejrzał
wypociny jednego z najmniej doświadczonych aurorów i z obrzydzeniem rzucił je
na trzeci stos. Napił się kawy, którą w między czasie przyniosła Amanda. Aż
jęknął z zadowolenia, gdy poczuł w ustach smak napoju. Czarna kawa w
poniedziałkowy poranek to cudowny pomysł. Szczególnie kiedy trzeba zajmować się
papierkową robotą. Pokręcił z dezaprobatą głową i pracował dalej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Półtorej godziny później
na biurku leżały trzy stosy raportów. Oczywiście najmniej było tych idealnie
wypełnionych. Wziął do ręki plik kartek i przejrzał do jeszcze raz. Większość
była wypełniana przez Hermionę Granger. Uśmiechnął się z satysfakcją, po razu
kolejny cicho gratulując sobie pomysłu zatrudnienia jej jako aurora. Ta
dziewczyna była znakomitą czarownicą i inteligentną kobietą. W sytuacjach
kryzysowych potrafiła logicznie myśleć i sprytnie poradzić sobie z problemem.
Cenił w niej to, że nigdy się nie skarżyła, nawet kiedy dawał jej dodatkowe
obowiązki. Wiedział, że nie powinien nalegać, aby opisywała każdą misję, no ale
nie było nikogo innego, kto mógłby się tego podjąć. Na dodatek niedługo
rozpocznie się październik i Olivia zamieszka w Londynie. Domyślał się, że
opieka nad nią nie będzie należała do najłatwiejszych. Popatrzył na zdjęcie
swojej rodziny, stojące na biurku. Olivia przytulała się do Anny i Lucasa.
Wszyscy wyglądali na szczęśliwych. Uśmiechnął się, przypominając sobie ich
ostatnią rozmowę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Tak jak przypuszczał,
Olivia nie była zachwycona z tego, że „będzie miała ogon”, ale nie sprzeciwiała
się, bo chyba powoli zaczyna zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Kingsley
obawiał się, że Hermiona zwątpi w swoje możliwości przywódcze, kiedy stanie
twarzą w twarz z dziewczyną. Panna Morgan miała trudny charakter i nigdy nie
owijała w bawełnę. Jak coś jej się nie podobało, mówiła to od razu, nawet jeśli
miałaby przy tym kogoś urazić. Jeszcze raz popatrzył na zdjęcie. Obiecał
siostrze, że Olivii nic się nie stanie. Zrobi wszystko żeby tak było. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Nagle usłyszał
chrząknięcie. Pomyślał, że się przesłyszał, dlatego rozejrzał się nerwowo po
gabinecie, ale nikogo oprócz niego i portretów nie było w pomieszczeniu.
Westchnął i pokręcił głową, po czym wziął z talerzyka ciasteczko czekoladowe,
które Amanda przyniosła razem z kawą. Zajadał się ciastkiem, kiedy usłyszał
coś, czego nigdy się nie spodziewał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Do Ministra Magii.
Konieczne pilne spotkanie. Proszę o natychmiastową odpowiedź. Pozdrawiam,
Stuart Martin, Premier Mugoli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley z szoku
zakrztusił się ciastkiem. Kiedy przestał kasłać, rozejrzał się nerwowo po
pomieszczeniu, w poszukiwaniu miejsca skąd dobiegał głos. Popatrzył na
portrety, ale osoby na nich przedstawione, wyraźnie go ignorowały.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ekhm, Kingsley –
usłyszał ten sam głos. – Jestem tutaj, nad kominkiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna spojrzał w
wyznaczone miejsce i zdębiał. Patrzył na niego mężczyzna wyglądem
przypominający żabę ze srebrną peruką na głowie. Postać miała na twarzy dziwny
grymas — coś na kształt uśmiechu i machała do niego ręką. Nie przypominał sobie
żeby kiedykolwiek widział ten obraz. Zresztą nie dziwił się, bo to malowidło nie
należało do zbyt pięknych. Kingsley skinął głową i podszedł bliżej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Możesz powtórzyć to, co
powiedziałeś parę minut temu? – zapytał, kiedy otrząsnął się z szoku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Naturalnie. Do Ministra
Magii. Konieczne pilne spotkanie. Proszę o natychmiastową odpowiedź.
Pozdrawiam, Stuart Martin, Premier Mugoli. – odparł spokojnie człowiek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister Magii podrapał
się po głowie i popatrzył przed siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Premier Mugoli do mnie?
Co on może ode mnie chcieć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Człowieczek wzruszył
ramionami i chrząknął. Popatrzył na Kingsleya z pogardą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie wiem, ja jestem
tylko pośrednikiem. Ale wydaje mi się, że ma poważny problem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– A co ja mam z tym
wspólnego? – zapytał minister.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie ty, Kingsley –
odparł człowieczek coraz bardziej się krzywiąc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– A kto? – spytał z
irytacją w głosie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Magiczny świat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Shacklebolt kolejny raz
tego dnia bardzo się zdziwił. Podrapał się po brodzie i przechadzał się po
pokoju, zastanawiając się, o co może chodzić Premierowi Mugoli. Co magiczny
świat ma wspólnego z jego światem? To musi być coś ważnego, bo chyba w błahej
sprawie nie kontaktowałby się z samym Ministrem Magii. Zatrzymał się w miejscu
i zapytał człowieczka z portretu:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jak ja mam się z nim
skontaktować?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna wzdrygnął się,
bo chyba przysnął i popatrzył rozmarzonym wzrokiem, po czym chrząknął i
poprawił perukę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Kingsley, czy ty aby na
pewno jesteś Ministrem Magii? – zapytał ironicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oczywiście – odparł
krótko, po czym dodał: – Jestem nim od paru lat. Mniemam, że jesteś częstym
gościem w tym gabinecie i zazwyczaj widzisz mnie jak pracuję przy biurku albo
rozmawiam z gośćmi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, widzę, ale śmiem w
to wątpić, skoro pomimo tylu lat bycia Ministrem Magii nie wiesz w jaki sposób
kontaktować się z Premierem Mugoli! – wrzasnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley zastanowił się
chwilę. Faktycznie nie miał pojęcia, że Minister Magii ma prawo kontaktować się
z Premierem Mugoli. Nikt mu o tym nie wspomniał, a on się tym nie interesował,
bo nie widział takiej potrzeby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zapewne któryś z moich
poprzedników się z nim kontaktował?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Człowieczek skinął głowę i
wypiął dumnie pierś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oczywiście, Korneliusz
Knot pod tym względem był o wiele lepiej zorganizowany od ciebie. Potrafił
korzystać z każdej pomocy. Odkąd Ten-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać
powrócił i Harry Potter pojawił się w Hogwarcie, Korneliusz był częstym gościem
u Premiera Mugoli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley uśmiechnął się
pod nosem. Knot mimo swojego dziwnego charakteru potrafił się ustawić. Zapewne
Premier Mugoli nie był zadowolony z jego odwiedzin, ale znając Knota zapowiadał
się tuż przed swoim przybyciem i nie zważał na to, czy tamten wyraża zgodę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, więc w jaki
sposób mam się z nim skontaktować? – ponowił pytanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Człowieczek westchnął i
wskazał kominek pod portretem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Użyj sieci Fiuu. Twój
kominek jest połączony z kominkiem w gabinecie Premiera Mugoli. Wystarczy, że
powiesz <i>Gabinet Premiera Mugoli</i>.
Zresztą, nie pierwszy raz korzystasz z kominka, więc wiesz co masz robić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley skinął głową i
podszedł do kominka. Wziął w garść trochę proszku i wszedł do środka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Gabinet Premiera Mugoli!
– krzyknął, rzucając proszek w płomienie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Zobaczył zielone płomienie
i zamknął oczy. Kiedy je otworzył zauważył mężczyznę, który stał przed
kominkiem. Wyszedł na ładny, zabytkowy dywanik i rozejrzał się dookoła. Gabinet
Premiera Mugoli różnił się od tego, który dostał obejmując stanowisko Ministra
Magii. Meble były dopasowane kolorystycznie, wszystko ze sobą współgrało.
Ściany pomalowane na jasny kolor ozdabiały obrazy przedstawiające krajobraz
Anglii. Zdziwiło go, że się nie ruszają, ale przypomniał sobie co kiedyś mówił
Harry: obrazy i zdjęcia wykonane przez mugoli nie poruszają się. Rozglądając
się, zauważył mężczyznę stojącego przed nim i patrzącego z przerażeniem.
Wzdrygnął się nieznacznie, ale uśmiechnął się przyjaźnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Kingsley Shacklebolt,
Minister Magii – powiedział, wyciągając rękę na powitanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna przełknął ślinę
i nieznacznie wyciągnął rękę przed siebie. – Stuart Martin, Premier Anglii, to
znaczy Premier Mugoli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Miło mi pana poznać.
Doszły mnie słuchy, że potrzebuje pan mojej pomocy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart cały czas dziwnie
mu się przypatrywał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jestem brudny? – zapytał
Kingsley, szukając różdżki w kieszeni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie, nie. Tylko… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tylko co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jest pan bardzo miły.
Nie to co tamten Kmiot czy jakoś tak...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Knot – poprawił go
automatycznie Kingsley.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– No tak, Knot. Nie znałem
go osobiście, ale byłem świadkiem jego rozmowy z moim poprzednikiem. Dziwny
człowiek – odparł Stuart, uśmiechając się przepraszająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley roześmiał się
serdecznie, a premier mu zawtórował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Cóż, Korneliusz nie ma
łatwego charakteru.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie ma także manier.
Wiele razy zabrudził popiołem ten zabytkowy dywan, ale nie mieliśmy sumienia go
wyrzucić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister Magii trochę się
zmieszał. Popatrzył na swoją szatę i westchnął. Była brudna popiołem, ale nie
chciał zrzucać go na dywan. Sięgnął do kieszeni i wyjął różdżkę. Skierował ją
na rękaw i powiedział: – <i>Chłoszczyść</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Po paru sekundach szata
lśniła czystością. Spojrzał na swojego towarzysza i uśmiechnął się serdecznie.
Mężczyzna stał z otwartymi ustami i patrzył jak zaczarowany. Wyglądał jak małe
dziecko, które pierwszy raz w życiu coś zobaczyło. Kingsley chrząknął i Stuart
otrząsnął się z szoku. Uśmiechnął się z zakłopotaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Pan wybaczy moją
reakcję, ale pierwszy raz w życiu widzę jak ktoś czaruje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nic nie szkodzi.
Przejdźmy do konkretów. Podobno chciał się pan ze mną widzieć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart skinął głową i
wskazał Ministrowi Magii krzesło obok biurka. Kiedy usiedli na swoich
miejscach, zaczął nerwowo przeglądać dokumenty leżące na biurku. W końcu
znalazł jakieś zdjęcie i kopertę. Popatrzył na swojego towarzysza i rozluźnił
krawat pod szyją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Widzi pan, sprawa jest
dość delikatna. Robiłem wszystko co mogłem, ale bez rezultatu…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Najlepiej będzie jak
wyjaśni pan wszystko dokładnie – odparł Kingsley spokojnie, po czym dodał: –
Proszę się nie krępować. To co pan powie, zostanie w tym pokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Martin skinął głową i
napił się wody. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Z tego wszystkiego
zapomniałem zaproponować coś do picia. Kawy? Herbaty? Albo wody?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley pokręcił głową i
odparł krótko: – Nie trzeba, dziękuję. Przejdźmy do konkretów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze. Panie ministrze,
sprawa dotyczy mojej rodziny. A konkretnie mojego syna Kena. Jakiś czas temu
jego opiekunka, Monica, była z nim na osiedlowym placu zabaw. To spokojna
okolica i zawsze tam chodzili. Tego dnia również nic nie zwiastowało
najgorszego. Monica cały czas go obserwowała. Bawił się w piaskownicy z kolegą.
Jednak niespodziewanie zadzwonił jej telefon i dosłownie na chwilę obróciła
się, żeby porozmawiać. Powiedziała mi, że dzwonił jej ojciec, ale to nie
istotne. Istotne jest to, że kiedy skończyła rozmowę i obejrzała się za siebie,
Kena nigdzie nie było. Rozglądała się za nim, biegała po placu zabaw,
wykrzykiwała jego imię. Bez rezultatu. Przepadł jak kamień w wodę. Oczywiście
Monica powiadomiła mnie i żonę o zniknięciu naszego syna. Od razu zaczęliśmy poszukiwania.
Zgłosiliśmy zaginięcie, daliśmy informację do prasy i telewizji. Wszyscy go
szukali, ale bez skutku. Myśleliśmy, że ktoś go porwał. Czekaliśmy na telefon
od porywaczy z żądaniem okupu, ale nic takiego nie miało miejsca. Żona płacze
po nocach i snuje się po domu jak cień. Ja jestem kłębkiem nerwów. Boimy się o
syna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Bardzo mi przykro z
powodu pana syna – powiedział Kingsley cicho, po czym dodał: – Ale nie bardzo
rozumiem co ja mam z tym wspólnego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart spojrzał zdumiony,
po czym wziął go ręki kopertę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Właśnie do tego
zmierzam. Widzi pan, dwa dni temu wraz z pocztą otrzymałem dziwny list. Nie ma
na nim nadawcy, a ta koperta wygląda dość… staromodnie. Bez zastanowienia
zajrzałem do środka i zobaczyłem list, którego treść bardzo mnie zaskoczyła.
Ktoś napisał list dotyczący mnie i mojego syna. Zresztą, niech pan sam
przeczyta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Podał list Kingsleyowi.
Mężczyzna skinął głową i przyjrzał się kopercie. Na milę było czuć od niej
magię. Przeraził się, ale nie dał tego po sobie poznać. Otworzył ją i wyjął
zapisany drobnym pismem pergamin, po czym przeczytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Uważasz, że Ty i Twoja rodzina jesteście bezpieczni? Zło czai się
z każdej strony. W każdej chwili możesz utracić to, na czym tak bardzo Ci
zależy. Twój syn to taki mały i uczynny chłopiec. Chyba nie chcesz żeby coś mu
się stało? Zło czai się wszędzie. Pamiętaj o tym.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister Magii przeczytał
treść parę razy. Charakter pisma wydawał mu się znajomy, ale nie miał pewności
do kogo należy. Obejrzał pergamin z obu stron. Popatrzył na swojego towarzysza,
który przyglądał mu się z zainteresowaniem. Kingsley wziął do ręki swoją
różdżkę i w myślach wymówił zaklęcie. Pergamin pojaśniał, ale oprócz tego nic
się nie stało.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co pan robi? – zapytał
Stuart.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Musiałem coś sprawdzić.
Wygląda na to, że słusznie mnie pan wezwał. Ten list jest przesiąknięty magią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Premier zakrył usta dłonią
i zrobił się bardzo blady. Kingsley szybko podał mu szklankę z wodą. Mężczyzna
wypił ją jednym haustem, po czym westchnął ciężko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiedziałem, wiedziałem…
Ale, co oni, to znaczy ludzie z waszego świata mogą ode mnie chcieć? – zapytał
przerażony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jeszcze nie wiem, ale na
pewno się dowiem. Proszę mi powiedzieć, czy wcześniej dostawał pan podobne
listy? Albo działo się coś hmm… dziwnego? – zapytał Minister Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart wstał z fotela i
zaczął przechadzać się po pokoju. Podrapał się po brodzie i nagle zatrzymał się
obok kominka. Podszedł bliżej i wskazał ręką na drewno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Czasami kiedy zostawałem
w pracy do późna, zdawało mi się, że widzę w kominku jakąś twarz. Wiem, że to
dziwne. Może tylko mi się wydawało.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley podszedł do
swojego towarzysza i pokręcił głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jestem przekonany, że
nie miał pan halucynacji. My czarodzieje potrafimy pojawiać się w kominkach.
Wie pan, czarami można zrobić wszystko. Czy wtedy, kiedy widział pan tą twarz,
robił pan coś ważnego? Jakieś ważne interesy, albo transakcje?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart skinął głową i
powiedział: – Tak, rozmawiałem przez telefon z premierem Francji. Wie pan,
czasem się kontaktujemy, bo jesteśmy partnerami biznesowymi. Wtedy
uzgadnialiśmy zasady współpracy na kolejne lata. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Rozumiem. Cóż, postaram
się panu pomóc, ale od razu powiem, że nie wygląda to dość optymistycznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Premier skinął głową i
posmutniał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mimo wszystko dziękuję
za pomoc. To wiele dla mnie znaczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley położył mu rękę
na ramieniu i powiedział: – Zrobię wszystko, aby odnaleźć pana syna.
Porozmawiam z aurorami z ministerstwa i na pewno go znajdziemy. Jeszcze dziś
się tym zajmę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart uśmiechnął się. –
Dziękuję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Pozwoli pan, że dzisiaj
zjawią się tu najlepsi aurorzy i sprawdzą pańskie biuro. Być może ktoś nałożył
tu jakieś zaklęcia. Proszę także o skompletowanie informacji o synu i mugolskie
gazety, w których wspomniano o chłopcu. Każdy szczegół może być istotny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Naturalnie, dziś
wszystko skompletuję. Kiedy mniej więcej mogę spodziewać się wizyty aurorów? –
zapytał Martin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley zastanowił się
przez chwilę, po czym odparł: – Myślę, że około południa. Za godzinę
zorganizuję zebranie i po nim wyślę do pana moich najlepszych ludzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Premier skinął głową i
wyciągnął rękę w kierunku ministra. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie wiem jak mam panu
dziękować – powiedział, ściskając dłoń mężczyzny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Podziękuje pan jak
odnajdziemy chłopca – powiedział Kingsley, po czym skierował się do kominka.
Wyjął z kieszeni woreczek z proszkiem Fiuu i wszedł do środka. Widząc
przerażenie w oczach premiera, dodał: – Proszę się nie martwić, wszystko będzie
dobrze. Do widzenia. Gabinet Ministra Magii! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">W kominku pojawiły się
zielone płomienie i Minister Magii zniknął. Stuart Martin przez chwilę stał w
miejscu, po czym skierował się do biurka i wziął do ręki zdjęcie swojej żony z
synem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wszystko będzie dobrze
synku. Niedługo się zobaczymy – powiedział, uśmiechając się do syna. Wierzył,
że tak będzie. Kingsley Shacklebolt był ostatnią deską ratunku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Godzinę
później w Ministerstwie Magii<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Na Sali Konferencyjnej
Ministerstwa Magii siedziało wielu aurorów i pracowników ministerstwa. </span><span lang="EN-US" style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wśród nich byli Hermiona Granger, Harry
Potter, Dean Thomas i Luna Lovegood. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley Shacklebolt
opowiadał o sytuacji Premiera Mugoli. Opowiedział wszystko czego się
dowiedział. Streścił list, który pokazał mu Stuart. Aurorzy słuchali z
przejęciem. Co chwila słychać było szepty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak mniej więcej wygląda
sytuacja – mówił Kingsley. – Ta sprawa jest teraz priorytetowa. Wszystkie inne
odsuwamy na bok. Tak wiem, Jimmy – powiedział do blondyna, który uniósł rękę w
geście sprzeciwu – według ciebie wszystkie sprawy, które mamy są priorytetowe.
A szczególnie te, w których bierzesz czynny udział, ale tu chodzi o dziecko
Premiera Mugoli. Widziałem się z nim, jest kłębkiem nerwów. Bardzo liczy na
naszą pomoc. Więc, jeśli to nie problem, skupcie się na tej sprawie i zróbmy
wszystko, aby odnaleźć Kena.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Aurorzy zaczęli potakiwać
i szeptać. Jimmy opuścił rękę i widząc wzrok swoich współpracowników, poddał
się bez walki. Minister Magii uśmiechnął się triumfalnie. Wiedział, że ich
przekonał. Zawsze umieli ze sobą współpracować, a teraz praca zespołowa jest
najważniejsza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Przepraszam? – usłyszał
cichy głos. Spojrzał w prawą stronę i zobaczył Hermionę Granger.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, Hermiono?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Chciałam zapytać o jedną
kwestię. Mówił pan, że Stuart Martin prowadził rozmowy z premierem Francji tak?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zgadza się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Czy nie sądzi pan, że to
może mieć jakiś związek z… z tą sprawą, o której rozmawialiśmy niedawno –
dokończyła ruszając sugestywnie brwiami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley popatrzył na nią
zdumiony. Nie wiedział, o co jej chodzi. Widząc niezrozumienie w jego oczach,
dziewczyna spojrzała na Harry’ego, który napisał coś na pergaminie i za pomocą
różdżki przetransportował kartkę wprost w ręce mężczyzny. Rozwinął rulon i
przeczytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Z Olivią i Pana rodziną<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Popatrzył na Hermionę i
Harry’ego, a potem na kartkę. Szczerze mówiąc, nawet o tym nie pomyślał.
Zastanowił się chwilę. Lucas mówił, że list Lucjusza dotyczył sposobów
wyłapywania śmierciożerców we Francji. Co jeśli francuski Minister Magii
powiadomił ich Premiera Mugoli o sytuacji w magicznym świecie? Oczywiście miał
taką możliwość. Może rzeczywiście obie te sprawy się łączą? Spojrzał na
Hermionę. Cały czas przyglądała mu się podejrzliwie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie wiem, Hermiono.
Możliwe, że obie sprawy łączą się ze sobą. Oczywiście spróbujemy się tego
dowiedzieć, ale teraz najważniejszy jest Ken Martin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger skinęła
głową i spojrzała na Harry’ego, który uśmiechnął się do niej przyjaźnie. W
pomieszczeniu panował taki harmider, że nikt nie słyszał ich wymiany zdań.
Kingsley wyprostował się i chrząknął. Szepty ucichły i wszyscy momentalnie
zwrócili się w jego stronę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, teraz czas na
podział obowiązków. Każdemu z was przydzielę inne zadanie. Być może to pozwoli
na szybkie rozwiązanie. Liczę, że przyłożycie się do pracy z takim
zaangażowaniem jak w ostatnim miesiącu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Aurorzy skinęli głowami i
oczekiwali w napięciu na rozwój wydarzeń.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiona Granger, Harry
Potter i Tony Adams udacie się dzisiaj do gabinetu Stuarta Martina. Da wam
zdjęcie chłopca i wszystkie artykuły dotyczące jego zniknięcia. Przy okazji
sprawdzicie, czy w jego gabinecie nie zostały nałożone czary. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Cała trójka skinęła
głowami, więc Kingsley kontynuował: – Dean Thomas, Luna Lovegood i Jimmy ze
swoim zespołem teleportujecie się do domu Stuarta i przeszukacie posiadłość.
Zdajcie się na Lunę, ona wyczuwa magię na milę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Każdy z nas ją wyczuwa –
odparła spokojnym głosem blondynka, po czym dodała: – W tym pomieszczeniu jest
tyle silnej magii, że można by nią wysadzić cały Londyn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wszyscy spojrzeli na nią
sceptycznie. Hermiona pokręciła głową, a Harry parsknął śmiechem. Kingsley
uśmiechnął się nieznacznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze wiedzieć, Luno.
Albert, zbierz swoich ludzi i wyznaczcie kogoś, kto będzie chodził za Stuartem.
Dobrze by było, gdyby miał ochronę. Nie wiemy, czy śmierciożercy nie mają w
planach ataku na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Albert skinął głową i
pogrążył się w rozmowie ze swoimi współpracownikami. Aurorzy, którzy nie mieli
wyznaczonego zadania obserwowali Ministra Magii i czekali na dalsze instrukcje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Reszta z was zajmie się
przeszukiwaniem naszej prasy. Możliwe, że w którymś z artykułów jest jakaś
informacja dotycząca Kena i miejsca jego pobytu. Wiem, że to mało
prawdopodobne, ale pamiętajcie, że niedawno dzięki małemu artykułowi w <i>Proroku Codziennym</i> odkryliśmy miejsce
pobytu jednego ze śmierciożerców. Więc, do roboty!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Aurorzy wstali ze swoich
miejsc i zaczęli wychodzić na zewnątrz. Kingsley pozbierał dokumenty, które ze
sobą przyniósł. Zauważył, że Hermiona i Harry ociągają się z wyjściem, dlatego
gestem ręki poprosił ich do siebie. Szybko stanęli obok niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Naprawdę myślicie, że ta
sprawa ma coś wspólnego z moją rodziną? – zapytał nerwowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona zagryzła wargę i
skinęła głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To tylko moje
przypuszczenia, ale cała ta sprawa wydaje się mieć związek ze śmierciożercami
we Francji – odparła dziewczyna cicho, po czym dodała: – Panie ministrze, niech
pan pomyśli: dlaczego czyjaś twarz pojawia się w kominku, kiedy Stuart Martin
rozmawia z premierem Francji?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To może być zbieg
okoliczności…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak panie ministrze, to
może być zbieg okoliczności – przerwał mu Harry. – Ale nie możemy wykluczyć, że
te sprawy mają jakiś związek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wszystko niedługo się
wyjaśni – dodała Hermiona z uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem, Hermiono. Znam wasze
możliwości i dobrze wiem, że zrobicie wszystko żeby rozwiązać tą zagadkę –
powiedział Kingsley spokojnie, po czym dodał: – Ale teraz najważniejszy jest
Ken. Musicie jak najszybciej zjawić się u Stuarta. Chodźcie do mojego gabinetu.
Stamtąd kominkiem udacie się do Premiera Mugoli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona i Harry skinęli
głowami i cała trójka wyszła na korytarz, gdzie czekał Tony. Szli w milczeniu.
Wyczuwało się podniecenie związane z nową misją. Pracownicy ministerstwa z
zaciekawieniem ich obserwowali. Minister rozglądał się z dezaprobatą, ale nic
nie powiedział. Parę minut później byli w jego gabinecie i stali blisko
kominka. Patrzyli na obraz przedstawiający mężczyznę wyglądającego jak żaba ze
srebrną peruką na głowie. Kingsley podszedł bliżej i powiedział:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Przekaż wiadomość
Premierowi Mugoli: Aurorzy oddelegowani przez Ministra Magii proszą o pilne
spotkanie, w celu przekazania ważnych dokumentów. Proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie, Minister Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Człowieczek skinął głową i
zniknął z obrazu. Hermiona i Harry poparzyli na siebie i uśmiechnęli się
kpiąco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Urodą to on nie grzeszy
– mruknął Wybraniec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie wszyscy są idealni –
odparła panna Granger, po czym dodała rozbawionym tonem: – Widziałeś tą perukę?
Myślałam, że mu zaraz spadnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Obydwoje zaczęli chichotać,
nawet Kingsley uśmiechnął się wesoło. Tony pokręcił głową z dezaprobatą, ale
widać było, że na jego twarzy błąka się ironiczny uśmieszek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Nagle usłyszeli
pomrukiwanie i spojrzeli w stronę obrazu. Człowieczek pojawił się na swoim
miejscu i popatrzył na nich z odrazą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Premier Mugoli wyraził
zgodę na przybycie gości. Wiecie, co macie robić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Aurorzy popatrzyli po
sobie i podeszli do miski z proszkiem Fiuu. Każde z nich wzięło trochę w garść.
Najpierw do kominka weszła Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Gabinet Premiera Mugoli!
– krzyknęła i zniknęła wśród zielonych płomieni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Tak samo zrobili Harry i
Tony. Parę minut później Minister Magii siedział sam w gabinecie i zastanawiał
się nad słowami Hermiony. Czy ta sprawa ma związek z jego rodziną? Czas pokaże…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Tymczasem
w gabinecie Premiera Mugoli<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona, Harry i Tony
stali koło kominka i witali się z Premierem Mugoli. Mężczyzna uśmiechał się
serdecznie i zaprosił ich na krzesła obok biurka. Harry i Hermiona usiedli
naprzeciwko Stuarta, a Tony zaczął chodzić po pokoju i sprawdzać, czy w
pomieszczeniu nie rzucono zaklęć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę nie zwracać na
niego uwagi – odparł Harry spokojnie, po czym dodał: – Tony wykonuje swoją
pracę. Sprawdza czy w pańskim gabinecie rzucono jakieś zaklęcia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart skinął głową. –
Rozumiem. Może chcą państwo czegoś do picia? Kawy? Herbaty?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę sobie nie robić
kłopotu – powiedziała Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry uśmiechnął się
serdecznie i mruknął: – Nie mamy zbyt wiele czasu. Minister nalegał aby dzisiaj
dostarczyć zdjęcia i gazety, w których opisano zaginięcie pańskiego syna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Premier zaczął przeglądać
biurko i wyjął z szafki plik gazet związanych sznurkiem. Na wierzch położył
staromodną kopertę i zdjęcie chłopca. Hermiona wzięła je do ręki i przyjrzała
mu się. Ken wyglądał uroczo. Niebieskie oczy, duże usta i mały sterczący nosek.
Jego głowę ozdabiały blond włosy. Wyglądał jak mały aniołek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ma pan uroczego synka –
powiedziała, uśmiechając się do mężczyzny. – Jest bardzo do pana podobny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna uśmiechnął się i
popatrzył na zdjęcie stojące na biurku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Żona mówi, że jest
podobny do niej. Myślę, że jest taką naszą mieszanką. Ma w sobie trochę z
aniołka i trochę z diabełka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger
zachichotała, a Harry i Stuart jej zawtórowali. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie wygląda na
rozrabiakę – mruknął Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Cóż, może i nie wygląda,
ale czasem przyprawia nas o zawał serca. Wszędzie go pełno. Monica często
narzeka, że Ken ma za dużo energii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Może nam pan powiedzieć
coś więcej o synu? Gdzie chodzi do szkoły? Czym się interesuje? – zapytała
panna Granger.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak oczywiście. Ken
chodzi do Szkoły Króla Alfreda na North End Road do trzeciej klasy. Radzi sobie
całkiem nieźle, ale nie jest prymusem. Nauczyciele skarżą się na jego
charakter, bo czasem jest za bardzo aktywny, ale nie mieliśmy z nim żadnych
większych problemów. Jest bardzo żywym dzieckiem, dlatego chodzi na zajęcia
sportowe organizowane przez osiedlowy klub sportowy. Monica zaprowadza go tam
dwa razy w tygodniu. My z żoną niestety mamy mało wolnego czasu i nie możemy
się nim zajmować tak jakbyśmy chcieli. Monica to wspaniała kobieta. Kocha Kena
i ma do niego wiele cierpliwości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona skrupulatnie
notowała wszystkie informacje. Widziała, że Stuart jest bardzo przywiązany do
syna, pomimo tego, że nie ma dla niego zbyt wiele czasu. Zauważyła rodzinne
zdjęcia i pluszowego misia, którego najprawdopodobniej pan premier dostał od
syna. Mężczyzna wziął zabawkę do ręki i uśmiechnął się nieśmiało.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dostałem go od Kena na
urodziny. Chciał żeby Teodor się mną opiekował. Jak dotąd nic złego się nie
przytrafiało. Aż do teraz…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę się nie martwić –
odparła Hermiona, po czym dodała: – Zrobimy wszystko żeby pana syn się
odnalazł. Obiecuję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiona zawsze
dotrzymuje obietnic, więc może być pan spokojny – dodał Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart skinął głową i
uśmiechnął się serdecznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dziękuję wam. Kiedy
nasze poszukiwania nie przyniosły rezultatu, straciłem nadzieję, że jeszcze
kiedyś zobaczę mojego syna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– A skąd pomysł aby
skontaktować się z Ministrem Magii? – zapytał Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Premier wyprostował się na
krześle i wskazał głową obraz wiszący nad kominkiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Któregoś dnia
bezowocnych poszukiwań siedziałem załamany w fotelu i zastanawiałem się co
robić. Wtedy przyszedł ten podejrzany list. Odczytałem go na głos i mężczyzna z
obrazu zaproponował żebym skontaktował się z Ministrem Magii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry spojrzał sceptycznie
i zapytał: – Tak od razu go pan posłuchał? Nie był pan zaskoczony, że ma pan w
gabinecie taki obraz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Stuart pokręcił głową i
powiedział: – Nie, panie Potter. Nikomu tego nie mówiłem, ale czasami kiedy
jestem sam w gabinecie rozmawiam z mężczyzną z obrazu. Pomimo tak
odstraszającej aparycji, to inteligentny człowiek i czasem podsuwa mi
rewolucyjne pomysły. Wtedy byłem załamany i nie wiedziałem co robić. On od razu
wyczuł, że ten list jest podejrzany i zaproponował spotkanie z waszym
ministrem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wybraniec skinął głową i
popatrzył na Hermionę, która uśmiechnęła się serdecznie. Spojrzał na Tony’ego,
który przyglądał się jednej z szaf. Stał przy niej od paru minut i wymachiwał
różdżką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wszystko w porządku,
Tony? – zapytał, podchodząc do Aurora.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna obrócił się w
jego kierunku i westchnął. Różdżką wskazał deskę dziwnego koloru.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie wiem czy to istotne,
ale ta deska ma inny kolor od innych i wygląda jakby ktoś ją tu dodał. Po za
tym wyczuwam tu jakieś czary. Wydaje mi się, że ktoś tu majstrował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry podszedł bliżej i
dotknął ręką deski. Faktycznie miała inną fakturę powierzchni: była chropowata,
a inne gładkie. W między czasie podeszła do nich Hermiona i tak samo jak Harry
dotykała deski. Zmarszczyła brwi i dotknęła szafy różdżką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– <i>Ostende Exponentia</i> – powiedziała cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Deska pojaśniała i
wydawało się, że nic oprócz tego się nie stanie. Jednak po chwili usłyszeli
głos, który wypowiada nieznane zaklęcia: <i>Vigilate
i Recorde. <o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry popatrzył ze
zdziwieniem na Hermionę, która z zamyśleniem przyglądała się szafie. Tony
podrapał się po głowie i pokręcił głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono? – zapytał
Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, Harry?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Znasz te zaklęcia?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Skinęła głową i spojrzała
w jego kierunku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, znam. Wygląda na
to, że ktoś rzucił tu zaklęcia nagrywające i podglądające wszystko co dzieje
się w tym gabinecie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ktoś mnie podgląda i
nagrywa? – zapytał Stuart oburzonym tonem. – Kto by się na to odważył? Przecież
jestem premierem Anglii!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger popatrzyła
na niego i odparła spokojnie: – Nie wiemy kto, ale na pewno się dowiemy. Musimy
zrobić to jak najszybciej. Podejrzewam, że ten kto rzucił te zaklęcia, może
wykorzystać zebrane informacje przeciwko panu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Premier podszedł bliżej i
spojrzał na całą trójkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę was, pomóżcie mi.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry położył mu rękę na
ramieniu i powiedział: – Spokojnie panie premierze, obiecuję, że zrobimy
wszystko aby panu pomóc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna skinął głową i
uśmiechnął się serdecznie. Hermiona podeszła do biurka i wzięła z niego
potrzebne dokumenty, po czym skierowała się w stronę kominka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Musimy wracać do
ministerstwa i jak najszybciej się tym zająć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry i Tony skinęli
głowami, po czym uścisnęli rękę premierowi i stanęli obok panny Granger. Wzięli
do ręki trochę proszku Fiuu i weszli do kominka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Do widzenia, panie
premierze – powiedziała Hermiona, po czym dodała: – Gabinet Ministra Magii!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Zobaczyli zielone
płomienie i kobieta zniknęła. Po niej to samo uczynili Harry i Tony. Premier
przez chwilę stał w miejscu i patrzył jak zielone płomienie przygasają.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Myślisz, że są tak
dobrzy, jak mówią? – zapytał mężczyznę na obrazie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Człowieczek wyprostował
się i chrząknął, po czym odparł: – Jeszcze lepsi Stuart. Jeszcze lepsi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Parę
minut później w gabinecie Ministra Magii<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ta szafa od razu wydała
mi się podejrzana. Na milę czuć było od niej magię – relacjonował Tony. – Szczególnie
zainteresowała mnie ta odróżniająca się kolorem deska. Dotknąłem jej i poczułem
inną fakturę powierzchni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley przysłuchiwał się
opowieści Tony’ego z zaciekawieniem. Spojrzał na Harry’ego i Hermionę, którzy
patrzyli na swojego towarzysza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Potem Harry dotknął ją
ręką i podeszła Hermiona – kontynuował Tony. – Wypowiedziała jakieś zaklęcie,
którego nie znam i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jakie zaklęcie? –
zapytał Kingsley, patrząc na dziewczynę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– <i>Ostende Exponentia</i> – odparła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Skąd je znasz? Nie jest
zbyt popularne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Kiedyś przeglądałam
stare księgi i na nie natrafiłam. Oczywiście całkiem przypadkowo – powiedziała
Hermiona, rumieniąc się nieznacznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister uśmiechnął się i
pokiwał głową z uznaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dlaczego mnie to nie
dziwi? – zapytał ironicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Bo to Hermiona – wypalił
Harry bez zastanowienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger posłała mu
mordercze spojrzenie, a chłopak roześmiał się serdecznie. Kingsley uśmiechnął
się na ten widok i zachichotał. Popatrzył na Tony’ego, który najwyraźniej
chciał kontynuować swoją opowieść. Chrząknął i kontynuował: – Dobrze, co było
dalej?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Deska pojaśniała i
usłyszeliśmy głos, który wypowiedział dwa nieznane nam zaklęcia – powiedział
Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ja je znam – odparła
cicho Hermiona, po czym dodała: – Ktoś nagrywał i oglądał wszystko co działo
się w gabinecie premiera. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Domyślacie się kto? –
zapytał minister.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Cała trójka pokręciła
przecząco głowami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jeszcze nie wiemy, ale…
– zaczęła Hermiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– … na pewno się dowiemy –
dokończył Harry z uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister skinął głową i
uśmiechnął się do swoich pracowników.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze. Mam nadzieję, że
uda nam się rozwiązać tą zagadkę i odnaleźć syna Premiera Mugoli. Możecie iść
do domu. Dość wrażeń na dziś. Od jutra zaczynamy poszukiwania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Aurorzy skinęli głowami i
skierowali się do wyjścia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Do widzenia, panie
ministrze – powiedziała Hermiona, stojąc przy drzwiach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Do widzenia – odparł z
uśmiechem, po czym dodał: – Miłego po południa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger lekko się
uśmiechnęła i powiedziała: – Dziękuję i wzajemnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Po czym wyszła, a Harry i
Tony krok w krok za nią. Pożegnali się z Amandą i wyszli na korytarz. Tony
skręcił w lewo, a Harry i Hermiona w prawo. Szli w milczeniu, a w pewnym
momencie Wybraniec chrząknął, aby zwrócić uwagę swojej przyjaciółki. Panna
Granger spojrzała na niego ze zdziwieniem. Chłopak uśmiechnął się i zapytał: –
Jakie plany na po południe?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona zamyśliła się
chwilę i powiedziała: – Marzy mi się kawa i moje ulubione ciastka z <i>Chez Antoinette.</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Kawa o tej porze?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Na kawę z <i>Chez Antoinette</i> nigdy nie jest za późno
– odparła z uśmiechem. – A dlaczego pytasz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak z ciekawości –
odpowiedział wymijająco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Spojrzała na niego
sugestywnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Na pewno? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Eee… tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry, znamy się tyle
lat. Nie oszukasz mnie. Widzę, że coś kombinujesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wydaje ci się –
powiedział, machając ręką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Pewnie… – mruknęła
cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Zatrzymali się koło
gabinetu Harry’ego. Chłopak próbował nie utrzymywać kontaktu wzrokowego z
Hermioną. Nacisnął klamkę i wszedł do środka, mówiąc: – No to ja będę się
zbierał. Zobaczymy się jutro. Miłego dnia, Hermiono!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Po czym zamknął drzwi,
pozostawiając dziewczynę samą na korytarzu. Stała zszokowana, ale po chwili
ruszyła w kierunku swojego gabinetu. Zachowanie Harry’ego bardzo ją zdziwiło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co ty kombinujesz, Harry
Potterze? – zapytała samą siebie, wchodząc do pomieszczenia. Miała przeczucie,
że jej przyjaciel jeszcze nie raz ją zaskoczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Ostende
Exponentia</span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"> – pokaż zaklęcia <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Vigilate</span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">
– obejrzyj</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Recorde</span></i><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"> –
nagrywaj<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">_________</span><br />
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Witajcie :) Po dłuższej przerwie wracam z nowym rozdziałem :) Planowałam dodać go jutro, ale po namyśle stwierdziłam, że i tak nic więcej do niego nie dopiszę i wstawiam go dziś. Mam nadzieję, że chociaż trochę Was zaskoczyłam. Zmieniłam koncepcję i myślę, że ten rozdział w przyszłości okaże się bardzo pomocny do rozwiązania zagadki. </span><br />
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kolejny rozdział powinien pojawić się przed świętami. Mam już w głowie jego zarys, tylko potrzeba czasu na napisanie. Powiem tylko, że w tym rozdziale Hermiona pozna tajemniczego bruneta :D</span><br />
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">To chyba tyle. Komentujcie, oceniajcie i miłego tygodnia :) Enjoy!</span><br />
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><a href="http://music-and-love-mission.blogspot.com/2016/03/rozdzia-3-spotkanie-w-kawiarni.html">Czytaj
dalej <span style="font-family: "MS Gothic"; mso-ascii-font-family: "Palatino Linotype"; mso-bidi-font-family: "MS Gothic";">➾</span> </a></span></span></div>
</div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-78359270229979273062016-03-06T20:12:00.001+01:002016-04-03T20:31:59.300+02:00Rozdział 1: Zaskakująca Prośba<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona Granger szybkim krokiem
przemierzała korytarze Ministerstwa Magii. Na jej twarzy błąkał się uśmiech.
Miała powody do radości, ponieważ jej kolejna misja zakończyła się sukcesem.
Skinięciem głowy pozdrowiła jednego z pracowników Biura Aurorów i skręciła w
kierunku swojego gabinetu. Jej sekretarka Kate rozpromieniła się, kiedy ją
zobaczyła i szybko znalazła się przy drzwiach.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono! Słyszałam najnowsze wieści! –
mówiła podekscytowana. – Czy to prawda?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jeśli chodzi ci o najnowszą misję… to
tak. Udało się!</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kate aż pisnęła z radości i spontanicznie
rzuciła jej się na szyję. Hermiona nie mogła się powstrzymać i roześmiała się
serdecznie. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To twoja kolejna udana sprawa. Chyba
domyślasz się, co to znaczy? – Blondynka uśmiechnęła się chytrze.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co masz na myśli? – spytała panna
Granger trochę zdezorientowana.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Przecież to jasne jak słońce. Mam na
myśli awans – powiedziała sekretarka, ale widząc zdziwione spojrzenie Hermiony,
dodała: – Tak, moja kochana Hermiono. Za tak wzorową pracę należy ci się
A-W-A-N-S!</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona pokręciła przecząco głową. –
Przecież to moja praca! Każdy auror powinien się starać żeby jego misje były
sukcesem. Nie sądzę, że dostanę awans. Ja tylko wykonuję swoje obowiązki…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, tak ale wszyscy dobrze wiemy, że
wykonujesz je perfekcyjnie i ten awans ci się należy. – Blondynka przerwała jej
w pół zdania i dodała konspiracyjnym tonem: – Chyba nie chcesz, żeby Kingsley
nagrodził nim na przykład… Pansy Parkinson?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie! Oczywiście, że nie! – krzyknęła bez
zastanowienia Hermiona, po czym spłonęła rumieńcem. Znowu dała się podejść jak
małe dziecko. Kate dobrze wiedziała, że dziewczyna nienawidzi Pansy. Dobrze, że
pracują w innych działach, bo chyba by się pozabijały. Pracownicy ministerstwa
nadal wspominają pamiętną konferencję, na której obie panie wdały się w ostrą
kłótnię. Wprawdzie nie doszło do rękoczynów, ale w powietrzu przeleciało kilka
zaklęć. Oczywiście panna Granger wyszła z tego pojedynku zwycięsko, ale od
tamtej pory unikają się jak ognia.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Powiem ci coś w sekrecie – powiedziała
cicho blondynka.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co takiego?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ja też nie lubię Pansy Parkinson – wyszeptała,
uśmiechając się szeroko.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona spojrzała na nią i także się
uśmiechnęła, po czym przeszła w kierunku swojego gabinetu. Kiedy stanęła koło
drzwi, zapytała: – Kate, była dla mnie jakaś poczta?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wszystko masz na biurku. Kawy, szefowo?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Chętnie, dziękuję. – mruknęła i weszła
do pomieszczenia.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Położyła torebkę
na krześle stojącym obok biurka i wolnym krokiem podeszła do wieszaka, </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">by
odwiesić płaszcz. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wygładziła ubranie i poprawiła włosy. Spojrzała na parapet i pokręciła
głową z niedowierzaniem, kiedy zobaczyła zwiędłe liście kwiatów. Wyciągnęła
różdżkę z torebki i stanęła obok okna.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– <i>Aguamenti </i>– wyszeptała cicho i
mały strumień wody popłynął wprost do doniczki. To samo zrobiła z pozostałymi
kwiatami. Lubiła swoje rośliny i nie chciała żeby zwiędły. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kiedy skończyła oparła się o parapet i
zamknęła oczy. Ta misja była jedną z najtrudniejszych. Wraz z innymi aurorami
miała odnaleźć rodziców Amber i Ally, które są rodziną zastępcy Kingsleya.
Mężczyzna poruszył niebo i ziemię, żeby dotrzeć do miejsca, gdzie byli
przetrzymywani. Gdy to się udało, wyznaczył najlepszych aurorów i ruszyli na
ratunek. Pannie Granger towarzyszyli Dean Thomas i Luna Lovegood. Wiele osób
dziwiło to trio, ale razem byli niepokonani. Hermiona znała tysiące zaklęć,
Dean zachwycał szybkością działania, a Luna imponowała oryginalnym
rozwiązywaniem problemów. Wszystko szło idealnie do momentu, kiedy
śmierciożercy zorientowali się, że pracownicy ministerstwa odkryli ich
kryjówkę. Dzięki dość oryginalnemu i ryzykownemu pomysłowi Luny, aurorzy
wygrali pojedynek z poplecznikami Voldemorta. Była Gryfonka nigdy nie
przypuszczała, że panna Lovegood ma zadatki na pirotechnika. Wybuch, który
spowodowała, nadal dźwięczał jej w uszach. Uśmiechnęła się lekko,
wspominając rozmarzoną minę blondynki i jej słowa „O, wybuchło”. Uwielbiała tą
dziewczynę i jej podejście do pracy. Niczym się nie przejmowała i potrafiła
wyczytać emocje z każdego z kim rozmawiała. Hermiona cieszyła się, że misja
okazała się sukcesem i dziewczynki odzyskały swoich rodziców.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z rozmyślań wyrwało ją<span style="color: blue;"> </span>energiczne pukanie do drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę – odparła cicho.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">W drzwiach pojawiła się Kate z filiżanką
kawy i ciasteczkami na talerzyku. Szybko postawiła wszystko na biurku i
powiedziała: – Kawa dla mojej szefowej! Dodatkowo przyniosłam ci coś na osłodę,
bo po sukcesie należy się odrobina przyjemności. A, zapomniałabym! Masz gościa
– dodała, wskazując na drzwi.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger spojrzała w tamtym kierunku
i zobaczyła Harry’ego. Na jego twarzy błąkał się uśmiech i machał ręką na
powitanie. Dziewczyna skinęła głową i zaprosiła go do środka. Chłopak, jak na
dżentelmena przystało, przepuścił Kate w drzwiach i wszedł do pomieszczenia,
zamykając za sobą drzwi. Podszedł do przyjaciółki, ujął jej dłoń i pocałował
lekko.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Gratuluję udanej misji, panno Granger –
powiedział oficjalnym tonem.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona popatrzyła na niego ze
zdumieniem, po czym roześmiała się serdecznie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ależ dziękuję, panie Potter – odparła
równie oficjalnie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Cała przyjemność po mojej stronie –
dodał, uśmiechając się szeroko.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna pokręciła głową. Wiedziała, że
Harry ma czasem dziwne pomysły. Nie pochwalała tego, ale teraz cieszyła się, że
przyjaciel jest obok niej. Zawsze potrafił ją rozśmieszyć.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę siadaj. Napijesz się czegoś?
Kawy? Herbaty? – zapytała Hermiona, kierując się do drzwi.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak skinął głową i usiadł, po czym
odparł: – Jeśli to nie problem, proszę kawę.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Żaden problem. – Dziewczyna machnęła
ręką, otworzyła drzwi i powiedziała do sekretarki: – Kate, przygotuj kawę dla
Harry’ego. Czarną bez mleka z dwiema kostkami cukru.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Okay, już robię! – odparła blondynka.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger z uśmiechem skinęła głową i
zamknęła drzwi, po czym usiadła za biurkiem.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jak ty mnie dobrze znasz – odparł Harry,
patrząc rozbawionym wzrokiem.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona posłała mu znaczące spojrzenie. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oj Harry, Harry. Znamy się tyle lat, to
normalne, że wiem, jaką pijesz kawę. Takie szczegóły po prostu się zapamiętuje.
Ty i Ron macie swoje specyficzne przyzwyczajenia. Przez taki szmat czasu na
dobre utkwiły mi w głowie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Serio? – zapytał zaskoczony, po czym dodał:
– No to sprawdzimy. Bez czego Ronald Weasley nie wyobraża sobie życia?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To proste jak dwa razy dwa! Twój uroczy
przyjaciel, nie wyobraża sobie dnia bez porządnego obiadu. – odparła Hermiona,
uśmiechając się uroczo.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry roześmiał się i pokręcił głową z
uznaniem.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zgadza się, masz rację. Ostatnio
Katherine pisała, że Ron je za dwóch i zachowuje się tak, jakby był w ciąży…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jaka Katherine? – przerwała mu
dziewczyna.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– No… dziewczyna Rona – mruknął Potter.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oh – westchnęła.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak popatrzył na nią z zaskoczeniem.
Przekręcił się na krześle i oparł mocno o blat biurka.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nic nie wiedziałaś? – zapytał
przyjaciółki.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Myślisz, że gdybym wiedziała, byłabym
taka zaskoczona? – odparła z ironią w głosie. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ale przecież Ron pisze listy do mnie, do
swoich rodziców i rodzeństwa…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie dostałam od niego żadnego listu
odkąd wyjechał – wtrąciła, patrząc smutnym wzrokiem.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono, on wyjechał dwa lata temu! –
krzyknął Harry.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem o tym. Od dwóch lat nie mam z nim
kontaktu.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry miał już coś powiedzieć, ale weszła
Kate z kawą. Blondynka ustawiła filiżankę przed gościem, skinęła głową i
wyszła, zamykając za sobą drzwi. Chłopak wstał z krzesła i zaczął chodzić w tą
i z powrotem, jakby się nad czymś zastanawiał. Hermiona siedziała niewzruszona
i ze smutkiem patrzyła w okno. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ron pisał do mnie dwa tygodnie temu –
zaczął Harry. – Opisywał jak to podoba mu się w Wenecji i jaka Katherine jest
cudowna. Są ze sobą ponad rok. Poznał ją kiedy podróżował po Europie. Katherine
pochodzi z Francji. Ron wpadł na nią, kiedy studiował mapę no i w ramach
rewanżu za zniszczoną bluzkę, zaprosił ją na kawę…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Ugh, co za dżentelmen – wtrąciła
Hermiona. Widząc karcące spojrzenie Harry’ego, dodała: – No co? Wyobrażasz
sobie Ronalda zapraszającego kobietę na kawę? Ron, którego znam nakrzyczałby na
nią i zarzuciłby jej, że to ona go zaatakowała.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Faktycznie, kiedyś taki był ale zmienił
się. Po wojnie zmądrzał i wydoroślał. Postanowił żyć na własny rachunek z dala
od zła magicznego świata. Molly prosiła go, żeby został w Norze, ale wydaje mi
się, że obwiniał się za śmierć Freda. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger skinęła głową. – Nigdy się z
tym nie pogodził. Nawet jak rozmawialiśmy parę tygodni po wojnie, nadal mówił,
że to jego wina. Pokłóciliśmy się wtedy i do dziś mam do siebie oto żal. Nie
powinnam była ciągle go oceniać. Tamtego dnia widziałam go ostatni raz.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Po waszej rozmowie długo o wszystkim
myślał i w końcu któregoś dnia zostawił na stole w kuchni długi list, w którym
napisał, że wyjeżdża daleko stąd. Artur chciał go szukać, ale George mu to odradził.
Stwierdził, że Ron sam się z nami skontaktuje. No i nie pomylił się — trzy
tygodnie później każde z nas otrzymało list.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wszyscy oprócz mnie… – mruknęła
dziewczyna.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– No tak. Nie mogę zrozumieć, dlaczego do
ciebie nie pisze! – krzyknął wzburzony Harry.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Widocznie ma jakiś powód…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jaki? – dopytywał chłopak. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze wiesz jaki jest, to znaczy był
Ronald. Każde słowo krytyki sprawiało, że zamykał się w sobie, a po jakimś
czasie niespodziewanie wybuchał z taką furią, jakiej nikt się nie spodziewał –
wyjaśniła spokojnie, po czym dodała: – Wtedy podczas naszej ostatniej rozmowy
oboje powiedzieliśmy za dużo i może dlatego teraz się ze mną nie kontaktuje.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zgaduję, że nie zdradzisz mi szczegółów?
– zapytał Harry bezradnie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zgadza się. Było, minęło. Harry proszę
cię, nie mieszaj się do tego. Najważniejsze, że Ron jest szczęśliwy, a ja nie
chcę psuć jego radości. Szanuję go i bardzo chętnie poznałabym Katherine. A ty
ją znasz?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wybraniec pokręcił przecząco głową i
usiadł na krześle przy biurku.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie znam jej, ale wiem jak wygląda, bo
Ron w jednym z listów przysłał mi ich wspólne zdjęcie z wycieczki do Paryża.
Chcesz zobaczyć?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jasne.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak zaczął przeszukiwać kieszenie i z
jednej wyjął notes. Przy okazji wypadło z niego kilkanaście luźnych kartek, po
brzegi zapisanych koślawym pismem, którego nie sposób odczytać. Hermiona wzięła
jedną kartkę do ręki i zaczęła czytać. Z bólem serca stwierdziła, że z
Harry’ego byłby niezły detektyw, bo pisanie szyfrem nieźle mu wychodzi.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co to za szyfr? – zapytała przyjaciela,
który szybko zbierał kartki z biurka. Popatrzył na nią i uśmiechnął się
tajemniczo.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To nie szyfr, tylko moje zapiski
dotyczące śmierciożerców. Kingsley poprosił mnie, żebym rozpisał wszystko
dokładnie, ale niezbyt mi to wychodzi no i stąd tyle luźnych kartek. Zauważ, że
na każdej jest to samo, ale zapisane w różny sposób. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona skinęła głową, ale nadal nie
miała pojęcia o co chodzi. Zagryzła dolną wargę i próbowała dokładnie przyjrzeć
się zapiskom na kartce. Pierwszy na liście był Lucjusz Malfoy i dane o nim i
jego rodzinie. Wymienione były dotychczasowe akcje z nim związane. Ubolewała
nad tym, że nadal nie zdołali go złapać i zesłać do Azkabanu, gdzie powinien
znaleźć się dawno temu.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Właśnie dlatego dzisiaj do ciebie
przyszedłem. Kingsley zasugerował, żebym poradził się ciebie i może wspólnymi
siłami jakoś to wszystko ogarniemy. Sama dobrze wiesz, że śmierciożercy rosną w
siłę mimo śmierci Voldemorta. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nie wiadomo kiedy zaatakują,
ale jesteśmy pewni, że do tego dojdzie. Zresztą po ostatniej misji, możemy się
spodziewać wszystkiego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Myślisz, że znowu kogoś porwą? –
zapytała z przerażeniem w głosie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Drugi raz się na to nie odważą, ale mogą
zrobić coś podobnego. Pogróżki i szantaż oczywiście wchodzą w rachubę.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona wstała z miejsca i stanęła koło
okna. Ta praca z miesiąca na miesiąc robiła się coraz bardziej niebezpieczna.
Fakt, uwielbiała adrenalinę i ciągłe pojedynki, ale momentami chciała po prostu
odpocząć od tego wszystkiego. Odciąć się od wojny i chociaż na chwilę zapomnieć
o niebezpieczeństwie. Zamknęła oczy i odetchnęła głęboko. Domyślała się, że
Harry liczy na jej pomoc. Wiedziała, że nie odpuści i będzie prosił, aż się
zgodzi. Przeanalizowała sytuację w głowie i po paru minutach wiedziała co
zrobi.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, zgadzam się. Pomogę ci przy tym,
ale proszę nie dziś. Jestem padnięta.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry rozpromienił się i na jego twarzy
pojawił się szczery szeroki uśmiech. Była pewna, że odetchnął z ulgą.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dziękuję. Wiedziałem, że mogę na ciebie
liczyć – powiedział radośnie, po czym dodał: – Podejdź tu, pokażę ci Katherine.
Właśnie znalazłem jej zdjęcie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna szybko znalazła się obok biurka
i podał jej fotografię. Przyjrzała się jej z zainteresowaniem i aż zaniemówiła
z szoku. Katherine była… bardzo do niej podobna. Wręcz identyczna, pomijając kolor
i długość włosów. Hermiona patrząc na zdjęcie, czuła jakby spoglądała na swoje
odbicie w lustrze. Nie wiedziała co powiedzieć. To wszystko było bardzo dziwne.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono, co się stało? – spytał Harry z
troską w głosie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry, ona wygląda jak... ja – odpowiedziała
cicho.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– O czym ty mów…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Spójrz na to zdjęcie! – przerwała mu
wzburzonym głosem. – Przyjrzyj się dokładnie i powiedz mi z ręką na sercu, że
Katherine nie jest moim sobowtórem. Nie patrz na włosy tylko na całokształt.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak przyjrzał się zdjęciu i Hermionie.
Podrapał się nerwowo po głowie, jakby nie wiedział, jak z tego wybrnąć. Położył
zdjęcie na biurku i znowu przyjrzał się dziewczynie. Wreszcie westchnął z
rezygnacją i powiedział: – Cóż, istnieje pewne podobieństwo…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Pewne podobieństwo?! Mam wrażenie, że
patrzymy na dwa różne zdjęcia. Katherine ma takie same oczy, rysy twarzy i
ogólnie jest do mnie BARDZO podobna! – krzyknęła Hermiona. – Znalazł sobie
drugą mnie!</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono, wszyscy wiemy, że jesteś
jedyną Hermioną Granger na tym świecie. – Harry próbował uspokoić swoją
towarzyszkę. – To musi być jedynie zbieg okoliczności.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jakoś w to nie wierzę – odparła panna
Granger wyraźnie zdenerwowana.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Wybraniec chciał coś powiedzieć, ale
niespodziewanie obok nich zmaterializował się ryś — patronus Kingsleya.
Zdziwieni spojrzeli na zwierzę, które ukłoniło się im i przemówiło głosem
swojego pana.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Witaj Hermiono. Gratuluję udanej misji,
jestem pod ogromnym wrażeniem. Przekaż wyrazy uznania Deanowi i Lunie. Jeżeli
nie masz teraz nic ważnego, chciałbym żebyś przyszła do mnie do gabinetu. Nie
martw się, nic nie przeskrobałaś. Wręcz przeciwnie, mam dla ciebie ciekawą
propozycję – powiedział głos ministra, po czym dodał: – Jeżeli widziałaś gdzieś
Harry’ego, powiedz mu, że może przyjść razem z tobą, bo i tak ma mi oddać
ostatni raport. – Słysząc ostatnie zdanie, Harry złapał się za głowę i szepnął
cicho „Wiedziałem, że o czymś zapomniałem”.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Ryś jeszcze raz się ukłonił i zniknął.
Hermiona spojrzała na przyjaciela i pokręciła głową z dezaprobatą. Chłopak
uśmiechnął się jak małe dziecko przyznające się do winy i zrobił maślane oczy.
Dziewczyna na ten widok roześmiała się serdecznie, po czym otworzyła szufladę i
wyjęła z niej kilka teczek. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie napisałeś tego raportu, prawda? –
zapytała, przeszukując zawartość jednej z nich.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry pokręcił głową i westchnął. – Miałem
tyle na głowie i po prostu wyleciało mi to z głowy.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger uśmiechnęła się kpiąco. <i>Jasne,
a ja siedziałam i odpoczywałam</i> – pomyślała.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To ten raport, o którym mówił Seamus w
tamtym tygodniu? O włamaniu do Esów i Floresów?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak. Mieliśmy zrobić go razem, ale
Seamus musiał jechać do matki, bo się źle poczuła, a ja po prostu zapomniałem –
wyjaśnił, chowając twarz w dłoniach. – Kingsley mnie zabije.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona popatrzyła na niego z
politowaniem, nadal przeszukując teczkę. Wreszcie znalazła to, czego szukała.
Jakiś czas temu minister poprosił ją, żeby opisywała wszystkie misje, w jakich
brali udział aurorzy z ministerstwa. Taki sam system mieli śmierciożercy, więc
ministerstwo nie mogło być gorsze pod tym względem. Mogłoby się wydawać, że to
nie należy do jej obowiązków, ale jakimś cudem znajdowała czas na wszystko i
zawsze wywiązywała się ze swojej pracy wzorowo. Wyjęła z teczki swoje zapiski i
podała je przyjacielowi.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Znaj moje dobre serce. Tu masz wszystko
opisane, wystarczy przepisać – powiedziała, uśmiechając się szeroko.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak popatrzył na kartkę jak
zaczarowany, a potem na Hermionę. Jego mina była bezcenna. Po chwili również
się uśmiechnął i powiedział: – Dziękuję. Co ja bym bez ciebie zrobił?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wyleciał z pracy, oczywiście – odparła
rozbawionym tonem. Podała mu czystą kartkę i pióro. – Masz, przepisz to, bo
musimy iść do Kingsleya.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry z entuzjazmem wziął się do pracy, a
Hermiona wstała z fotela i stanęła obok okna. Zastanawiała się jaką propozycję
ma dla niej minister. Czyżby Kate miała rację i dostanie awans? Pokręciła
głową. Nie, podejrzewała, że chodzi o coś innego. Pewnie jakieś nowe zadanie,
albo coś podobnego. Wiedziała, że Kingsley bardzo ceni jej pracę i darzy
ogromnym zaufaniem. Momentami miała dość obarczania jej tyloma obowiązkami, ale
nie skarżyła się. Nie pozwalała jej na to gryfońska duma. W końcu Gryfon zawsze
pozostanie Gryfonem. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Westchnęła cicho i odwróciła się w stronę
przyjaciela, który zawzięcie przepisywał jej notatki. W tym momencie poczuła
się, jakby była w Hogwarcie, a Harry bezczelnie przepisuje jej esej. Chociaż
nie, to Ron przepisywał bez zastanowienia. Wybraniec zawsze się pytał, czy może
„zerknąć” na jej pracę i poprawić swoje błędy. Wtedy na to pozwalała, teraz nie
powinna tego robić. W końcu dorosłość do czegoś zobowiązuje. Trzeba zachowywać
się stosownie do wieku, a nie mówić, że zapomniało się wykonać powierzone
zadanie. Postanowiła, że porozmawia z nim szczerze i jeśli będzie trzeba pokaże
jak radzić sobie z masą obowiązków. Swoją drogą te raporty dotyczące
śmierciożerców i misji z nimi związanych to niezły pomysł. Będą mogli porządnie
rozpracować każdego z nich i </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">wymyślić<span style="color: #38761d;"> </span>racjonalny plan działania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Spojrzała na zegar wiszący na ścianie.
Dochodziła druga. Miała mało czasu na rozmowę z Kingsleyem. Nagle Harry wstał z
krzesła i popatrzył na dziewczynę z szerokim uśmiechem na twarzy.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono, jeszcze raz ci dziękuję.
Uratowałaś mi życie – powiedział radośnie, po czym dodał: – Domyślasz się,</span><span style="color: #38761d; font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"> </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">po co
Kingsley cię wezwał?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Szczerze? Nie mam pojęcia o co może
chodzić. Kate mówiła coś o awansie, ale wątpię, że go dostanę. To pewnie jakieś
nowe zadanie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Awans? – spytał zaskoczony. – Już dawno
ci się należał! Jesteś najlepszym pracownikiem i wszyscy cię chwalą. Prędzej
czy później go dostaniesz.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona pokręciła głową z dezaprobatą. –
Na pewno nie teraz. Może za jakiś czas.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie bądź taka skromna – odparł, kładąc
jej rękę na ramieniu. – Więcej wiary we własne siły, panno Granger – dodał,
uśmiechając się zadziornie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna spojrzała na przyjaciela i
odwzajemniła uśmiech.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Chodźmy już, panie Potter, bo nie
zdążymy porozmawiać z ministrem – odparła poważnym tonem. – Chyba, że chce pan
dostać naganę od szefa.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Chłopak szybko znalazł się przy biurku i
wziął z niego niedawno przepisany raport. Otworzył drzwi do gabinetu Hermiony i
przepuścił ją w drzwiach. Panna Granger uśmiechnęła się do niego i szybkim
krokiem wyszła z biura, a on krok w krok za nią. Pracownicy ministerstwa
obserwowali ich wędrówkę z niemałym zaskoczeniem na twarzach. Hermiona pożałowała,
że nie ma w gabinecie kominka z siecią Fiuu. Może wtedy zachowałaby chociaż
odrobinę prywatności i nie musiałaby spacerować przez całe ministerstwo żeby
dotrzeć do gabinetu ministra. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kilka minut później powitała
ich uśmiechnięta sekretarka Amanda, która od razu powiadomiła szefa o ich
przybyciu. Mężczyzna stanął w drzwiach i uśmiechnął się serdecznie. Gestem ręki
zaprosił ich do gabinetu i poprosił sekretarkę o trzy herbaty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proszę, siadajcie – powiedział Kingsley,
wskazując krzesła przy biurku.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Skinęli głowami i usiedli. Harry od razu
położył na biurku raport z misji. – Panie ministrze, oto raport z ostatniej
akcji. Przepraszam, że tyle to trwało, ale Seamus musiał wyjechać, a ja miałem
masę obowiązków i dopiero dzisiaj go napisałem – wyjaśnił, nerwowo pocierając
kciukiem o kciuk.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Mężczyzna pokręcił głową z dezaprobatą i
zaczął czytać raport. Z każdym słowem wyglądał na coraz bardziej
zainteresowanego, albo zszokowanego. Hermiona nie mogła się zdecydować, którą
opcję woli. Dla niej najważniejsze było to, że raport dostarczono. Przysięgła
sobie, że weźmie się za Harry’ego i poważnie z nim porozmawia. Minister
wyprostował się na krześle i popatrzył na swoich gości. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze Harry, akceptuję ten raport –
powiedział spokojnie. Harry odetchnął z ulgą i uśmiechnął się nieznacznie.
Kingsley znowu pokręcił głową i dodał: – Ale na przyszłość spróbuj lepiej
organizować sobie </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">czas. Bierz przykład z Hermiony. Nigdy się nie spóźnia, a
jej raporty często trafiają do mnie przed terminem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna spłonęła rumieńcem i odwróciła
wzrok. Harry skinął głową i mruknął: – Wiem, panie ministrze. To się więcej nie
powtórzy.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Mam taką nadzieję. Hermiono – zwrócił
się do dziewczyny – proszę cię, weź się za niego. Wiem, że potrafisz przemówić
mu do rozumu.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger spojrzała na przyjaciela, a
potem na Kingsleya i uśmiechnęła się lekko.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Zrobię to z rozkoszą – powiedziała
zadziornym tonem.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Harry jęknął. – Mam się bać?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie, spokojnie – uspokoiła go. – Nic
złego ci się nie stanie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister roześmiał się serdecznie, widząc
minę chłopaka. Oboje spojrzeli na niego zaskoczeni, po czym cała trójka śmiała
się w najlepsze. Nagle do gabinetu weszła Amanda z herbatą i ciasteczkami.
Kiedy wyszła, Hermiona spojrzała na Kingsleya wyczekująco. Mężczyzna zastanowił
się chwilę i wyprostował się na fotelu.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Hermiono, wezwałem cię do mojego
gabinetu, ponieważ mam dla ciebie pewną propozycję, a raczej prośbę. Oczywiście
<i>zawodową</i>. Jestem przekonany, że spiszesz się znakomicie, a nie ukrywam,
potrzebuję zaufanej osoby. Sprawa jest dość delikatna i nie chciałbym żeby
ujrzała światło dzienne dopóki nie będzie to konieczne.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna przyglądała mu się z
zaskoczeniem. Zerknęła na Harry’ego, który był tak samo zdziwiony jak ona.
Mężczyzna podrapał się po brodzie, po czym wstał z fotela i zaczął przechadzać
się po pomieszczeniu.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Może zacznę od początku, tak będzie
najłatwiej zrozumieć całą sytuację. Niewiele osób w ministerstwie wie, że mam
rodzeństwo. Moja siostra Anna parę lat temu wyjechała do Francji. Tam poznała
swojego męża Lucasa. On pracuje jako sekretarz Ministra Magii, a ona jest
magomedykiem. Oboje świetnie sobie radzą. Dziewiętnaście lat temu urodziła się
ich córka, Olivia. Już od małego była żywym dzieckiem i bardzo rozrabiała, ale
mimo to żyli szczęśliwie i cieszyli się życiem. W wieku dziesięciu lat
dziewczynka została przyjęta do Akademii Magii Beauxbatons. Przyznam szczerze,
że obawiałem się tego, ponieważ Olivia nie jest osobą skorą do kompromisów i
nienawidzi reguł. Dostałem wiele listów od Madame Maxime, w których opisywała
zachowanie mojej siostrzenicy i wręcz błagała, żebym ją stamtąd zabrał.
Momentami zastanawiałem się, skąd u Olivii takie skłonności do rozrabiania.
Anna to spokojna i ugodowa kobieta, a Lucas jest ułożonym mężczyzną z zasadami.
Wiele razy rozmawiałem z siostrą o przeniesieniu dziewczyny do Hogwartu, ale
Anna nie chciała o tym słyszeć. Wolała mieć oko na <i>swój skarb</i>, jak miała
w zwyczaju nazywać tego małego diabła. Minęło siedem lat i Olivia skończyła
szkołę z zadowalającymi wynikami. Pomimo swojego wrednego charakteru, to bardzo
zdolna osóbka. Parę tygodni temu otrzymałem list od mojej siostrzenicy, która
poinformowała mnie, że chce studiować pianistykę na Royal Academy of Music w
Londynie. Faktycznie, od małego była uzdolniona muzycznie, więc ten pomysł
wydawał się racjonalny, </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;">zważywszy na to, że nie interesowała ją praca w Ministerstwie, ani
jako magomedyk. Całą trójką przyjechali do mnie w lipcu i Olivia zapisała się
do akademii. Obiecałem jej rodzicom, że się nią zaopiekuję, ale nie jestem
pewien, czy poskromię jej temperament.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Panie ministrze, nie chcę być
nieuprzejma, ale co ja mam wspólnego z tą sprawą? – zapytała cicho Hermiona.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley uśmiechnął się serdecznie i
kontynuował: – Właśnie do tego zmierzam. Dwa lata temu po upadku Voldemorta
otrzymaliśmy ogromne wsparcie od Ministerstwa Magii we Francji. Dodatkowi
aurorzy bardzo nam pomogli w poszukiwaniach śmierciożerców. Myśleliśmy, że
zagrożenie minęło, ale dwa tygodnie temu Lucas dostał list z pogróżkami.
Domyślamy się, że od Lucjusza Malfoya i jego świty. Nie wiem skąd, ale
śmierciożercy dowiedzieli się, że Olivia rozpoczyna studia w Londynie.
Zagrozili, że jeśli Lucas nie wyjawi im planów ministra dotyczących metod
wyłapywania ich, dziewczynie coś się stanie. Dobrze wiecie, że Lucjusz jest
nieobliczalnym człowiekiem i stać go na wszystko co najgorsze. Olivia jest w
strasznym niebezpieczeństwie i szukam osoby, która mogłaby ją strzec. Ta osoba
powinna być zwinna, szybka, umieć logicznie myśleć i przede wszystkim potrafić
zapanować nad niesforną osóbką. Hermiono – zwrócił się do dziewczyny, która
spojrzała na niego wyczekująco – chciałbym żebyś pilnowała Olivii.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger otworzyła szeroko oczy ze
zdumienia. Takiej propozycji się nie spodziewała. Przecież to niedorzeczne! Ona
jest aurorem, a nie ochroniarzem!</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Z całym szacunkiem, ale ten pomysł jest…
– zaczęła cicho.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Całkowicie bez sensu! – Przerwał jej
Harry, po czym dodał: – Panie ministrze, chce pan narażać Hermionę na
niebezpieczeństwo?! Podaje pan ją śmierciożercom jak na talerzu!</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry! – krzyknęła na przyjaciela. –
Opanuj się, rozmawiasz z ministrem.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley westchnął przeciągle i pokręcił
głową.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Harry, spokojnie. Nie oto mi chodziło –
odparł spokojnie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– A o co? – burknął Wybraniec.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Chodziło mi oto, żeby Hermiona razem z
Olivią chodziła na zajęcia do akademii. Ona ma skłonność do wpadania w kłopoty
i rozmów z obcymi ludźmi. Obawiamy się, że śmierciożercy mogą ją obserwować i
przypadkiem do niej zagadać. Dodam, że Olivia jest niezłą gadułą, więc może
powiedzieć o wiele za dużo. Oczywiście pracownicy ministerstwa będą mieć was
cały czas na oku i w razie ataku zareagują na czas.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Czyli chodzi tylko o pilnowanie jej,
tak? – zapytała dziewczyna.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, chodzi o pilnowanie jej, żeby nie
wpadła w kłopoty.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona popatrzyła na Kingsleya, a potem
na Harry’ego, który nie wyglądał na zachwyconego propozycją szefa. Zamyśliła
się chwilę, bo nie wiedziała co robić. Pilnowanie młodej studentki nie wydawało
się zbyt trudnym zajęciem, a przy tym miałaby kontakt z muzyką, którą tak
kocha. Westchnęła cicho. Mężczyźni spojrzeli na nią wyczekująco. Odchrząknęła.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, zgadzam się – odparła cicho.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley uśmiechnął się serdecznie i
skinął głową. – Dziękuję, Hermiono. Jestem twoim dłużnikiem. Jeśli jest coś, co
mógłbym dla ciebie zrobić…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Co ma pan na myśli? – zapytała
zaskoczona.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Proś o co chcesz. Spełnię każdą twoją
prośbę – powiedział radośnie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Hermiona zamyśliła się chwilę. W jej
głowie było tylko jedno słowo: rodzice. Mogłaby poprosić o pomoc w szukaniu
ich. Razem z Harrym rozpoczęli poszukiwania, ale bez rezultatu. Minister ma
większe możliwości i być może uda mu się ich odnaleźć.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Chciałabym, aby ministerstwo pomogło mi
w szukaniu moich rodziców.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Minister popatrzył na dziewczynę z
zaskoczeniem i zapytał: – Szukanie rodziców? Zaginęli? Dlaczego wcześniej nie
mówiłaś?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Nie zaginęli. Przed wyprawą z Harrym i
Ronem na poszukiwania horkruksów zmodyfikowałam pamięć moim rodzicom. Chciałam
ich chronić przed Voldemortem i śmierciożercami, bo obawiałam się, że mogą ich
prześladować. Teraz nazywają się Wendell i Monika Wilkinsonowie i mieszkają w
Australii. Nie pamiętają, że mają córkę… – wyjaśniła spokojnie, po czym dodała:
– Po wojnie razem z Harrym szukaliśmy ich, ale bez rezultatu. Pomyślałam, że
może ministerstwo ma większe wpływy…</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Oczywiście, zajmiemy się tą
sprawą. Obiecuję ci, że poruszę niebo i ziemię, żeby znaleźć twoich rodziców.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger uśmiechnęła się serdecznie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dziękuję bardzo, panie ministrze.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To ja dziękuję, że pomożesz mi z Olivią.
Pewnie chciałabyś ją poznać?</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Tak, oczywiście.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dobrze, poinformuję cię o dacie i
godzinie, bo nie wiem kiedy moja siostrzenica będzie mogła zjawić się w
Londynie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Rozumiem. W takim razie będę czekać na
wiadomość.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Kingsley uśmiechnął się radośnie. Hermiona
popatrzyła na Harry’ego, który zaczął zbierać się do wyjścia. Chłopak podszedł
do ministra i uścisnął mu rękę. Dziewczyna zrobiła to samo.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dziękujemy za herbatę – powiedziała
miło.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– To ja dziękuję, że się zgodziłaś. Do
widzenia.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Do widzenia – odparła, po czym wyszła z
gabinetu, a Harry krok w krok za nią. Pożegnali się z sekretarką i wyszli na
korytarz. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Szli w milczeniu, ale po chwili Harry
przemówił: – Nie podoba mi się to. Nie podoba mi się pomysł Kingsleya.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Panna Granger westchnęła cicho i
powiedziała: – Wiem Harry, to dość ryzykowne. Ale trzeba pomóc tej dziewczynie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Jeżeli jest taka, jak opisał ją
Kingsley, to już ci współczuję.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziewczyna uśmiechnęła się do niego. </span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Dałam sobie radę z Malfoyem, więc z nią
też sobie poradzę.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– Wiem, po prostu się o ciebie martwię.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Położyła mu rękę na ramieniu i spojrzała
prosto w oczy. – Poradzę sobie, ale dziękuję za troskę. Poza tym uwielbiam
adrenalinę, a w tej misji na pewno jej nie zabraknie.</span><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">– O tak, nie wątpię. To będzie misja pełna
wrażeń – odparł ironicznie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Doszli do Biura Aurorów. Hermiona skręciła
do swojego biura, aby się ubrać do wyjścia. Założyła płaszcz i wzięła torebkę
do ręki, po czym aportowała się do domu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">__________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Witajcie :) Rozdział miał być wstawiony jutro, ale nie mogłam się powstrzymać, bo tak strasznie mi się podoba, że chciałam się nim z Wami podzielić jak najszybciej. Jak wrażenia? Co sądzicie o fabule? Mam nadzieję, że chociaż trochę Was zaciekawiłam ;) Nie ukrywam, że Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna, ponieważ to moje pierwsze autorskie opowiadanie. Tłumaczenia idą mi o wiele szybciej, więc dodaję je częściej, a jeśli chodzi o Muzyczną misję rozdziały powinny pojawiać się co dwa tygodnie. Wszystko zależy od ilości wolnego czasu i oczywiście mojej wyobraźni, która ostatnio bardzo pracuje i potrzebuje chwili wytchnienia :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;">Dziękuję za miłe komentarze pod zapowiedzią i tyle wyświetleń ;) To oczywiście bardzo miłe :) To chyba tyle. Komentujcie, oceniajcie. Enjoy!</span><br />
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><a href="http://music-and-love-mission.blogspot.com/2016/03/rozdzia-2-wazna-misja.html">Czytaj
dalej <span style="font-family: "MS Gothic"; mso-ascii-font-family: "Palatino Linotype"; mso-bidi-font-family: "MS Gothic";">➾</span> </a></span></span></div>
</div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com37tag:blogger.com,1999:blog-7773604162994764866.post-43307330400012105402016-03-05T14:03:00.003+01:002016-05-14T16:10:45.560+02:00Intro<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 16.0pt;"><br /></span></b>
<b><span style="font-family: "palatino linotype" , "serif"; font-size: 16.0pt;">Muzyczna
misja<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<div align="justify">
<div class="MsoNormal">
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 14pt;">Hermiona
Granger pracuje w Biurze Aurorów i świetnie wywiązuje się ze swoich obowiązków.
Pewnego dnia Minister Magii Kingsley Shacklebolt wyznacza jej specjalne zadanie
— ochronę jego siostrzenicy, niesfornej studentki pianistyki w Royal Academy of
Music w Londynie, przed śmierciożercami, którzy prześladują jej rodziców. Była
Gryfonka podejmuje wyzwanie i razem z Olivią rozpoczyna naukę w akademii.
Pewnego dnia podczas popołudniowego spaceru spotyka Davida, który wywraca jej
życie do góry nogami. Jakiś czas później w Biurze Aurorów pojawia się ten,
który od zawsze był po stronie zła — Draco Malfoy. Co się stanie gdy dwoje
wrogów połączy siły? Czy Hermiona będzie musiała wybierać między Davidem a
Draco? Czy Olivia przysporzy więcej problemów niż pożytku? Tego dowiecie się,
czytając moją historię.<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 14pt;">_____<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 14pt;">Witajcie
:) Oto nowa zapowiedź opowiadania. Pierwotnie ta historia miała być
opowiadaniem o romansie uczennicy z nauczycielem. Ale jedna z czytelniczek
zainspirowała mnie do zmian w fabule i tak oto w gronie bohaterów pojawił się
uwielbiany przez wszystkich Draco Malfoy. Dziś albo jutro zacznę pisać rozdział, w
którym blondyn się pojawi także nie zrażajcie się do początkowych 4 rozdziałów.
Mam nadzieję, że trójkąt miłosny będzie ciekawszy niż pierwotna wersja ;) Także tłumaczenia sobie chwilę poczekają. Z góry przepraszam fanów Simply Irresistible i Życia od nowa. Weny niestety nie da się powstrzymać :)<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 14pt;">W
zakładce <a href="http://music-and-love-mission.blogspot.com/p/bohaterowie.html">Bohaterowie</a> pojawiło się kilka ciekawostek o Draco. Zapraszam do
lektury :) <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 14pt;">Piszcie
co sądzicie o zmianach. Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna :) </span><span style="font-family: 'palatino linotype', serif; font-size: 14pt;">Miłego weekendu :) Enjoy!</span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: right;">
<a href="http://music-and-love-mission.blogspot.com/2016/03/rozdzia-1-zaskakujaca-prosba.html" style="font-family: 'Palatino Linotype', serif; font-size: 12pt;">Czytaj dalej <span style="font-family: "ms gothic"; mso-ascii-font-family: "Palatino Linotype"; mso-bidi-font-family: "MS Gothic";">➾</span></a><span style="font-family: "palatino linotype" , serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<o:p></o:p></div>
Arcanum Felishttp://www.blogger.com/profile/13247800543538068042noreply@blogger.com32